sytuacja nasza respektem sąsiadów naszych albo słabych, albo między sobą niezgodnych i nam jeszcze nie mogących skutecznie zaszkodzić, jaki był długo stan Zachodniego, źle rządzącego się, między Arabami i Turkami państwa, od których na ostatek zginęło. § 20 Czy sąsiedzi nie dadzą nam upaść?
Zły więc bardzo tej naszej nadziei stania w nierządzie zakładamy fundament, że sąsiedzi, jak mówiemy, nie dadzą nam upaść. Ostatnież to jest kraju nieszczęście i nędza każdego na sąsiadów opuszczać się obronę, a o swej własnej w domu nie myśleć... Każda albowiem potencja, ile ich na świecie jest, ma taką swego własnego interesu pieczą, że pewnie dla uczynienia
sytuacyja nasza respektem sąsiadów naszych albo słabych, albo między sobą niezgodnych i nam jeszcze nie mogących skutecznie zaszkodzić, jaki był długo stan Zachodniego, źle rządzącego się, między Arabami i Turkami państwa, od których na ostatek zginęło. § 20 Czy sąsiedzi nie dadzą nam upaść?
Zły więc bardzo tej naszej nadziei stania w nierządzie zakładamy fundament, że sąsiedzi, jak mówiemy, nie dadzą nam upaść. Ostatnież to jest kraju nieszczęście i nędza każdego na sąsiadów opuszczać się obronę, a o swej własnej w domu nie myśleć... Każda albowiem potencyja, ile ich na świecie jest, ma taką swego własnego interessu pieczą, że pewnie dla uczynienia
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 161
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
możemy mieć i dobre szlachectwo, i wolność wszystkiego stanowienia zupełną?
Czy nie widziemy, że to chimera jest tylko, którą nam obcy ludzie i nienawistni sąsiedzi, i niektórzy podobno nasi możniejsi Panowie wbijają, prywatę swoję nad publiczny przekładający interes, perswadując nam, że coś tak wielkiego sobie na tym przywileju od przodków naszych nieznanym zakładamy. Potencyje obce i niektórzy z nas samych mają swe interesa własne, które chcą czyli na Rzplitej, czyli na królu wymusić albo dobremu naszej przeszkodzić Ojczyzny. Ci to są, którzy nam ten klejnot rwania sejmów tak wysoko szacują, ci są, którzy przez nasze usta szlacheckie publiczne u nas różnymi pretekstami tamują i wniwecz
możemy mieć i dobre szlachectwo, i wolność wszystkiego stanowienia zupełną?
Czy nie widziemy, że to chimera jest tylko, którą nam obcy ludzie i nienawistni sąsiedzi, i niektórzy podobno nasi możniejsi Panowie wbijają, prywatę swoję nad publiczny przekładający interes, perswadując nam, że coś tak wielkiego sobie na tym przywileju od przodków naszych nieznanym zakładamy. Potencyje obce i niektórzy z nas samych mają swe interessa własne, które chcą czyli na Rzplitej, czyli na królu wymusić albo dobremu naszej przeszkodzić Ojczyzny. Ci to są, którzy nam ten klejnot rwania sejmów tak wysoko szacują, ci są, którzy przez nasze usta szlacheckie publiczne u nas różnymi pretekstami tamują i wniwecz
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 192
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
jest niepodobieństwo nad niepodobieństwa wszystkie, cóż to za kara Boska, cóż to za przepuszczenie z Nieba na cały naród, że nasz rząd cały, stałość i całe szczęście Rzplitej, nasze życia i fortuny na tej jednej jednomyślenia wszystkich chimerze i na tej ludzką przewyższającej naturę, ba, i „w małżeńskich parach niepraktykowanej zgody, zakładamy, pięknej, ale niepodobnej, chyba u poetów, imaginacji”. Tota domus duo sunt, iidem parentque jubentque; velle ac nolle ambobus idem. Ovidius.
Dystyngwujmy tu więc w Bogu naszym Wszechmogącym moc Boską, jak ją dystyngwują mądrzy, na moc ordynaryjną, którą światem według natury jemu danej rządzi i na moc ekstraordynaryjną
jest niepodobieństwo nad niepodobieństwa wszystkie, cóż to za kara Boska, cóż to za przepuszczenie z Nieba na cały naród, że nasz rząd cały, stałość i całe szczęście Rzplitej, nasze życia i fortuny na tej jednej jednomyślenia wszystkich chimerze i na tej ludzką przewyższającej naturę, ba, i „w małżeńskich parach niepraktykowanej zgody, zakładamy, pięknej, ale niepodobnej, chyba u poetów, imaginacyi”. Tota domus duo sunt, iidem parentque jubentque; velle ac nolle ambobus idem. Ovidius.
