, bezmalnie ją zarzucić nie trzeba będzie, ile przy tak szczupłej, jak tu, pańszczyźnie. 2. List winszujący przybycia mego tu w ten kraj od IW pana Jana Sapiehi kanclerza wielkiego WKL-go, mającego za sobą siostrę moją Konstancją, odebrałem, na któren winniem odpisał jako do szwagra. 3. Byłem zasłabiał, z prędką jednak zdrowia konwalescencją. 4. Lustrowałem ś. p. matki mojej stada po ś. p. ojcu dobrodzieju moim jej spadłe, w których więcej wezwanych jak wybranych znalazszy, pirwsze z nich na chłopów odpadłych od dobytków rozdać kazałem. 5. Od atynencji księstwa mego birżańskiego zastawnicy trzej przybyli,
, bezmalnie ją zarzucić nie trzeba będzie, ile przy tak szczupłej, jak tu, pańszczyźnie. 2. List winszujący przybycia mego tu w ten kraj od JW pana Jana Sapiehi kanclerza wielkiego WKL-go, mającego za sobą siostrę moją Konstancją, odebrałem, na któren winniem odpisał jako do szwagra. 3. Byłem zasłabiał, z prędką jednak zdrowia konwalescencją. 4. Lustrowałem ś. p. matki mojej stada po ś. p. ojcu dobrodzieju moim jej spadłe, w których więcej wezwanych jak wybranych znalazszy, pirwsze z nich na chłopów odpadłych od dobytków rozdać kazałem. 5. Od atynencji księstwa mego birżańskiego zastawnicy trzej przybyli,
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 40
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
którym nazad przybywszy do Wisznic. Dzień cały, służąc księżnie jejomości dobrodzice, przebyłem w Wisznicach. 7. Po obiedzie ruszywszy się, stanąłem w Białej, gdzie, Bogu dzięka, krom chorób i to niebezpiecznych, wszystkom dobrze znalazł. 8. Poczyniwszy dyspozycje na różne miejsca dóbr moich niewielkich, nad wieczorem zasłabiałem na ból głowy. 9. Ruszyłem się do Worońca na dni dwa, chcąc w ulicach Boru Sworskiego sosny spuszczane na bok poodtaczać tymczasem dla wolniejszego tak przejazdu, jako urychtowania już prawie skończonych ulic. 10. i 11. Factum co się na dniu 9. spomniało z ośmiu ulic w tymże będącym borze
którym nazad przybywszy do Wisznic. Dzień cały, służąc księżnie jejomości dobrodzice, przebyłem w Wisznicach. 7. Po obiedzie ruszywszy się, stanąłem w Białej, gdzie, Bogu dzięka, krom chorób i to niebezpiecznych, wszystkom dobrze znalazł. 8. Poczyniwszy dyspozycje na różne miejsca dóbr moich niewielkich, nad wieczorem zasłabiałem na ból głowy. 9. Ruszyłem się do Worońca na dni dwa, chcąc w ulicach Boru Sworskiego sosny spuszczane na bok poodtaczać tymczasem dla wolniejszego tak przejazdu, jako urychtowania już prawie skończonych ulic. 10. i 11. Factum co się na dniu 9. spomniało z ośmiu ulic w tymże będącym borze
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 146
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak