Katonowej Córki przeciw bucie; Co się główniami dusi po zginionym Brucie. Ni jak Laodamia po Małżonka stracie/ Umiera zajrzawszy go trochę w Fantazmacie. Ty zaś zwrocenia mego w Bogu kładź nadzieję/ Za jego wolą/ chociaż wiatr przeciwny wieje. Nawa do portu wchodzi. Dopieroż na Wojnie/ Kogo on chce przy zdrowiu zachowa spokojnie. Ty tym czasem bierz na się domowy rząd cały; Gdyż trzymąm o miłości wzajemnej i trwały. Ze placu nieustąpisz onej świątobliwy/ Penelopie: po miłym Małżonku tęskliwy: Którego fala morska/ tam i sam rzucała/ Dwadzieścia lat przecię mu słowa dotrzymała. Ani jej Dziewosłąbi przekonali płoszy; Omieszkane na pamięć przywodząc
Kátonowey Corki przećiw bućie; Co się głowniámi duśi po zginionym Brućie. Ni iák Láodamia po Małżonká stráćie/ Vmiera záyrzawszy go trochę w Fántazmáćie. Ty záś zwrocęnia mego w Bogu kłádź nadźieię/ Zá iego wolą/ choćiasz wiátr przećiwny wieie. Náwá do portu wchodźi. Dopierosz ná Woynie/ Kogo on chce przy zdrowiu záchowa spokoynie. Ty tym czásem bierz ná się domowy rząd cáły; Gdysz trzymąm o miłośći wzáięmney y trwáły. Ze plácu nievstąpisz oney świątobliwy/ Penelopie: po miłym Małżonku tęskliwy: Ktorego fálá morska/ tám y sám rzucáłá/ Dwádźieśćiá lat przećię mu słowá dotrzymáłá. Ani iey Dźiewosłąbi przekonáli płoszy; Omieszkáne na pámięć przywodząc
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 182
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
droga, A choć i samę żałość zejmuje cię sroga, Boś nie zięcia, lecz syna własnego straciła, Jednak żebyś mię w moim żalu nie rzewniła, Swój dusisz w sobie i łzy połykasz obfite, Skąd twoje serce męki ponosi sowite. Cieszy kochana siostra, choć sama w bojaźni Podobnej (której niechaj Bóg zachowa) kaźni.
Niechaj wielkiego wodza wszytkie złe mijają Razy, niech go anielskie piorą okrywają. Cieszy z drogą krwią moją swoimi córkami. Ale i tym się oczy zalewają łzami, Że w podobnych opalach mężów swych miewają, Z których niechaj ich same nieba wyrywają. I ty jedyna siostro, siostro nieszczęśliwa, Rodzona jego,
droga, A choć i samę żałość zejmuje cię sroga, Boś nie zięcia, lecz syna własnego straciła, Jednak żebyś mię w moim żalu nie rzewniła, Swoj dusisz w sobie i łzy połykasz obfite, Zkąd twoje serce męki ponosi sowite. Cieszy kochana siostra, choć sama w bojaźni Podobnej (ktorej niechaj Bog zachowa) kaźni.
Niechaj wielkiego wodza wszytkie złe mijają Razy, niech go anielskie piorą okrywają. Cieszy z drogą krwią moją swoimi corkami. Ale i tym się oczy zalewają łzami, Że w podobnych opalach mężow swych miewają, Z ktorych niechaj ich same nieba wyrywają. I ty jedyna siostro, siostro nieszczęśliwa, Rodzona jego,
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 511
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
W. Księdza Tacqueta,) nie dokładając Przestróg potrzebnych w wymierzaniu Wysokości, tak wiarę psują poczynającym o prawdzie ich nauki, gdy im doświadczenie pokazuje znaczne omyłki, których przyczyny nie wiedzą: że często wola dać pokoj tej nauce, aniżeli doświadczenia próżno ponawiać, które rozumieją samym Aniołom służy, nie ludżyom. Wszakże kto zachowa następujące przestrogi w Wymierzaniu Wysokim, może ich mierzać bez żadnej omyłki. PRZESTROGA. 1. Instrument wszelki niech ma ścianę SG, doskonale krzyżową samej SL: gdyż anguł LSG bynamniej rozwarty, przyczynia wysokości; a ostry umniejsza. 2.Perpendykuł do którego się Instrument jakikolwiek ustawia; ścianę GS, powinien jako nadoskonalej trzymać krzyżowym
W. Xiędzá Tácquetá,) nie dokładáiąc Przestrog potrzebnych w wymierzániu Wysokośći, ták wiárę psuią poczynáiącym o prawdżie ich náuki, gdy im doświádczenie pokázuie znáczne omyłki, ktorych przyczyny nie wiedzą: że często wola dáć pokoy tey náuce, ániżeli doświádczenia prożno ponawiáć, ktore rozumieią sámym Anyołom służy, nie ludżiom. Wszákże kto záchowa nástępuiące przestrogi w Wymierzániu Wysokim, może ich mierzáć bez żadney omyłki. PRZESTROGA. 1. Instrument wszelki niech ma śćiánę SG, doskonále krzyżową sámey SL: gdyż anguł LSG bynamniey rozwárty, przyczynia ẃysokośći; á ostry vmnieysza. 2.Perpendykuł do ktorego się Instrument iákikolwiek vstáwia; śćianę GS, powinien iáko nadoskonáley trzymáć krzyżowym
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 35
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
ad praesens na osobliwej karcie wyrażonych, ani przyczyniona, ani odmieniona była.
