/ Każdy zściąga/ każdy tam circuit quaerens quid Rapiat , a ty czuwasz/ strzeżesz. Nieustrzeżesz. Toż i w Coreczkach uznasz/ gdy tylko podrostą A w źwierciedle się przejrzą i gładkie obaczą. Jeżeli też twój Pan Syn urodziwy będzie I nadobny/ bacząc że płec go biała lubi Zaraz się do zalotków bierze/ do amorów/ Aż też Pan brat oberwie/ aż rączynkę utną Gemby natną/ paragraf przez nos nanotują/ Leb rozwalą/ że się w nim i wróble lądz mogą. A toż tobie twarzyczka gładka. At uroda. I na tym się nie jeden sparzy. SATYRA V. Conclusio. O co Boga
/ Kożdy zśćiąga/ kożdy tam circuit quaerens quid Rapiat , á ty czuwasz/ strzeżesz. Nievstrzeżesz. Toż y w Coreczkách vznasz/ gdy tylko podrostą A w źwierćiedle się przeyrzą y gładkie obaczą. Ieżeli też twoy Pan Syn vrodźiwy będźie Y nadobny/ bacząc że płec go biała lubi Záraz się do zalotkow bierze/ do amorow/ Aż też Pan brat oberwie/ áż rączynkę vtną Gemby natną/ paragraf przez nos nanotuią/ Leb rozwalą/ że się w nim y wroble lądz mogą. A toż tobie twarzyczka gładka. At vroda. Y na tym się nie ieden sparzy. SATYRA V. Conclusio. O co Bogá
Skrót tekstu: OpalKSat1650
Strona: 113
Tytuł:
Satyry albo przestrogi do naprawy rządu i obyczajów w Polszcze
Autor:
Krzysztof Opaliński
Miejsce wydania:
Amsterdam
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650