A wierz mi W. K. Mść Pan mój miłościwy, że nie żadna insolentia (lubo i jakiś zły duch między nimi lata) ale sam niewypowiedziany niedostatek do tego ich przywodzi. Jakom to był z wielką pracą na nich wymógł, że się już tą obietnicą piąciu ćwierci kontentować mieli, tak i teraz niezaniechywam zażywać wszelkiego starania, lubo mi przez (bez) PP. Pułkowników i rotmistrzów bardzo ciężka rzecz, aby te cztery ćwierci ad 1. Decembris wziąwszy służby W. K. Mści nieporzucali. Gwoli czemu pro 15. praesentis, złożyłem pod Nowem generalne koło, gdzie jeżelibyś ich W. K. Mść
A wierz mi W. K. Mść Pan mój miłościwy, że nie żadna insolentia (lubo i jakiś zły duch między nimi lata) ale sam niewypowiedziany niedostatek do tego ich przywodzi. Jakom to był z wielką pracą na nich wymógł, że się już tą obietnicą piąciu czwierci contentować mieli, tak i teraz niezaniechywam zażywać wszelkiego starania, lubo mi przez (bez) PP. Pułkowników i rotmistrzów bardzo ciężka rzecz, aby te cztery czwierci ad 1. Decembris wziąwszy służby W. K. Mści nieporzucali. Gwoli czemu pro 15. praesentis, złożyłem pod Nowém generalne koło, gdzie jeżelibyś ich W. K. Mść
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 65
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
sobie; ale iż tego nieprzyjaciel samego czeka, aby za rozerwaniem naszem mógł co zyskać, bardziej mi na samego fortele patrzać przychodzi, nieobawiając się takiego niebezpieczeństwa na Gniew, który jest i ludźmi i żywnością i municją dobrze opatrzony. Azali też P. Bóg poda nam tu jaką okazją, o którą się niezaniechywamy starać, do zarobienia czem znacznem na sławę W.K. Mści, Pana mego miłościwego: choć to i teraz żadnego dnia niemasz, coby się niemiało ustawicznemi czatami znacznie rwać nieprzyjaciela, czego tak wiele więźniów jest świadkiem. Kończąc tedy to pisanie moje iteratis vicibus proszę uniżenie W. K. Mści,
sobie; ale iż tego nieprzyjaciel samego czeka, aby za rozerwaniem naszém mógł co zyskać, bardziéj mi na samego fortele patrzać przychodzi, nieobawiając się takiego niebespieczeństwa na Gniew, który jest i ludźmi i żywnością i munitią dobrze opatrzony. Azali też P. Bóg poda nam tu jaką okazyją, o którą się niezaniechywamy starać, do zarobienia czém znaczném na sławę W.K. Mści, Pana mego miłościwego: choć to i teraz żadnego dnia niemasz, coby się niemiało ustawicznemi czatami znacznie rwać nieprzyjaciela, czego tak wiele więźniów jest świadkiem. Kończąc tedy to pisanie moje iteratis vicibus proszę uniżenie W. K. Mści,
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 120
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
czasów mający dni tylko 28. Ten ROK SŁONECZNY znowu cogitatur AEGIPTICUS, mający w sobie dni 360. Miesięcy 12. a każdy Mięsiąć po dni 30 a ostarek dni, od Miesięcy pozostałych, to jest 5. obchodzili po 12. Miesiącach skończonych zowiąc je EPAGOMENAS, alias Przybyszowe: A Godzin 6 wkażdym Roku superfluas zaniechywali. Stej racyj Egipcjanów Rok bywał krótszy i prędszy od Astronomicznego Roku, i tych godzin 6 nieopuszczającego. O tych E- o CHRONOLOGII
gypcjanach konstat z Plutarcha i Pliniusza, że Starożytnych czasów jeden tylko Miesiąc liczyli w całym Roku; potym liczyli trzy miesiące, co i Arcades obserwowali, tandem knmputowali 12 Miesięcy. Ravizjusz zaś świadczy
czasow maiący dni tylko 28. Ten ROK SŁONECZNY znowu cogitatur AEGIPTICUS, maiący w sobie dni 360. Miesięcy 12. a każdy Mięsiąć po dni 30 a ostarek dni, od Miesięcy pozostałych, to iest 5. obchodzili po 12. Miesiącach skończonych zowiąc ie EPAGOMENAS, alias Przybyszowe: A Godzin 6 wkażdym Roku superfluas zaniechywali. Ztey racyi Egypcyanow Rok bywał krotszy y prędszy od Astronomicznego Roku, y tych godzin 6 nieopuszcżaiącego. O tych E- o CHRONOLOGII
gypcyanach constat z Plutarcha y Pliniusza, że Starożytnych czasow ieden tylko Miesiąc liczyli w całym Roku; potym liczyli trzy miesiące, co y Arcades obserwowali, tandem knmputowali 12 Miesięcy. Ravizyusz zaś swiadczy
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 188
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
tylko miał być Sądu tego. do swego Konfidenta.
