. Ze zaś jest z natury uprzejmy i ludzki, a do tego zacnego urodzenia, w każdym domu jest gościem pożądanym, kiedy gdzie przyjedzie zawzdy z sobą cokolwiek przywiezie, czymby ukontentował według możności swojej gospodarza lub domowników; temu więc ofiaruje szczenie dobrego gniazda, innemu ptaka do kuropatw, konie targować i frymarczyć, psy zamieniać, polowanie naraić, ogary układać, kanarki ułaskawić, mucki tańcu wyuczyć, wszystko to on doskonale umie. W największych przeto jest łaskach u młodych paniczów którzy się bez niego obejść niemogą. Zgoła chętnemi przysługami, i otwartością serca, wszystkim się przymilił i ja go sam lubię. Gdy to mówił postrzegliśmy wjeżdżającego na
. Ze zaś iest z natury uprzeymy y ludzki, a do tego zacnego urodzenia, w każdym domu iest gościem pożądanym, kiedy gdzie przyiedzie zawzdy z sobą cokolwiek przywiezie, czymby ukontentował według możności swoiey gospodarza lub domownikow; temu więc ofiaruie szczenie dobrego gniazda, innemu ptaka do kuropatw, konie targować y frymarczyć, psy zamieniać, polowanie naraić, ogary układać, kanarki ułaskawić, mucki tańcu wyuczyć, wszystko to on doskonale umie. W naywiększych przeto iest łaskach u młodych paniczow ktorzy się bez niego obeyść niemogą. Zgoła chętnemi przysługami, y otwartością serca, wszystkim się przymilił y ia go sam lubię. Gdy to mowił postrzegliśmy wieżdżaiącego na
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 102
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
nie będzie, upewniam. Handlów wszelkich, prócz kościelnych rzeczy, krwawych i mokrych, jakimi tylko będą mogli towarami, to jest futrami rozmaitemi, czapkami, obuwiem wszelakim, skórami wołowemi, cielęcemi, baraniemi, kozłowemi lub po jednej, lub hurtem skądkolwiek zasiągnąć będą mogli, to wszytko kupować, przedawać, za insze towary zamieniać, tudzież na swoje potrzeby obracać pozwalam, jednakże tym tylko, którzy są osiedli albo budować się będą. Szynku także nie zabrania im się wszelkiego napoju za oddaniem do arendy co należy. Rzemieślników, jako to krawców, kusznierzów, złotników i innych wszytkich, także muzykantów, mieć chcę w tymże kahale. Domów
nie będzie, upewniam. Handlów wszelkich, prócz kościelnych rzeczy, krwawych i mokrych, jakiemi tylko będą mogli towarami, to jest futrami rozmaitemi, czapkami, obuwiem wszelakim, skórami wołowemi, cielęcemi, baraniemi, kozłowemi lub po jednej, lub hurtem skądkolwiek zasiągnąć będą mogli, to wszytko kupować, przedawać, za insze towary zamieniać, tudzież na swoje potrzeby obracać pozwalam, jednakże tym tylko, którzy są osiedli albo budować się będą. Szynku także nie zabrania im się wszelkiego napoju za oddaniem do arendy co należy. Rzemieślników, jako to krawców, kusznierzów, złotników i innych wszytkich, także muzykantów, mieć chcę w tymże kahale. Domów
Skrót tekstu: JewPriv_II_BiałKam
Strona: 22
Tytuł:
Jewish Privileges in the Polish Commonwealth, t. II, Biały Kamień
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Biały Kamień
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
przywileje, akty nadania
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1721
Data wydania (nie wcześniej niż):
1721
Data wydania (nie później niż):
1721
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Jewish privileges in the Polish commonwealth
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacob Goldberg
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Jerozolima
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Nauk Izraela
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2001
Nie żeby tedy tam wady spodziewać się w cnocie/ gdzie wielki posag (jako wyuzdanym językiem krzywdę nam czyniąc mówisz) ale owszem tym większa miłość Rodziców ku Dziecięciu temu znać/ któremu więcej nad drugie z łaski swej czynią. I tego nie mogę minąć/ że tak chcecie Zon jako sukien żażywać/ tak je jak pieniądze zamieniać/ jako domem albo końmi handlować; komu się taki handel podoba/ niech idzie jakom powiedziała do Turek/ tam te frymarki uchodzą. Wiem że się znajdują tacy międży wami/ którym trzebaby Zonę co tydzień odmieniać. Ale ja wam prawdę powiem/ że mało o takich trzymać ba stateczną pracę. Bo to są
