już będzie, to Bożątko. On w pokoju i w łożnicy/ Giermek wiernyć się zaszczyci/ W dzieńli/ w nocli/ ten społeczny/ Towarzysz będzieć serdeczny. Targ doszedł: Dzieciuku luby/ Podź do mnie/ lecz na te szluby Pomni dane/ czymeś sławny Tym masz u mnie dziś być jawny. Niech zakocham/ niech w tej dobie/ Zaraz płomien sczuję w sobie/ Nieprzybędziesz z tymli darem? Sam stopniejesz wielkim żarem. Do Morszego Tybera. CZyli cię mam z tąd chwalić/ czyli ganić Morszy; Gdyś jest dobry/ najlepszyś: kiedyś zły/ najgorszy. Pobożności Wizerunk z Alciata. Gdy wielkie rozpościerał
iusz bedzie, to Bożątko. On w pokoiu i w łożnicy/ Giermek wiernyć się zásczyći/ W dzieńli/ w nocli/ ten społeczny/ Towárzysz będzieć serdeczny. Targ doszedł: Dźieciuku luby/ Podź do mnie/ lecz ná te szluby Pomni dáne/ czymeś sławny Tym masz v mnie dźiś bydź iáwny. Niech zákocham/ niech w tey dobie/ Záraz płomien zczuię w sobie/ Nieprzybędźiesz z tymli dárem? Sam stopnieiesz wielkim żarem. Do Morszego Tyberá. CZyli ćię mam z tąd chwalić/ czyli gánić Morszy; Gdyś iest dobry/ naylepszyś: kiedyś zły/ najgorszy. Pobożnośći Wizerunk z Alciatá. Gdy wielkie rospościerał
Skrót tekstu: GawDworz
Strona: 16
Tytuł:
Dworzanki albo epigramata polskie
Autor:
Jan Gawiński
Drukarnia:
Balcer Smieszkowicz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1664
Data wydania (nie wcześniej niż):
1664
Data wydania (nie później niż):
1664