się zowie; Tylko też zowie, albo zowią go Żydowie. Barabasz już nieblizu za swoje psie sztuki I rozboje po drogach zarobił paść kruki, Bo i mord onegdajszy, i miejskie roztyrki Sprawiedliwie niegodnym tej go czynią bierki.” (245)
Nie zaraz się pospólstwo głupie w tym rozgarnie: Tedy jawnego zbójcę wyjmą z złodziejarnie, Który katowskie piątna już ma na swym ciele, A Chrystusa, że chorych uleczył tak wiele, Tylko że nań coś wiedzą ich faryzeusze, Zabiciu przysądziwszy, wrzucą do katusze? Różni różnie, lecz skoro wda się w to starszyna: Barabasz człek cnotliwy, na Chrystusa wina. Dwu, trzech zabił Barabasz,
się zowie; Tylko też zowie, albo zowią go Żydowie. Barabasz już nieblizu za swoje psie sztuki I rozboje po drogach zarobił paść kruki, Bo i mord onegdajszy, i miejskie roztyrki Sprawiedliwie niegodnym tej go czynią bierki.” (245)
Nie zaraz się pospólstwo głupie w tym rozgarnie: Tedy jawnego zbójcę wyjmą z złodziejarnie, Który katowskie piątna już ma na swym ciele, A Chrystusa, że chorych uleczył tak wiele, Tylko że nań coś wiedzą ich faryzeusze, Zabiciu przysądziwszy, wrzucą do katusze? Różni różnie, lecz skoro wda się w to starszyna: Barabasz człek cnotliwy, na Chrystusa wina. Dwu, trzech zabił Barabasz,
Skrót tekstu: PotZacKuk_I
Strona: 575
Tytuł:
Nowy zaciąg ...
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Od króla, któryż kiedy murza był skarany? Aże, nie uwijając słów mych bawełnicą, Powiem: tak ten, co kradnie, pachnie szubienicą, Jak ten, co przechowuje u siebie kradzieży; Jak ten, jak ów, złodziej jest i katu należy. W Jassiech-ci to bywała takowa spiżarnia Za inszych hospodarów albo złodziejarnia Raczej, kiedy swą wiarę wywróciwszy nicem, Kradli nas z Tatarami i częstokroć licem Cudze rzeczy wracali; wolą dzisia jawnie Wydzierać pod ramieniem Porty, niż ustawnie Sprawować; niech się cesarz nic o nich nie boi, Od doroczniego im się haraczu okroi; Kiedy nań będą zbijać albo kraść z Tatary, My na
Od króla, któryż kiedy murza był skarany? Aże, nie uwijając słów mych bawełnicą, Powiem: tak ten, co kradnie, pachnie szubienicą, Jak ten, co przechowuje u siebie kradzieży; Jak ten, jak ów, złodziej jest i katu należy. W Jassiech-ci to bywała takowa spiżarnia Za inszych hospodarów albo złodziejarnia Raczej, kiedy swą wiarę wywróciwszy nicem, Kradli nas z Tatarami i częstokroć licem Cudze rzeczy wracali; wolą dzisia jawnie Wydzierać pod ramieniem Porty, niż ustawnie Sprawować; niech się cesarz nic o nich nie boi, Od doroczniego im się haraczu okroi; Kiedy nań będą zbijać albo kraść z Tatary, My na
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 307
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924