Wyjeżdza tedy za Granicę Pan Marszałek, do Państw Cesarza Jego Mości, stamtąd znowu przez Sejmiki, przez Senat suplikuje. Przez Cesarza Jego Mości, Elektora Brandenburskiego. Nakoniec Swecja, i Cham Tatarski wnoszą zaniem swoje instancje. Stawa łaskawie jako Matka Rzeczpospolita, nie zaniechywa wszytkich, które tylko znaleźć się mogły śrzodków, do ubłagania I. K. Mości; Wzgardzona jednak zostaje jej i wszytkich instancja, przez scorrumpowane subiecta. Rwie się na tym Sejm drugi wielkim Ojczyzny poruszeniem. Cóż dalej czyni Pan Marszałek? Pisze list do Księdza Biskupa Krakowskiego, w którym prosi aby mu się godziło służyć
tylko miał bydź Sądu tego. do swego Confidentá.
Wyieżdza tedy zá Gránicę Pan Márszałek, do Państw Cesárzá Iego Mośći, ztámtąd znowu przez Seymiki, przez Senat supplikuie. Przez Cesarzá Iego Mośći, Elektorá Brándeburskiego. Nákoniec Swecya, y Chám Tátárski wnoszą zániem swoie instáncye. Stawa łáskáwie iáko Mátká Rzeczpospolita, nie zániechywa wszytkich, ktore tylko ználeść się mogły śrzodkow, do vbłagánia I. K. Mośći; Wzgárdzona iednák zostáie iey y wszytkich instáncya, przez zcorrumpowáne subiecta. Rwie się ná tym Seym drugi wielkim Oyczyzny poruszeniem. Coż dáley czyni Pan Márszałek? Pisze list do Xiędzá Biskupá Krákowskiego, w ktorym prośi áby mu się godźiło służyć
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 29
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
i stanowi Państwa/ ipse (jako mówi Prorok) mutat tempora et aetates, transfert Regna atq́; constitūit? ale kto nam obiecał/ że nas i dali łaskawie piastować będzie? Czy zarabiamy na to? A jeżeli niemasz takich/ coby to chcieli/ i mogli dostąpić panowania/ nie dla tego jednak trzeba zaniechywać obmyśliwania na[...] poskromienie ich chciwości/ gdyby była. Abowiem o nie gdy czas i pogoda wabi/ nie trudno. I pewna to/ nisi Sylua gns homani excisa, non defaturos rapióres alienae libertaris lupos. Więc i teraz nikomu niepatrzałeś W. M. w serce. A powiedział ów dobrze/ Multorum, quia
y stánowi Páństwá/ ipse (iáko mowi Prorok) mutat tempora et aetates, transfert Regna atq́; constitūit? ále kto nám obiecał/ że nas y dáli łáskáwie piástowáć będzie? Czy zárabiamy ná to? A ieżeli niemász tákich/ coby to chćieli/ y mogli dostąpić pánowáńia/ nie dla tego iednák trzebá zániechywáć obmyslawánia ná[...] poskromienie ich chćiwośći/ gdyby byłá. Abowiem o nie gdy czás y pogodá wabi/ nie trudno. Y pewna to/ nisi Sylua gns homani excisa, non defaturos rapiores alienae libertaris lupos. Więc y teraz nikomu niepátrzałeś W. M. w serce. A powiedział ow dobrze/ Multorum, quia
Skrót tekstu: OpalŁRoz
Strona: Dv
Tytuł:
Rozmowa plebana z ziemianinem
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641
. 6. Rodzicom.
