wędzidłami na nie Pokłady/ tytanowe pełniąc rozkazanie. Ccc W tym ociec przyprawami Ddd dotknął się świętymi Ust synowskich/ i sprawił je być cierpliwymi Rączego ognia, i wdział na głowę gorące Promienie: lecz wzdychania żal przeznaczające Powtarzając wielekroć/ rzekł sercem trwożliwym: Możeszli być ojcowskim przestrogom życzliwym Posłusznym/ o dziecino/ koni zacinania Zaniechaj/ owszem mocno strzeż leco w trzymania. Z swej dobrej wolej onym spieszyć przyzwoita/ A wściągać latające/ rzecz jest pracowita. Eee Niechajże cię na drogę tę myśl nie zawodzi/ Co przez wyprostowanych pięć przedziałów chodzi. F Jest szeroką krzywizną na wskoś oddzielony Szlak/ granicą trzech pasów zewsząd ogarniony: Ggg Który się
wędźidłámi ná nie Pokłády/ tytánowe pełniąc roskazánie. Ccc W tym oćiec przypráwámi Ddd dotknął się świętymi Vst synowskich/ y spráwił ie bydź ćierpliwymi Rączego ogniá, y wdźiał ná głowę gorące Promienie: lecz wzdychánia żal przeznaczáiące Powtarzáiąc wielekroć/ rzekł sercem trwożliwym: Możeszli bydź oycowskim przestrogom życzliwym Posłusznym/ o dźiećino/ koni záćinánia Zániechay/ owszem mocno strzeż leco w trzymánia. Z swey dobrey woley onym spieśzyć przyzwoita/ A wśćiągáć latáiące/ rzecz iest prácowita. Eee Niechayże ćię ná drogę tę myśl nie záwodźi/ Co przez wyprostowánych pięć przedźiałow chodźi. Fff Iest szeroką krzywizną ná wskoś oddźielony Szlák/ gránicą trzech pásow zewsząd ogárniony: Ggg Ktory się
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 55
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
mogły/ siła się słów Łacińskich (zwłaszcza w onym głównym O Pochodzeniu świętego i żywot dającego Ducha/ Artykule) zażywa. W tym jednak wszystkim do pojęcia i zrozumienia twego jako najlepiej być mogło/ akomodowało się/ Tylko ty uprzejmej pilności swej/ w dobrze uważnym tych ksiąg przeczytaniu/ dla dusznego pożytku swego/ przyłożyć nie zaniechaj/ Miej się dobrze. Przedmowa Matt. 16. Apoc. 21 Apoc 2. do Czytelnika. Apoc. 3. Apoc. 2. Matt. 24. Przedmowa Matt. 24. Chrysosto. in Matth. homil. 49. Do Czytelnika. Przedmowa. do Czytelnika. Hebr. 10. Przedmowa Psalm.
mogły/ śiłá się słow Lácińskich (zwłaszcżá w onym głownym O Pochodzeniu świętego y żywot dáiącego Duchá/ Artykule) záżywa. W tym iednák wszystkim do poięćia y zrozumienia twego iáko náylepiey być mogło/ accommodowáło się/ Tylko ty vprzeymey pilnośći swey/ w dobrze vważnym tych kśiąg przecżytániu/ dla dusznego pożytku swego/ przyłożyć nie zániechay/ Miey sie dobrze. Przedmowá Matt. 16. Apoc. 21 Apoc 2. do Cżytelniká. Apoc. 3. Apoc. 2. Matt. 24. Przedmowá Matt. 24. Chrysosto. in Matth. homil. 49. Do Cżytelniká. Przedmowá. do Cżytelniká. Hebr. 10. Przedmowá Psalm.
