ja was posyłam. Co też z władzy swej czynili Apostołowie/ bez żadnych rad i namów wybierając sobie Ucznie Biskupami ich stanowili/ i po różnych krainach rozsyłali. Co święci i Bogonośni Ojcowie naszy rozsądnie uważywszy/ pierwej na Concilium Pomiestnym Laodyceńskim/ w Kanonie trzynastym/ a po tym na Synodzie Powszechnym siódmym/ w Kanonie trzecim zakazali/ aby świetski lud pospolity nie obierał na dostojeństwo Kapłańskie wstąpić mającego. i którybykolwiek Biskup/ abo Presbyter lub Diakon od świetskiej władzy był obrany/ obranie takie aby nie było ważne. Cóż tu za takim SS. Ojców wyrokiem mają ludzie świetscy z prawa Boskiego władzy do obierania osób na stan duchowny? A my jednak w
ia was posyłam. Co też z władzy swey czynili Apostołowie/ bez żadnych rad y namow wybieráiąc sobie Vcznie Biskupámi ich stánowili/ y po rożnych kráinách rozsyłáli. Co święći y Bogonośni Oycowie nászy rozsądnie vważywszy/ pierwey ná Concilium Pomiestnym Láodyceńskim/ w Kanonie trzynastym/ á po tym ná Synodźie Powszechnym śiodmym/ w Kanonie trzećim zákazáli/ áby świetski lud pospolity nie obierał ná dostoieństwo Kápłáńskie wstąpić máiącego. y ktorybykolwiek Biskup/ ábo Presbyter lub Dyakon od świetskiey władzy był obrány/ obránie tákie áby nie było ważne. Coż tu zá tákim SS. Oycow wyrokiem máią ludźie świetscy z práwá Boskiego władzy do obieránia osob ná stan duchowny? A my iednák w
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 50
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Mci Pana Wojewody Krakowskiego, Pan Silnicki z Panem Chynkiem, osobliwie na Koło Jędrzejowskie posłani. Favorysz to tedy były, abo ja miałem jakie w Związku upodobanie, który na mię takie vibrabat pioruny Nuż na toż Koło Jędrzejowskie drugi raz Wolborskie nie przyjęli mię. Jego Mści P. Hinkowi Lowczemu Podlaskiemu przed sobą posłanemu, zakazali przyjeżdżać do Miasta. Sługi moje, którem posyłał przed sobą dla sporządzenia gospód, i potrzeb, pod Warty brano, do Miasta i miejsca gdzie kołowali, niepuszczano. A to za samegoż Dworu było powodem. Mam od tegoż Wojska kilka listów, przestrzegających mię o tejże Dworu na mię zawziętości, choć
Mći Páná Woiewody Krákowskiego, Pan Silnicki z Pánem Chynkiem, osobliwie ná Koło Iędrzeiowskie posłáni. Favorysz to tedy były, ábo ia miałem iákie w Zwiąsku vpodobánie, ktory ná mię tákie vibrabat pioruny Nuż ná toż Koło Iędrzeiowskie drugi raz Wolborskie nie przyięli mię. Iego Mśći P. Hinkowi Lowczemu Podláskiemu przed sobą posłánemu, zákazáli przyieżdżáć do Miástá. Sługi moie, ktorem posyłał przed sobą dla sporządzenia gospod, y potrzeb, pod Wárty brano, do Miástá y mieyscá gdźie kołowáli, niepuszczano. A to zá samegoż Dworu było powodem. Mam od tegoż Woyská kilká listow, przestrzegáiących mię o teyże Dworu ná mię záwźiętośći, choć
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 58
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
którego za Dekret niemam, i nieprzyznawam. Uniwersałami wszytkich którzykolwiek cnoty i niewinności mojej wiadomi, onę secuti są, odstrychnąć odemnie chcieli, i żeby mię żaden ex Ciuibus nieżałował, a raczej wemnie fata Ojczyzny nieopłakiwał, i nieuznawał, żeby się zemną nikt nie znosił surowo, ale illegitimè zakazali. Punkt Manifestu
ŚWiata tedy wszystkiego o kompasią, ale i niesprawiedliwości uznanie tak wielkiej proszę: Proszę i własnych Braciej, osobliwie Stanu Szlacheckiego. Ponieważ IchMość Panowie Senatorowie snadź źle informowani, abo bojaźnią przyciśnieni, czego w wolnym niebywało Narodzie, czyli faworami omamieni, więcej ich ratować mię niechcieli, mało niemogli,
którego zá Decret niemam, y nieprzyznawam. Vniwersałámi wszytkich ktorzykolwiek cnoty y niewinnośći moiey wiádomi, onę secuti są, odstrychnąć odemnie chćieli, y żeby mię żaden ex Ciuibus nieżáłował, á ráczey wemnie fatá Oyczyzny nieopłákiwał, y nieuznawał, żeby się zemną nikt nie znośił surowo, ále illegitimè zákazáli. Punct Mánifestu
