teraźniejszych wojsk saksońskich wprowadzenie; w samej zaś rzeczy patet anguis in herba i cale insza jest odległych z tego konsekwencyjej maksyma. Dla czego pozorem tylko łudzą, że się sami utrzymać od postronnych potencyj nie mogą Polacy, i dlatego tak ich ratować potrzeba, aby nieprzyjaciela nie widząc przed sobą zniszczeni sami zginęli. Ażeby z takowej wyzuć się opieki, lepiej własnymi siłami asystować Rzpltej, gdzie tylko potrzeba będzie, a takowego więcej nie cierpieć zdzierstwa. Prędko się insza odkryje tej obłudy wersyja niemieckiej, gdy gotowość szlachecką ad fortis inaczej interpretować będą Niemcy, którzy by trybutariam na zawżdy mieć chcieli Rempublicam i w żadnej ją nie widzieć dobrej posturze.
14. Żeby
teraźniejszych wojsk saksońskich wprowadzenie; w samej zaś rzeczy patet anguis in herba i cale insza jest odległych z tego konsekwencyjej maksyma. Dla czego pozorem tylko łudzą, że się sami utrzymać od postronnych potencyj nie mogą Polacy, i dlatego tak ich ratować potrzeba, aby nieprzyjaciela nie widząc przed sobą zniszczeni sami zginęli. Ażeby z takowej wyzuć się opieki, lepiej własnymi siłami asystować Rzpltej, gdzie tylko potrzeba będzie, a takowego więcej nie cierpieć zdzierstwa. Prędko się insza odkryje tej obłudy wersyja niemieckiej, gdy gotowość szlachecką ad fortis inaczej interpretować będą Niemcy, którzy by trybutariam na zawżdy mieć chcieli Rempublicam i w żadnej ją nie widzieć dobrej posturze.
14. Żeby
Skrót tekstu: ZgubWolRzecz
Strona: 202
Tytuł:
Przestroga generalna stanów Rzpltej…
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1713 a 1714
Data wydania (nie wcześniej niż):
1713
Data wydania (nie później niż):
1714
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
człowiekaoddala/ Co czyni i grzech śmiertelny: ale i Wiary go pozbawia/ Czego grzech i nacięższy nie czyni. A co mówię o jednym Człowieku/ toż rozumiem i o pomiestnej Cerkwi/ że jej do odpadnienia od ciała Cerkwie Powszechnej/ a do zostania zborzyskiem Heretyckim/ na jednej herezji dosyć/ która ją z wiary wyzuwszy/ wyzuwa zaraz i z obecności łaski Bożej/ i od Boga oddala/ a czyni ją wszelako złowierną i niezbożną. Uwaszże Przezacny narodzie Ruski/ jak ja wielką do tego mego na Wschód pielgrzymowania miałem przyczynę: jak słusznie siebie i ciebie hańbię. Uważ przy tym i Owo/ jako to jest wielce szkodliwy upadek/
cżłowiekáoddala/ Co czyni y grzech śmiertelny: ále y Wiáry go pozbáwia/ Czego grzech y naćięższy nie czyni. A co mowię o iednym Człowieku/ toż rozumiem y o pomiestney Cerkwi/ że iey do odpádnienia od ćiáłá Cerkwie Powszechney/ á do zostánia zborzyskiem Haeretyckim/ ná iedney hęreziey dosyć/ ktora ią z wiáry wyzuwszy/ wyzuwa záraz y z obecnośći łáski Bożey/ y od Bogá oddala/ á cżyni ią wszeláko złowierną y niezbożną. Vwaszże Przezacny narodźie Ruski/ iák ia wielką do tego mego ná Wschod pielgrzymowánia miałem przyczynę: iák słusznie śiebie y ćiebie hańbię. Vważ przy tym y Owo/ iáko to iest wielce szkodliwy vpadek/
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 15
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Nie mówmy Cerkiew zginąć nie może/ jest tak/ że Cerkwie bramy piekielne nieprzemogą: i iż Pan Chrystus z Cerkwią swoją jest aż do skończenia świata. Ale hoc opus, hic labor, pokazać nam sobie i upewnić się/ żeśmy Pana Chrystusowa Cerkiew. że nas oto te nasze Herezje z tej szaty niewyzuły/ i zewnątrz Cerkwie być nie uczyniły. Nie może być społeczność Panu Chrystosowi z Belialem: tak ani Cerkwi z Herezją. Poty Heretyk jest wewnątrz Cerkwie/ i jest członkiem Chrystusowym/ acz zgniłym/ póki nie będzie z Herezjej tej sądzony/ od ciała Chrystusowego/ które jest Cerkiew jego/ odcięty/ i z Cerkwie wyrzucony