Nie żeby tedy tám wády spodźiewáć się w cnoćie/ gdźie wielki posag (iáko wyuzdánym ięzykiem krzywdę nám czyniąc mowisz) ále owszem tym większa miłość Rodźicow ku Dźiećięćiu temu znáć/ ktoremu więcey nád drugie z łáski swey czynią. Y tego nie mogę minąć/ że ták chcećie Zon iako sukien żáżywáć/ ták ie iák pieniądze zámieniáć/ iáko domem álbo końmi hándlowáć; komu się táki hándel podoba/ niech idźie iákom powiedźiáłá do Turek/ tám te frymárki uchodzą. Wiem że się znáyduią tácy międży wámi/ ktorym trzebáby Zonę co tydźień odmieniáć. Ale ia wam prawdę powiem/ że máło o tákich trzymáć bá státeczną pracę. Bo to są
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 48
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
Krajów naszych tam przybywającym wstręt czynić, nie pozwala im się, ale się ostro zakazuje nosić suknie szamerowanej, albo drogim Galonem bramowanej; Ani tez Kamizele z Złotogłowiu albo bławatu śrebrnego. jako też, co się tycze Długów, Frymarku i Handlu z Akademikami, wszyscy postrzegani bywają, aby im nieczego nie kredytować, albo Frymarkiem zamieniać, chyba za Poręką i Pozowleniem samego Dyrektóra. 7. Na Połodnie i wieczor czasu naznaczonego czysto ubrani do Stołu się stawiać powinni, obyczajnie, skromniej miernie Sobie przytym poczynać, a bez pozowlenia Dyrektóra nigdy za Akademią nie obiadować albo wieczerzy jadać, anie też Gości z sobą do stołu prowadzić. We dni robotne bez
Kraiow naszych tam przybywaiącym wstręt czynić, nie pozwala im śię, ale śię ostro zakazuie nośić suknie szamerowaney, álbo drogim Galonem bramowaney; Ani tez Kamizele z Złotogłowiu álbo bławatu śrebrnego. jako też, co śię tycze Długow, Frymarku y Handlu z Akademikami, wszyscy postrzegani bywaią, aby im nieczego nie kredytować, álbo Frymarkiem zamieniać, chyba za Poręką y Pozowleniem samego Dyrektora. 7. Na Połodnie y wieczor czasu naznaczonego czysto ubrani do Stołu śię stawiać powinni, obyczaynie, skromniey miernie Sobie przytym poczynać, a bez pozowlenia Dyrektora nigdy za Akademią nie obiadować álbo wieczerzy iadać, anie też Gośći z sobą do stołu prowadźić. We dni robotne bez
Skrót tekstu: NotAk
Strona: 26
Tytuł:
Notifikacja o niniejszym Królewskiej Akademii Rycerskiej w Legnicy postanowieniu
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Karol Wilhelm Gras
Miejsce wydania:
Wrocław
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
Pułkowi królewskiemu kazał skoczyć do bitwy sam został drugie pułki przeprawiac idziemy tedy Ryścią Moskwa zdumieli się czy z Nieba spadłi Tu wojsko ich nie w porządku należytym, Jedni się kupą bawią drudzy Litwę wiązą, insi postawie brodzą rozgromionych z trzciny wywłóczą. Bo mało co zabijali naszych chcąc jako najwięcej nabrać Niewolnika że by zaś za swoich zamieniać a jest tam staw wielki bardzo pod samym miastem gęstą trzciną zarosły tam Litwa Niebozęta Uciekali spogromu uderzą na nas rozumiejąc że to drugi jaki podjazdek wesprą nas widzą mokrych, że z każdego Ciesze a strzelba przecie daje ognia. Nuz w się widzą że co raz przybywa jak z rękawa u nich serce co raz mniejsze u nas
Pułkowi krolewskiemu kazał skoczyć do bitwy sąm został drugie pułki przeprawiac idziemy tedy Ryscią Moskwa zdumieli się czy z Nieba zpadłi Tu woysko ich nie w porządku nalezytym, Iedni się kupą bawią drudzy Litwę wiązą, insi postawie brodzą rozgromionych z trzciny wywłóczą. Bo mało co zabiiali naszych chcąc iako naywięcey nabrać Niewolnika że by zas za swoich zamięniać a iest tam staw wielki bardzo pod samym miastęm gęstą trzciną zarosły tam Litwa Niebozęta Uciekali zpogromu uderzą na nas rozumieiąc że to drugi iaki podiazdek wesprą nas widzą mokrych, że z kazdego Ciesze a strzelba przecie daie ognia. Nuz w się widzą że co raz przybywa iak z rękawa u nich serce co raz mnieysze u nas
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 112v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