SWiátá tedy wszystkiego o compássią, ále y niespráwiedliwośći vznánie ták wielkiey proszę: Proszę y włásnych Bráćiey, osobliwie Stanu Szlácheckiego. Ponieważ IchMość Pánowie Senatorowie snadź źle informowáni, ábo boiáźnią przyćiśnieni, czego w wolnym niebywáło Narodźie, czyli faworámi omamieni, więcey ich rátowáć mię niechćieli, máło niemogli,
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 154
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
Przemyslu na Rusi. Żył około Roku 1257. leży w Krakowie u Z. Trójcy u swoich, w Kaplicy rzeczonej od jego imienia. Wskrzesił umarłych 56. chorągiew przy grobie jego chorych leczy, czartów wymiata, alias owa podczas kanonizacyj jego benedykowana. Głowa jego wystawiona bywa publicę i noszona w procesjach; udzielać jej dewotom zakazali Klemens X. Paweł V. Papieże, prezentują i Ramie jego, są jego Relikwie i w Rzymie u swoich Braci w Kościele Supra Minervam zwanym. Dane są jego świętości i do Ameryki przez Ksiedza Rusla Dominikana. Kościołów w Europie całej pod jego imieniem erygowanych naliczył Petrus Sos: 214. woda pod imieniem jego święcona bardzo
Przemyslu na Rusi. Zył około Roku 1257. leży w Krakowie u S. Troycy u swoich, w Kaplicy rzecżoney od iego imienia. Wskrzesił umarłych 56. chorągiew przy grobie iego chorych lecży, czartow wymiata, alias owa podcżas kanonizacyi iego benedykowana. Głowa iego wystawiona bywa publicę y noszona w processyach; udzielać iey dewotom zakazali Klemens X. Paweł V. Papieże, prezentuią y Ramie iego, są iego Relikwie y w Rzymie u swoich Braci w Kościele Supra Minervam zwanym. Dane są iego swiętości y do Ameryki przez Xiedza Rusla Dominikana. Kościołow w Europie całey pod iego imieniem erygowanych nalicżył Petrus Sos: 214. woda pod imieniem iego swięcona bardzo
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 160
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
obroćcie. O czym potym prawo Arcadius i Honorius uczynili/ jako Prosper n. świadczy/ aby po wszytkim Rzymskim państwie pogańskie bożnice Biskupom Katolickim podane były/ które Chrześcijanie z wielkim trzaskiem obalili/ a potym place ich kościołom za dziedzictwo naznaczyli. Ale iż niektóre kościoły pogańskie/ wspaniałością budowania swego/ ozdobę wielką mastom dawały/ zakazali ich Cesarze obalać/ ale oczyściwszy wewnątrz sprosność znakom bałwochwalskich/ obracać je na kościoły Chrystusowe poczęto. O czym Hieronim święty. o. Za naszych prawi czasów/ Serapis w Aleksandrii przez Teofila/ a Marnes kościół Gazy przez Proforiusza/ Biskupy/ na kościół Pański powstali. Także i Celestis p. w Kartaginie/ przez Aureliusza
obroććie. O cżym potym práwo Arcadius y Honorius vczynili/ iáko Prosper n. świádcży/ áby po wszytkim Rzymskim páństwie pogáńskie bożnice Biskupom Cátolickim podáne były/ ktore Chrześćiánie z wielkim trzáskiem obálili/ á potym pláce ich kościołom zá dźiedźictwo náznácżyli. Ale iż niektore kośćioły pogáńskie/ wspániáłośćią budowánia swego/ ozdobę wielką mástom dáwáły/ zákázáli ich Cesárze obáláć/ ále ocżyśćiwszy wewnątrz sprosność znákom báłwochwalskich/ obrácáć ie ná kościoły Christusowe pocżęto. O czym Hieronym święty. o. Zá nászych práwi cżásow/ Serapis w Alexándriey przez Theophilá/ á Márnes kościoł Gázy przez Prophoriuszá/ Biskupy/ ná kośćioł Páński powstáli. Tákże y Celestis p. w Kártáginie/ przez Aureliuszá
Skrót tekstu: CzyżAlf
Strona: 25
Tytuł:
Alfurkan tatarski
Autor:
Piotr Czyżewski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
egzotyka, historia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
i Dzierżawców najeżdżali. W Tureckiej ziemi chociaj niebezpieczno od rozbojów/ a wżdy nie godzi się mieć oręża. a tu u nas Tatarzynowi wolno. Nie godziłoby się i tu u nas Tatarom z bronią chodzić/ jako nieprzyjaciołom wiary Chrześcijańskiej. a nietylko broni używać/ ale i przedawać mu nie godziłoby się. Zakazali prawem Cesarze Rzymscy e. poganom broni przedawać. Na co i Papież co rok klątwę wydawa na Chrześcijany/ którzy poganom/ i inszym nieprzyjaciołom wiary Chrześcijańskiej szable/ miecze/ pułhaki przedawają/ którymi broniami Chrześcijan mordują i zabijają. Ale rzecze kto z Panów/ któż nam służyć będzie jeśli Tatarom zabronim z bronią chodzić? A
y Dźierżáwcow náieżdżáli. W Tureckiey źiemi choćiay niebespiecżno od rozboiow/ á wżdy nie godźi się mieć oręża. á tu v nas Tátárzynowi wolno. Nie godźiłoby się y tu v nas Tátárom z bronią chodźić/ iáko nieprzyiaćiołom wiáry Chrześciáńskiey. á nietylko broni vżywáć/ ále y przedáwáć mu nie godźiłoby się. Zákázáli práwem Cesarze Rzymscy e. pogánom broni przedáwáć. Ná co y Papież co rok klątwę wydawa ná Chrześciány/ ktorzy pogánom/ y inszym nieprzyiaćiołom wiáry Chrześciáńskiey szable/ miecże/ pułhaki przedáwáią/ ktorymi broniámi Chrześćian morduią y zábiiáią. Ale rzecże kto z Pánow/ ktoż nam służyć będźie ieśli Tátárom zábronim z bronią chodźić? A
Skrót tekstu: CzyżAlf
Strona: 42
Tytuł:
Alfurkan tatarski
Autor:
Piotr Czyżewski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
egzotyka, historia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
strzechą — Pewne, że stokroć będzie to z twoją uciechą; Jeśli tu to sam Pan Bóg doczesną zapłatą Nie nagrodzi, nie będzie to z twoją utratą: Tedyć wiecznym bogactwem w niebie płacić będzie I jego błogosławieństwo — wim — będziesz miał wszędzie.
GOSPODARZ cum furore
Miejsca tu u mnie nie masz, bo nom zakazali, Ażebyśmy podróżnych nie noclegowali. Do tego widzę, żeście ludźmi niepewnemi, Choć wy się tak czynicie bardzo spokojnemi. Tyś już, widzę, bracie, wieku dojrzałego I siwy włos na głowie, stanu statecznego, A ta zaś jest lat młodych, co idze pry tobie — Nie wiem, czy dla
strzechą — Pewne, że stokroć będzie to z twoją uciechą; Jeśli tu to sam Pan Bog doczesną zapłatą Ne nagrodzi, nie będzie to z twoją utratą: Tedyć wiecznym bogactwem w niebie płacić będzie I jego błogosławieństwo — wim — będziesz miał wszędzie.
GOSPODARZ cum furore
Miejsca tu u mnie nie masz, bo nom zakazali, Ażebyśmy podróżnych nie noclegowali. Do tego widzę, żeście ludźmi niepewnemi, Choć wy się tak czynicie bardzo spokojnemi. Tyś już, widzę, bracie, wieku dojrzałego I siwy włos na głowie, stanu statecznego, A ta zaś jest lat młodych, co idze pry tobie — Nie wiem, czy dla
Skrót tekstu: DialNarOkoń
Strona: 275
Tytuł:
Dialog o Bożym Narodzeniu
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
jasełka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Staropolskie pastorałki dramatyczne: antologia
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Okoń
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1989
/ i stanęło consilium/ aby Graf Altringer do Cesarza I. M. jak najprędzej jachał/ i onemu te nowiny nieszczęsne opowiedział/ a radę o pomocy wziął. Co sprawiwszy/ jachali do wszytkich Oficjerów Wojska/ i ono zdradziecki procedere Wallenstejna odkryli/ i ex mãdato Z. C. M. zdrajcy posłuszeństwa oddawać/ zakazali/ a żeby każdy się w swym kwartyrze aż do dalszego rozkazania Cesarza I. M. zatrzymał/ perswadowali. Tym czasem Don Baltazar Marradas/ do Taboru Miasta i Pragi jachał/ i wszytkiemu Miastu znowu Cesarzowi I. M. przysięgać rozkazał/ wytrąbiwszy i wywołąwszy zdrajcę Frydlanczyka za Szlema. Grafa zaś Piccolominego do Lincu i