Nie mowmy Cerkiew zginąć nie może/ iest ták/ że Cerkwie bramy piekielne nieprzemogą: y iż Pan Christus z Cerkwią swoią iest áż do skońcżenia świátá. Ale hoc opus, hic labor, pokázáć nam sobie y vpewnić sie/ żesmy Páná Christusowá Cerkiew. że nas oto te násze Hęrezye z tey száty niewyzuły/ y zewnątrz Cerkwie bydź nie vczyniły. Nie może bydź społecznośc Pánu Chrystosowi z Beliálem: ták áni Cerkwi z Hęrezyą. Poty Hęretyk iest wewnątrz Cerkwie/ y iest cżłonkiem Chrystusowym/ ácż zgniłym/ poki nie będźie z Hęrezyey tey sądzony/ od ćiáłá Christusowego/ ktore iest Cerkiew iego/ odćięty/ y z Cerkwie wyrzucony
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 101
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
lokował w ziemi Dobrzyńskiej, i Lubawskiej, których wziąwszy na pomoc jako i sił Henryka i Swatopełka, Prusy najechał, i wyciąwszy Prusów na 5000. zrabował ich Państwo Roku 1234. Kiedy Konrad zabawił się wojną Pruską, Bolesław Pudicus politycznie zamknięty od Konrada w Czersku, a potym w Sieciechowie z Matką Grzymisławą, żeby się wyzuł z Opieki, jako już 15. lat mający, przy pomocy Mikołaja Opata Sieciechowskiego wyzwolony w nocy udał się do protekcyj Henryka, który zebrwaszy Wojsko poszedł z nim, mile od Krakowa i Jędrzejowa przyjęty, i Fortece poodbierał Roku 1235. Konrad zebrał Wojsko i najechał Województwo Krakowskie palił i pustoszył, a zostawiwszy u Z.
lokował w źiemi Dobrzyńskiey, i Lubawskiey, których wźiąwszy na pomoc jako i śił Henryka i Swatopełka, Prusy najechał, i wyćiąwszy Prusów na 5000. zrabował ich Państwo Roku 1234. Kiedy Konrad zabawił śię woyną Pruską, Bolesław Pudicus politycznie zamknięty od Konrada w Czersku, a potym w Siećiechowie z Matką Grzymisławą, żeby śię wyzuł z Opieki, jako już 15. lat mający, przy pomocy Mikołaja Opata Siećiechowskiego wyzwolony w nocy udał śię do protekcyi Henryka, który zebrwaszy Woysko poszedł z nim, mile od Krakowa i Jędrzejowa przyjęty, i Fortece poodbierał Roku 1235. Konrad zebrał Woysko i najechał Województwo Krakowskie palił i pustoszył, á zostawiwszy u S.
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 29
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
w Płocku pochowany, a Pokój Polsce ogłoszony. Swatopełk zaś Krzyżaków infestował, Prusów od Wiary Z. odwiódł, dla czego Miechowski pisze: że co Tatarska ręka nie dotknęła, Konrada i Swatopełka niecnotliwe imprezy na Ojczyznę wywarły. Konrad zostawił Synów Bolesława, który w krótce umarł, Kazimierza, i Semowita, ale tego Kazimierz wyzuł z Księstwa Sieradzkiego, i w niewolą wziął. Po śmierci Konrada dopiero Pudyk utwierdził panowanie swoje, a złączywszy siły z Belą Królem Węgierskim, i Danielem Książęciem Ruskim, najechał Morawę Roku 1253. , toż samo i w drugim Roku uczynił w Księstwie Opawskim zabrawszy wszystko, za to że Ottokarus Król Czeski przywłaszczył sobie to Państwo
w Płocku pochowany, á Pokóy Polszcze ogłoszony. Swatopełk zaś Krzyżaków infestował, Prusów od Wiary S. odwiódł, dla czego Miechowski pisze: że co Tatarska ręka nie dotknęła, Konrada i Swatopełka niecnotliwe imprezy na Oyczyznę wywarły. Konrad zostawił Synów Bolesława, który w krótce umarł, Kaźimierza, i Semowita, ale tego Kazimierz wyzuł z Xięstwa Sieradzkiego, i w niewolą wziął. Po śmierći Konrada dopiero Pudyk utwierdźił panowanie swoje, á złączywszy śiły z Belą Królem Węgierskim, i Danielem Xiążęćiem Ruskim, najechał Morawę Roku 1253. , toż samo i w drugim Roku uczynił w Xięstwie Opawskim zabrawszy wszystko, za to że Ottokarus Król Czeski przywłaszczył sobie to Państwo
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 32
