, i ta pięknie bardziej mi się jednak serce chwytało Sladkowski Bo to tam o jej Wiosce powiedali że nietylko pszenica ale Cybula w polu na każdym zagonie gdzie ją wsiejesz urodzi się a mnie tez bardziej apetyt pociągał ad pinguem Globam niżeli do gołych piniędzy. Już tedy mię obadwa zoka niespuścili, jak mię tedy zachycili musiałem i po trzech i Czterech niedzielach mieszkać unich. Jak mię który za chwycił. Jeżelim tez do Rodziców przyjechał to zaraz Poseł uktórego dawniej byłem, Publiczki żadnej bezemnie nie odprawili, Wojewoda wydawał Córkę do klasztora w Warszawie do Bernardynek mnie zaciągnął że bym ją oddawał ad votum in frequentia wielu
, y ta pięknie bardziey mi się iednak serce chwytało Sladkowski Bo to tam o iey Wiosce powiedali że nietylko pszenica ale Cybula w polu na kozdym zagonie gdzie ią wsieiesz urodzi się a mnie tez bardziey appetyt pociągał ad pinguem Globam nizeli do gołych piniędzy. Iuz tedy mię obadwa zoka niespuscili, iak mię tedy zachycili musiałęm y po trzech y Czterech niedzielach mieszkać unich. Iak mię ktory za chwycił. Iezelim tez do Rodzicow przyiechał to zaraz Poseł uktorego dawniey byłem, Publiczki zadney bezemnie nie odprawili, Woiewoda wydawał Corkę do klasztora w Warszawie do Bernardynek mnie zaciągnął że bym ią oddawał ad votum in frequentia wielu
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 220
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688