.” 427. A RUFO, CALVO ET BLAESO LIBERA ME, DOMINE, KwesO
Widzisz jednookiego, łysego, momota; W tak obarczonym ciele ma być cała cnota? Każde z tych, a dopieroż wszytko troje społu, Sercu wszelką przystojność, wstyd wydziera czołu. Łysy, ślepy, a kto się do tego zająka, Tego diabeł nie weźmie, choćby zjadł pająka. 428. OMYŁKA
„Słuchaj — potkawszy z Wiśnie, jadący pachołka, Pytam — kto tam dostąpił poselskiego stołka Na sejm?” „Między inszymi Jan Odrowąs” — powie. „Co — rzekę — ja odrwię was?” Aż omyłka w słowie. 429.
.” 427. A RUFO, CALVO ET BLAESO LIBERA ME, DOMINE, QUAESO
Widzisz jednookiego, łysego, momota; W tak obarczonym ciele ma być cała cnota? Każde z tych, a dopieroż wszytko troje społu, Sercu wszelką przystojność, wstyd wydziera czołu. Łysy, ślepy, a kto się do tego zająka, Tego diabeł nie weźmie, choćby zjadł pająka. 428. OMYŁKA
„Słuchaj — potkawszy z Wiśnie, jadący pachołka, Pytam — kto tam dostąpił poselskiego stołka Na sejm?” „Między inszymi Jan Odrowąs” — powie. „Co — rzekę — ja odrwię was?” Aż omyłka w słowie. 429.
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 185
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
strofuje, Przymawia, albo drwi, szydzi, żartuje, To tak wlot czyni, tak piórem maluje Ze prawdziwszego nic się nie znajduje. Naprzykład kiedy chce rady seymowe Albo tajemne opisać, i owe Wota, któremi nas tak długo bawią Ci, którzy sami nie wiedzą co bają. Ten się nad mową biedzi i zająka, Ow zaś poważnie coś mądrego krząkaTen cicho szepce i pod nosem prawi, Słuchacze drzymią, i on sam najawi, Czy przez sen mówi nie wie, lecz stworzony Recytuje pens doma nauczony. Ten zaś Słów nazbyt i snadnie prowadzi Lecz dyskuruje raczej niźli radzi, Bo siła bardzo mowy, konkluzji Nie masz nic a
strofuie, Przymawia, albo drwi, szydzi, żartuie, To tak wlot czyni, tak piorem maluie Ze prawdziwszego nic się nie znayduie. Naprzykład kiedy chce rady seymowe Albo taiemne opisać, y owe Wota, któremi nas tak długo bawią Ci, którzy sami nie wiedzą co baią. Ten się nad mową biedzi y zaiąka, Ow zaś poważnie coś mądrego krząkaTen cicho szepce y pod nosem prawi, Słuchacze drzymią, y on sam naiawi, Czy przez sen mowi nie wie, lecz stworzony Recytuie pens doma nauczony. Ten zaś słow nazbyt y snadnie prowadzi Lecz dyskuruie raczey nizli radzi, Bo siła bardzo mowy, konkluzyi Nie masz nic á
Skrót tekstu: OpalŁPoeta
Strona: A7
Tytuł:
Poeta
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1661 a 1662
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1662
Tekst uwspółcześniony:
tak
było tam trzęsienie ziemi, że się w Upsalu 40 kamienie zawaliło i kawałek zamku abo kościoła. W kuźni jednej ukazał się jakiś wół, który człowieczym głosem zawołał: Migrate hinc, coloni! Pisze o tym i Merkuryjusz Gallebelgicus. Co inszego wiele powiada ten starzec, tylko że mu rozumieć nie może, że się barzo zająka.
(52) Zborowy jeden, zawikłanego a nierozplecionego sumnienia, powiedział przy stole książęcym, że nie masz wiary nad żydowską, bo to i piekło przyznawa. Nie masz nadzieje jako w pieniądzach, to wszytkim wiadomo; a nie masz miłości jako tego, co kto da. Ja, prawi, jak mię widzicie,
było tam trzęsienie ziemi, że się w Upsalu 40 kamienie zawaliło i kawałek zamku abo kościoła. W kuźni jednej ukazał się jakiś wół, który człowieczym głosem zawołał: Migrate hinc, coloni! Pisze o tym i Merkuryjusz Gallebelgicus. Co inszego wiele powiada ten starzec, tylko że mu rozumieć nie może, że się barzo zająka.
(52) Zborowy jeden, zawikłanego a nierozplecionego sumnienia, powiedział przy stole książęcym, że nie masz wiary nad żydowską, bo to i piekło przyznawa. Nie masz nadzieje jako w pieniądzach, to wszytkim wiadomo; a nie masz miłości jako tego, co kto da. Ja, prawi, jak mię widzicie,
Skrót tekstu: SzemTorBad
Strona: 297
Tytuł:
Z nowinami torba kursorska
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950