ludzkiego afektu, Smutnych z dziećmi rodziców i z żonami męże, Sługę z panem żałosnym zabojem rozprzęże. Śmierć jest tym lwem okrutna, śmierć wszytko złe broi,
Kiedy się łzami z oczu, krwią z serc naszych poi, Tkając w bezdennych grobów łakome gardziele Wszelką dobrą myśl, wszelkie na świecie wesele. Opłakanym frymarkom założywszy targi, Żałosne na się, ale cóż, gdy próżne, skargi Przed trybunał sędziego wszytkich bogów wlecze; Aleć i tej niedługo zegarek dociecze. Idzie z trąb archanielskich ogromny lew hukiem, Co śmierć drapieżną twardym zachełzna munsztukiem, Zdepce temu lwu karki, skruszy wściekłe zęby: Wskrzesiwszy echem swych trąb ludzkich ciał poręby,
ludzkiego afektu, Smutnych z dziećmi rodziców i z żonami męże, Sługę z panem żałosnym zabojem rozprzęże. Śmierć jest tym lwem okrutna, śmierć wszytko złe broi,
Kiedy się łzami z oczu, krwią z serc naszych poi, Tkając w bezdennych grobów łakome gardziele Wszelką dobrą myśl, wszelkie na świecie wesele. Opłakanym frymarkom założywszy targi, Żałosne na się, ale cóż, gdy próżne, skargi Przed trybunał sędziego wszytkich bogów wlecze; Aleć i tej niedługo zegarek dociecze. Idzie z trąb archanielskich ogromny lew hukiem, Co śmierć drapieżną twardym zachełzna munsztukiem, Zdepce temu lwu karki, skruszy wściekłe zęby: Wskrzesiwszy echem swych trąb ludzkich ciał poręby,
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 196
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
i znoś a obaczysz/ nie tylko głowy twej nie być godnym/ ale ani ręki: pod nogi rzucony być zasłużył/ jak i pierwsze dwa/ Zyzaniego i Filaletów/ i drugich oplwany i podeptany. Który/ ten bluźnierski Rozdziałowi swemu o Pochodzeniu Ducha ś. tu oto/ i mało wyżej mną zniego przełożony fundament założywszy/ owe na nim bluźnierstwa podniósł i ubudował. Pierwsze/ że Duch ś. nie odnosi się do Ojca/ jako dotknącego. Wtóre że względem istności Syn i Duch święty są sobie taką przyczyną/ jaką jest sobie i Ociec. Trzecie/ iż względem istności wszytkie osoby Boskie same z siebie sprawują Czwarte/ że Syn i
y znoś á obacżysz/ nie tylko głowy twey nie bydź godnym/ ále áni ręki: pod nogi rzucony bydź zásłużył/ iak y pierwsze dwá/ Zyzániego y Philaletow/ y drugich oplwány y podeptány. Ktory/ ten bluźnierski Rozdźiałowi swemu o Pochodzeniu Duchá ś. tu oto/ y máło wyżey mną zniego przełożony fundáment záłożywszy/ owe ná nim bluźnierstwá podniosł y vbudował. Pierwsze/ że Duch ś. nie odnośi sie do Oycá/ iáko dotknącego. Wtore że względem istnośći Syn y Duch święty są sobie táką przycżyną/ iáką iest sobie y Oćiec. Trzećie/ iż względem istnośći wszytkie osoby Boskie sáme z śiebie sprawuią Czwarte/ że Syn y
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 70
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
, i cały Kredens srebrny Królewski wojsku na rabunek poszedł. Król Szwedzki przestraszony wrócił pod Sandomierz, i tam się roztaborował, ale ledwie nie zabity od podjazdu Polskiego podczas obiadu u Księdza w Rudniku, i ledwie obroniony od swoich. W oczach Króla Szwedzkiego Sandomierz Szwedom odebrany od Polaków którzy ledwie na Zamek uszli, gdzie miny założywszy pod Zamek, i wyszedszy z niego miny zapalili, i wysadzili Zamek, z całym Ar[...] hiwem Województwa Sandomierskiego, i na drugą stronę do Obozu Szwedzkiego uszli. W tym Stejnbok odebrawszy Malbork spieszył Karólowi na sukurs, a Czarnecki pod Kozienicami napadszy na 8. Chorągwi jego zniósł, drugich pod Warka rozproszył, pod komendą Książęcia