/ y stánęło consilium/ áby Graff Altringer do Cesárzá I. M. iák nayprędzey iachał/ y onemu te nowiny nieszczęsne opowiedział/ á rádę o pomocy wźiął. Co spráwiwszy/ iácháli do wszytkich Officierow Woyská/ y ono zdrádźiecki procedere Wállensteyná odkryli/ y ex mãdato S. C. M. zdraycy posłuszeństwá oddawać/ zákazáli/ á żeby każdy się w swym quártyrze áż do dálszego roskazánia Cesárzá I. M. zátrzymał/ perswádowáli. Tym czásem Don Báltázár Márrádás/ do Taboru Miástá y Prági iáchał/ y wszytkiemu Miástu znowu Cesárzowi I. M. przyśięgáć roskazał/ wytrąbiwszy y wywołąwszy zdraycę Frydlánczyká zá Szlemá. Graffá záś Piccolominego do Lincu y
Skrót tekstu: RelWall
Strona: A2
Tytuł:
Krótka ale prawdziwa relacja rzeczy, które [...] z Olbrachtem Wallensteinem [...] na świat się pokazały
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia wdowy po Janie Rossowskim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
ksiąg fortelnie wpisanymi, z majętności krzywoprzysięstwem, trybunalskimi dekretami podparci, stany szlacheckie wypychają, drugie wyprawują, trzecie wykupują i insze niewypowiedziane sposoby do zagubienia stanu szlacheckiego i zatym umniejszenia służby wojennej wynajdują mimo suspensją statutowy, ad compositionem inter status uczynioną, i owszem, aby się pleban z szlachcicem nie jednał ani kompozycji nie czynił, zakazali, ale prawem konali, na co ex publico aerario prokuratory naznaczono, a do tego już i klątwy i egzekucje ich obciążliwe stanowi szlacheckiemu i dawno prawem pospolitem i konstytucją anni 1562 zniesione, wznawiają i w egzekucją przywodzą, aby o lada co klątwę włożywszy na szlachcica, u prawa locum standi nie miał i zatem starosta do
ksiąg fortelnie wpisanymi, z majętności krzywoprzysięstwem, trybunalskimi dekretami podparci, stany szlacheckie wypychają, drugie wyprawują, trzecie wykupują i insze niewypowiedziane sposoby do zagubienia stanu szlacheckiego i zatym umniejszenia służby wojennej wynajdują mimo suspensyą statutowy, ad compositionem inter status uczynioną, i owszem, aby się pleban z szlachcicem nie jednał ani kompozycyej nie czynił, zakazali, ale prawem konali, na co ex publico aerario prokuratory naznaczono, a do tego już i klątwy i egzekucye ich obciążliwe stanowi szlacheckiemu i dawno prawem pospolitem i konstytucyą anni 1562 zniesione, wznawiają i w egzekucyą przywodzą, aby o lada co klątwę włożywszy na szlachcica, u prawa locum standi nie miał i zatem starosta do
Skrót tekstu: PismoPotwarzCz_II
Strona: 47
Tytuł:
Na pismo potwarzające ludzie cnotliwe pod tytułem »Otóż tobie rokosz«, wydane na ohydę rycerstwa na rokoszu będącego, prawdziwa i krótka odpowiedź.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
uczynimy tym ludziom? Bo/ że jawny cud przez nie jest uczyniony/ to wszystkim mieszkającym w Jeruzalemie wiadomo jest; a nie możemy tego zaprzeć. 17. Ale aby się to więcej nie rozsławiało miedzy ludźmi/ zagroźmy im srodze/ aby więcej w tym Imieniu żadnemu człowiekowi nie mówili. 18. A zawoławszy ich/ zakazali im/ aby koniecznie nie mówili/ ani uczyli w Imieniu JEzusowym. 19. Lecz Piotr i Jan odpowiedziawszy/ rzekli do nich: Jeśliż to sprawiedliwa przed obliczem Bożym/ was raczej słuchać niż Boga? Rozsądźcie. 20. Abowiem my nie możemy tego, cośmy widzieli i słyszeli/ nie mówić. 21.
ucżynimy tym ludźiom? Bo/ że jáwny cud prżez nie jest ucżyniony/ to wszystkim mieszkájącym w Ieruzalemie wiádomo jest; á nie możemy tego záprzeć. 17. Ale áby śię to więcey nie rozsławiáło miedzy ludźmi/ zágroźmy im srodze/ áby więcey w tym Imieniu żadnemu cżłowiekowi nie mowili. 18. A záwoławszy ich/ zákazáli im/ áby koniecżnie nie mowili/ áni ucżyli w Imieniu IEzusowym. 19. Lecż Piotr y Ian odpowiedźiawszy/ rzekli do nich: Iesliż to spráwiedliwa przed oblicżem Bożym/ was rácżey słuchać niż Bogá? Rozsądźćie. 20. Abowiem my nie możemy tego, cosmy widźieli y słyszeli/ nie mowić. 21.
Skrót tekstu: BG_Dz
Strona: 128
Tytuł:
Biblia Gdańska, Dzieje apostolskie
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632