wołali Żydzi, I jaką łaskę odnosił, kto tyle Miał się do Ciebie i ufał Twej sile. Tyś Magdalenie, chociaż miasta całe Na jej swawolą zdały się być małe, Tyś celnikowi, który grzeszył jawnie I odprawował urząd swój nieprawnie, Tyś i uczniowi, co z poprzysiężeniem Zaprzał się Ciebie przed wtórym zapieniem, I tym, którzy Cię na krzyżu rozbili, Wszytko odpuścił, choć Cię nie prosili.
Ażeby Twojej łaskawej prawicy Ufali ludzie już na szubienicy, Gotującemu już ostatnie tchnienie Dałeś łotrowi i raj, i zbawienie. Ta tedy litość, którąś w ludziach wielu Pokazał, w własnym i nieprzyjacielu, Czemuż mię nie
wołali Żydzi, I jaką łaskę odnosił, kto tyle Miał się do Ciebie i ufał Twej sile. Tyś Magdalenie, chociaż miasta całe Na jej swawolą zdały się być małe, Tyś celnikowi, który grzeszył jawnie I odprawował urząd swój nieprawnie, Tyś i uczniowi, co z poprzysiężeniem Zaprzał się Ciebie przed wtórym zapieniem, I tym, którzy Cię na krzyżu rozbili, Wszytko odpuścił, choć Cię nie prosili.
Ażeby Twojej łaskawej prawicy Ufali ludzie już na szubienicy, Gotującemu już ostatnie tchnienie Dałeś łotrowi i raj, i zbawienie. Ta tedy litość, którąś w ludziach wielu Pokazał, w własnym i nieprzyjacielu, Czemuż mię nie
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 226
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971