Dystyngwujmy tu więc w Bogu naszym Wszechmogącym moc Boską, jak ją dystyngwują mądrzy, na moc ordynaryjną, którą światem według natury jemu danej rządzi i na moc ekstraordynaryjną
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 201
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
przez koneksyą generalną wszystkich transakcyj, które agitantur in gubernio; ta zaś koneksja dopiero się pokaże dalej sub titulo sejmu et formae Cosiliorum, dokąd odsyłam czytelnika; który dopiero sądzić będzie mógł per combinationem actorum, jako się zabiega wszelkiej konfuzyj i zamieszaniu, które nam nie dopuszczają smakować dulcedinem wolności; kiedy ją pospolicie w tym tylko zakładamy że nam wolno zdania nasże proferre i sentymenta jakie chcemy formare, nie myśląc jakim sposobem by też były najlepsże, effectuare; podobni temu, który sieje a nie zbiera; albo i temu który pełen dostatków z głodu umiera; Nemo nisi bono usu possessionis, non sola tantum possessione felix; i tak jest w samej
przez konnexyą generalną wszystkich transakcyi, ktore agitantur in gubernio; ta zaś konnexya dopiero śię pokaźe daley sub titulo seymu et formae Cosiliorum, dokąd odsyłam czytelńika; ktory dopiero sądźić będźie mogł per combinationem actorum, iako śię zabiega wszelkiey konfuzyi y zamieszańiu, ktore nam nie dopuszczaią smakować dulcedinem wolnośći; kiedy ią pospolićie w tym tylko zakładamy źe nam wolno zdańia nasźe proferre y sentymenta iakie chcemy formare, nie myśląc iakim sposobem by teź były naylepsźe, effectuare; podobni temu, ktory sieie á nie zbiera; albo y temu ktory pełen dostatkow z głodu umiera; Nemo nisi bono usu possessionis, non sola tantum possessione felix; i tak iest w samey
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 51
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
miejscu.
Gdy się dowiedział na jednego/ że go nie dobrze wspominał/ nic więcej nie rzekł jedno to: Królewska to rzecz dobrze czynić/ a przedsię złe przymowki cierpieć. Krótkich powieści
Tenże spytany będąc/ gdzieby chował swe skarby: powiedział/ iż u Przyjaciół. Pokazując/ iż to najpewniejszy skarb/ który zakładamy u Przyjaciół/ darując ich. Bo czasu potrzeby/ jako swoje u nich bierzemy. O czym też barzo osobliwie napisał Martialis lib. 5. Epigrammat. Extra fortunam est, quicquid donatur amicis: Quas dederis, solas semper habebis opes.
Kiedy skargi jakiej słuchał/ zawżdy jedno ucho zatulił; a gdy pytano czemuby
mieyscu.
Gdy się dowiedźiał ná iednego/ że go nie dobrze wspominał/ nic więcey nie rzekł iedno to: Krolewska to rzecż dobrze cżynić/ á przedśię złe przymowki ćierpieć. Krotkich powieśći
Tenże spytány będąc/ gdźieby chował swe skárby: powiedźiał/ iż v Przyiaćioł. Pokázuiąc/ iż to naypewnieyszy skarb/ ktory zákładamy v Przyiaćioł/ dáruiąc ich. Bo cżásu potrzeby/ iáko swoie v nich bierzemy. O cżym też bárzo osobliwie nápisał Martialis lib. 5. Epigrammat. Extra fortunam est, quicquid donatur amicis: Quas dederis, solas semper habebis opes.
Kiedy skárgi iákiey słuchał/ záwżdy iedno vcho zátulił; á gdy pytano cżemuby
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 100
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
w pogłowszczyźnie skarb Króla I. M. kwitkami Chorązów Tatarskich. ale kozińcami zwać się mają. Tatarzyn koziniec jest własny a nie kniaz. Umyślniem tego w księgach szukał i nalazłem iż tak jest. Dla czego Tatarowie prawem Ziemskim sądzą się? § 6. Improbus fauor.