, i cały Kredens srebrny Królewski woysku na rabunek poszedł. Król Szwedzki przestraszony wróćił pod Sendomierz, i tam śię roztaborował, ale ledwie nie zabity od podjazdu Polskiego podczas obiadu u Xiędza w Rudniku, i ledwie obroniony od swoich. W oczach Króla Szwedzkiego Sendomierz Szwedom odebrany od Polaków którzy ledwie na Zamek uszli, gdźie miny założywszy pod Zamek, i wyszedszy z niego miny zapalili, i wysadźili Zamek, z całym Ar[...] hiwem Województwa Sendomirskiego, i na drugą stronę do Obozu Szwedzkiego uszli. W tym Steynbok odebrawszy Malborg spieszył Karólowi na sukkurs, á Czarnecki pod Koźienicami napadszy na 8. Chorągwi jego zniósł, drugich pod Warka rozproszył, pod kommendą Xiążęćia
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 94
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
, prócz trzech Opactw Jędrzejowskiego, Węgrowieckiego i Sulejowskiego, z których Massy postanowionej powinna się zostać, połowa przy Opacie Klasztornym, a połowa przy Administratorze. Liczba Opactw jeszcze zupełnie nie umówiona, bo z tych 13. które było wyźnaczono, nie które są barzo szczupłe do rozdziału. O AKADEMII KRAKOWSKIEJ.
KAzimierz Wielki Król Polski założywszy Miasto Kazimierz przy Krakowie założył był Fundament Erygowania tamże Akademii, ale że w krótce umarł, Wnuczka jego Jadwiga Władysława Jagiellona Zona namówiła Męża do zakończenia Intencyj Dziada swego dla poloru Młodzi Szlacheckiej, i po śmierci swojej legowała na tę fundacją wielkie klejnoty i skarby uczyniwszy Protektorami namienionej fundacyj Piotra Wysza Biskupa, i Jana Tęczyńskiego Kasztelana Krakowskiego
, prócz trzech Opactw Jędrzejowskiego, Węgrowieckiego i Sulejowskiego, z których Massy postanowioney powinna śię zostać, połowa przy Opaćie Klasztornym, á połowa przy Administratorze. Liczba Opactw jeszcze zupełnie nie umówiona, bo z tych 13. które było wyźnaczono, nie które są barzo szczupłe do rozdźiału. O AKADEMII KRAKOWSKIEY.
KAźimierz Wielki Król Polski założywszy Miasto Kaźimierz przy Krakowie założył był Fundament Erygowania tamże Akademii, ale że w krótce umarł, Wnuczka jego Jadwiga Władysława Jagiellona Zona namówiła Męża do zakończenia Intencyi Dźiada swego dla poloru Młodźi Szlacheckiey, i po śmierći swojey legowała na tę fundacyą wielkie kleynoty i skarby uczyniwszy Protektorami namienioney fundacyi Piotra Wysza Biskupa, i Jana Tęczyńskiego Kasztelana Krakowskiego
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 193
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
snadno dowiedzie. Doświadczenie nas uczy: że kto naszych mil Polskich 15, od południa na północy przejedzie; stopień jeden wysokości Osi Niebieskiej, (jakich do Nowego Miasta pod rzeką Pilczą leżącego; abo ze Mstowa, do Łaska, jednym gradusem Niebieskim uroście podróżnemu w Nowym Mieście i w Łasku, wysokości Osi Niebieskiej. To założywszy za fundament: i że gradusów Niebieskich jest 360: Jeżeli 360 gradusów przemultyplikujesz przez mil 15; wynidzie całego Okręgu ziemie, mil 5400. Co się miało wyrachować. Nauka XVI. Miąszość ziemie, abo głębokość, (Diametrem Matematycy zowią) wynaleźć. UCzyń jako obwód cyrkułu 22, do 7: Tak obwód ziemie,
snádno dowiedżie. Doświádczęnie nas vczy: że kto nászych mil Polskich 15, od południá ná połnocy przeiedźie; stopień ieden wysokośći Ośi Niebieskiey, (iákich do Nowego Miástá pod rzeką Pilczą leżącego; ábo ze Mstowá, do Łaská, iednym gradusem Niebieskim vrośćie podrożnemu w Nowym Mieśćie y w Łasku, wysokośći Ośi Niebieskiey. To záłożywszy zá fundáment: y że gradusow Niebieskich iest 360: Ieżeli 360 gradusow przemultyplikuiesz przez mil 15; wynidżie cáłego Okręgu żiemie, mil 5400. Co się miáło wyráchowáć. NAVKA XVI. Miąszość źiemie, ábo głębokość, (Dyámetrem Mátemátycy zowią) wynáleść. VCzyń iáko obwod cyrkułu 22, do 7: Ták obwod żiemie,