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Książęcia Mazowieckiego, Krakowianie zaś obawiając się zemsty za Konrada Brata swego za wierność dotrzymana Leszkowi wokowali na Państwo Krakowskie. HENRYKA IV. Książęcia Wrocławskiego, który poprzedził Bolesława do Zamku Krakowskiego, a Bolesław uszedł do Mazowsza, Panowie zaś Henrykowi przysiąc musieli, który uspokoiwszy rzeczy wrócił do Wrocławia, tym czasem Kazimierz Książę Opolski i Bitumski wyzuł się z Rządu Polskiego, przysiągszy wierność swoję Wacławowi Królowi Czeskiemu, o co nikt się nie upomniał. Władysław Łokietek zaś jako Brat po Leszku zebrawszy wojsko poszedl ku Krakowu, wojsko Henryka zniósł, Miasto Kraków odebrał, którego zowu Henryk, posławszy wojsko pod komendą Książęcia Lignickiego, zniósł, Kraków odebrał, i jego ledwie nie
Xiążęćia Mazowieckiego, Krakowianie zaś obawiając śię zemsty za Konrada Brata swego za wierność dotrzymana Leszkowi wokowali na Państwo Krakowskie. HENRYKA IV. Xiążęćia Wrocławskiego, który poprzedźił Bolesława do Zamku Krakowskiego, á Bolesław uszedł do Mazowsza, Panowie zaś Henrykowi przyśiąc muśieli, który uspokoiwszy rzeczy wrócił do Wrocławia, tym czasem Kaźimierz Xiąże Opolski i Bitumski wyzuł śię z Rządu Polskiego, przyśiągszy wierność swoję Wácławowi Królowi Czeskiemu, o co nikt śie nie upomniał. Władysław Łokietek zaś jako Brat po Leszku zebrawszy woysko poszedl ku Krakowu, woysko Henryka zniósł, Miasto Kraków odebrał, którego zowu Henryk, posławszy woysko pod kommendą Xiążęćia Lignickiego, zniósł, Kraków odebrał, i jego ledwie nie
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 36
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
, Lecz się z miejsca nie ruszył. Nie widziała dzieci Matka, aż skoro minął w tej nocy dzień trzeci A farao: „Nie tylko, Mojżeszu, nie puszczę, Ale wszystkich dozorców na Żydy poduszczę! Nie każę do ciegielnej plew dawać roboty, A przecię cegły muszą zrobić wedle groty. Więc że gwałtem chcą wyzuć jarzmo niewolnicze, Znajdą na nich korbacze i żelazne bicze.” Tak był durny farao, choć w gorącej łaźni, Że go to, co poprawić miało, barziej drażni, Śmiał się Bóg, a na owe narowy i sapy Przybrał wędzidło, przybrał munsztuk wedle szkapy. Zabił mu syna, a ten zaraz spuścił z
, Lecz się z miejsca nie ruszył. Nie widziała dzieci Matka, aż skoro minął w tej nocy dzień trzeci A farao: „Nie tylko, Mojżeszu, nie puszczę, Ale wszystkich dozorców na Żydy poduszczę! Nie każę do ciegielnej plew dawać roboty, A przecię cegły muszą zrobić wedle groty. Więc że gwałtem chcą wyzuć jarzmo niewolnicze, Znajdą na nich korbacze i żelazne bicze.” Tak był durny farao, choć w gorącej łaźni, Że go to, co poprawić miało, barziej draźni, Śmiał się Bóg, a na owe narowy i sapy Przybrał wędzidło, przybrał munsztuk wedle szkapy. Zabił mu syna, a ten zaraz spuścił z
Skrót tekstu: MorszSŻaleBar_II
Strona: 114
Tytuł:
Smutne żale...
Autor:
Stanisław Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
ukarany.” Na te słowa, które wprzód dawno byli zgadli, Wszyscy konsyliarze zarazem przypadli. ... CAPUT DECIMUM Judyt nader piękna, kształtnie ubrana, z Betulil z swoją służebnicą wychodzi i od straży pojmana, przywiedziona do Holoferna, który zaraz jej gładkością pojmany został i uchwycony. ...
Ona zaś się wyzuwszy z wdowiej smutnej szaty, Znosić każe swe stroje przepyszne i kwiaty, A sama ciało śliczne wodą wonną myje, A mirem jak najdroższym naciera swą szyję. Włosy śliczne rozpuszcza nie trefiąc w kędziory I jakieś mitry kładzie na głowę wybory. Potem szaty odziewa niegdy wesołości Lat przeszłych, a szczęśliwych za męża miłości, Sandały złotem
ukarany.” Na te słowa, które wprzód dawno byli zgadli, Wszyscy konsylijarze zarazem przypadli. ... CAPUT DECIMUM Judyt nader piękna, kształtnie ubrana, z Betulil z swoją służebnicą wychodzi i od straży pojmana, przywiedziona do Holoferna, który zaraz jej gładkością pojmany został i uchwycony. ...
