go. Rzekszy zaras potym/ Których odpuścicie grzechy będą im odpuszczone, a których zatrzymacie, zatrzymane będą. dał im klucz drugi/ to jest/ Potestatem Ordinis/ władze czyna. Rzekszy zaś potrzecie do samęgo Piotra Z. Pasce oues meas, Paś owce moje: Jurysdykciej i to tenże klucz dał jemu/ z zagarnieniem pod tę jego władzę/ i samych tych wszytkiego świata z ramienia jego postanowionych sprawców Apostołów/ jakośmy o tym mało wyżej słyszeli ś. Teofilacta z ś. Złotoustego/ mówiącego/ Ze Pan Chrystus przez te swoje do Apostoła Piotra rzeczone słowa/ Paś owce moje: nad wszytkiego świata wiernymi/ i nad Bracią/ poruczył
go. Rzekszy záras potym/ Ktorych odpuśćićie grzechy będą im odpuszczone, á ktorych zátrzymacie, zátrzymane będą. dał im klucz drugi/ to iest/ Potestatem Ordinis/ władze cżyná. Rzekszy záś potrzećie do sámęgo Piotrá S. Pasce oues meas, Páś owce moie: Iurisdictiey y to tenże klucz dał iemu/ z zágárnieniem pod tę iego władzę/ y sámych tych wszytkiego świátá z rámieniá iego postánowionych sprawcow Apostołow/ iákosmy o tym máło wyżey słyszeli ś. Theophiláctá z ś. Złotoustego/ mowiącego/ Ze Pan Christus przez te swoie do Apostołá Piotrá rzeczone słowá/ Páś owce moie: nád wszytkiego świátá wiernymi/ y nád Bráćią/ porucżył
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 55
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
tedy nagle i niespodziewanie z wielkim wojskiem do Saksonii, prosto ku Dreznowi marsz spieszny obróciwszy.
Wojsko saskie naówczas nie było zgromadzone, a jeszcze graf Bryl, pierwszy minister saski, będąc w takich okolicznościach sekretnej z Austrią i Francją przeciwko królowi pruskiemu do wojny ligi, zamiast tego, co by miał przyczynić wojska, tedy dla zagarnienia dla siebie pieniędzy, 6000 wojska saskiego redukował i skasował. Z tym wszystkim król pruski, wziąwszy Drezno, króla naszego pod Pyrną obiegł i tak ścisnął, że trudno było małym wojskiem saskim, które naprędce zgromadzone było, dać oporu królowi pruskiemu. Przyszła tedy do księcia kanclerza przez estafetę wiadomość ta o wszystkim i że król
tedy nagle i niespodziewanie z wielkim wojskiem do Saksonii, prosto ku Dreznowi marsz spieszny obróciwszy.
Wojsko saskie naówczas nie było zgromadzone, a jeszcze graf Bryl, pierwszy minister saski, będąc w takich okolicznościach sekretnej z Austrią i Francją przeciwko królowi pruskiemu do wojny ligi, zamiast tego, co by miał przyczynić wojska, tedy dla zagarnienia dla siebie pieniędzy, 6000 wojska saskiego redukował i skasował. Z tym wszystkim król pruski, wziąwszy Drezno, króla naszego pod Pyrną obiegł i tak ścisnął, że trudno było małym wojskiem saskim, które naprędce zgromadzone było, dać oporu królowi pruskiemu. Przyszła tedy do księcia kanclerza przez estafetę wiadomość ta o wszystkim i że król
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 717
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
stąpił/ aby ruiny nieba naprawił/ i z ziemie nabywszy gromadnych dusz/ onemi puste miejsca niebieskie osadził/ zając mówię/ nieba kolumny/ jako to miały być świetne dusze/ od radości jakoby wyskakiwały. Stąd bacząc taką wesołość kolumn Aniołowie Dziecięciu one przynoszą/ pokazując co za radości w niebie/ z nadziei tak wielu dusz zagarnienia. V. CZy nie Kolos to/ który Duchowie nieba wystawiają temu wojennikowi/ że tak daleko zaszedł/ iż z wysokiego nieba/ i łona Ojcowskiego stanął na kraju/ abo raczej na ukrainie ziemi/ położywszy się na mierzwie/ a jeszcze skrywszy Bóstwa świetności. Otoż podobno ci Aniołowie stawiając ten słup radośni/ pragną
sstąpił/ aby ruiny niebá náprawił/ y z źiemie nábywszy gromádnych dusz/ onemi puste mieyscá niebieskie osádźił/ záiąc mowię/ niebá kolumny/ iáko to miáły być świetne dusze/ od rádośći iákoby wyskákiwały. Ztąd bacząc táką wesołość kolumn Anyołowie Dźiećięćiu one przynoszą/ pokázuiąc co zá radośći w niebie/ z nádźiei ták wielu dusz zágárnienia. V. CZy nie Kolos to/ ktory Duchowie niebá wystawiáią temu woiennikowi/ że ták dáleko zászedł/ iż z wysokiego niebá/ y łoná Oycowskiego stanął ná kráiu/ ábo ráczey ná vkráinie źiemi/ położywszy się ná mierzwie/ á ieszcze skrywszy Bostwá świetnośći. Otoż podobno ći Anyołowie stawiáiąc ten słup rádośni/ pragną
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 192
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
tydzień pary 1/2.