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 27
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
Pia, quod cultrix, Legum Germana luuentus. Condidit. vt genti pateat, commune selpurchrum Vt Germanorum manes, post fata quiescant. Sacra Párentali capientes annua ritu, Anno 1501. Tamże jest Biblioteca/ na dwa podzielona gmachy/ z których wpierszym wszytko pisane/ a wdrugim wszytko drukowane zostają się Księgi. Tamże niezaniechaj/ Klasztor żacnie budowany/ Michała świętego oglądać/ na gorze nad Miastem/ tak wesołego niezaraz obaczysz miejsca/ albowiem gdy śliczma pogoda/ tedy aż do Ferrary zniego widać. Na koło Klasztora pełno Cypryszowych drzew/ nakształt lasu jednego/ gdzie barzo wdzięczny zapach/ serca ludzkie uweselający. Tam ustawicznie tak Mężczyzna/ jako
Pia, quod cultrix, Legum Germana luuentus. Condidit. vt genti pateat, commune selpurchrum Vt Germanorum manes, post fata quiescant. Sacra Párentali capientes annua ritu, Anno 1501. Támże iest Bibliothecá/ ná dwá podźielona gmáchy/ z ktorych wpierszym wszytko pisáne/ á wdrugim wszytko drukowáne zostáią się Kśięgi. Támże niezániecháy/ Klasztor żacnie budowány/ Micháłá świętego oglądáć/ ná gorze nád Miástem/ ták wesołego niezáraz obaczysz mieyscá/ álbowiem gdy śliczma pogodá/ tedy áż do Ferráry zniego widáć. Ná koło Klasztorá pełno Cypryszowych drzew/ nákształt lasu iednego/ gdźie bárzo wdźięczny zapách/ sercá ludzkie vweseláiący. Tám vstáwicznie ták Mesczyzná/ iáko
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 57
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
ROMA. Delicje Ziemie Włoskiej ROMA. Delicje Ziemie Włoskiej ROMA. Droga z Rzymu do Neapolim.
Z Rzymu do Tore meza via, Godpoda 6. mil/ stamtąd do Maryna Miasteczka 6 mil/ stąd do Telletu Miasta pięknego/ gdzie siła warzonych Win przyprawnych robią/ którego jeżeliś niezwyczajny strzeż się go i pić go zaniechaj/ 6 mil: stamtąd do Tisterny Miasteczka 6 mil/ stamtąd do Sermoneta Miasta/ 7 mil/ które na wysoki i wesoły położone Gorze/ i potężnie opatrzone/ które gdy jaki Pan możny mija albo przejeżdza/ z Dział Salue dają. Cesarz Karol Piąty/ pod czas bytności swojej/ w Kościele przy Ołtarzu/ swoją
ROMA. Delicye Ziemie Włoskiey ROMA. Delicye Ziemie Włoskiey ROMA. Drogá z Rzymu do Neápolim.
Z Rzymu do Tore meza via, Godpodá 6. mil/ ztámtąd do Máriná Miásteczká 6 mil/ ztąd do Telletu Miástá pięknego/ gdźie śiłá wárzonych Win przypráwnych robią/ ktorego ieżeliś niezwyczáyny strzesz się go y pić go zániechay/ 6 mil: ztámtąd do Tisterny Miásteczká 6 mil/ ztámtąd do Sermoneta Miástá/ 7 mil/ ktore ná wysoki y wesoły położone Gorze/ y potężnie opátrzone/ ktore gdy iáki Pan możny miia álbo przeieżdza/ z Dźiał Sálue dáią. Cesarz Karol Piąty/ pod czás bytnośći swoiey/ w Kośćiele przy Ołtarzu/ swoią
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 189
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
wyleje, niż zasnę. Męża nie mam, gościem w domu; muszę być na straży, nie wiedząc, skąd i kiedy przyjdzie. Przyszedszy nałaje, nabuzuje, a wszytko to dlatego, ze nie zdechnę, wołałby co rychlej młodszą”.
Par est leaenae et feminae crudelitas.
Już ci kilka razy mówię, zaniechaj mów takich, co mię tykają; dlatego schodzę, milczę, abym wolną miał głowę od twojej gęby, a ty przecię jako wściekła warczysz. — „Suka to warczy od szczeniąt i kokosz od kurcząt, a cóż ja o męża”.
Zelotypo coniunx suspecta marito.
Piłaś ty (znać) gorzałeczkę?
wyleje, niż zasnę. Męża nie mam, gościem w domu; muszę być na straży, nie wiedząc, skąd i kiedy przyjdzie. Przyszedszy nałaje, nabuzuje, a wszytko to dlatego, ze nie zdechnę, wołałby co rychlej młodszą”.
Par est leaenae et feminae crudelitas.
Już ci kilka razy mówię, zaniechaj mów takich, co mię tykają; dlatego schodzę, milczę, abym wolną miał głowę od twojej gęby, a ty przecię jako wściekła warczysz. — „Suka to warczy od szczeniąt i kokosz od kurcząt, a cóż ja o męża”.
Zelotypo coniunx suspecta marito.
Piłaś ty (znać) gorzałeczkę?