2do. Aby Pułkownik tą Gwardyą na ten czas Komendujący, do wykonania juramentu wierności J. K. M. i Rzpltej, przy tym na to, jako tej liczby żołnierzów przyczyniać nie będzie, i że według Praw o Jurysdykcyj Marszałkowskiej napisanych powinną zachowa subordynacją przyciągniony był.
3tio. Aby pod pokrywką nie kompletu tej Milicyj, nowe Rekruty z Saksonii wyprowadzane do Polski niebyły.
4to. Aby przerzeczona Gwardia Saska tak na miejscu przy J. K. Mci zostając, jako też razem albo Partyami ciągnąc, i powracając, niegdzie żadnej żywności, ani dla siebie, ani
ad praesens na osobliwey karćie wyrażonych, ani przyczyniona, ani odmieniona była.
2dó. Aby Pułkownik tą Gwardyą na ten czas Kommenduiący, do wykonania juramentu wiernośći J. K. M. y Rzpltey, przy tym na to, iako tey liczby żołnierzow przyczyniać nie będźie, y że według Praw o Jurisdykcyi Marszałkowskiey napisanych powinną zachowa subordynacyą przyćiągniony był.
3tió. Aby pod pokrywką nie kompletu tey Milicyi, nowe Rekruty z Saxonii wyprowadzane do Polski niebyły.
4tó. Aby przerzeczona Gwardya Saska tak na mieyscu przy J. K. Mći zostaiąc, iako też razem albo Partyami ćiągnąc, y powracaiąc, niegdźie żadney żywnośći, áni dla siebie, ani
Skrót tekstu: TrakWarsz
Strona: Cv
Tytuł:
Traktat Warszawski dnia trzeciego Nowembra 1716 roku zkonkludowany
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1717
ćwiczenie. Ten imię Jezusowe najpierwej wyspacał, Miasto Salvator, na złość Servator wywracał, Aby imię zbawienne, co anioł zniósł z nieba, Dworsko udawał, że mu zbawienia nie trzeba. A Grecy Zoter zowią Zbawiciel, Żydowie Jeisznah, a Teretes Servator w ich mowie. Niechże tedy do czasu Turki, heretyki, Zachowa ten Servator i ich swowolniki. A nas zaś, którzy pragniem zbawienia, niech zbawi Salvator i do nieba, kędy sam jest, wprawi. Cnotliwiej on Cicero to imię przekładał, Który zbawienia dawcę Salvator wykładał. Potem panieństwo ganił, a łotrostwo chwalił, I wiele dusz swą wiarą do piekła nagalił. Więc carnis licentiam
ćwiczenie. Ten imię Jezusowe najpierwej wyspacał, Miasto Salvator, na złość Servator wywracał, Aby imię zbawienne, co anioł zniósł z nieba, Dworsko udawał, że mu zbawienia nie trzeba. A Grecy Zoter zowią Zbawiciel, Żydowie Jeisznah, a Teretes Servator w ich mowie. Niechże tedy do czasu Turki, heretyki, Zachowa ten Servator i ich swowolniki. A nas zaś, którzy pragniem zbawienia, niech zbawi Salvator i do nieba, kędy sam jest, wprawi. Cnotliwiej on Cicero to imię przekładał, Który zbawienia dawcę Salvator wykładał. Potem panieństwo ganił, a łotrostwo chwalił, I wiele dusz swą wiarą do piekła nagalił. Więc carnis licentiam
Skrót tekstu: ErZrzenAnKontr
Strona: 361
Tytuł:
Anatomia Martynusa Lutra Erazma z Roterdama
Autor:
Erazm z Rotterdamu
Tłumacz:
Jan Zrzenczycki
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
Sobotę do Jaworowa na godzinę dziesiątą przed południem zbieżeć, o której godzinie, i ja tam stanę, wespół sobie pomożemy, abyśmy ten Związek mogli rozwiązać, i przywieść do posłuszeństwa I. K. Mości. Niepowątpiewam ja że Wm. M. M. Pan do tych czynów, które w swojej pamięci pozna zachowa potomność, przydasz i tę coronidem, że w tak strasznym odmęcie salwujesz i zachowasz Ojczyznę. Oco powtórnie, usilnie prosząc, zalecam się Braterskiej Wm. M. M. Pana z powolnością moją łasce. z Janowa die 28. Iunij. 1663. Wm. M. M. Pana życzliwy Brat i sługa Wacław
