sprawiedliwości świętej zamiast ostatniej obrony zabity być ma. I z tegoż to — prawami boskimi i ludzkimi w bezpieczeństwie uciekających się ludzi obwarowanego jedynie — obronnego miejsca ma być na okrutne wydany i wywleczony morderstwo?
A jeżeli mnie ręką swoją, świętą sprawiedliwość chwalebnie dotąd piastującą, ukrzywdzonych broniącą, życie, honor i fortunę dającą, zabijecie, jeżeli tego, który dotąd ma honor szczycić się łaską, kompanią i poufałą IWMPanów Dobrodziejów konwersacją, innego wychodzącego na ustęp z tej sądowej sali, a innego przez subtelne przeciwnej strony obroty i fakcje wchodzącego po ustępie obaczycie. Izaliż na mnie, trupa cywilnego, na moją całą braci, sióstr i pokrewieństwa mego pobitą
sprawiedliwości świętej zamiast ostatniej obrony zabity być ma. I z tegoż to — prawami boskimi i ludzkimi w bezpieczeństwie uciekających się ludzi obwarowanego jedynie — obronnego miejsca ma być na okrutne wydany i wywleczony morderstwo?
A jeżeli mnie ręką swoją, świętą sprawiedliwość chwalebnie dotąd piastującą, ukrzywdzonych broniącą, życie, honor i fortunę dającą, zabijecie, jeżeli tego, który dotąd ma honor szczycić się łaską, kompanią i poufałą JWMPanów Dobrodziejów konwersacją, innego wychodzącego na ustęp z tej sądowej sali, a innego przez subtelne przeciwnej strony obroty i fakcje wchodzącego po ustępie obaczycie. Izaliż na mnie, trupa cywilnego, na moją całą braci, sióstr i pokrewieństwa mego pobitą
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 591
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, co traci złoczyńce? Wy to radzi czynicie, a toż mię nie wińcie, Żem to wam predykatom odmierzył prawdziwie, Coście wy namierzyli naszy księży łżywie. Major jest dosyć jasna, próbuje minorem, Gdy kto przyjdzie do was, co zgrabiwszy worem, Czyli go rozgrzeszycie pokutującego? Tak? - Znowu zabijecie raz już zabitego. Rozgrzeszając rzekomo głupich zawodzicie, I onych z dusznej śmierci do wiecznej pędzicie. Naszy zaś spowiednicy, iż moc z Boga mają, Z umarłych żywe czynią, gdy ich rozgrzeszają. Przed kim ergo katownia spowiedź i kto katem? Niechaj osądzi każdy, co jest prawdzie bratem. II
Trzej są kaci w
, co traci złoczyńce? Wy to radzi czynicie, a toż mię nie wińcie, Żem to wam predykatom odmierzył prawdziwie, Coście wy namierzyli naszy księży łżywie. Major jest dosyć jasna, próbuje minorem, Gdy kto przyjdzie do was, co zgrabiwszy worem, Czyli go rozgrzeszycie pokutującego? Tak? - Znowu zabijecie raz już zabitego. Rozgrzeszając rzekomo głupich zawodzicie, I onych z dusznej śmierci do wiecznej pędzicie. Naszy zaś spowiednicy, iż moc z Boga mają, Z umarłych żywe czynią, gdy ich rozgrzeszają. Przed kim ergo katownia spowiedź i kto katem? Niechaj osądzi każdy, co jest prawdzie bratem. II
Trzej są kaci w
Skrót tekstu: RamMKolKontr
Strona: 265
Tytuł:
Kolenda
Autor:
Mikołaj Aleksander Ramułt
Drukarnia:
Jan Wolrab
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
twe zbrodnie: Utopiemy w tobie wszytkę żałość naszę/ którą mamy z pobicia przyjaciół i powinnych naszych na wojnie: bo cię rozsiekamy na sztuki/ i upiekszy cię/ będziemy cię karbować. Odpowiada on: Czyńcie co chcecie/ żeby nikt potym nie rzekł/ iżem zginął od człowieka podłego i nikczemnego/ gdyż wy mnie zabijecie: jam też przedtym zabił wielu waszych: jeśli wy mnie ziecie/ i jam też jadał wielu mężnych ludzi: i mam też bracią i powinne/ którzy nie opuszczą śmierci mojej bez pomsty. Wrzucają go potym na jedno teatrum wielkie i szerokie/ a z nim też i jego stróża/ także upstrzonego i pokrytego