Trybarze dolni iuxta praxim antiquam do opatrywania koni łoju dostawać mają, ut sequitur:
W Starych Górach. Na parę koni na tydzień łoju par 3 1/2 Na 2 pary koni łoju par 7 itd. Oprócz tego do ingowania obroków na tydzień ma im być wydawana para 1.
Do zagarnienia także siana, rychtowania gnoju i odwożenia tegoż na tydzień odbierać będą par 2 1/2.
W Nowych Górach. Ex ratione dalekiego prowadzenia koni na „Zawodzie” i noszenia siana mają brać na 1 parę koni, do opatrowania ich na tydzień łoju par 5, na 4 konie par 10 itd. Oprócz tego
tydzień pary 1/2.
Trybarze dolni iuxta praxim antiquam do opatrywania koni łoju dostawać mają, ut sequitur:
W Starych Górach. Na parę koni na tydzień łoju par 3 1/2 Na 2 pary koni łoju par 7 itd. Oprócz tego do ingowania obroków na tydzień ma im być wydawana para 1.
Do zagarnienia także siana, rychtowania gnoju i odwożenia tegoż na tydzień odbierać będą par 2 1/2.
W Nowych Górach. Ex ratione dalekiego prowadzenia koni na „Zawodzie” i noszenia siana mają brać na 1 parę koni, do opatrowania ich na tydzień łoju par 5, na 4 konie par 10 itd. Oprócz tego
Skrót tekstu: InsGór_3
Strona: 121
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1706 a 1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
gotowymi być się pokazują: przecię jednak dziwnie chytremi, wykrętnemi, i zdradliwemi są. Którzy nie inszą Intencją i umysłem w towarzystwo, jako i wpovfałą społeczność życia wdają się, tylko aby Towarzysza swego albo Pana z dobra wyzuli i złupili, za własnym zawsze udając się interresem: albo wiem wpatrzywszy pogodę i sposobność czasu do zagarnienia upodobanej rzeczy, na sprzątnienie onejże rączoporywcze ściągają ręce. Zaczym wiedzieć komu ufać i wierzyć potrzeba. Persius Satyr: 5. Nam fronte politi. Astutum vapido seruant sub pectore vulpem. Co jeżeli tak, na osobliwej każdemu i samym Panom. trzeba się mieć ostróżności, aby od takowych zauśników jako od jakich szkodliwych Syren
gotowymi być się pokáżuią: przećię iednák dźiwnie chytremi, wykrętnemi, y zdrádliwemi są. Ktorzy nie inszą Intentią y vmysłem w towárzystwo, iáko y wpovfáłą społeczność żyćia wdáią się, tylko áby Towárzyszá swego álbo Páná z dobrá wyzuli y złupili, zá własnym záwsze vdáiąc się interresem: álbo wiem wpátrzywszy pogodę y sposobność czásu do zágárnienia vpodobáney rzeczy, ná sprzątnienie oneyże rączoporywcze śćiągáią ręce. Záczym wiedźieć komu vfać y wierzyć potrzebá. Persius Sátyr: 5. Nam fronte politi. Astutum vapido seruant sub pectore vulpem. Co iezeli ták, ná osobliwey kázdemu y samym Pánom. trzebá się mieć ostroznośći, áby od tákowych zauśnikow iáko od iákich szkodliwych Syren
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 79
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