I będą (mówi Pan) słowa te/ które ja tobie dziś przykazuję w sercu twoim/ i będziesz je opowiedał twoim dzieciom/ i będziesz o nich rozmyślał siedząc wdomu twoim/ także idąc wdrogę/ gdy spać idziesz/ i gdy wstajesz/ Deut. 6. 7.
Nie zaniechywaj dziecięcia karać/ bo jesłiż go bić będziesz rozgą/ nie umrze: rozgą go karać będziesz/ a duszę jego od piekła wybawisz/ Prov 23. 13. 14. różnych stanów.
Kto ochrania rózgi/ nienawidzi Syna swego/ ale kto go miłuje/ wnet go karze/ Prov 13. 19.
Maszli dzieci
. 6. Rodźicom.
Y będą (mowi Pan) słowá te/ ktore ia tobie dziś przykázuię w sercu twoim/ y będźiesz ie opowiedał twoim dźiećiom/ y będźiesz o nich rozmyślał siedząc wdomu twoim/ tákże idąc wdrogę/ gdy spáć idźiesz/ y gdy wstáiesz/ Deut. 6. 7.
Nie zániechyway dźiećięćia káráć/ bo iesłiż go bić będźiesz rozgą/ nie vmrze: rozgą go káráć będźiesz/ á duszę iego od piekłá wybáwisz/ Prov 23. 13. 14. roznych stanow.
Kto ochrania rozgi/ nienawidźi Syná swego/ ále kto go miłuie/ wnet go karze/ Prov 13. 19.
Maszli dźieći
Skrót tekstu: RybMKat
Strona: 90
Tytuł:
Katechizmy
Autor:
Maciej Rybiński
Drukarnia:
Andrzej Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
zdadzą się mieć i gorączkę. Jakoż gdy to rozpalenie trafi się w ciele cholerycznym/ bać się trzeba/ aby snadź nie wpadł on pacjent w gorączkę/ którą zowiem hecticam. temu przypadkowi tak zabiegaj, wanien onych przestań przez kilka dni: zażywaj życia i potraw/ któreby ochładzały i odwilżały ciało: do tego nie zaniechywaj syrupów/ także i konfektów zażywać chłodzących. Syrup taki będziesz miał. Syr: de succo borag: de endiuia, violati simpl: ān. vnc. sem. A quar: vel decocti violar: endiuiae, borag: ān. vnc. i. Mis. pro syr. weźmiesz go i rano/ i po
zdádzą się mieć y gorącżkę. Iakoż gdy to rospalenie tráfi się w ćiele cholerycżnym/ bać się trzebá/ aby snadź nie wpadł on pácyent w gorącżkę/ ktorą zowiem hecticam. temu przypadkowi tak zabiegay, wanien onych przestań przez kilká dni: zażyway żyćia y potraw/ ktoreby ochładzáły y odwilżáły ćiáło: do tego nie zániechyway syrupow/ tákże y konfektow záżywáć chłodzących. Syrup táki będźiesz miał. Syr: de succo borag: de endiuia, violati simpl: ān. vnc. sem. A quar: vel decocti violar: endiuiae, borag: ān. vnc. i. Mis. pro syr. wezmiesz go y ráno/ y po
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 166.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
O ZABICIU OSMANA CESARZA TURECKIEGO IN ANNO 1622. List z Konstantynopola do J. M. P. Podczaszego Koronnego i Hetmana Polnego od P. Suliszowskiego Gońca.
Jako za każdą okazją niezaniechywałem pisaniem swym po te czasy obsyłać Wm. M. M. Pana dając znać o tym, com z owego miejsca zrozumiał być godnego do wiadomości i przestrogi w sprawach Rzpltej, tak i teraz to oznaimuję co się sam tymi czasy między narodem owym stało za przeirzeniem Bożym. Po zastanowieniu pokoju z J. K
O ZABICIU OSMANA CESARZA TURECKIEGO IN ANNO 1622. List z Constantinopola do J. M. P. Podczaszego Koronnego i Hetmana Polnego od P. Suliszowskiego Gońca.