BA i pozwy jako po szlachcica zakładamy: to podobno rozumieć będziesz/ iż nieco zasięgli szlachectwa i wolności jego? by namniej/ powiadają jedni,/ iż Ich M. Królowie Polscy i W. X. Lit. uprzywilejowawszy nawiązkę Tatarom/ postanowili Tatarom pozywać się i sądzić według statutu Ziemskiego/ wszakże nie względem szlachectwa/ aby mieli być niemi: ale względem
w pogłowszcżyźnie skarb Krolá I. M. kwitkámi Chorązow Tátárskich. ále koźińcámi zwáć się máią. Tátárzyn koźiniec iest własny á nie kniaz. Vmyślniem tego w xiegách szukał y nalazłem iż tak iest. Dla czego Tátárowie práwem Ziemskim sądzą się? § 6. Improbus fauor.
BA y pozwy iáko po szláchćicá zákłádamy: to podobno rozumieć będźiesz/ iż nieco záśięgli szláchectwá y wolnośći iego? by namniey/ powiádáią iedni,/ iż Ich M. Krolowie Polscy y W. X. Lith. vprzywileiowawszy nawiąskę Tátárom/ postánowili Tátárom pozywáć się y sądźić według státutu Ziemskiego/ wszákże nie względem szláchectwá/ áby mieli być niemi: ále względem
Skrót tekstu: CzyżAlf
Strona: 13
Tytuł:
Alfurkan tatarski
Autor:
Piotr Czyżewski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
egzotyka, historia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
sę? ktoby krew swoję na wojnach lać, życie, i zdrowie swoje na samo niebezpieczeństwo exponerre chciał? gdyby niemiał nadzieje, że po śmierci swojej w dzieciach swoich Królem znowu ożyje; bo lubo ipsa sibi virtus merces est et praemium, najwięcej jednak i wszystko dla dzieci pracujemy, w tym największą trudów naszych zakładamy pociechę, żeby potów naszych żniwa nie kto inny zbierał, tylko os de ossibus nostris, et caro de carne nostra. Niemasz tak mizernego, i podłego i Ojcu serca, któreby jakimkolwiek sposobem dzieciom swoim nieżyczyło promocyj. A nuż Monarcha choćby dla sławy i reputacyj, i dla samej cnoty, chciał Król
sę? ktoby krew swoię ná woynách lać, żyćie, y zdrowie swoie ná sámo niebespieczeństwo exponerre chćiał? gdyby niemiał nádźieie, że po śmierći swoiey w dźiećiach swoich Krolem znowu ożyie; bo lubo ipsa sibi virtus merces est et praemium, naywięcey iednák y wszystko dla dźieći pracuiemy, w tym naywiększą trudow nászych zákładamy poćiechę, żeby potow nászych żniwa nie kto inny zbierał, tylko os de ossibus nostris, et caro de carne nostra. Niemasz ták mizernego, y podłego y Oycu sercá, ktoreby iákimkolwiek sposobem dźiećiom swoim nieżyczyło promocyi. A nuż Monarchá choćby dla sławy y reputacyi, y dla sámey cnoty, chćiał Krol
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 59
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
sam to sprawił, że się substancyjej zbawił. Bom sobie obiecowała i z cery jego czytała, Iżem go przeżyć nie miała - zaczym mniej już o to dbała. Rozumiałam, że on mnie miał przeżyć.
Leć prózne nasze mniemanie! inaczej się zawsze stanie, Nie tak, jak się spodziewamy i czas sobie zakładamy. Inaczej nieba przejźrały i swój mu ordynans dały, Żeby się tam pierwej stawił, a mnie w sieroctwie zostawił. Omyłka w nadziei. Tren 69.
Wtenczas Turczyn następuje, a pod Wideń się gotuje, Chcąc, by tam szczęścia spróbował, a z chrześcijany wojował. Jeśli mu się tam powiedzie, to i w
sam to sprawił, że się substancyjej zbawił. Bom sobie obiecowała i z cery jego czytała, Iżem go przeżyć nie miała - zaczym mniej już o to dbała. Rozumiałam, że on mnie miał przeżyć.
