rzeczy, a mnie w nich utwierdzenia, gdy KiM. nie miał z to serca, aby mi był obrazę swą pokazać śmiał, albo się też justyfikować chciał; zaczym w kilka dni do króla IMci wskazałem, że jeśliże KiM. tego małżeństwa, także i tej fakcji, na którą się zdobywa, nie zaniecha, tedy to królewstwo straci, co mi z tej konsyderacjej przyszło, że iż to małżeństwo przeciwne jest pobożności, która KiMci do tego królewstwa drogę usłała, jako też i te praktyki i fakcje przeciwne woli Bożej,
której KiM. do zatrzymania praw i wolności naszych a zbawienia nas panowania rakuskiego instrumentem swym mieć chciał,
rzeczy, a mnie w nich utwierdzenia, gdy KJM. nie miał z to serca, aby mi był obrazę swą pokazać śmiał, albo się też justyfikować chciał; zaczym w kilka dni do króla JMci wskazałem, że jeśliże KJM. tego małżeństwa, także i tej fakcyej, na którą się zdobywa, nie zaniecha, tedy to królewstwo straci, co mi z tej konsyderacyej przyszło, że iż to małżeństwo przeciwne jest pobożności, która KJMci do tego królewstwa drogę usłała, jako też i te praktyki i fakcye przeciwne woli Bożej,
której KJM. do zatrzymania praw i wolności naszych a zbawienia nas panowania rakuskiego instrumentem swym mieć chciał,
Skrót tekstu: SkryptWojCz_II
Strona: 271
Tytuł:
Mikołaj Zebrzydowski, Skrypt p. Wojewody krakowskiego, na zjeździe stężyckim niektórym pp. senatorom dany, 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
ci nie przydano, Piętrzę, substytuta: Diabeł, wszytkich twoich spraw oczywisty świadek, Będzieć, nieboże, w piekle dął przez munsztuk w zadek. 36 (F). GADKA
Zgadni, na której górze i na której strzesze Co noc sobie gęś nowe wyściela pielesze, Skąd ją co dzień wół zbada, a jeśli zaniecha, Najdalej trzeciego dnia musi trzeszczeć strzecha? (Grzebień) 37 (F). GADKA
Wlazszy rano, aż wieczór koń z kobyły zsiędzie, Rok od roku, wżdy nigdy źrebięcia nie będzie. Nie masz dziwu, bo tego i świat nie pamięta, Żeby się w nim żelazne rodziły źrebięta. (Haftka) 38
ci nie przydano, Piętrzę, substytuta: Diabeł, wszytkich twoich spraw oczywisty świadek, Będzieć, nieboże, w piekle dął przez munsztuk w zadek. 36 (F). GADKA
Zgadni, na której górze i na której strzesze Co noc sobie gęś nowe wyściela pielesze, Skąd ją co dzień wół zbada, a jeśli zaniecha, Najdalej trzeciego dnia musi trzeszczeć strzecha? (Grzebień) 37 (F). GADKA
Wlazszy rano, aż wieczór koń z kobyły zsiędzie, Rok od roku, wżdy nigdy źrebięcia nie będzie. Nie masz dziwu, bo tego i świat nie pamięta, Żeby się w nim żelazne rodziły źrebięta. (Haftka) 38
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 27
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
ty: łżesz, aże schną ściany. 179 (P). UMIE SIĘ OPASAĆ
Zalecałeś mi sługę, mój cnotliwy kumie, Że przy inszych wygodach opasać się umie. Już ci go, ja wiem, że pas nigdy nie opadnie. Jeden przymiot niepiękny w sobie ma: że kradnie. I jeżeli takiego nie zaniecha stroju, Obaczysz go niedługo w konopnym powoju. Jeśli kraść opasaniem u ciebie, zawczasu Proszę, naraj mi sługę drugi raz bez pasu. 180 (N). SKĄPY
Skąpiec jeden bogaty, żeby swych pieniędzy Nie ruszył, żył w okrutnej, jako zwyczaj, nędzy; Skąd potem wpadł w chorobę i zemdlał był cale
ty: łżesz, aże schną ściany. 179 (P). UMIE SIĘ OPASAĆ