Chionia, Irena, Agapa: ACh Siostry! w jednym rodzie spojone knoi władzą, Czy wasze sentymenta ugłaskać się dadzą; Czy taż zdobycz nikczemna? czy ten zbior próżności, Ma nas odbić od trybu zwykłej powinności? Czyż szatańskie słodycze, nietrwające gusta? Zniszczą podściwość, będzie panować rozpusta. Nieśmiertelną w śmiertelną zamieniać istotę, Zakilkadniową rozkosz wieczną tracić cnotę. Uważmy, jak z nikczemnej człek gliny lepiony, Stworzenie nasze z kości, Duch w ciało natchniony; Uważmy jak za jeden owoc zakazany, Na pracę, na pokutę Ociec nasz wygnany. Patrzmy kto tak potężny, ożyć kazał glinie, Wypędził z Raju Przodków, osadził w Dziedzinie
Chionia, Irena, Agappa: ACh Siostry! w iednym rodźie spoione knoi władzą, Czy wasze sentymenta ugłaskać się dadzą; Czy taż zdobycz nikczemna? czy ten zbior prożności, Ma nas odbić od trybu zwykłey powinnośći? Czyż szatańskie słodycze, nietrwaiące gusta? Zniszczą podśćiwość, będźie panować rospusta. Nieśmiertelną w śmiertelną zamieniać istotę, Zakilkadniową roskosz wieczną tracić cnotę. Uważmy, iak z nikczemney człek gliny lepiony, Stworzenie nasze z kośći, Duch w ciało natchniony; Uważmy iak za ieden owoc zakazany, Na pracę, na pokutę Ociec nasz wygnany. Patrzmy kto tak potężny, ożyć kazał glinie, Wypędźił z Raiu Przodkow, osadźił w Dźiedźinie
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFSędzia
Strona: Av
Tytuł:
Sędzia bez rozsądku
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
ludzkim potrzebna, i bez niej żyć człowiek nie może. Augmentacja całego człowieka najwięcej do 24. roku trwa. Ze zaś w tych latach człowiek, a nie w dalszych rośnie. Racja tego ta. Bo w niemowlęcym, dziecinnym, i jeszcze młodym wieku, kości nie tak stwardniałe ssać mogą aliment, i w siebie zamieniać; a zatym wzrost brać. W dojrzałym zaś wieku kości już twarde, suche, jako niesposobne są do ciągnienia w siebie pokarma, tak i wzrostu. Potencje Imaginatywy, i Apetytu.
LXXVI. Potencja imaginatywy jest to zmysł wewnętrzny pospolity, służący do pojęcia materialnego rzeczy pod zmysły zewnętrzne podpadających. Pierwej bowiem człowiek widzi
ludzkim potrzebna, y bez niey żyć człowiek nie może. Augmentácya cáłego człowieká naywięcey do 24. roku trwa. Ze zaś w tych latách człowiek, á nie w dalszych rośnie. Racya tego ta. Bo w niemowlęcym, dziecinnym, y ieszcze młodym wieku, kości nie ták ztwardniałe ssać mogą áliment, y w siebie zámieniáć; á zátym wzrost bráć. W doyrzałym záś wieku kości iuż twarde, suche, iáko niesposobne są do ciągnienia w siebie pokárma, ták y wzrostu. Potencye Jmaginatywy, y Appetytu.
LXXVI. Potencya imáginátywy iest to zmysł wewnętrzny pospolity, służący do poięcia máteryalnego rzeczy pod zmysły zewnętrzne podpadáiących. Pierwey bowiem człowiek widzi
Skrót tekstu: BystrzInfCosm
Strona: F3
Tytuł:
Informacja Cosmograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
biologia, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
jako dwie oliwy i dwa lichtarze przed obliczem Pana ziemi stojący. J gdy im kto szkodzić zechce, ogień z ust ich wypadnie i pozrze nieprzyjaciół ich. A gdy ich kto zabijać zechce, sam zabity będzie. Ci moc mieć będą zamykania Nieba aby deszcz nie padał pod czas ich prorokowania. J moc mieć będą wody zamieniać w krew, i chłostać ziemię wszelką plagą, ilekroć zechcą. J tak na ten czas sprawdzą sięsłowa Eklezjastyka w Rozd. 44. Enoch podobał się Bogu, i przeniesiony jest do raju, aby opowiadał narodom pokutę. J Malachiasza przepowiedziane w Rozd. 4. Mówi Bóg: oto ja poszlę wam Eliasza Proroka,
iáko dwie oliwy y dwa lichtarze przed obliczem Pana ziemi stoiący. J gdy im kto szkodzić zechce, ogień z ust ich wypádnie y pozrze nieprzyiacioł ich. A gdy ich kto zabiiać zechce, sam zábity będzie. Ci moc mieć będą zamykania Nieba áby deszcz nie padał pod czas ich prorokowania. J moc mieć będą wody zámieniáć w krew, y chłostáć ziemię wszelką plagą, ilekroć zechcą. J tak ná ten czas sprawdzą sięsłowa Ekklezyastyka w Rozd. 44. Enoch podobał się Bogu, y przeniesiony iest do raiu, áby opowiadał narodom pokutę. J Malachiasza przepowiedziane w Rozd. 4. Mowi Bog: oto ia poszlę wam Eliasza Proroka,
Skrót tekstu: BystrzInfCosm
Strona: H3
Tytuł:
Informacja Cosmograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
biologia, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743