przeprawować. W czym temuż to wina Dano Kałauzowi, że ich naprowadził W tak przeklete Werteby, i umyślnie zdradził. Ale i to po czasie. Bo gdy wozy przednie Ciężko w-góre pracują, owe zaś poślednie Przykro nadół spuszczają, a trzecie, pomału Z-owego się zaledwie dobywają kału, Tym czasem Nieprzyjaciel zasiekł lasy wszedy, I przekopy pokopał. Jednakże i tedy Drą się gwałtem, aż kiedy cześć przez te parowy Wozów się przeprawiła, cześć w-dolinie owy Zatarszy pozostała, Szyk już przełomiony, lako w-dziure gotową z tej i z-owej strony, Przypadną Tatarowie niesłychanym gwałtem I ogarną strwożonych. Nie inakszym kształtem Powodź z-
przeprawować. W czym temusz to wina Dano Kałáuzowi, że ich naprowádźił W tak przeklete Werteby, i umyślnie zdrádźił. Ale i to po czásie. Bo gdy wozy przednie Cieszko w-gore pracuią, owe záś poślednie Przykro nadoł spuszczaią, á trzećie, pomáłu Z-owego sie zaledwie dobywáią kału, Tym czásem Nieprzyiaćiel zasiekł lasy wszedy, I przekopy pokopał. Iednakże i tedy Drą sie gwałtem, aż kiedy cześć przez te parowy Wozow sie przeprawiła, cześć w-dolinie owy Zátarszy pozostała, Szyk iuż przełomiony, láko w-dźiure gotową z tey i z-owey strony, Przypadną Tátárowie niesłychanym gwałtem I ogarną strwożonych. Nie inakszym kształtem Powodź z-
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 10
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
, O skutku Komisyej małym albo żadnym Tamtej w-Periasławiu; gdy Jedyno-władnym Jakoby już Książęciem Chmielnicki się mając Rusi wszytkiej, i lekko zatym poważając Dostojeństwo Królewskie, i ofiarowaną Jego łaske przez odnich Choregiew oddaną Nic jedno tchnął Furyje i Meduzy krwawe, Strachy i odpowiedzi harde, nie łaskawe. Nie po Wisłe albo San zasiec nahaikami Lachy grożąc, ale im aż się za Górami Dać obejrzeć: pola ich urościwszy ścierwy: Którzy teraz, nie oni co bywali pierwy Kiedyś Kawalerowie, raczej do zajecy I marnych małp podobni, nie umiejąc więcej Prócz mówić a uciekać. Próżne mądre słowa, A słodka KisieJowa pracowała mowa, Kiedy ją przerywając
, O skutku Komissyey małym álbo żadnym Támtey w-Peryásławiu; gdy Iedyno-władnym Iákoby iuż Xiążećiem Chmielnicki sie maiąc Ruśi wszytkiey, i lekko zatym poważáiąc Dostoieństwo Krolewskie, i ofiárowaną Iego łaske przez odnich Choregiew oddaną Nic iedno tchnął Furyie i Meduzy krwáwe, Stráchy i odpowiedźi hárde, nie łaskawe. Nie po Wisłe albo San zasiec nahaikami Lachy grożąc, ale im aż sie za Gorami Dać obeyrzeć: pola ich urośćiwszy śćierwy: Ktorzy teraz, nie oni co bywali pierwy Kiedyś Kawalerowie, raczey do zaiecy I marnych małp podobni, nie umieiąc wiecy Procz mowić á ućiekać. Prożne mądre słowá, A słodka KisieIowá prácowáłá mowá, Kiedy ią przerywaiąc
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 46
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
z oczów swoich nie spuszczał/ i żadnemu inszemu kluczy do tej znamienitej Forty/ tylko jemu samemu powierzał/ wszytkiemi siłami starać się o to Syn Koronny winien. Bo gdy ten ustawicznym będzie/ potknąć się/ i z tak wysokiego stopnia/ na którym go własna/ abo przodków jego Cnota zostawiła/ zepchnąć nie dopuści. Zasiecze i zawali wszytkie ścieżki/ któremi rozmaite występki/ w dom ten dla Cnoty zbudowany/ wpadały. Azaż na cudzołóstwa/ nie oko przywodzi: które wszelkiego nieszczęścia początkiem Infelix enim domus, in qua adulterii argumentum est. Kto Cudzołoży/ ten rozumu nie słucha/ Rozum abowiem rozkazuje/ aby się człowiek do jednej żony przywiązał
z oczow swoich nie spuszczał/ y żadnemu inszemu kluczy do tey známienitey Forty/ tylko iemu sámemu powierzał/ wszytkiemi śiłámi stáráć się o to Syn Koronny winien. Bo gdy ten vstáwicznym będzie/ potknąć się/ y z ták wysokiego stopniá/ ná ktorym go własna/ ábo przodkow iego Cnotá zostáwiłá/ zepchnąć nie dopuśći. Záśiecze y záwáli wszytkie śćieszki/ ktoremi rozmáite występki/ w dom ten dla Cnoty zbudowány/ wpadáły. Azasz ná cudzołostwá/ nie oko przywodzi: ktore wszelkiego niesczęśćia początkiem Infelix enim domus, in qua adulterii argumentum est. Kto Cudzołoży/ ten rozumu nie słucha/ Rozum ábowiem roskázuie/ áby się człowiek do iedney żony przywiązał
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: B3
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
, które tylko ze szira. A ze pokazało się, ze na nie nie brał tylko po dwie faski brendze, a podluk prawa należało po trzy faski i dziesiec kwart ku temu, co uznaje sząt za te roki, co nie dodol, za 6 polfascząt zaplaczyc i 4 owcze oddać w jesieni i wiezięnie zasiec, dokąt nie ugodzi stroni.
