nie ostrą na to przygotowaną w ręce/ i bić okrom oka wszędzie pozwalał. Ktemu tenże na pospolitych triumfach które się rocznie w Neapolim zachowywają/ w pewne dni święte/ do trąb/ do kurzaw/ huków działnych i ruszniczych tak się z ochotą sam ściągał i wyrywał/ że na nim siedzący dosyć co z sobą zadzierżywając czynić miał/ czegom sam świadom częściuchno nanim siadając. Ale to nie tak dalece z ćwiczenia jako z natury miał w sobie/ że ile razów do niego kto bez kule gołym prochem strzelił/ tyle razów nie ustał z wielką popędliwością ku temu się skłaniać/ i gonić/ który nań strzelił: zaprawdę w
nie ostrą ná to przygotowáną w ręce/ y bić okrom oká wszędźie pozwalał. Ktemu tenże ná pospolitych tryumphách ktore się rocznie w Neápolim záchowywáią/ w pewne dni święte/ do trąb/ do kurzaw/ hukow dźiałnych y ruszniczych ták sie z ochotą sam śćiągał y wyrywał/ że ná nim śiedzący dosyć co z sobą zádźierżywáiąc czynić miał/ czegom sam świádom częśćiuchno nánim śiadáiąc. Ale to nie ták dálece z ćwiczenia iáko z nátury miał w sobie/ że ile rázow do niego kto bez kule gołym prochem strzelił/ tyle rázow nie vstał z wielką popędliwośćią ku temu się skłániáć/ y gonić/ ktory náń strzelił: záprawdę w
Skrót tekstu: DorHip_I
Strona: Bij
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_I
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
przemieszkiwanie i zabawy częściej w stajni a niż gdzie indziej bywały: zaczym nie tylko im dalej tym więcej w umiejętności być doskonalszym/ ale łaski pańskiej i więtszych stopniów stąd dostąpić może. A Panowie też na Kawalkatory słusznie wzgląd więtszy/ a niżli na pospolite owe łuszczy bochenki mieć mają/ płace onym i umowy nie tylko nie zadzierżywając/ ale datkiem i łaską swoją do tak pracowitych zdrowie targających posług pobudzając/ i wzywając. Abowiem jeśli Bakałarze szkolni rozumnego człowieka śłabizować uczący poważeni bywają/ niemniej zaiste jeśli nie więcej/ ci którzy z niemym bydlęciem/ do boju/ do prace i do wszelakich krotochwil nader potrzebnym/ kłopotliwe w ćwiczeniu swe zabawy trawią/ i
przemieszkiwánie y zabáwy częśćiey w stáyni á niż gdźie indźiey bywáły: záczym nie tylko im dáley tym więcey w vmieiętnośći być doskonálszym/ ále łáski páńskiey y więtszych stopniow stąd dostąpić może. A Pánowie też ná Káwálkatory słusznie wzgląd więtszy/ á niżli ná pospolite owe łuszczy bochenki mieć máią/ płace onym y vmowy nie tylko nie zádźierżywáiąc/ ále datkiem y łáską swoią do ták prácowitych zdrowie tárgáiących posług pobudzáiąc/ y wzywáiąc. Abowiem iesli Bákáłarze szkolni rozumnego człowieká śłábizowáć vczący poważeni bywáią/ niemniey záiste iesli nie więcey/ ći ktorzy z niemym bydlęćiem/ do boiu/ do prace y do wszelákich krotochwil náder potrzebnym/ kłopotliwe w ćwiczeniu swe zabáwy trawią/ y
Skrót tekstu: DorHip_I
Strona: G
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_I
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
a potym znowu ruszywszy wprzód abo stępią/ abo kłusem/ według dawniejszego poczęcia ćwiczenia/ obrócić na prawą zawsze najpierwej rękę w kole barzo przestronym/ równym/ namniej nienakrzywionym ciałem. A takimże sposobem tymże miejscem nazad przekłusawszy na drugim końcu na lewą stronę obrócić/ po kilkanaście kroć i tam i sam tak przejezdżając/ zadzierżywając/ cofając i obracając łagodnie/ a często ręką pogłaskiwając po szyj póki się nieco zapoci/ a temu ćwiczeniu przypatrzy i przyzwyczai. Wprawiwszy go w takowy obyczaj i sposób równego i lekkiego kłusania a powolnego obracania/ przez całe dwa miesiąca: przychodzi zatym zarazem już wprawować go w jako najlekszy może być czwał w dzierżeniu dobrym i
á potym znowu ruszywszy wprzod ábo stępią/ ábo kłusem/ według dawnieyszego poczęćia ćwiczenia/ obroćić ná práwą záwsze naypierwey rękę w kole bárzo przestronym/ rownym/ namniey nienákrzywionym ćiáłem. A tákimże sposobem tymże mieyscem názad przekłusawszy ná drugim końcu ná lewą stronę obroćić/ po kilkánaśćie kroć y tám y sám ták przeiezdżáiąc/ zádźierżywáiąc/ cofáiąc y obrácáiąc łágodnie/ á często ręką pogłáskiwáiąc po szyi poki się nieco zápoći/ á temu ćwiczeniu przypátrzy y przyzwyczái. Wpráwiwszy go w tákowy obyczay y sposob rownego y lekkiego kłusánia á powolnego obracánia/ przez cáłe dwá mieśiącá: przychodźi zátym zárázem iuż wpráwowáć go w iáko naylekszy może być czwał w dźierżeniu dobrym y
Skrót tekstu: DorHip_I
Strona: Gijv
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_I
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
. Wprawiwszy go w takowy obyczaj i sposób równego i lekkiego kłusania a powolnego obracania/ przez całe dwa miesiąca: przychodzi zatym zarazem już wprawować go w jako najlekszy może być czwał w dzierżeniu dobrym i w podnoszeniu przodu bezpiecznym: po takowym przekłusywaniu kilkakroć onego tąż zwyczajną ścieżką i tam i sam przejezdżywając/ a także łagodnie zadzierżywając równym zupełnym ciałem i cofać ucząc/ nie obracając jednak czwałem żadnym/ ale także jako i pierwej kłusem tylko w kole/ raz na prawą/ drugi na lewą stronę. A w tym ćwiczeniu też cały miesiąc z cierpliwością zadzierżeć się trzeba/ gdyż to są właśnie nawiętsze i najpotrzebniejsze początki/ a zgoła naważniejsze/ z
. Wpráwiwszy go w tákowy obyczay y sposob rownego y lekkiego kłusánia á powolnego obracánia/ przez cáłe dwá mieśiącá: przychodźi zátym zárázem iuż wpráwowáć go w iáko naylekszy może być czwał w dźierżeniu dobrym y w podnoszeniu przodu bespiecznym: po tákowym przekłusywániu kilkákroć onego tąż zwyczáyną śćieszką y tám y sám przeiezdżywáiąc/ á tákże łágodnie zádźierżywáiąc rownym zupełnym ćiáłem y cofáć vcząc/ nie obracáiąc iednák czwałem żadnym/ ále tákże iáko y pierwey kłusem tylko w kole/ raz ná práwą/ drugi ná lewą stronę. A w tym ćwiczeniu też cáły mieśiąc z ćierpliwośćią zádźierżeć się trzebá/ gdyż to są własnie nawiętsze y naypotrzebnieysze początki/ á zgołá naważnieysze/ z
Skrót tekstu: DorHip_I
Strona: Gijv
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_I
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603