Skrót tekstu: MatłBabBad
Strona: 178
Tytuł:
Baba abo stary inwentarz
Autor:
Prokop Matłaszewski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1690
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1690
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
korzenia paprotki, w cieniu, gdzie by słońce niedochodziło ususzonego, wpuścisz na sznurku w beczkę. Wino, żeby nieplesniało, kwiatu winnego ususzyć, w beczkę wrzucić. Item włóż w beczkę winną, próżną wapna nie gaszonego, wlej na ono wapna wina wrzącego, zatkaj wronkę beczki, taczaj beczkę na wszytkie strony, zaniechaj tak przez krótki czas; potym gdy ochłodnie, wypłucz beczkę zimną wodą. Albo wziąwszy octu twardego jednę część, a wina dwie, warz społem, wymywajże tym beczkę na wino, od plesni go zachowasz. Item beczki z winem co dnia obcierać od plesni i od robaczków: co tydzień dolewać, piasku świeżego pod
korzenia paprotki, w cieniu, gdzie by słońce niedochodziło ususzonego, wpuścisz na sznurku w beczkę. Wino, żeby nieplesniało, kwiatu winnego ususzyć, w beczkę wrzucić. Item włoż w beczkę winną, prożną wapna nie gaszonego, wley na ono wapna wina wrzącego, zatkay wronkę beczki, taczay beczkę na wszytkie strony, zaniechay tak przez krotki czas; potym gdy ochłodnie, wypłucz beczkę zimną wodą. Albo wziąwszy octu twardego iednę część, á wina dwie, warz społem, wymywayże tym beczkę na wino, od plesni go zachowasz. Item beczki z winem co dnia obcierać od plesni y od robaczkow: co tydzień dolewać, piasku swieżego pod
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 491
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
licebit, Cum mihi sufficiat complacuisze bonis. W KRAKOWIEW Drukarni Symona Kempiniego/Roku P. 1609.
Interea pas arua colat, pax candida primum Duxit adaratros sub iuga curua bones, Eibul: Elog. 10 lib. I.
TRąBO któraś do utarczk MARSA pobudzała/ I POKOJ ulubiony w Polsceś rozrywała. Zaniechaj złej pobudki do krwawego boju/ Oto PAN z Poddanymi zażywa Pokoju. Już skronie Laurem wszyscy ozdobione mają/ ZGODę w wiodszy w swe Pańsstwo niechęć wyganiają. Zaczym TRąBO krzykliwie tam gdzie Tytan wstaje./ I gdże bieg swój zachodząc ciemnej Nocy daje. O głoś że cni POLACY Starożytnej Zgody Trzymając się pilnują Koronnej Swobody.
licebit, Cum mihi sufficiat complacuisze bonis. W KRAKOWIEW Drukárni Symoná Kempiniego/Roku P. 1609.
Interea pas arua colat, pax candida primum Duxit adaratros sub iuga curua bones, Eibul: Elog. 10 lib. I.
TRąBO ktoraś do vtarczk MARSA pobudzáłá/ Y POKOY vlubiony w Polscześ rozrywáłá. Zániechay złey pobudki do krwáwego boiu/ Oto PAN z Poddánymi záżywa Pokoiu. Iuż skronie Laurem wszyscy ozdobione máią/ ZGODę w wiodszy w swe Páńśstwo niechęć wyganiáią. Záczym TRąBO krzykliwie tám gdźie Tytan wstáie./ Y gdźe bieg swoy záchodząc ciemney Nocy dáie. O głoś że cni POLACY Stárożytney Zgody Trzymáiąc się pilnuią Koronney Swobody.