Leć prózne nasze mniemanie! inaczej się zawsze stanie, Nie tak, jak się spodziewamy i czas sobie zakładamy. Inaczej nieba przejźrały i swój mu ordynans dały, Żeby się tam pierwej stawił, a mnie w sieroctwie zostawił. Omyłka w nadziei. Tren 69.
Wtenczas Turczyn następuje, a pod Wideń się gotuje, Chcąc, by tam szczęścia spróbował, a z chrześcijany wojował. Jeśli mu się tam powiedzie, to i w
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 178
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935
, więc winnym go prawo być uznaje i nakazuje temuż zwyż mianowanemu kołodziejowi, za tak wielką swawolą i pobicie aby wziął plag 20 oraz aby za ból i razy pobite dał Fedorowi Zyśkowi grzywien półtory, na dwór grzywnę 1 i prawu jedne. A która by strona była temu dekretowi przeciwna i znawiała to na potym, zakładamy na nich na dwór grzywien 10 i plag nieuchronnych 30 por. nr 1242. 1244. k. 13
Jaśnie wielmożny jegomościu panie podstoli, panie a panie nasz wielce miłościwy! Ja, ubogi a wierny poddany wielmożnego waszmości dobrodzieja, z najniższą submissyją a pokorną suppliką upadam pod stopy pańskie, żebrząc łaski i klemencji
, więc winnym go prawo być uznaje i nakazuje temuż zwyż mianowanemu kołodziejowi, za tak wielką swawolą i pobicie aby wziął plag 20 oraz aby za ból i razy pobite dał Fedorowi Zyśkowi grzywien półtory, na dwór grzywnę 1 i prawu jedne. A która by strona była temu dekretowi przeciwna i znawiała to na potym, zakładamy na nich na dwór grzywien 10 i plag nieuchronnych 30 por. nr 1242. 1244. k. 13
Jaśnie wielmożny jegomościu panie podstoli, panie a panie nasz wielce miłościwy! Ja, ubogi a wierny poddany wielmożnego waszmości dobrodzieja, z najniższą submissyją a pokorną suppliką upadam pod stopy pańskie, żebrząc łaski i klemencyi
Skrót tekstu: KsKlim_1
Strona: 385
Tytuł:
Księga sądowa kresu klimkowskiego_1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1702 a 1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1749
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
i Anihilujemy ażeby żadna na potym między stąnami Narodami i Prywatnemi osobami Iskierka do wnętrznych rozruchów i nie chęci. Owszem zyczemy aby się wróciła ywkorzeniła dawna i spolna miłość, i jedność tak zokazyjej sprawy urodzonego Lubomirskiego jako i wszystkie innych Terminów Pretensej, Dyfidencej i Niezgody u Marzamy wiecznemi czasy i Perpetuum w nich silentium sub panis Criminalibus zakładamy. Warujemy i Asekurujemy przy tym pomienionych związku i konfederacej Urodzonym Marszałkom, Substytutom, konsyliarzom Pułkownikom Oberszterom, Oberszterletmantom, kapitanom, i Ich Porucznikom i wszystkiemu Rycerstwu nikogo nie ekścipują wyjąwszy jednak tych jeśliby się w którym kolwiek wojsku znajdowali Wielmożnego niegdy Gosiewskiego Podskarbiego W KsLgo i Hetmana Polnego śmierci i zabicia Complices są i na których
y Annihiluiemy azeby zadna na potym między stąnami Narodami y Prywatnemi osobami Iskierka do wnętrznych rozruchow y nie chęci. Owszęm zyczemy aby się wrociła ywkorzeniła dawna y spolna miłość, y iedność tak zokazyiey sprawy urodzonego Lubomirskiego iako y wszystkie innych Terminow Praetensey, Diffidencey y Niezgody u Marzamy wiecznemi czasy y Perpetuum w nich silentium sub panis Criminalibus zakładamy. Waruiemy y Assekuruiemy przy tym pomięnionych związku y konfederacey Urodzonym Marszałkom, Substytutom, konsyliarzom Pułkownikom Oberszterom, Oberszterletmantom, kapitanom, y Ich Porucznikom y wszystkiemu Rycerstwu nikogo nie excipuią wyiąwszy iednak tych iesliby się w ktorym kolwiek woysku znaydowali Wielmoznego niegdy Gosiewskiego Podskarbiego W XLgo y Hetmana Polnego smierci y zabicia Complices są y na ktorych
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 211
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688