Jako za każdą okazyą niezaniechywałem pisaniem swym po te czasy obsyłać Wm. M. M. Pana dając znać o tym, com z owego mieysca zrozumiał bydź godnego do wiadomości y przestrogi w sprawach Rzpltey, tak y teraz to oznaimuię co się sam tymi czasy między narodem owym stało za przeirzeniem Bożym. Po zastanowieniu pokoiu z J. K
Skrót tekstu: SulListyKoniec
Strona: 230
Tytuł:
List z Constantinopola do J. M. P. Podczaszego Koronnego i Hetmana Polnego
Autor:
Stanisław Suliszowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
zagranica
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Gatunek:
relacje
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1622
Data wydania (nie wcześniej niż):
1622
Data wydania (nie później niż):
1622
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
Intencju, jako i według Pożądania Rodziców i Opiekunów swoich w Akademii pomienionej dobrze był chowany, i na powszechne Ojczyzny dobro swoje własne dobre powodzenie przyzwoicie ćwiczony, Tudzież zaś Lustr tejże tak wielkimi Kosztami ufundowanej Akademii co raz, to większe brał Incrementa. Czego się tym barziej spodziewać, ponieważ z jednej strony niczego się nie zaniechywa, czegoby na dopięcie zamysłów przerzeczonych potrzeba, z drugiej zaś strony tak wiele takich pod Dyrektórem stojących Mężów Profesorami, Sprachmistrzami i Metrami w Eksercytunkach dostatecznym obejściem opatrzonych postanowiło się, którzy po części skryptami na świat wydanymi, i różnemi inszymi sposobami dostatecznie pokazali, że im ani na przyzwoitej Dzielności, ani na Pilności i Ochocie
Intencyu, iáko y według Pożądánia Rodźicow y Opiekunow swoich w Akademii pomienioney dobrze był chowány, y ná powszechne Oyczyzny dobro swoie własne dobre powodzenie przyzwoićie ćwiczony, Tudźiesz záś Lustr teyże ták wielkimi Kosztámi ufundowáney Akádemii co raz, to większe brał Incrementa. Czego śię tym barźiey spodźiewáć, ponieważ z iedney strony niczego śię nie zániechywa, czegoby ná dopięćie zámysłow przerzeczonych potrzebá, z drugiey záś strony ták wiele tákich pod Dyrektorem stoiących Mężow Professorámi, Sprachmistrzami y Metrámi w Exercytunkach dostátecznym obeyśćiem opátrzonych postánowiło śię, ktorzy po części skryptámi ná swiát wydanymi, y rożnemi inszymi sposobámi dostátecznie pokazáli, że im áni ná przyzwoitey Dźielnośći, áni ná Pilnośći y Ochoćie
Skrót tekstu: NotAk
Strona: 7
Tytuł:
Notifikacja o niniejszym Królewskiej Akademii Rycerskiej w Legnicy postanowieniu
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Karol Wilhelm Gras
Miejsce wydania:
Wrocław
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
królewskich w obmyśliwaniu i opatrowaniu dobrego R. P. tak tych, które sam na osobie swy z pp. radami ponosi, jako i tych, które stany wszystkim i jemu należą. Żadny z tych nie rad by nigdy opuszczał i przebaczywał, owszem, czynił im dosyć i wykonywał je ze wszelaką pilnością. Jakoż nie zaniechywa tego i cokolwiek jeno należało albo należeć mogło J. K. M. tak strony rządu domowego i wykonywania rzeczy na sejmie namówionych, jako i opatrowania bezpieczeństwa od postronnych, nie opuścieł i nie opuszcza nic .J. K.M. Niem odjachał do Szwecyjej, rozesłał poselstwa, zniósł się z pp. postronnemi około
królewskich w obmyślawaniu i opatrowaniu dobrego R. P. tak tych, które sam na osobie swy z pp. radami ponosi, jako i tych, które stany wszystkim i jemu należą. Żadny z tych nie rad by nigdy opuszczał i przebaczywał, owszem, czynił im dosyć i wykonywał je ze wszelaką pilnością. Jakoż nie zaniechywa tego i cokolwiek jeno należało albo należeć mogło J. K. M. tak strony rządu domowego i wykonywania rzeczy na sejmie namówionych, jako i opatrowania bezpieczeństwa od postronnych, nie opuścieł i nie opuszcza nic .J. K.M. Niem odjachał do Szwecyjej, rozesłał poselstwa, zniósł się z pp. postronnemi około
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 212
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957