Sobotę do Iáworowá ná godźinę dźieśiątą przed południem zbieżeć, o ktorey godźinie, y ia tám stánę, wespoł sobie pomożemy, ábysmy ten Związek mogli rozwiązáć, y przywieść do posłuszeństwá I. K. Mośći. Niepowątpiewam ia że Wm. M. M. Pan do tych czynow, ktore w swoiey pámięći pozna záchowa potomność, przydasz y tę coronidem, że w ták strásznym odmęćie salwuiesz y záchowasz Oyczyznę. Oco powtornie, vśilnie prosząc, zálecam się Bráterskiey Wm. M. M. Páná z powolnośćią moią łásce. z Ianowá die 28. Iunij. 1663. Wm. M. M. Páná życzliwy Brát y sługá Wácław
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 88
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
zaniechają. Upatrzyli to przodkowie naszy dobrze, iż ad ecclesias cathedrales nie chcieli przypuścić ani obcych ani plebeios, jedno stan szlachecki, bo szlachcic, urodziwszy się w wolności, świadom będąc prawa Rzpltej, tego strzeże, aby ta wolność była nienaruszona, jednego pana zna przyrodzonego, KiM. polskiego, temu wiarę, temu poddaństwo zachowa wcale. A extraneus jest przyczyną sedycyj u siebie i u nich; jakoż mu ma być piecza o naszej Rzpltej? Jeszcze się stąd zysku spodziewać? Felix, quem faciunt aliena pericula cautum. Bo i to, co teraz w naszej Rzpltej jest, to wszytko za ich radą i przyczyną się dzieje. Niech te
zaniechają. Upatrzyli to przodkowie naszy dobrze, iż ad ecclesias cathedrales nie chcieli przypuścić ani obcych ani plebeios, jedno stan szlachecki, bo szlachcic, urodziwszy się w wolności, świadom będąc prawa Rzpltej, tego strzeże, aby ta wolność była nienaruszona, jednego pana zna przyrodzonego, KJM. polskiego, temu wiarę, temu poddaństwo zachowa wcale. A extraneus jest przyczyną sedycyj u siebie i u nich; jakoż mu ma być piecza o naszej Rzpltej? Jeszcze się stąd zysku spodziewać? Felix, quem faciunt aliena pericula cautum. Bo i to, co teraz w naszej Rzpltej jest, to wszytko za ich radą i przyczyną się dzieje. Niech te
Skrót tekstu: PrzestSposCz_II
Strona: 471
Tytuł:
Przestroga i sposób na czasy przyszłe naprawy Rzpltej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
potrzebuje strażi, nie spuszczając się ani na to, że nie napastując nikogo, będziemy wolni od napaści, ani an naszę immunitatem, że ją nieprzyjaciel obserwować będzie; inter arma silent leges: trzeba zawsze do obrony gotowe mieć Wojsko, którego usus stanie nam za największe zwycięstwa, kiedy od nas wojnę odwróci i pokoj zachowa.
Ta zaś gotowość potrzebniejsza in statu nostro libero, niżeli in Monarchico, gdzie na pierwszy wojny ogłos, wojsko stanie zaraz w polu, jednemu ordynansowi wsziscy posłusźni; non item u nas; gdzie wsziscy rozkazują a nikt nie słucha; trzeba wprzód sejmu, na sejmie zgody, przy zgodzie podatku postanowienia, tego postanowienia egzekucyj
potrzebuie straźy, nie spuszczaiąc się ani na to, źe nie napástuiąc nikogo, będźiemy wolni od napáśći, ani an naszę immunitatem, źe ią nieprzyiaciel obserwowáć będźie; inter arma silent leges: trzeba zawsze do obrony gotowe mieć Woysko, ktorego usus stanie nam za naywiększe zwyćięstwa, kiedy od nas woynę odwroći y pokoy zachowa.