mocnym kasztelu Rewel zwane wystawił, aby Estończykowie pod taką twierdzą, głowy podnieść nie mogli. Familiom Szlacheckim z Niemiec sobie na pomoc przybyłym wielkie nadał dobra i wolności, zwłaszcza w Prowincjach Haria, i Wierland; żeby taką ujętych hojnością w wierności ku sobie utwierdził. Szczęśliwe te Króla Waldemara progresa za ubliżenie upatrzonej już dawno nadziei zagarnienia na się całej Estonii tłumaczyli sobie Biskup i Rycerstwo, a niezdołając przeważającym Króla siłom dać odpor, żal swój skromnie do czasu dysymulowali. Ale kiedy Waldemar Biskupstwo Lealskie w Estonii (nad którym jako nad krajem od Rycerstwa Inflanckiego zawojowanym Biskup Albertus brata swego Hermana Biskupem postanowił) sobie przywłaszczał, odkryte o takową posesją między Królem
mocnym kasztelu Rewel zwane wystawił, aby Estończykowie pod taką twierdzą, głowy podnieść nie mogli. Familiom Szlacheckim z Niemiec sobie ná pomoc przybyłym wielkie nádał dobra y wolnośći, zwłaszcza w Prowincyach Haria, y Wierland; żeby taką ujętych hoynością w wiernośći ku sobie utwierdźił. Szczęśliwe te Krola Waldemara progressa zá ubliżenie upatrzoney już dawno nadźiei zágarnienia na śię całey Estonii tłumaczyli sobie Biskup y Rycerstwo, á niezdołając przeważającym Krola siłom dać odpor, żal swoy skromnie do czasu dyssymulowali. Ale kiedy Waldemar Biskupstwo Lealskie w Estonii (nad którym jako nad krajem od Rycerstwa Inflantskiego zawojowanym Biskup Albertus brata swego Hermana Biskupem postanowił) sobie przywłaszczał, odkryte o takową possessyą między Krolem
Skrót tekstu: HylInf
Strona: 16
Tytuł:
Inflanty w dawnych swych i wielorakich aż do wieku naszego dziejach i rewolucjach
Autor:
Jan August Hylzen
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1750
Data wydania (nie później niż):
1750
i z przytomnemi tam stanami W. X. L. Hermistrz żywo remonstrował, że własny jest interes W. X. L. zastępować Inflanty od napaści Moskiewskiej, bo ile przybędzie sił Carowi tak potężnemu przez się Monarsze przez zawojowanie możnej, i na 100. mil przestronnej prowincyj Inflanckiej, tyle przybędzie nieprzyjaznemu sąsiadowi sposobności do zagarnienia Litwy; a zatym na dyskrecją Moskwy zostawić Inflanty, byłoby Litwę na jatki wydać. Przez zdrową tedy konsekwencją należy pożar sąsiedzki pilno gasić, jeżeli nie dla przyjaźni i kompasyj nad sąsiadem, to przynamniej dla własnego warunku, i ubezpieczenia. Przypominał nakoniec Traktat Poswolski, według którego nieodstępną życzliwością Litwa z Inflantami spolnie przeciwko
y z przytomnemi tam stanami W. X. L. Hermistrz żywo remonstrował, że własny jest interes W. X. L. zastępować Inflanty od napaśći Moskiewskiey, bo ile przybędźie śił Carowi tak potężnemu przez śię Monarsze przez zawojowanie możney, y ná 100. mil przestronney prowincyi Inflantskiey, tyle przybędźie nieprzyjaznemu sąśiadowi sposobnośći do zagarnienia Litwy; á zatym ná dyszkrecyą Moskwy zostawić Inflanty, byłoby Litwę ná jatki wydać. Przez zdrową tedy konsekwencyą należy pożar sąśiedzki pilno gaśić, jeżeli nie dla przyjaźni y kompasyi nad sąśiadem, to przynamniey dla własnego warunku, y ubespieczenia. Przypominał nakoniec Traktat Poswolski, według ktorego nieodstępną życzliwośćią Litwa z Inflantami spolnie przećiwko
Skrót tekstu: HylInf
Strona: 100
Tytuł:
Inflanty w dawnych swych i wielorakich aż do wieku naszego dziejach i rewolucjach
Autor:
Jan August Hylzen
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1750
Data wydania (nie później niż):
1750