bierz się do swej poślubionej. Prośbą nie mocą ma być zwyciężona. Więc i ty Panno gdyś mu naznaczona, Nie stroń od neigo, ani dzikiej broni Używaj; bo cię pewnie nie zasłoni. Owszem prosiemy pozwól na przegraną, Tak Panią będziesz, i Matką kochaną Zostaniesz dziatkom; po co te łzy ronisz? Zakochasz (wierz mi) przed kim teraz stronisz. To mówiąc, oraz z chłopiąt swych dowodnych Zawoła głosem, do tej sprawy zgodnych. Alić natychmiast mimo innych wielu, Świadomości dobrze takowego celu: Pirois żartki, i Eton zuchwały W miodzie ogniste umoczywszy strzały, Wprzód nieco rączym w koło krążąc lotem, Ważą swoe skrzydła przebijane
bierz się do swey poślubioney. Prośbą nie mocą ma bydź zwyćiężona. Więc y ty Pánno gdyś mu náznaczona, Nie stroń od neigo, áni dźikiey broni Vżyway; bo ćię pewnie nie zasłońi. Owszem prośiemy pozwol ná przegraną, Ták Pánią będźiesz, y Mátką kocháną Zostániesz dźiatkom; po co te łzy ronisz? Zakochasz (wierz mi) przed kim teraz stronisz. To mowiąc, oraz z chłopiąt swych dowodnych Záwoła głosem, do tey spráwy zgodnych. Alić nátychmiast mimo innych wielu, Swiádomośći dobrze tákowego celu: Pirois żártki, y Ethon zuchwáły W miodźie ogniste umoczywszy strzáły, Wprzod nieco rączym w koło krążąc lotem, Ważą swoe skrzydłá przebijáne
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 56
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
stojąc głowy nachyla w cierniową Koronę ozdobiony/ pewnie dla tego że mu w niej miły odpoczynek/ i znakiem tym głowy nachylenia pokazuje żeby rad jako najprędzej na niej odpoczął/ jakoż i w samym odpoczynku na twardym krzyżu/ głowę przytula do tejże korony. Co rzeczesz na taką miłość patrząc JEZUSA człowiecze? Czy nie zakochasz się w tejże koronie? Wszytkie mój Jezu tam mieszkanie/ wszytkie tam będą moje uciechy. Będęć tam śpiewał i w dziecinnym i w męskim wieku. Ty dodaj łaski twojej. Dobrze się tulić tu do Korony cierniowej/ szukać we wszytkim umartwienia/ i ostrych się zamiłować bodźców/ barzo będzie ucieszna tobie przy śmierci człowiecze
stoiąc głowy náchyla w ćierniową Koronę ozdobiony/ pewnie dla tego że mu w niey miły odpoczynek/ y znakiem tym głowy náchylenia pokázuie żeby rad iáko nayprędzey ná niey odpoczął/ iákoż y w samym odpoczynku ná twárdym krzyżu/ głowę przytulá do teyże korony. Co rzeczesz ná táką miłość pátrząc IEZVSA człowiecze? Czy nie zákochasz się w teyże koronie? Wszytkie moy IEZV tam mieszkánie/ wszytkie tam będą moie vćiechy. Będęć tám śpiewał y w dźiećinnym y w męzkim wieku. Ty doday łáski twoiey. Dobrze się tulić tu do Korony ćierniowey/ szukáć we wszytkim vmartwienia/ y ostrych się zámiłować bodźcow/ barzo będźie vćieszna tobie przy śmierći człowiecze
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 289
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
Obejrzy onym chęci me szerokO Ochotnie bowiem wszytko sprawowałO, Osobie co twej słusznie należałO. 96. Na łańcuch złoty.
W kim się przyjaźń zakocha, wnet nam więzy robi, Kręci, złoto w ogniwo spaja, glancem zdobi. Coć się dzieje, przyjaźni? czy w rozum zachodzisz? Tym, w których się zakochasz, czem więzami szkodzisz? Złotnikom poleć proszę twą złotą robotę; Nie wiąż łańcuchem, kochaj raczej wolną cnotę. Próżna rada przyjaźni, więzów nie porzuci, Aż je na twe dziś serce, Stanisławie, wrzuci 97. Epithaphium Caroli Quinti Imperatoris per Eteostichon scriptum
.
CaroLVs est IntVs reCVbans hoG noMIne qVIntVs. Ex rebVs
Obejrzy onym chęci me szyrokO Ochotnie bowiem wszytko sprawowałO, Osobie co twej słusznie należałO. 96. Na łańcuch złoty.
W kim się przyjaźń zakocha, wnet nam więzy robi, Kręci, złoto w ogniwo spaja, glancem zdobi. Coć się dzieje, przyjaźni? czy w rozum zachodzisz? Tym, w ktorych się zakochasz, czem więzami szkodzisz? Złotnikom poleć proszę twą złotą robotę; Nie wiąż łańcuchem, kochaj raczej wolną cnotę. Prożna rada przyjaźni, więzow nie porzuci, Aż je na twe dziś serce, Stanisławie, wrzuci 97. Epithaphium Caroli Quinti Imperatoris per Eteostichon scriptum
.
CaroLVs est IntVs reCVbans hoG noMIne qVIntVs. Ex rebVs
Skrót tekstu: ZbierDrużWir_I
Strona: 38
Tytuł:
Collectanea...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1675 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910