Zalecałeś mi sługę, mój cnotliwy kumie, Że przy inszych wygodach opasać się umie. Już ci go, ja wiem, że pas nigdy nie opadnie. Jeden przymiot niepiękny w sobie ma: że kradnie. I jeżeli takiego nie zaniecha stroju, Obaczysz go niedługo w konopnym powoju. Jeśli kraść opasaniem u ciebie, zawczasu Proszę, naraj mi sługę drugi raz bez pasu. 180 (N). SKĄPY
Skąpiec jeden bogaty, żeby swych pieniędzy Nie ruszył, żył w okrutnej, jako zwyczaj, nędzy; Skąd potem wpadł w chorobę i zemdlał był cale
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 279
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
człeka w raju utworzono z gliny.” A ta: „Niechże wprzód gody będą niźli krzciny.” 484. BIAŁEGŁOWY BRZEMIENNE
Czegóż się też brzemiennym paniom nie zabaży, Żeby im trzeba przydać od trucizny straży. Niech futro, wapno, piasek, niech je stare sakwy,
Niech po tym smołę pija, a zaniecha akwy — Ja pozwalam, na wszytko znajdą się recepty, Bo sam tylko żołądek tu miesza koncepty. Znośniejsza rzecz, chociaż się napije kęs mazi, Niż kiedy ją lada co podpiwszy obrazi. Wspak idą wszytkich rzeczy na świecie bieguny: Co przed laty brzemiona, dziś winny kołtuny. Jakoż, nie zbiją-li ich
człeka w raju utworzono z gliny.” A ta: „Niechże wprzód gody będą niźli krzciny.” 484. BIAŁEGŁOWY BRZEMIENNE
Czegóż się też brzemiennym paniom nie zabaży, Żeby im trzeba przydać od trucizny straży. Niech futro, wapno, piasek, niech je stare sakwy,
Niech po tym smołę pija, a zaniecha akwy — Ja pozwalam, na wszytko znajdą się recepty, Bo sam tylko żołądek tu miesza koncepty. Znośniejsza rzecz, chociaż się napije kęs mazi, Niż kiedy ją leda co podpiwszy obrazi. Wspak idą wszytkich rzeczy na świecie bieguny: Co przed laty brzemiona, dziś winny kołtuny. Jakoż, nie zbiją-li ich
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 399
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
się samej IKM. wspierając nie opuści przecię cale ręku/ nie porzuci starania/ jakoby naufragas rabulas rozbitej Rp. zbierając/ łączyć i jednoczyć obiecuje. Navigabit et scisso velo aby laceram navem Ojczyzny w port jaki taki salutis i bezpieczeństwa wprowadził/ złożyć piąty jeszcze raczy Sejm i żadnych remedia lubo twardych i trudnych salvandae Patriae nie zaniecha/ a na znak afektu swego Ojcowskiego i Królewskiego pignus beneficae dexterae WWMM. podawać raczy. Tenże Wojskowym Posłom odpowiada.
NIe co innego dodawa barziej stimulos wspaniałym sercom/ nie co innego podnieca ochotę do odważnych za Majestaty Pańskie i Całość Rp. czynów/ jako należyta Rycerstwu wdzięczność krwią zarobionych zasług nagroda Fax mentis honestae gloria
się sámey IKM. wspieráiąc nie opuśći przećię cale ręku/ nie porzući stáránia/ iákoby naufragas rabulas rozbitey Rp. zbieráiąc/ łączyć i iednoczyć obiecuie. Navigabit et scisso velo áby laceram navem Oyczyzny w port iáki taki salutis i bespieczeństwa wprowádźił/ złożyć piąty ieszcze raczy Seym i żadnych remedia lubo twárdych i trudnych salvandae Patriae nie zániecha/ á ná znak afektu swego Oycowskiego i Krolewskiego pignus beneficae dexterae WWMM. podáwáć raczy. Tenze Woyskowym Posłom odpowiáda.
NIe co innego dodawa bárźiey stimulos wspániáłym sercom/ nie co innego podniecá ochotę do odważnych zá Máiestaty Pańskie i Cáłość Rp. czynow/ iáko należyta Rycerstwu wdźięczność krwią zárobionych zasług nagrodá Fax mentis honestae gloria
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 29
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
Czternasty. Rozdział Czternasty. Co ma zachować pacjent, gdy odprawi wszytkie dni pijąc tę wodę Szklaną.
