. Który gdy tam przyszedł/ wiele pomagał tym którzy uwierzyli z łaski Bożej. 28. Abowiem potężnie Żydy przekonywał; jawnie tego dowodząc z Pisma/ iż JEzus jest Chrystusem. Rozd. XIX. Dzieje Apostołskie. Rozd. XIX. Rozdział XIX. Niektórzy uczniowie w Efezie, nauką zbawienną przyjąwszy, ochrzczeni. 13. Zaklinacze Żydowscy od Diabła zranieni. 19. Księgi czarnoksięskie spalone. 25. Paweł się do Jeruzalem gotował. 24. A Demetriusz. 29. Przeciwko niemu lud buntować począł. 1
. I Stało się gdy Apollos był w Koryncie/ iż Paweł obszedszy górne krainy przyszedł do Efezu: A znalazszy tam niektóre ucznie/ 2.
. Ktory gdy tám przyszedł/ wiele pomagał tym ktorzy uwierzyli z łáski Bożey. 28. Abowiem potężnie Zydy przekonywał; jáwnie tego dowodząc z Pismá/ yż IEzus jest Chrystusem. Rozd. XIX. Dźieje Apostolskie. Rozd. XIX. ROZDZIAL XIX. Niektorzy uczniowie w Efeźie, náuką zbáwienną przyjąwszy, ochrzcżeni. 13. Záklinácże Zydowscy od Dyabłá zranieni. 19. Kśięgi czarnokśięskie spalone. 25. Páweł śię do Ieruzalem gotował. 24. A Demetryusz. 29. Przećiwko niemu lud buntowáć począł. 1
. Y Stáło śię gdy Apollos był w Korynćie/ iż Páweł obszedszy gorne krájiny przyszedł do Efezu: A ználazszy tám niektore ucżnie/ 2.
Skrót tekstu: BG_Dz
Strona: 147
Tytuł:
Biblia Gdańska, Dzieje apostolskie
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
tym nadziea być pokładana/ poruczając skutek woli Boskiej. Co się zaś wspomniało/ o zaklinaju wężów toż się może rozumieć o inszym robactwie/ by jeno na same słowa Boże/ i moc Boską wzgląd był miany. Wtym wszakże zamawianiu/ abo zaklinaniu ostróżnie sobie postępować potrzeba/ abowiem jako tenże doktor święty powieda. Takowi zaklinacze częstokroć zażywają nieprzystojnych rzeczy/ i przez szatany skutki otrzymywają osobliwie w wężach. Ponieważ wąż był pierwszym naczyniem szatańskim ku oszukaniu człowieka. W mieście abowiem Sałrzburgu/ był niejaki zaklinacz/ abo zamawiacz/ który dnia jednego/ dla bcieszenia inszych/ wszytkie węże/ którzy byli na mila od miasta/ wdół jeden zamawianiem swym zgromadzić
tym nádźieá bydź pokłádána/ porucżáiąc skutek woli Bozkiey. Co sie záś wspomniáło/ o záklináiu wężow toż sie może rozumieć o inszym robáctwie/ by ieno ná sáme słowá Boże/ y moc Bozką wzgląd był miány. Wtym wszákże zámawiániu/ ábo záklinániu ostrożnie sobie postępowáć potrzebá/ ábowiẽ iáko tenże doktor święty powieda. Tákowi záklinácze częstokroć záżywáią nieprzystoynych rzeczy/ y przez szátány skutki otrzymywáią osobliwie w wężách. Ponieważ wąż był pierwszym naczyniem szátáńskim ku oszukániu człowieká. W mieśćie ábowiem Sáłrzburgu/ był nieiáki záklinácż/ ábo zámáwiácż/ ktory dniá iednego/ dla bcieszenia inszych/ wszytkie węże/ ktorzy byli ná milá od miástá/ wdoł ieden zámawiániẽ swym zgromádźić
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 248
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
/ i moc Boską wzgląd był miany. Wtym wszakże zamawianiu/ abo zaklinaniu ostróżnie sobie postępować potrzeba/ abowiem jako tenże doktor święty powieda. Takowi zaklinacze częstokroć zażywają nieprzystojnych rzeczy/ i przez szatany skutki otrzymywają osobliwie w wężach. Ponieważ wąż był pierwszym naczyniem szatańskim ku oszukaniu człowieka. W mieście abowiem Sałrzburgu/ był niejaki zaklinacz/ abo zamawiacz/ który dnia jednego/ dla bcieszenia inszych/ wszytkie węże/ którzy byli na mila od miasta/ wdół jeden zamawianiem swym zgromadzić chciał/ w którymby wszytkie pozdychały. Gdy się tedy zewsząd węże zgromadziły/ a on zaklinacz nad dołem stał/ przyszedł naostatek/ jeden wielki/ i straszny wąż
/ y moc Bozką wzgląd był miány. Wtym wszákże zámawiániu/ ábo záklinániu ostrożnie sobie postępowáć potrzebá/ ábowiẽ iáko tenże doktor święty powieda. Tákowi záklinácze częstokroć záżywáią nieprzystoynych rzeczy/ y przez szátány skutki otrzymywáią osobliwie w wężách. Ponieważ wąż był pierwszym naczyniem szátáńskim ku oszukániu człowieká. W mieśćie ábowiem Sáłrzburgu/ był nieiáki záklinácż/ ábo zámáwiácż/ ktory dniá iednego/ dla bcieszenia inszych/ wszytkie węże/ ktorzy byli ná milá od miástá/ wdoł ieden zámawiániẽ swym zgromádźić chciał/ w ktorymby wszytkie pozdycháły. Gdy sie tedy zewsząd węże zgromádźiły/ á on záklinácż nád dołem stał/ przyszedł náostátek/ ieden wielki/ y strászny wąż
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 248
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
pierwszym naczyniem szatańskim ku oszukaniu człowieka. W mieście abowiem Sałrzburgu/ był niejaki zaklinacz/ abo zamawiacz/ który dnia jednego/ dla bcieszenia inszych/ wszytkie węże/ którzy byli na mila od miasta/ wdół jeden zamawianiem swym zgromadzić chciał/ w którymby wszytkie pozdychały. Gdy się tedy zewsząd węże zgromadziły/ a on zaklinacz nad dołem stał/ przyszedł naostatek/ jeden wielki/ i straszny wąż/ który ociągał się wniść wdół on/ i częstokroć swojum łaszeniem jakoby prosił żeby mu dopuścił iść gdzieby mu się podobało: Ale on gdy zaklinania nad nim czynić nie przestawał/ a już wszystkie insze w dole onym były wyzdychały/ przychodziło
pierwszym naczyniem szátáńskim ku oszukániu człowieká. W mieśćie ábowiem Sáłrzburgu/ był nieiáki záklinácż/ ábo zámáwiácż/ ktory dniá iednego/ dla bcieszenia inszych/ wszytkie węże/ ktorzy byli ná milá od miástá/ wdoł ieden zámawiániẽ swym zgromádźić chciał/ w ktorymby wszytkie pozdycháły. Gdy sie tedy zewsząd węże zgromádźiły/ á on záklinácż nád dołem stał/ przyszedł náostátek/ ieden wielki/ y strászny wąż/ ktory ociągał sie wniść wdoł on/ y częstokroć swoium łászeniem iákoby prośił żeby mu dopuśćił iść gdźieby mu sie podobáło: Ale on gdy záklinánia nád nim czynic nie przestawał/ á iuż wszystkie insze w dole onym były wyzdycháły/ przychodźiło
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 248
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
przychodzą. Część Wtóra Egzorcyzmów złe używanie skąd poszło Młotu na Czarownice Egzorcizować mogą białegłowy. Część Wtóra zabobony są nabożeństwo nazbijt wyciągnione. Młotu na Czarownice Kondycje które mają być w Egzorcyzmach zachowane. Imiona niewiadome są podejrzane. zamawiania wierszami. żołnierzkie charaktery. znaki wiernych słowo Boże niemniejsze jest niż ciało Chrystusa Pana. Część Wtóra zaklinacz wężów od węża zginął. Młotu na Czarownice 2. de doctrina Chrysti Egzorcyzmy pisane jeśli się godzi nosić Pamiętne słowa Chryzostoma z. strony noszenia E.wangeliej naszyjej. Część Wtóra Co upatrować trzeba w noszeniu słów świętych. sposób Egzorcizowania abo zaklinania. Młotu na Czarownice Szatan jeśli jest zawsze przy uczarowanym gdy to trapi.
