w onym o szycie zakładzie. Orfeusz niechaj zabrzmi swej lutnie strunami I na znajomy zwabi głos skały z drzewami I ptastwo, i zwierzęta; i Amfijon, który Tebańskie głosem cytry podniósł z ziemie mury; I Aryjon za taniec na grzbiecie niesiony Od delfina, z okrętu będąc wyrzucony; Lecz i ptastwo niech śpiewa, które zabitemu Zwykło się na rocznicę zlatać ojcu swemu; I król Cygnus, co przy swej śmierci słodko śpiewa, Niechaj go swym pogrzebnym głosem opłakiwa; I drugi łabęć, który będąc sławnym mężem, Achillesowym poległ, Priamczyk, orężem; I Progne szczebietliwa niech tam lamentuje, Jako gdy syna rzeże i męża nim truje; I Filomela
w onym o szycie zakładzie. Orfeusz niechaj zabrzmi swej lutnie strunami I na znajomy zwabi głos skały z drzewami I ptastwo, i zwierzęta; i Amfijon, który Tebańskie głosem cytry podniósł z ziemie mury; I Aryjon za taniec na grzbiecie niesiony Od delfina, z okrętu będąc wyrzucony; Lecz i ptastwo niech śpiewa, które zabitemu Zwykło się na rocznicę zlatać ojcu swemu; I król Cygnus, co przy swej śmierci słodko śpiéwa, Niechaj go swym pogrzebnym głosem opłakiwa; I drugi łabęć, który będąc sławnym mężem, Achillesowym poległ, Pryjamczyk, orężem; I Progne szczebietliwa niech tam lamentuje, Jako gdy syna rzeże i męża nim truje; I Filomela
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 137
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
ż wieczora na różnych miejscach około dziewiącidziesiąt tysięcy Gotów pobito. Tak aż proverbium z tąd urosło/ które jeszcze do tych czasów trwa. Vespera Siciliana. Bo kiedy jeno resolucja do tego przystąpi/ nie trudno to każdemu miastu leżących żołnierzy/ i nic się takowego nie spodziewających/ pomordować/ a z-właszcza kiedy jeszcze praemium amplum po zabitych każdy się spodziewać może/ i kiedy animi sunt exacerbati injuriis które przedtym od nich podejmowali.
Lecz nie dla tego to mówię/ aby kiedy do tego/ w-naszej Rzeczyp:/ przychodzić miało/ uchowaj tego Panie Boże/ ale raczej dla tego abym pokazał/ iż tych zapałów Rzeczyp: teraźniejszych znosić się tymi sposobami okrutnymi
ż wieczora ná rożnych miescach około dźiewiąćidźieśiąt tyśięcy Gotow pobito. Tak aż proverbium z tąd urosło/ ktore ieszcze do tych czásow trwa. Vespera Siciliana. Bo kiedy ięno resolucya do tego przystąpi/ nie trudno to káżdemu miástu leżących żołnierzy/ i nic się takowego nie spodźiewáiących/ pomordowáć/ á z-właszcza kiedy ieszcze praemium amplum po zábitych káżdy się spodźiewáć może/ i kiedy animi sunt exacerbati injuriis ktore przedtym od nich podeymowáli.
Lecz nie dla tego to mowię/ aby kiedy do tego/ w-nászey Rzeczyp:/ przychodźić miało/ uchoway tego Pánie Boże/ ale raczey dla tego abym pokazał/ iż tych zapáłow Rzeczyp: teráznieyszych znośić się tymi sposobami okrutnymi
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 88
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676