GDy tedy szczęśliwie/ i z poprawą niejaką odprawi takowy postępek używania tej wody Szklanej mój pacjent; niechajże się już gotuje do domu: lub też doma mieszkając przywożono mu ją/ i doma ją pił/ już niechaj zaniecha nietylko wody/ ale ledwie nie wszytkich lekarstw: a wszytek się do tego niech obróci/ aby dietę jak naprzystojniejszą zachował. A ta iż na sześci rzecżach należy/ tych przestrzegać potrzeba. Powietrze niech będzie zdrowe nie na błotnych miejscach/ ani na mglistych. Zabawki potrzeba mieć wdzięczne i ucieszne/ i prace pomierne:
Cżternasty. Rozdźiał Cżternasty. Co ma záchowáć pácyent, gdy odpráwi wszytkie dni piiąc tę wodę Skláną.
GDy tedy szcżęśliwie/ y z popráwą nieiáką odpráwi tákowy postępek vżywánia tey wody Skláney moy pácyent; niechayże się iuż gotuie do domu: lub też domá mieszkáiąc przywożono mu ią/ y domá ią pił/ iuż niechay zániecha nietylko wody/ ále ledwie nie wszytkich lekarstw: á wszytek się do tego niech obroći/ áby dietę iák náprzystoynieyszą záchował. A tá iż ná sześći rzecźách należy/ tych przestrzegáć potrzebá. Powietrze niech będźie zdrowe nie ná błotnych mieyscách/ áni ná mglistych. Zabáwki potrzebá mieć wdźięcżne y vćieszne/ y prace pomierne:
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 181.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
na zgubę wolności dobywał! Pomsta boża, zła sława i zawżdy przeciwne, i tam, gdzieby teo:o własna potrzeba była, szczęście za takim powlecze się wojskiem. Niechże się tego więcej strzegą, a niech się już poprawią.
Temuż też wojewodzie, wodzowi waszemu, powiedzcie, niechaj kunktacjej zbytniej już zaniecha: siła to wadzi ad res gerendas. Jednak skwapliwie też niechaj nic nie czyni. Środek w tym niechaj trzyma, konsylium prudens et maturum sequatur, ad celeritatem cyrkumspectum, okazjonibus bonis sit intentus, a w rzeczach pewnych non vacillet, niech resolute idzie. Rokoszu jako sacram ancoram i inszych waszych ostatnich refugia, aby w
na zgubę wolności dobywał! Pomsta boża, zła sława i zawżdy przeciwne, i tam, gdzieby teo:o własna potrzeba była, szczęście za takim powlecze się wojskiem. Niechże się tego więcej strzegą, a niech się już poprawią.
Temuż też wojewodzie, wodzowi waszemu, powiedzcie, niechaj kunktacyej zbytniej już zaniecha: siła to wadzi ad res gerendas. Jednak skwapliwie też niechaj nic nie czyni. Środek w tym niechaj trzyma, consilium prudens et maturum sequatur, ad celeritatem circumspectum, occasionibus bonis sit intentus, a w rzeczach pewnych non vacillet, niech resolute idzie. Rokoszu jako sacram ancoram i inszych waszych ostatnich refugia, aby w
Skrót tekstu: PrzestPotrzCz_II
Strona: 155
Tytuł:
Przestroga Rzpltej potrzebna, którą kanclerz on Zamoyski dwiema szlachcicom godnym wiary, ukazawszy się niedawno, in publicum podać i komu należy, odnieść kazał
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
ów płacz, który niewinne niemowlę czyni, bywa z niecierpliwości, i spobudzeniem w sobie złości, przez co zołć rozdyma się i roście w nim, mając dwojaką do tego okazją, bo jedna że jest związane, druga że delikatne ciało, złe powicie szczypie. Ale gdy zawsze ochędożnie, i sucho leżeć będzie, płakać zaniecha i poprzestanie; a stąd i złość poniekąd w nim zaginie. Do tego jest i ten sposób, aby zawsze zmoczone, przez Dziecię pielucy, wczystej wodzie wprzód przeprać, potym wysuszyć, przemaglowawszy, dopiero Dziecię tym powijać, ato nato, gdy się Dziecię przyzwyczai, ab incunabulis, do ochędostwa, już
ow płacz, ktory niewinne niemowlę czyni, bywa z niecierpliwości, y zpobudzeniem w sobie złości, przez co zołć rozdyma się y roście w nim, maiąc dwoiaką do tego okázyą, bo iedna że iest związane, druga że delikatne ciáło, złe powicie szczypie. Ale gdy záwsze ochędożnie, y sucho leżeć będzie, płakać zániecha y poprzestánie; á ztąd y złość poniekąd w nim záginie. Do tego iest y ten sposob, áby záwsze zmoczone, przez Dziecię pielucy, wczystey wodzie wprzod przeprać, potym wysuszyć, przemaglowawszy, dopiero Dziecię tym powiiać, áto náto, gdy się Dziecię przyzwyczai, ab incunabulis, do ochędostwa, iuż
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 108
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
tułali po puszczy przez czterdzieści lat/ aż poginął wszystek on naród/ który czynił źle przed oczyma Pańskimi. 14. A oto wy powstaliście/ miasto Ojców waszych/ plemię ludzi grzesznych/ abyście jeszcze przyczynili gniewu zapalczywości Pańskiej/ przeciwko Izraelowi: 15. Bo jeśli się odwrócicie od naśladowania jego/ tedy on też zaniecha go jeszcze na tej puszczy: a tak wy zgubicie ten wszystek lud. 16.