twe zbrodnie: Vtopiemy w tobie wszytkę żáłość nászę/ ktorą mamy z pobićia przyiaćioł y powinnych nászych ná woynie: bo ćię rozśiekamy ná sztuki/ y vpiekszy ćię/ będźiemy ćię kárbowáć. Odpowiáda on: Czyńćie co chcećie/ żeby nikt potym nie rzekł/ iżem zginął od człowieká podłego y nikczemnego/ gdyż wy mnie zábiiećie: iám też przedtym zábił wielu wászych: iesli wy mnie ziećie/ y iam też iadał wielu mężnych ludźi: y mam też bráćią y powinne/ ktorzy nie opusczą śmierći moiey bez pomsty. Wrzucáią go potym ná iedno theátrum wielkie y szerokie/ á z nim też y iego strożá/ tákże vpstrzonego y pokrytego
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 86
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
ście synowie tych/ którzy Proroki pozabijali. 32. I wy też dopełniajcie miary Ojców waszych. 33. Wężowie! rodzaju jaszczórczy: i jakoż będziecie mogli ujść przed sądem ognia piekielnego. 34
. PRzetoż/ Oto ja posyłam do was Proroki/ i Mędrce/ i Nauczone w piśmie: a z nich niektóre zabijecie i ukrzyżujecie/ a niektóre z nich ubiczujecie w bożnicach waszych/ i będziecie je prześladować od miasta do miasta: 35. Aby przyszła na was wszystka krew sprawiedliwa wylana na ziemię/ ode krwie Abla sprawiedliwego/ aż do krwie Zachariasza syna Barachiaszowego/ któregoście zabili miedzy Kościołem i Ołtarzem. 36. Zaprawdę powiadam wam:
śćie synowie tych/ ktorzy Proroki pozábijáli. 32. Y wy też dopełniajćie miáry Ojcow wászych. 33. Wężowie! rodzáju jászcżorcży: y jákoż będźiećie mogli ujść przed sądem ogniá piekielnego. 34
. PRzetoż/ Oto ja posyłam do was Proroki/ y Mędrce/ y Náucżone w piśmie: á z nich niektore zábijećie y ukrzyżujećie/ á niektore z nich ubicżujećie w bożnicách wászych/ y będźiećie je prześladowáć od miástá do miástá: 35. Aby przyszłá ná was wszystká krew spráwiedliwa wylána ná źiemię/ ode krwie Ablá spráwiedliwego/ áż do krwie Zácháryaszá syná Báráchiaszowego/ ktoregośćie zábili miedzy Kośćiołem y Ołtarzem. 36. Záprawdę powiádam wam:
Skrót tekstu: BG_Mt
Strona: 28
Tytuł:
Biblia Gdańska, Ewangelia według św. Mateusza
Autor:
św. Mateusz
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
/ obrzydliwość uczynili oba/ śmiercią umrą: krew ich będzie na nich. 14. Ktoby też pojął córkę z matką jej/ sprosna rzecz jest/ ogniem spalą onego/ i one/ aby nie była ta sprosność miedzy wami. 15. Także ktoby się złączył z bydlęciem/ śmiercią umrze: bydlę też zabijecie. 16. Niewiasta któraby przystąpiła do jakiego bydlęcia aby z nim obcowała/ zabijesz niewiastę i bydlę/ śmiercią umrą: krew ich będzie na nich. 17. Ktoby też pojął siostrę swoję/ córkę Ojca swego/ albo córkę Matki swej/ i widziałby sromotę jej/ i onaby widziała sromotę jego/ rzecz
/ obrzydliwość ucżynili obá/ śmierćią umrą: krew jch będźie ná nich. 14. Ktoby też pojął corkę z mátką jey/ sprosna rzecz jest/ ogniem spalą onego/ y one/ áby nie była ta sprosność miedzy wámi. 15. Tákże ktoby śię złączył z bydlęćiem/ śmierćią umrze: bydlę też zábijećie. 16. Niewiástá ktoraby przystąpiłá do jákiego bydlęćiá áby z nim obcowáłá/ zábijesz niewiástę y bydlę/ śmierćią umrą: krew jch będźie ná nich. 17. Ktoby też pojął śiostrę swoję/ corkę Ojcá swego/ álbo corkę Mátki swey/ y widźiałby sromotę jey/ y onáby widźiáłá sromotę jego/ rzecż
Skrót tekstu: BG_Kpł
Strona: 125
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Kapłańska
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
przyjemne od was. 26.