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 70
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
swój.” Więc że posłał franta: „Jegomość, żebyś Waszmość na tego taranta (Pies leżał naśród izby) nie wsiadała, prosi.” Połajawszy go pani, musi to być cosi, Myśli sobie, za sekret i uciecha sroga Siedzieć na psie — po cóż by do mnie ta przestroga Więc izbę założywszy, koło psa się krząta, To głaszcze, to go trzepie; już poszła dziesiąta Chleba z masłem partyka; na ostatek calem, Podniósszy do gołego, osiędzie go ciałem. Rozje się nie siadany pies i w obie udy Pożre, że ją jak martwe wzięto z miejsca dudy. Prędko pan powróciwszy, spyta się o
swój.” Więc że posłał franta: „Jegomość, żebyś Waszmość na tego taranta (Pies leżał naśród izby) nie wsiadała, prosi.” Połajawszy go pani, musi to być cosi, Myśli sobie, za sekret i uciecha sroga Siedzieć na psie — po cóż by do mnie ta przestroga Więc izbę założywszy, koło psa się krząta, To głaszcze, to go trzepie; już poszła dziesiąta Chleba z masłem partyka; na ostatek calem, Podniósszy do gołego, osiędzie go ciałem. Rozje się nie siadany pies i w obie udy Pożre, że ją jak martwe wzięto z miejsca dudy. Prędko pan powróciwszy, spyta się o
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 233
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
iż p. Matiasz uskarżał się w urzędzie na pomienionego p. Ząbkowskiego o to, iż dla ustawicznych hałasów więcej w domu cierpieć nie może, aby zaraz z gruntu ustąpił, gdy sługa urzędowy posłany był od urzędu, aby ten Ząbkowski hałasów na gruncie nie czynił, ale aby zaraz ustąpił z gruntu, te słowa, założywszy na krzyż palec na palec, przysięgał, mówiąc: ustąpieć ja, ale przysięgam Bogu, że ojca albo matkę zabiję, jako pomieniony Rusiek przysięgą tego potwierdził; luboby o takowe słowa, jako teraz pod zwierzchnością urzędowną zostający, criminaliter sądzony być powinien, mając wzgląd na to, że znowu ojca żony swojej o pomienione
iż p. Matyasz uskarzał się w urzędzie na pomienionego p. Ząbkowskiego o to, iż dla ustawicznych hałasow więcey w domu cierpieć nie może, aby zaraz z gruntu ustąpił, gdy sługa urzędowy posłany był od urzędu, aby tęn Ząbkowski hałasow na gruncie nie czynił, ale aby zaraz ustąpił z gruntu, te słowa, założywszy na krzyż palec na palec, przysięgał, mówiąc: ustąpieć ia, ale przysięgam Bogu, że oyca albo matkę zabiię, iako pomieniony Rusiek przysięgą tego potwierdził; luboby o takowe słowa, iako teraz pod zwierzchnością urzędowną zostaiący, criminaliter sądzony bydz powinien, maiąc wzgląd na to, że znowu oyca żony swoiey o pomienione
Skrót tekstu: KsKrowUl_2
Strona: 644
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Krowodrza, cz. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Krowodrza
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1698 a 1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
było. Bóg jest w-Trojcy Świętej jedyny, Ociec, Syn, i Duch Z. z-iednej strony, z-drugiej strony, jest też to trojgo, Świat, Ciało, Czart, porachujże się człowiecze Chrześcijański, dla kogo też więcej czynisz, czy dla Boga w-Trojcy Świętej jedynego, czy dla tego przeklętego trojga? Założywszy, że wierzysz w-Trojcę Świętą, wstyd i mówić, że dośćby, gdybyś tak wiele uczynił dla Ojca przedwiecznego, jakoś wiele uczynił dla świata! wstyd i mówić, dość żebyś uczynił, tak wiele dla Boga Wcielonego, jakoś wiele uczynił dla Ciała twojego! Sądź się sam, czyś nie
było. Bog iest w-Troycy Swiętey iedyny, Oćiec, Syn, i Duch S. z-iedney strony, z-drugiey strony, iest też to troygo, Swiát, Ciáło, Czárt, poráchuyże się człowiecze Chrześćiáński, dla kogo też więcey czynisz, czy dla Bogá w-Troycy Swiętey iedynego, czy dla tego przeklętego troygá? Záłożywszy, że wierzysz w-Troycę Swiętą, wstyd i mowić, że dośćby, gdybyś ták wiele uczynił dla Oycá przedwiecznego, iákoś wiele uczynił dla świátá! wstyd i mowić, dość żebyś vczynił, ták wiele dla Bogá Wćielonego, iákoś wiele uczynił dla Ciáłá twoiego! Sądź się sam, czyś nie
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 81
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
tych miast (mówi głos Pański w Ewangelii) staje się podobnym człowiekowi który dom swój nie na piasku ale na twardym skalistym gruncie zbudowawszy/ żadnego od przeciwnych wiatrów i gwałtownie wylanych dżdżów obalenia się onego nie boi. To właśnie i zacni a wiecznej sławy i pamięci godni Przodkowie W. X. M. czynili/ że założywszy wprzód fundament mocny i nieporuszony/ to jest/ prawdziwą/ a ni w czym nie podejźrzaną w Boga w Trójcy jedynego/ wiarę/ którą od matki swej Cerkwie ś. Wschodniej/ za odrodzeniem się od wody i Ducha/ przyjęli/ Budowali dom wielkich onych a znamienitych Cnot i dzielności swoich/ nie na piasku/ nie
tych miast (mowi głos Páński w Ewánieliey) stáie się podobnym cżłowiekowi ktory dom swoy nie ná piasku ále ná twárdym skálistym grunćie zbudowawszy/ żadnego od przećiwnych wiátrow y gwáłtownie wylanych dżdżow obálenia się onego nie boi. To własnie y zácni á wiecżney sławy y pámięći godni Przodkowie W. X. M. cżynili/ że záłożywszy wprzod fundáment mocny y nieporuszony/ to iest/ prawdźiwą/ á ni w cżym nie podeyźrzáną w Bogá w Troycy iedynego/ wiárę/ ktorą od mátki swey Cerkwie ś. Wschodniey/ zá odrodzeniem się od wody y Duchá/ przyięli/ Budowáli dom wielkich onych á známienitych Cnot y dźielności swoich/ nie ná piasku/ nie
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 4
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
od tych przez których bywają wybierani/ i na onych miejsce wsadzani/ jakowi są sukcesorowie przełożeństw sądowych/ opiek/ i urzędów/ Personalny abowiem urząd jest ten/ który pieczołowaniem umysłu i czułością bywa odprawowany. A tak po śmierci Urzędnika albo sędziego/ albo opiekuna inszy jest dziedzictwa onego sukcesorem/ a inszy urzędu. To tak założywszy/ Ponieważ Papież usiłuje to pokazać/ że jest sukcesorem Chrystusowym/ zapytać go możem/ którego siebie rodzaju sukcesorem być powiada. Abowiem dziedzicem i wszystkiego prawa sukcesorem nazywać się nie może/ gdyż o dziedzictwie żywego ani się pomyślić godzi. A Chrystus Pan śmiercią nie jest zwyciężony/ ale żyje na wieki/ będąc sam wiekuistym żywotem
od tych przez ktorych bywáią wybieráni/ y ná onych mieysce wsadzáni/ iákowi są successorowie przełożeńśtw sądowych/ opiek/ y vrzędow/ Personálny ábowiem vrząd iest ten/ ktory piecżołowániem vmysłu y cżułośćią bywa odpráwowány. A ták po śmierći Vrzędniká álbo sędźiego/ álbo opiekuná inszy iest dźiedźictwá onego succesorem/ á inszy vrzędu. To ták záłożywszy/ Ponieważ Papież vśiłuie to pokazáć/ że iest successorem Chrystusowym/ zapytáć go możem/ ktorego śiebie rodzáiu successorem być powiáda. Abowiem dźiedźicem y wszystkiego práwá successorem názywáć się nie może/ gdyż o dźiedźictwie żywego áni się pomyślić godźi. A Chrystus Pan śmierćią nie iest zwyćiężony/ ále żyie ná wieki/ będąc sam wiekuistym żywotem
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 52
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610