, to patrimonium R. P. musi z czasem do niemałego zniszczenia przyść.
Obchodziło to R. P. niepomału, że rozdane beły dobra pospolite prywatnym osobom; teraz z inszy miary, ale pewnie niemała też ujma dobrom tym się dzieje. Co żeby nie zostawało na sumnieniu J. K. M., gdyby zamilczywać miał tego, wkłada to J. K. M. na wmci i napomina, abyście wżdy wm. sposób i drogę naleźli, jakoby i prywatne osoby mieli się spełna, a R. P. dalej nie działa się też szkoda i ujma.
A te tak rzeczy do domowych spraw należące krótce przypomniawszy, o
, to patrimonium R. P. musi z czasem do niemałego zniszczenia przyść.
Obchodziło to R. P. niepomału, że rozdane beły dobra pospolite prywatnym osobom; teraz z inszy miary, ale pewnie niemała też ujma dobrom tym się dzieje. Co żeby nie zostawało na sumnieniu J. K. M., gdyby zamilczywać miał tego, wkłada to J. K. M. na wmci i napomina, abyście wżdy wm. sposób i drogę naleźli, jakoby i prywatne osoby mieli się spełna, a R. P. dalej nie działa się też szkoda i ujma.
A te tak rzeczy do domowych spraw należące krótce przypomniawszy, o
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 213
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
iż się nawróciło w nim pod posłuszeństwo kościelne 6. Parrochij/ i inszych 32. opatrzył Plebanami Katolickiemi: więcej sprawić nie może dla niedostatku ludzi: rychło potym odzyskał z ręku heretyckich jedenaście inszych Parochij. Niemniejszej też pochwały godzien Pan z Rosembergu/ który przeszłego roku umarł/ dla pieczołowania które czyniło swe państwa. Nie trzeba zamilczywać pana Jerzego starszego Popella/ człowieka wielkiej władzej/ i bogatego/ dla jego pilności/ której zażywał aby był nawrócił miasto swe Komotowią. Zakazywali tam Ministrowie heretycy/ którzy wszytko mierzą swym pożytkiem/ kmotrom krzcić/ choćby też w nawiętszym niebezpieczeństwie z strony śmierci/ dziatek/ pod srogą winą/ i pieniężną/ i wiezienia/
iż się náwroćiło w nim pod posłuszeństwo kośćielne 6. Párrochiy/ y inszych 32. opátrzył Plebanámi Kátholickiemi: więcey spráwić nie może dla niedostátku ludźi: rychło potym odiskał z ręku haeretyckich iedenaśćie inszych Párochiy. Niemnieyszey też pochwały godźien Pan z Rosembergu/ ktory przeszłego roku vmárł/ dla pieczołowánia ktore czyniło swe páństwá. Nie trzebá zámilczywáć páná Ierzego stárszego Popellá/ człowieká wielkiey władzey/ y bogátego/ dla iego pilnośći/ ktorey záżywał áby był náwroćił miásto swe Commotowią. Zákázywáli tám Ministrowie haeretycy/ ktorzy wszytko mierzą swym pożytkiem/ kmotrom krzćić/ choćby też w nawiętszym niebespieczeństwie z strony śmierći/ dźiatek/ pod srogą winą/ y pieniężną/ y wieźięnia/
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 26
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
i że też Protestantes Niemieccy rzadko kiedy odprawowali zjazdy swoje/ warując sobie rzeczy/ bez bytności posła Francuskiego. Namnożyło się nierządów pod Henrykiem synem i następcą Franciszkowym: abowiem ten zażywał pomocy Tureckiej przeciw Chrześcijanom jeszcze więcej niż ociec: i został obrońcą protestantów przeciw Karłowi V. tak iż ten Cesarz musiał pozwalać im wiele/ abo zamilczywać niektórych ich zbrodni w rzeczach Religii popełnionych; która od onego czasu aż dotąd zawsze w Niemcach postępowała nachylając się: i Henryk III. przydał do przykładu dziada swego i Ojca/ Protekcją Genewy. Te rzeczy przyniosły bezprawie wielkie szczerości wiary Katolickiej/ ze dwu przyczyn: Jedna jest/ dla obcowania z niewiernymi i z heretikami/
y że też Protestantes Niemieccy rzadko kiedy odpráwowáli ziázdy swoie/ wáruiąc sobie rzeczy/ bez bytnośći posłá Francuskiego. Námnożyło się nierządow pod Henrikiem synem y następcą Fránćiszkowym: ábowiem ten záżywał pomocy Tureckiey przećiw Chrześćiánom iescze więcey niż oćiec: y został obrońcą protestántow przećiw Kárłowi V. ták iż ten Cesarz muśiał pozwáláć im wiele/ ábo zámilczywáć niektorych ich zbrodni w rzeczách Religiey popełnionych; ktora od onego czásu áż dotąd záwsze w Niemcách postępowáłá náchyláiąc się: y Henrik III. przydał do przykłádu dźiádá swego y Oycá/ Protektią Genewy. Te rzeczy przyniosły bezpráwie wielkie sczerośći wiáry Kátholickiey/ ze dwu przyczyn: Iedná iest/ dla obcowánia z niewiernymi y z haeretikámi/
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 89
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
w ojczyźnie naszej egzorbituje; i na co wiele bacznych/i rzeczy na świecie dobrze wiadomych/ nie pomału utyskuje/ ku temuż były przydane; i na przestrogę niewiadomym ogłoszone: Zdała mi się rzecz nieprzystojna żądąniu Dyskurs o Cenie
tak słusznemu nie wygodzić/ i tego/ co jawne za sobą wszytkich szkody ciągnie/ dalej zamilczywać; aby wżdam kiedyszkolwiek sama Pospolitość krzywdy/ które przez niektórych nazbyt przemyślnych ponosi obaczywszy/ nad sobą się ulitowała/ a do czynienia ich sobie dalej foremnym/ a misternym wymysłom zabiegała. A to się barzo snadnie stanie/ gdy we wszytkim co Dobru Publicznemu należy/ słuszna/ i pilna ostróżność będzie. Do czego się snadniuchno
w oyczyźnie nászey exorbituie; y ná co wiele bácznych/y rzeczy ná świećie dobrze wiádomych/ nie pomáłu vtyskuie/ ku temuż były przydáne; y ná przéstrogę niewiádomym ogłoszone: Zdáłá mi się rzecz nieprzystoyna żądąniu Discurs o Cenie
ták słusznemu nie wygodźić/ y tego/ co iáwne zá sobą wszytkich szkody ćiągnie/ dáley zámilczywáć; áby wżdam kiedyszkolwiek sámá Pospolitość krzywdy/ ktore przez niektorych názbyt przemyślnych ponośi obaczywszy/ nád sobą się vlitowáłá/ á do czynienia ich sobie dáley foremnym/ á misternym wymysłom zábiegáłá. A to się bárzo snádnie stánie/ gdy we wszytkim co Dobru Publicznemu należy/ słuszna/ y pilna ostrożność będźie. Do czego się snádniuchno
Skrót tekstu: GrodDysk
Strona: Aijv
Tytuł:
Dyskurs o cenie pieniędzy teraźniejszej
Autor:
Jan Grodwagner
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
ekonomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632