NAd to rzekł PAN do Mojżesza: mówiąc: 27. Wół albo Owca/ albo koza/ gdy się urodzi/ niech będzie siedm dni przy matce swojej/ a dnia ósmego/ i potym/ będzie przyjemne ku palonej ofiarze Panu. 28. Krowy też ani owce z płodem ich nie zabijecie dnia jednego. 29.
A Gdybyście ofiarowali ofiarę dziękczynienia PAnu/ z dobrej woli swej ofiarować będziecie. 30. Onegoż dnia jedziona będzie/ nie zostawicie z niej nic aż do jutra/ JA PAN. 31. Przetoż strzeżcie przykazań moich/ a czyńcie je JA PAN. 31. Przetoż strzeżcie przykazań
przyjemne od was. 26.
NAd to rzekł PAN do Mojzeszá: mowiąc: 27. Woł álbo Owcá/ álbo kozá/ gdy śię urodźi/ niech będźie śiedm dni przy mátce swojey/ á dniá osmego/ y potym/ będźie przyjemne ku paloney ofiárze Pánu. 28. Krowy też áni owce z płodem ich nie zábijećie dniá jednego. 29.
A Gdybyśćie ofiárowáli ofiárę dźiękczynienia PAnu/ z dobrey woli swey ofiárowáć będźiećie. 30. Onegoż dniá jedźiona będźie/ nie zostáwićie z niey nic áż do jutrá/ JA PAN. 31. Przetoż strzeżćie przykazań mojich/ á czyńćie je JA PAN. 31. Przetoż strzeżćie przykazań
Skrót tekstu: BG_Kpł
Strona: 127
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Kapłańska
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
Izraelskim/ i rzecz im: Gdy wnidziecie do ziemie którą ja wam dawam/ a będziecie żąć zboże wasze/ tedy przyniesiecie snop pierwiastek żniwa waszego/ do kapłana. 11. I będzie tam ysam obracał on snop przed obliczem Pańskim/ aby był przyjemny za was: nazajutrz po Sabacie podnosić go będzie kapłan. 12. Zabijecie też dnia którego obracać będziecie on snop/ baranka zupełnego rocznego/ na ofiarę całopalenia Panu. 13. Przytym Ofiarę jego śniedną/ ze dwu dziesiątych części Efy mąki pszennej/ zadziałanej z oliwą na paloną ofiarę Panu/ dla wdzięcznej wonności: także Ofiarę jego mokrą/ wina czwartą część Hinu. 14. A chleba i
Izráelskim/ y rzecż jim: Gdy wnidźiećie do źiemie ktorą ja wam dawam/ á będźiećie żąć zboże wásze/ tedy przynieśiećie snop pierwiastek żniwá wászego/ do kápłaná. 11. Y będźie tám ysám obracał on snop przed oblicżem Páńskim/ áby był przyjemny zá was: názájutrz po Sábbáćie podnośić go będźie kápłan. 12. Zábijećie też dniá ktorego obracáć będźiećie on snop/ báránká zupełnego rocżnego/ ná ofiárę cáłopalenia Pánu. 13. Przytym Ofiárę jego śniedną/ ze dwu dźieśiątych cżęśći Efy mąki pszenney/ zádźiáłáney z oliwą ná paloną ofiárę Pánu/ dla wdźięcżney wonnośći: tákże Ofiárę jego mokrą/ winá czwartą cżęść Hinu. 14. A chlebá y
Skrót tekstu: BG_Kpł
Strona: 128
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Kapłańska
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
dwu dziesiątych części pszennej mąki z kwasem upieczone będą: pierwiastki to Panu. 18. A ofiarować z tym chlebem będziecie siedm baranków rocznych zupełnych/ i cielca jednego i dwu baranów na ofiarę całopalenia będą Panu/ z ofiara śniedną ich/ i zmokrymi ofiarami ich/ ofiara to ognista/ na wdzięczną wonność PAnu. 19. Zabijecie też kozła jednego za grzech/ i dwa baranki roczne na ofiarę spokojną. 20. I będzie je obracał tam i sam kapłan/ z chlebem pierwiastek/ na ofiarę sam i tam obracania przed obliczem Pańskim/ i ze dwiema barankami/ i będą święte rzeczy PAnu/ dla kapłana. 21. I ogłosicie w ten dzień
