est coniurato valida. stało się z-przysiężenie potężne. Zyłeś Dawidzie w-domowym pokoju, czasemeś też i wykraczał, a przecięs z-Ieruzalem nie ustępował: jak Sądy twoje poczęto roztrząsać, pokoj straciłeś: facta est coniuratio valida. Nie wyjawiają w-czymeś to niesprawiedliwość popełnił, którycheś to nie sądził spraw, ale żeć tylko zarzucono, non est qui tudicet, nie sądzą, aż zarazem buntuś się domowego nabawił, facta est coniuratio valida. Sprawiedliwy sąd, sąd bez nagany, pokoj Ojczyzny. Stwierdzam to zdaniem Agellij in Psal: 81. Tak to po Polsku rozwodzę: Stoją przed Tronem sprawiedliwości Boskiej, różne klęski. Stoi klęska niepokoju
est coniurato valida. stáło się z-przysiężenie potężne. Zyłeś Dawidźie w-domowym pokoiu, czásęmeś też i wykraczał, á przećięs z-Ieruzalem nie ustępował: iák Sądy twoie poczęto roztrząsać, pokoy ztráćiłeś: facta est coniuratio valida. Nie wyiawiáią w-czymeś to niespráwiedliwość popełnił, ktorycheś to nie sądził spraw, ále żeć tylko zárzucono, non est qui tudicet, nie sądzą, áż zárázem buntuś się domowego nábáwił, facta est coniuratio valida. Spráwiedliwy sąd, sąd bez nágány, pokoy Oyczyzny. Ztwierdzam to zdániem Agellij in Psal: 81. Ták to po Polsku rozwodzę: Stoią przed Tronęm spráwiedliwośći Boskiey, rożne klęski. Stoi klęská niepokoiu
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 2
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
winnego/ okrutnej śmierci godnego zgodnie osądzili/ i jako jednę zarazę ludu wykląwszy z społeczności swej (jako by się go i tknąć nie śmieli) poganinowi jednemu na osądzenie i na krzyżową śmierć podali. Kalumnie zaś i szkaradych grzechów zarzuty/ jak ostro niewinność JEZUSOWĄ na uczciwym raniły? Mat: 26. Ioa: 19. Zarzucono mu że był bluźniercą przeciw Bogu/ Audîstis blasphemiam czyniąc się mu równym synem/ Filium Dei se fecit. Ioa: 11. Iż był zdrajcą Ojczyzny podając ją pod jarzmo pogańskie/ venient Romani et tollent Regnum. Zdrajcą Cesarskim czyniąc się Królem. Ioa: 19. Qui Regem se facit, contradicit Caesari. Luc:
winnego/ okrutney śmierći godnego zgodnie osądźili/ y iáko iednę zarazę ludu wykląwszy z społecznośći swey (iáko by się go y tknąć nie śmieli) pogáninowi iednemu ná osądzenie y ná krzyżową śmierć podáli. Kalumnie záś y szkarádych grzechow zárzuty/ iák ostro niewinność IEZVSOWĄ ná uczćiwym ráńiły? Mat: 26. Ioa: 19. Zárzucono mu że był bluźniercą przećiw Bogu/ Audîstis blasphemiam czyniąc się mu rownym synem/ Filium Dei se fecit. Ioa: 11. Iż był zdráycą Oyczyzny podáiąc ią pod iárzmo pogáńskie/ venient Romani et tollent Regnum. Zdráycą Cesarskim czyniąc się Krolem. Ioa: 19. Qui Regem se facit, contradicit Caesari. Luc:
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 322
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
święte posłuszeństwo nie postanowi. Na zdrowiu moim tak mi wiele teraz przybyło/ jako mi wiele w Hiszpaniej na nim ustawało/ jednym słowem powiem/ gdyby Pan Bóg duszy tak wiele pozwolił/ już bym był doskonały. Około Indianów staram się żebym wykonał obowiązek mój pasterski; bo dla niedostatku pomocników/ po pułtrzeciu Miesiąca zarzucono mię Farą ś. Ildefonsa/ a w pułtora Miesiąca wystawiono na słuchanie spowiedzi/ nie bez trwogi sumnienia mego/ bom nie baczył być się wprawnym dostatecznie w ów sam język/ aczkolwiek już teraz słucham łacno/ i z mą wielką uciechą/ tak iż całe dni zdadzą mi się godzinami. Jużem odprawił spowiedź Fary
święte posłuszeństwo nie postánowi. Ná zdrowiu moim ták mi wiele teraz przybyło/ iáko mi wiele w Hiszpániey ná nim ustawáło/ iednym słowem powiem/ gdyby Pan Bog duszy ták wiele pozwolił/ iuż bym był doskonáły. Około Indyanow stáram się żebym wykonał obowiązek moy pásterski; bo dla niedostátku pomocnikow/ po pułtrzećiu Mieśiąca zárzucono mię Fárą ś. Ildefonsá/ á w pułtorá Mieśiącá wystáwiono ná słuchánie spowiedźi/ nie bez trwogi sumnienia mego/ bom nie baczył być się wpráwnym dostátecznie w ow sám ięzyk/ áczkolwiek iuż teraz słucham łácno/ y z mą wielką ućiechą/ ták iż cáłe dni zdádzą mi się godźinámi. Iużem odpráwił spowiedź Fáry
Skrót tekstu: TorRoz
Strona: 27.