Ta zaś gotowość potrźebnieysza in statu nostro libero, niźeli in Monarchico, gdźie na pierwszy woyny ogłos, woysko stánie zaraz w polu, iednemu ordynansowi wsźyscy posłusźni; non item u nas; gdźie wsźyscy roskazuią á nikt nie słucha; trźeba wprzod seymu, na seymie zgody, przy zgodźie podatku postánowienia, tego postánowienia exekucyi
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 113
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
ELEKTÓR qua Dziekan Collegii Electorolis; potym inni Elektorowie według swojej precedencyj. Po Elekcyj skończonej, następuje JURAMENT Neo-Electa Cesarza na pewne Capita, albo KAPITULACJE, jak w Polsce na Pacta Conventa, tojest: Ze Wiary Katolickiej Rzymskiej będzie Obrońcą. Sprawiedliwość równą dla wszystkich czynić będzie: Ze złotą Bullę, Przywileje Stanów Imperyj w całości zachowa Ze wolną Elekcję Elektorom zostawi: Ze Imperyj nie Dziedzicem, ale Protektorem, Dyspozytorem, i Obrońcą zwać się i mieć będzie: Ze u Ojca Świętego, aby co przeciwko dawnym Paktom i postanowieniom nie działo się zapobiegać będzie: Ze na Sejmy, czyli Kongresy Elektorów w Interesach Cesarstwa, pozwalać będzie: że Godność i Funkcję
ELEKTOR qua Dziekan Collegii Electorolis; potym inni Elektorowie według swoiey precedencyi. Po Elekcyi skończoney, następuie IURAMENT Neo-Electa Cesarza na pewne Capita, albo KAPITULACYE, iak w Polszcze na Pacta Conventa, toiest: Ze Wiary Katolickiey Rzymskiey będzie Obrońcą. Sprawiedliwość rowną dla wszystkich czynić będzie: Ze złotą Bullę, Przywileie Stanow Imperii w całości zachowa Ze wolną Elekcyę Elektorom zostawi: Ze Imperii nie Dziedzicem, ale Protektorem, Dyspozytorem, y Obrońcą zwać się y mieć będzie: Ze u Oyca Swiętego, aby co przeciwko dawnym Paktom y postanowieniom nie działo się zapobiegać będzie: Ze na Seymy, cżyli Kongresy Elektorow w Interesach Cesarstwá, pozwalać będzie: że Godność y Funkcyę
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 495
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
waży, spokojność nad trele, Mądre zaś fołiały za swych Dworzan wiele. Sevila czyli Hiszpal jest Miasto stołeczne Hiszpanii.
W Plebanii nad szpichlerzem, alias pod triangułem, wktórym miasto oka Opatrzności Boskiej, na facjacie jest Hebrajskie ineffabile nomen JEHOVA, taka na karteluszu była inskrypcja,
Najświętszy BÓG nasz Jehowa, Niech nas opatrzy, zachowa.
Do Kościoła idąc jest Szpital, na którego facjacie nędznemu zebrak wi dająca jałmużnę namalowana Osoba, z napisem. Inskrypcje Firlejowskie
Kto tu Łazarza, hojnie obdarza, Za taką datę, weźmie zapłatę: od BOGA,
Samego Kościoła Firlejowskiego Inskrypcje odemnie dane. Wchodząc do Kościoła nad grobek Imci Panu Adamowi Krajewskiemu, taki
waży, spokoyność nád trele, Mądre zaś fołiały za swych Dworzan wiele. Sevila czyli Hiszpal iest Miasto stołeczne Hiszpanii.
W Plebanii nád szpichlerzem, alias pod tryangułem, wktorym miasto oka Opatrzności Boskiey, na facyacie iest Hebrayskie ineffabile nomen IEHOVA, taka na karteluszu była inskrypcya,
Nayswiętszy BOG nasz Iehowa, Niech nas opatrzy, zachowa.
Do Kościoła idąc iest Szpital, ná ktorego facyacie nędznemu zebrak wi daiąca iałmużnę namalowana Osobá, z napisem. Inskrypcye Firleiowskie
Kto tu Łazarza, hoynie obdarza, Za taką datę, wezmie zapłátę: od BOGA,
Samego Kościoła Firleiowskiego Inskrypcye odemnie dane. Wchodząc do Kościoła nad grobek Imci Pánu Adamowi Kraiewskiemu, táki
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 556
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754