. Przypomnię Mężnych Spartańczyków/ którym żaden na świecie naród/ nad Polaka podobniejszym nie jest/ i animuszem/ i obyczajmi/ i prawami/ i szczęściem. Niech kto chce do Historyjej bieży/ zadziwuje się. V których nietylko młodz miłością Ojczyzny gorzała. (Jasny przykład o Leonidzie ze trzema sty/ w ciasnych Termopilach zabieżawszy/ wielkim Perskim wojskom Kserksa Króla/ tymi drużynie swej miłej/ ochotę czynił słowy. Pergite animo forti ô Lacedaemonii: hodie apud inferos fortasse cęnabimus.) ale w białychgłowach jawnie to widzieć było. Gdy czasu jednego Pyrrhus nad spodziewanie przypadł/ Spartańczykowie radę uczynili/ aby wszytkie białegłowy w okręty wsiadły/ Archidamia z pośrzodka
. Przypomnię Mężnych Spártáńczykow/ ktorym żaden ná świećie narod/ nád Polaká podobnieyszym nie iest/ y ánimuszem/ y obyczáymi/ y práwámi/ y sczęśćiem. Niech kto chce do Historyey bieży/ zádziwuie się. V ktorych nietylko młodz miłośćią Oyczyzny gorzáłá. (Iásny przykład o Leonidzie ze trzemá sty/ w ćiásnych Thermopilách zábieżawszy/ wielkim Perskim woyskom Xerxá Krolá/ tymi drużynie swey miłey/ ochotę czynił słowy. Pergite animo forti ô Lacedaemonii: hodie apud inferos fortasse cęnabimus.) ále w białychgłowách iáwnie to widzieć było. Gdy czásu iednego Pyrrhus nád spodziewánie przypadł/ Spárthańczykowie rádę vczynili/ áby wszytkie białegłowy w okręty wśiádły/ Archidámia z pośrzodká
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: E3v
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
, po odprawionej kapitule tamecznej, kościoły Ormiańskie wizytował. Potem zjechał tu do Lwowa dnia 18go lipca w asystencji X. Archidiakona, X. Scholastyka, Prałatów Kmienieckich i O. Kajetana Porrego Teatyna, kolegium Warszawskiego, przeciwko któremu wyjeżdżał X. Arcybiskup z swoimi Prałatami, tudzież Pan Direktor z Panami Sędziami; w polu tedy zabieżawszy drogę, przewitał X. Wizytatora, i po przewitaniu jechali do Kolegium naszego, kędy gospodę i rezydencją sobie założył X. Biskup. Drugiego dnia po swoim przyjezdzie, wizytował katedrę naszą, kędy był przyjęty solennie z asystencją wszystkiego duchowieństwa naszego, tudzież i nacjonalistów prawie wszystkich, tandem wszedłszy do kościoła, przewitany w katedrze
, po odprawionej kapitule tamecznej, kościoły Ormiańskie wizytował. Potem zjechał tu do Lwowa dnia 18go lipca w assistencyi X. Archidiakona, X. Scholastyka, Prałatów Kmienieckich i O. Kajetana Porrego Teatyna, kollegium Warszawskiego, przeciwko któremu wyjeżdżał X. Arcybiskup z swoimi Prałatami, tudzież Pan Direktor z Panami Sędziami; w polu tedy zabieżawszy drogę, przewitał X. Wizytatora, i po przewitaniu jechali do Kollegium naszego, kędy gospodę i rezydencyą sobie założył X. Biskup. Drugiego dnia po swoim przyjezdzie, wizytował katedrę naszą, kędy był przyjęty solennie z assistencyą wszystkiego duchowieństwa naszego, tudzież i nacyonalistów prawie wszystkich, tandem wszedłszy do kościoła, przewitany w katedrze
Skrót tekstu: KronZakBarącz
Strona: 182
Tytuł:
Kronika zakonnic ormiańskich reguły ś. Benedykta we Lwowie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1703 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1703
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętnik dziejów polskich: z aktów urzędowych lwowskich i z rękopisów
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wojciech Maniecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1855
23. Tedy zawoławszy ich do domu/ przyjął je do gospody.
A Drugiego dnia Piotr szedł z nimi/ i niektórzy z braci z Jopy szli z nimi. 24. A nazajutrz weszli do Cezarii. A Korneliusz czekał ich/ wezwawszy powinnych swoich i bliskich przyjaciół. 25. I stało się gdy wchodził Piotr/ zabieżawszy mu Korneliusz/ przypadł do nóg jego/ i pokłonił się. 26. Ale go Piotr podniósł mówiąc: Wstań/ i jamci też jest człowiek. 27. A rozmawiając z nim wszedł/ a znalazł wiele tych którzy się byli zeszli. 28. I rzekł do nich: Wy wiecie/ że się nie godzi mężowi
23. Tedy záwoławszy ich do domu/ przyjął je do gospody.
A Drugiego dniá Piotr szedł z nimi/ y niektorzy z bráći z Ioppy szli z nimi. 24. A názájutrz weszli do Cezáryey. A Korneliusz cżekał ich/ wezwawszy powinnych swojich y bliskich przyjaćioł. 25. Y stáło śię gdy wchodźił Piotr/ zábieżawszy mu Korneliusz/ przypadł do nog jego/ y pokłonił śię. 26. Ale go Piotr podniosł mowiąc: Wstań/ y jamci też jest cżłowiek. 27. A rozmawiájąc z nim wszedł/ á ználazł wiele tych ktorzy śię byli zeszli. 28. Y rzekł do nich: Wy wiećie/ że śię nie godźi mężowi
Skrót tekstu: BG_Dz
Strona: 136
Tytuł:
Biblia Gdańska, Dzieje apostolskie
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632