dwu dźieśiątych cżęśći pszenney mąki z kwásem upieczone będą: pierwiastki to Pánu. 18. A ofiárowáć z tym chlebem będźiećie śiedm báránkow rocżnych zupełnych/ y ćielcá jednego y dwu báránow ná ofiárę cáłopalenia będą Pánu/ z ofiára śniedną ich/ y zmokrymi ofiárámi jch/ ofiárá to ognista/ ná wdźięcżną wonność PAnu. 19. Zábijećie też kozłá jednego zá grzech/ y dwá báránki roczne ná ofiárę spokojną. 20. Y będźie je obracał tám y sám kápłan/ z chlebem pierwiastek/ ná ofiárę sám y tám obracánia przed obliczem Páńskim/ y ze dwiemá báránkámi/ y będą święte rzeczy PAnu/ dla kápłaná. 21. Y ogłośićie w ten dźień
Skrót tekstu: BG_Kpł
Strona: 128
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Kapłańska
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
w łańcuchu idącą i umiał potrafiac Physim jego i wargę tak tez jako Cesarz wywracał. Począł jeden z Polaków konnych wołać na Francuzów zabijcie tego takiego syna kiedyś cię już porwali Nie żywcie go. Bo jak go wypuścicie będzie się mścił będzie Wojnę młozył będzie krew Ludzką rozlewał a tak Nie będzie nigdy miał świat Pokoju skoro zaś zabijecie król JoMSC Francuski osiągnie Imperium. Będzie Cesarzem będzie da P Bóg i naszym królem Polskiem w ostatku jeżeli wy go Nie zabijecie ja go zabiję Porwie się do Łuku nałozywszy strzałę jak wytnie Pana Cesarza w bok az drugim Bokiem zelezie wyszło zabił. Drudzy Polacy do Łuków kiedy wezmą szyc w owę kupę na szpikowano Francuzów samego co
w łancuchu idącą y umiał potrafiac Physim iego y wargę tak tez iako Cesarz wywracał. Począł ieden z Polakow konnych wołac na Francuzow zabiicie tego takiego syna kiedys cie iuz porwali Nie zywcie go. Bo iak go wypuscicie będzie się mscił będzie Woynę młozył będzie krew Ludzką rozlewał a tak Nie będzie nigdy miał swiat Pokoiu skoro zas zabiiecie krol IoMSC Francuski osiągnie Imperium. Będzie Cesarzęm będzie da P Bog y naszym krolem Polskiem w ostatku iezeli wy go Nie zabiiecie ia go zabiię Porwie się do Łuku nałozywszy strzałę iak wytnie Pana Cesarza w bok az drugim Bokiem zelezie wyszło zabił. Drudzy Polacy do Łukow kiedy wezmą szyc w owę kupę na szpikowano Francuzow samego co
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 189v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
Francuzów zabijcie tego takiego syna kiedyś cię już porwali Nie żywcie go. Bo jak go wypuścicie będzie się mścił będzie Wojnę młozył będzie krew Ludzką rozlewał a tak Nie będzie nigdy miał świat Pokoju skoro zaś zabijecie król JoMSC Francuski osiągnie Imperium. Będzie Cesarzem będzie da P Bóg i naszym królem Polskiem w ostatku jeżeli wy go Nie zabijecie ja go zabiję Porwie się do Łuku nałozywszy strzałę jak wytnie Pana Cesarza w bok az drugim Bokiem zelezie wyszło zabił. Drudzy Polacy do Łuków kiedy wezmą szyc w owę kupę na szpikowano Francuzów samego co siedział in Persona króla postrzelono. na ostatek na łeb i z Majestatu spadł Pod Teatrum z ynszemi Francuzami uciekł. To to
Francuzow zabiicie tego takiego syna kiedys cie iuz porwali Nie zywcie go. Bo iak go wypuscicie będzie się mscił będzie Woynę młozył będzie krew Ludzką rozlewał a tak Nie będzie nigdy miał swiat Pokoiu skoro zas zabiiecie krol IoMSC Francuski osiągnie Imperium. Będzie Cesarzęm będzie da P Bog y naszym krolem Polskiem w ostatku iezeli wy go Nie zabiiecie ia go zabiię Porwie się do Łuku nałozywszy strzałę iak wytnie Pana Cesarza w bok az drugim Bokiem zelezie wyszło zabił. Drudzy Polacy do Łukow kiedy wezmą szyc w owę kupę na szpikowano Francuzow samego co siedział in Persona krola postrzelono. na ostatek na łeb y z Maiestatu zpadł Pod Theatrum z ynszemi Francuzami uciekł. To to
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 189v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688