Tytuł:
O rozszerzeniu wiary świętej chrześcijańskiej katolickiej w Ameryce na Nowym Świecie
Autor:
Diego de Torres
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
uciekł; znowu zaś nocą wrócił się o nią kusić/ ona się broniła tymże sercem strofując go że się Boga nie bał ani ojców. ale się złączył z czartem/ żeby mu dopomógł złych chuci wykonać/ i wielkim wrzaskiem jako i pierwszą razą wybawiła się.
Drugiej zaś Indiance cnotliwszej miedzy innemi fałszywie od jednego Indiana zarzucono/ jakoby z nią we zły obyczaj cały rok nakładał/ która skarga miedzy wszytkimi nie małe wzgorszenie uczyniła/ rozumiejąc o onej panience że tego grzechu tając na spowiedzi/ przez ten wszytek czas niegodne naświętszego Sakramentu używała/ i dla tego ją na pokutę w jednym szpitalu posadzili/ mając ją za bezecną/ tę którą przedtym zawsze
ućiekł; znowu záś nocą wroćił się o nię kuśić/ oná się broniłá tymże sercem strofuiąc go że się Bogá nie bał áni oycow. ále się złączył z czártem/ żeby mu dopomogł złych chući wykonáć/ y wielkim wrzaskiem iáko y pierwszą rázą wybáwiłá się.
Drugiey záś Indyánce cnotliwszey miedzy innemi fałszywie od iednego Indyaná zárzucono/ iákoby z nią we zły obyczay cáły rok nákłádał/ ktora skárgá miedzy wszytkimi nie máłe wzgorszenie uczyniłá/ rozumieiąc o oney pánience że tego grzechu táiąc ná spowiedźi/ przez ten wszytek czás niegodne naświętszego Sákrámentu używáłá/ y dla tego ią ná pokutę w iednym szpitalu posádźili/ máiąc ią zá bezecną/ tę ktorą przedtym záwsze
Skrót tekstu: TorRoz
Strona: 28.
Tytuł:
O rozszerzeniu wiary świętej chrześcijańskiej katolickiej w Ameryce na Nowym Świecie
Autor:
Diego de Torres
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
, poddanych przeciwko Panu. Ogniwo Nierozerwane Miłość A deo Regum stupator in superabilis Amor est cui stipendium Clementia penditur . Nie mam po Bogu inszego asyllum gdzie by się uskarżyć poniesionej krzywdy i komu by opowiedzieć opresyją jawnej Niewinności. Uczyniwszy mię zdrajcą odbierajią mi depozyt dobrej sławy która z zyciem pari passu ambulat Wiedzą wszyscy lubo mi niepoczciwie zarzucono a nie będzie ich tak wiele wiedziało jako się z tego wywiodę. Nihil interest utrum ferro , an verbo occidas . w których okazjach komu jest jawna moja Niewinność, do tego wołam tibi vindictam ponieważ kto wykroczy przeciwko bliźniego miłości ten samemu. Rebelizuje Bogu. Quod Deum Colat qui hominem Laedit .