Ona zaś się wyzuwszy z wdowiej smutnej szaty, Znosić każe swe stroje przepyszne i kwiaty, A sama ciało śliczne wodą wonną myje, A mirem jak najdroższym naciera swą szyję. Włosy śliczne rozpuszcza nie trefiąc w kędziory I jakieś mitry kładzie na głowę wybory. Potem szaty odziewa niegdy wesołości Lat przeszłych, a szczęśliwych za męża miłości, Sandały złotem
Skrót tekstu: JabłJHistBar_II
Strona: 527
Tytuł:
Historie arcypiękne do wiedzenia potrzebne ...
Autor:
Jan Kajetan Jabłonowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
Słyszeli Uczniowie Pańscy, powzda nas Chrystus, Sukcesora będzie miał Ducha Z. i przeto ich jakiś animusz napadać począł, trzyma ich Pan na wodzy iterum eos perculit ne esserrentur, tak ja odnidę, że nie odnidę, tak mię nie będziecie widzieli, że będziecie widzieli, i choć ja Sukcesora będę miał, nie wyzuję się ze wszystkiego, przecię ja Panem będę, i musicie postaremu na mię respektować et videbitis: honoru mego i poszanowania nie ustąpię. Dobra to, sobie poleconych, na wodzy trzymać. 1. POZNAŁ P. JEZUS, ŻE CHĆIELI GO PYTAĆ. Kunszt tu dobrego rządzenia, wyprawia Chrystus. Nie trzeba czekać,
Słyszeli Uczniowie Páńscy, powzda nas Christus, sukcessorá będźie miał Duchá S. i przeto ich iákiś animusz nápádáć począł, trzyma ich Pan ná wodzy iterum eos perculit ne esserrentur, ták ia odnidę, że nie odnidę, ták mię nie będźiećie widźieli, że będźiećie widźieli, i choć ia sukcessorá będę miał, nie wyzuię się ze wszystkiego, przećię ia Pánem będę, i muśićie postáremu ná mię respektowáć et videbitis: honoru mego i poszánowánia nie ustąpię. Dobra to, sobie poleconych, ná wodzy trzymáć. 1. POZNAŁ P. IEZUS, ŻE CHĆIELI GO PYTAĆ. Kunszt tu dobrego rządzenia, wypráwia Christus. Nie trzebá czekáć,
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 91
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
jeszcze nadał wolności Szlachcie, obróciwszy nawet znaczną część dóbr Królewskich na Starostwa. Dopiero jednak za Władysława Jagiellona w Roku 1404. najpierwszy raz Posłowie na Sejm wezwani byli dla naradzenia się o wykupno Ziemi Dobrzyńskiej od Krzyżaków. Najwięcej zaś władza Stanów Rzeczypospolitej powiększona jest od Familii Jagiellońskiej, która ledwie nie ze wszystkich prerogatyw Tronu dla Rzeczypospolitej wyzuła się. Od panowania Henryka Walezjusza tym lepiej jeszcze Polacy ugruntowali przywileje, i wolności od Familii Jagiellońskiej nadane przez Pacta Conventa czyli Umowy i Kondycje, pod któremi się Królom w Rząd poddają, a oni je powinni przed swoją Koronacją Stanom poprzysiądz, tak dalece, iż Król powagą swoją bez dołożenia się Stanów nie może ani wojny
ieszcze nadał wolności Szlachcie, obrociwszy nawet znaczną część dobr Krolewskich na Starostwa. Dopiero iednak za Władysława Jagiellona w Roku 1404. naypierwszy raz Posłowie na Seym wezwani byli dla naradzenia się o wykupno Ziemi Dobrzyńskiey od Krzyżakow. Naywięcey zaś władza Stanow Rzeczypospolitey powiększona iest od Familii Jagiellońskiey, ktora ledwie nie ze wszystkich prerogatyw Tronu dla Rzeczypospolitey wyzuła się. Od panowania Henryka Walezyusza tym lepiey ieszcze Polacy ugruntowali przywileie, y wolności od Familii Jagiellońskiey nadane przez Pacta Conventa czyli Umowy y Kondycye, pod ktoremi się Krolom w Rząd poddaią, a oni ie powinni przed swoią Koronacyą Stanom poprzysiądz, tak dalece, iż Krol powagą swoią bez dołożenia się Stanow nie może ani woyny
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 114
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772