Skrót tekstu: WitkWol
Strona: 2
Tytuł:
Złota wolność koronna
Autor:
Stanisław Witkowski
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
upad srogi. Także PIRRUS we Włoszech uporu przypłacił/ I sam zabit i Wojsko niezliczone stracił. HEKTÓR Ojca starego rady niesłuchając/ Rycerskiej swej dzielności i męstwu ufając. W potkaniu z ACHILLESEM kopią przegnany/ Dał gardło zacny Hetman od śmiertelnej rany. A tak bitny Polaku zdrowej słuchaj rady/ Opuść upor z hańbiony zaniechaj złej zwady Domowej: opuść krwawe nie potrzebne boje/ Niech się raczej BISURMAN lęka twojej zbroje. Nie brat własny niech Scyta ucieka przed tobą/ A tak będzie wiedz pewnie z wielką twą ozdobą. Żałuj utarczk nieszczęsnych/ któreć grzechy dały/ I Cnoty staropolskie już były wygnały. Sprawiedliwość do Turek z rządem ustąpiła/ Pod
vpad srogi. Tákże PIRRVS we Włoszech vporu przypłáćił/ Y sam zábit y Woysko niezliczone stráćił. HEKTOR Oycá stárego rády niesłucháiąc/ Rycerskiey swey dźielnośći y męstwu vfáiąc. W potkániu z ACHILLESEM kopią przegnány/ Dał gárdło zacny Hetman od śmiertelney rány. A ták bitny Polaku zdrowey słuchay rády/ Opuść vpor z háńbiony zániechay złey zwády Domowey: opuść krwáwe nie potrzebne boie/ Niech się ráczey BISVRMAN lęka twoiey zbroie. Nie brát własny niech Scytá vcieka przed tobą/ A ták będźie wiedz pewnie z wielką twą ozdobą. Záłuy vtarczk niesczęsnych/ ktoreć grzechy dáły/ Y Cnoty staropolskie iuż były wygnáły. Spráwiedliwość do Turek z rządem vstąpiłá/ Pod
Skrót tekstu: WitkWol
Strona: G
Tytuł:
Złota wolność koronna
Autor:
Stanisław Witkowski
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
kto mię ratuje: Dianna, co się wiekiem moim opiekuje. Czemu mię szarpasz, jako inszą zapaśnicę? Ani się mnie dotykaj, bo-ć podrapię lice! Dafnis Nie bądź tak zła, nie znikniesz przedsię przed miłością' Żadna dziewka nie znikła przed jej wielmożnością. Dziewka Zniknę i Bóg mi tego dopomoże; a ty Zaniechaj mię, a indzie gotuj sobie swaty. Dafnis Kto gardzi, gardzą też nim i barzo się boję, Że przyjdziesz na gorszego za tę hardość twoję. Dziewka Co mi służą, mam z łaski bożej niejednego; Chęć moja nie przystała jeszcze do żadnego. Dafnis I ja w tej liczbie jestem, i jam jeden
kto mię ratuje: Dyjanna, co się wiekiem moim opiekuje. Czemu mię szarpasz, jako inszą zapaśnicę? Ani się mnie dotykaj, bo-ć podrapię lice! Dafnis Nie bądź tak zła, nie znikniesz przedsię przed miłością' Żadna dziewka nie znikła przed jej wielmożnością. Dziewka Zniknę i Bóg mi tego dopomoże; a ty Zaniechaj mię, a indzie gotuj sobie swaty. Dafnis Kto gardzi, gardzą też nim i barzo się boję, Że przyjdziesz na gorszego za tę hardość twoję. Dziewka Co mi służą, mam z łaski bożej niejednego; Chęć moja nie przystała jeszcze do żadnego. Dafnis I ja w tej liczbie jestem, i jam jeden
Skrót tekstu: SzymSiel
Strona: 60
Tytuł:
Sielanki
Autor:
Szymon Szymonowic
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Sielanki i pozostałe wiersze polskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1964
pobudza. Jeszcze i afektów wielkich i niepomiernych/ jako to zagniewania wielkiego/ abo też frasunku i smutku strzec się trzeba: jako też i przeciwnym obyczajem/ zbytniej radości i wesela: ponieważ te namiejętności nie które nie tylko o złe zdrowie/ ale co więtsza i o śmierć zwykły przyprawiać. Naostatek/ i Wenery zabaw zaniechaj przez dni przynamniej czterdzieści: ponieważ nie tylko woda/ ale też i inne lekarsiwa/ w tym czasie/ choć ich kto nie bierze moc swoję częstokroć pokazują/ i poratowanie zdrowia. I dla tegoż starać się ma pacjent aby po każdych lekarstwach wielkich i długich/ jak nadłużej i naprzystojniej te sześć rzeczy chował/ chce
pobudza. Ieszcże y affektow wielkich y niepomiernych/ iáko to zágniewánia wielkiego/ abo też frásunku y smutku strzedz się trzebá: iako też y przećiwnym obycżaiem/ zbytniey radosći y wesela: ponieważ te namieiętnośći nie ktore nie tylko o złe zdrowie/ ále co więtsza y o śmierć zwykły przypráwiać. Náostátek/ y Wenery zabaw zániechay przez dni przynamniey cżterdźieśći: ponieważ nie tylko woda/ ale też y inne lekársiwá/ w tym cżaśie/ choć ich kto nie bierze moc swoię cżęstokroć pokazuią/ y porátowánie zdrowia. Y dla tegoż stáráć się ma pácyent áby po káżdych lekárstwách wielkich y długich/ iák nadłużey y naprzystoyniey te sześć rzecży chował/ chce
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 182.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617