Na te słowa moje kiedy
, poddanych przeciwko Panu. Ogniwo Nierozerwane Miłość A deo Regum stupator in superabilis Amor est cui stipendium Clementia penditur . Nie mam po Bogu inszego asyllum gdzie by się uskarzyć poniesioney krzywdy y komu by opowiedzieć oppressyią iawney Niewinnosci. Uczyniwszy mię zdraycą odbierajią mi depozyt dobrey sławy ktora z zyciem pari passu ambulat Wiedzą wszyscy lubo mi niepoczciwie zarzucono a nie będzie ich tak wiele wiedziało iako się z tego wywiodę. Nihil interest utrum ferro , an verbo occidas . w ktorych okazyiach komu iest iawna moia Niewinność, do tego wołam tibi vindictam poniewaz kto wykroczy przeciwko blizniego miłosci ten samemu. Rebellizuie Bogu. Quod Deum Colat qui hominem Laedit .
Na te słowa moie kiedy
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 149a
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
zawołano, ali też zaraz król armować się począł, zaraz żołnierza kwarcianego z miejsca uprzywilejowanego zwiedziono, Rusnaki na pomoc zaciągniono, kwartę Rzpltej własną na opresją szlachty, zamki, kłódki odbiwszy, gwałtem wzięto, pod Wiślicę z wojski się stawiono, drugi rokosz, szlacheckiemu przeciwny, tam zagajono, artykułami na wzgardę rokoszowym poprzedzono i zarzucono, artykuły, na rokoszu namówione i królowi posłane, nie tylko wzgardnie odrzucono, ale responsem zuchwałym, ostrym, obelżywym z groźbami i z odpowiedziami nie jako ludzie wolne, ale jako gruby jaki i z chłopiały naród odprawiono, a co więtsza, zaraz się przeciw rokoszowi skonfederowano, za zdrajcę i nieprzyjacioły ojczyzny ich osądziwszy,
zawołano, ali też zaraz król armować się począł, zaraz żołnierza kwarcianego z miejsca uprzywilejowanego zwiedziono, Rusnaki na pomoc zaciągniono, kwartę Rzpltej własną na opresyą szlachty, zamki, kłódki odbiwszy, gwałtem wzięto, pod Wiślicę z wojski się stawiono, drugi rokosz, szlacheckiemu przeciwny, tam zagajono, artykułami na wzgardę rokoszowym poprzedzono i zarzucono, artykuły, na rokoszu namówione i królowi posłane, nie tylko wzgardnie odrzucono, ale responsem zuchwałym, ostrym, obelżywym z groźbami i z odpowiedziami nie jako ludzie wolne, ale jako gruby jaki i z chłopiały naród odprawiono, a co więtsza, zaraz się przeciw rokoszowi skonfederowano, za zdrajcę i nieprzyjacioły ojczyzny ich osądziwszy,
Skrót tekstu: GenRevCz_III
Strona: 386
Tytuł:
Genuina revifìcatio calamitatis Polonae
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
rześko: rzecze on do nich, przez kogo i jak wiele razy do siebie ich wzywał: pytają się go oni, izali nie prawił im o chlubnym losie, który Sybille mu obiecywały. Na te słowa pomieszanie jego umysłu jaśnie pokazało, co umie moc strofującego sumienia. Bo chociaż mógł zaprzeć się tego, co mu zarzucono, zdziwienie wielkie nam uczynił, do wszystkiego się przyznając. Tak mu to pomyliło szyki, widząc siebie zdybanego na gorącym zdradziectwie, że ani dowcip jego, ani jego język wyprawny, ani ten nawet niewstyd, który tak nazbyt daleko pomknął, nie były mu na pomocy żadnej. Corn. Lentulus Lupus Konsul w roku od
rzesko: rzecze on do nich, przez kogo i iak wiele razy do siebie ich wzywał: pytaią się go oni, izali nie prawił im o chlubnym losie, który Sybille mu obiecywały. Na te słowa pomięszanie iego umysłu iaśnie pokazało, co umie moc strofuiącego sumienia. Bo chociaż mogł zaprzeć się tego, co mu zarzucono, zdziwienie wielkie nam uczynił, do wszystkiego się przyznaiąc. Tak mu to pomyliło szyki, widząc siebie zdybanego na gorącym zdradziectwie, że ani dowcip iego, ani iego ięzyk wyprawny, ani ten nawet niewstyd, który tak nazbyt daleko pomknął, nie były mu na pomocy żadney. Corn. Lentulus Lupus Konsul w roku od
Skrót tekstu: CycNagMowy
Strona: 66
Tytuł:
Mowy Cycerona przeciwko Katylinie
Autor:
Marek Tulliusz Cyceron
Tłumacz:
Ignacy Nagurczewski
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy polityczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
i poniósł szwank niebezpieczny. Teraz na wywrócenie tej samej Rzeczypospolity, wnuk wzywa Gallów, zapala niewolników do buntu, rozkazuje Cetegowi wymordować Senatorów, zleca Gabiniuszowi w pień wyciąć wszystkich innych obywatelów, naznacza Kasjuszowi Rzym spalić, wydaje na szrot całe Włochy szaleństwu Katyliny. A wy boicie się po tak strasznej zbrodni, ażeby wam nie zarzucono zbytecznej ostrości? Bójcie się raczej, aby was nie obwiniono, że mało was dolegają nieszczęśliwości Ojczyzny, jeśli karanie stosowane nie będzie do okrutnych zbrodni.