przjchodzą. Część Wtora Exorcizmow złe vżywánie skąd poszło Młotu ná Czárownice Exorcizowáć mogą białegłowy. Część Wtora zabobony są nabożeństwo názbijt wjćiągnione. Młotu ná Czárownice Kondycie ktore máią być w Exorcizmách záchowáne. Imioná niewiádome są podeyrzane. zámáwiániá wierszámi. zołnierzkie cháráktery. znáki wiernjch słowo Boze niemniejsze iest niż ciáło Chrystusá Páná. Część Wtora záklinácz wężow od wężá zginął. Młotu ná Czárownice 2. de doctrina Christi Exorcizmy pisane iesli sie godzi nośić Pámiętne słowá Chrjzostomá s. strony noszenia E.wángeliey nászyiey. Część Wtora Co vpátrowáć trzebá w noszeniu słow świętych. sposob Exorcizowánia ábo záklinánia. Młotu ná Czárownice Szátan iesli iest záwsze przy vczárowánym gdy to trapi.
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 252
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
maże się/ 366 Wtóry sposób do czarów przywodzący rozkoszy cielesne/ 22 Wymysły białogłowskie 374 Wywód z pisma że czarownicy dziwy czynić mogą/ 394 X Ksiądz Spireński poradził uczarowanemu do dostania staconego członku/ 87 Ksiądz Kupiec/ 346 Z Zabobony są nabożeństwo nazbyt wyciągnione/ 243 Zak z karczmy na powietrze porwany od szatana/ 57 Zaklinacz wężów zginął od weża/ 248 Zamawianie wierszami 246 Zamek Juuamen/ 420 Zamieszanie powietrza przez czarownice/ 426 Zasługom świętych szatan podlega/ 60 Zażywanie charekterów psuje lekarstwa przyrodzone/ 267 Zbawiciela naszego szatan nosił na ganek zościelny 414 Z czarownicami łagodnie i srodze trzeba postepowac/ 87 Ziela święconego moc/ 253 Zioła/ kamienie/ i melodia
máże sie/ 366 Wtory sposob do cżárow przywodzący roskoszy ćielesne/ 22 Wymysły białogłowskie 374 Wywod z pisma że cżárownicy dźiwy czynić mogą/ 394 X Xiądz Spireński poradźił vcżárowánemu do dostania stáconego cżłonku/ 87 Xiądz Kupiec/ 346 Z Zabobony są nábożeństwo názbyt wyćiągnione/ 243 Zak z kárczmy ná powietrze porwány od szátáná/ 57 Záklinácż wężow zginął od weża/ 248 Zámawiánie wierszámi 246 Zamek Iuuámen/ 420 Zámieszánie powietrza przez czárownice/ 426 Zasługom świętych szátan podlega/ 60 Záżywánie chárekterow psuie lekarstwá przyrodzone/ 267 Zbáwićielá nászego szátan nośił ná ganek zośćielny 414 Z czarownicámi łágodnie y srodze trzebá postepowác/ 87 Ziela święconego moc/ 253 Ziołá/ kámienie/ y melodya
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 473
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
. Owszem radniej w sercu nieprawości knujecie/ a gwałty rąk waszych na ziemi odważacie. 4. Odłączyli się niezbożnicy zaraz od narodzenia: pobłądzili zaraz z żywota matki swej mówiąc kłamstwo. 5. Jad mają w sobie/ jako wężowy: jako jad żmije głuchej/ która zatula ucho swoje: 6. Aby nie słyszała głosu zaklinacza: ani czarownika w czarach biegłego. 7. O Boże/ pokruszże zęby ich w uściech ich: połam PAnie lwiąt trzonowe zęby. 8. Niech się rozpłyną jako woda: niech się wniwecz obrócą: niech będą jako ten/ który naciąga łuk, wszakże się strzały jego łamią. 9. Jako ślimak który schodzi
. Owszem rádniey w sercu niepráwośći knujećie/ á gwałty rąk wászych ná źiemi odważaćie. 4. Odłącżyli śię niezbożnicy záraz od národzenia: pobłądźili záraz z żywotá mátki swey mowiąc kłamstwo. 5. Jad máją w sobie/ jáko wężowy: jáko jad żmije głuchey/ ktora zátula vcho swoje: 6. Aby nie słyszáłá głosu záklinácżá: áni cżarowniká w cżárách biegłego. 7. O Boże/ pokruszże zęby ich w uśćiech ich: połam PAnie lwiąt trzonowe zęby. 8. Niech śię rozpłyną jáko wodá: niech śię wniwecż obrocą: niech będą jáko ten/ ktory naćiąga łuk, wszákże śię strzały jego łamią. 9. Jáko ślimak ktory schodźi
Skrót tekstu: BG_Ps
Strona: 759
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Psalmów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632