TEdy przystąpiwszy do niego rzekli: Obory bydłu i dobytkowi naszemu/ i miasta dziatkom naszym/ tu pobudujemy: 17. Ale sami zbrojno/ ochotnie pójdziemy przed Syny Izraelskimi: aż je zaprowadzimy na miejsce ich/ a dziatki nasze będą mieszkały
tułáli po puszczy przez czterdźieśći lat/ áż poginął wszystek on narod/ ktory czynił źle przed ocżymá Páńskimi. 14. A oto wy powstáliśćie/ miásto Ojcow wászych/ plemię ludźi grzesznych/ ábyśćie jeszcże przycżynili gniewu zápálczywośći Páńskiey/ przećiwko Izráelowi: 15. Bo jesli śię odwroćićie od naśládowánia jego/ tedy on też zániecha go jeszcze ná tey puszczy: á ták wy zgubićie ten wszystek lud. 16.
TEdy przystąpiwszy do niego rzekli: Obory bydłu y dobytkowi nászemu/ y miástá dźiatkom nászym/ tu pobudujemy: 17. Ale sámi zbrojno/ ochotnie pojdźiemy przed Syny Izráelskimi: áż je záprowádźimy ná miejsce jch/ á dźiatki násze będą mieszkáły
Skrót tekstu: BG_Lb
Strona: 177
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Liczb
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
Jałmużny przesiał dawać/ którą predecessorowie jego dawali. 320.
BYł jeden Biskup Usnaburgeński/ na imię Beno/ Roku Pańskiego 1068. Ten postanowił aby każdy Biskup pewną Jałmużę dawał dla szczurów. Póki ją dawano/ nigdy w onej Diocezjej/ ani szczurcy/ ani kotowie nie mogli się odzierżeć. A gdy Gotfredus Biskup dawać jej zaniecha/ zarraz wielka moc szczurków przyszła. Roku P. 1348. A on mizernie żywota dokonał. Gotschalcus Eremitanus D. Augustini parte aestiuali, Serm: 29. lit: C. Patrz też Tyt: Łakomstwo/ Przykł: 2. Tyt: Dawać. Dzień Zaduszny/ Przykł: 13. i Tyt: Chwała niebieska
Iáłmuzny przesiał dáwáć/ ktorą predecessorowie iego dawáli. 320.
BYł ieden Biskup Vsnáburgeński/ ná imię Beno/ Roku Páńskiego 1068. Ten postanowił áby káżdy Biskup pewną Iałmużę dawał dla sczurow. Poki ią dawano/ nigdy w oney Diocezyey/ ani sczurcy/ áni kotowie nie mogli sie odźierżeć. A gdy Gotfredus Biskup dawáć iey zániecha/ zárraz wielka moc sczurkow przyszłá. Roku P. 1348. A on mizernie żywota dokonał. Gotschalcus Eremitanus D. Augustini parte aestiuali, Serm: 29. lit: C. Pátrz też Tyt: Łákomstwo/ Przykł: 2. Tyt: Dáwáć. Dźień Zaduszny/ Przykł: 13. y Tyt: Chwałá niebieska
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 345
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612