Ale dowiaduję się, że są mowy, których nie mogę zamilczeć. Widzą się niektórzy obawiać, ażeby mi nie schodziło na siłach i pomocy na ten czas, kiedy trzeba
i poniosł szwank niebespieczny. Teraz na wywrócenie tey samey Rzeczypospolity, wnuk wzywa Gallow, zapala niewolnikow do buntu, roskazuie Cetegowi wymordować Senatorow, zleca Gabiniuszowi w pień wyciąć wszystkich innych obywatelów, naznacza Kassyuszowi Rzym spalić, wydaie na szrot całe Włochy szaleństwu Katyliny. A wy boicie się po tak straszney zbrodni, ażeby wam nie zarzucono zbyteczney ostrości? Boycie się raczey, aby was nie obwiniono, że mało was dolegaią nieszczęśliwości Oyczyzny, ieśli karanie stosowane nie będzie do okrutnych zbrodni.
Ale dowiaduię się, że są mowy, których nie mogę zamilczeć. Widzą się niektórzy obawiać, ażeby mi nie schodziło na siłach i pomocy na ten czas, kiedy trzeba
Skrót tekstu: CycNagMowy
Strona: 95
Tytuł:
Mowy Cycerona przeciwko Katylinie
Autor:
Marek Tulliusz Cyceron
Tłumacz:
Ignacy Nagurczewski
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy polityczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
.
10. Koniuszego abo tego który przy koniach jedzie ta powinność/ aby w drodze piędzią koni nie odjezdżał/ przyjechawszy aby sam ani jeść ani pić nie siadł/ ażby naprzód konie rozsiodłano/ opłokano/ wysuszono/ wychędożono/ przykryto/ i jeść dano. Idąc spać/ dojźrzeć aby koniom dobrze nasłano/ siana dostatkiem zarzucono/ siodła powychędożono/ i uzdy powypłokiwano. Ktemu i ognie niepotrzebne pogaszono. Nazajutrz rano/ żeby za każdym koniem patrzał gdy go masztalerzom podaje/ jeśli nieobrażony i dobrze zdrowy /a samemu na ostatku/ obejźrzawszy jeśli w gospodzie co nie pozostało/ wsiadszy zarazem za końmi tuż wyjechać/ doglądając aby się z nimi nie szarpano
.
10. Koniuszego ábo tego ktory przy koniách iedźie tá powinność/ áby w drodze piędźią koni nie odiezdżał/ przyiechawszy áby sam áni ieść áni pić nie śiadł/ áżby naprzod konie rozśiodłano/ opłokano/ wysuszono/ wychędożono/ przykryto/ y ieść dano. Idąc spáć/ doyźrzeć áby koniom dobrze násłano/ śiáná dostátkiem zárzucono/ śiodłá powychędożono/ y vzdy powypłokiwano. Ktemu y ognie niepotrzebne pogászono. Názáiutrz ráno/ żeby zá káżdym koniem pátrzał gdy go másztálerzom podáie/ iesli nieobráżony y dobrze zdrowy /á sámemu ná ostátku/ obeyźrzawszy iesli w gospodźie co nie pozostáło/ wśiadszy zárázem zá końmi tuż wyiecháć/ doglądáiąc áby się z nimi nie szárpano
Skrót tekstu: DorHip_I
Strona: Iiijv
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_I
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603