164. k. 69rEodem acto, ut supra. — Zapis Adama Brącka. — Adam Brączek zanoszil instancją na brata rodząnego Błażeja Brącka ze wszy Kamesnicze, pretendując sobie, ze nie jest zarówno podzieląni po ojcu swoim owczarni, a diuk pański muszal zarówno płaczyc, i statkiem roznem
, ktore tilko ze szira. A ze pokazało sie, ze na nie nie brał tilko po dwie faski brendze, a podluk prawa nalezało po trzi faski y dziesiec kwart ku tęmu, czo uznaie sząt za te roki, czo nie dodol, za 6 polfascząt zaplaczyc y 4 owcze oddac w iesieni y wiezięnie zasiec, dokąt nie ugodzi stroni.
164. k. 69rEodem acto, ut supra. — Zapis Adama Brącka. — Adam Brączek zanoszil instantią na brata rodząnego Błazeia Brącka ze wszi Kamesnicze, pretenduiąc szobie, ze nie iest zarowno podzieląni po oyczu swoim owczarni, a diuk pański muszal zarowno płaczyc, y statkiem roznem
Skrót tekstu: KsŻyw
Strona: 87
Tytuł:
Księga sądowa państwa żywieckiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1681 a 1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1752
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Karaś, Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1978
abi do popiszu bez skargi zaplaczyl.
176. k. 70v Za administracji jegomości pana Stanisława Pętkow-skiego anno Domini et die 1713, 6 july 6 VII. — Sprawa Jurka Atale z Ryczyrki. — Uskarżał się na Jakuba Zwardonia jałowiarza, także na Antoniego Elatalę. Która sprawa do wiezenia zasiec, a drugiego na niedzelę stawie do wiwodu lepszego o 3 jarky zginiąte bez znaku.
177. Sprawa Mikołaja Zania z Ryczyrki. — Uskarżał się na Karola Utirę o owczę, także i nagolitkę. Która sprawa do popiszu przysięgo.
178. Błażej Filipek uskarżał się na Stanisława Drozda s Czyśćca owczę, ze mu owczę
abi do popiszu bes skargi zaplaczyl.
176. k. 70v Za administratyey jegomosci pana Stanisława Pętkow-skiego anno Domini et die 1713, 6 july 6 VII. — Sprawa Jurka Atale z Ryczyrki. — Uskarzał sie na Jakuba Zwardonia jałowiarza, tagze na Antoniego Elatalę. Ktora sprawa do wiezenia zasiec, a drugiego na niedzelę stawie do wiwodu lepszego o 3 jarky zginiąte bes znaku.
177. Sprawa Mikołaia Zania z Ryczyrki. — Uskarzał sie na Karola Utirę o owczę, tagze y nagolitkę. Ktora sprawa do popiszu przysięgo.
178. Błazey Filipek uskarzał sie na Stanisława Drozda s Czysca owczę, ze mu owczę
Skrót tekstu: KsŻyw
Strona: 89
Tytuł:
Księga sądowa państwa żywieckiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1681 a 1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1752
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Karaś, Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1978
mu owczę wząl za pieniądze szalasne, a owcza dotichczas zostaje u niego. Stanął dekret taky, aby owczę odebrał i onemu, co należy, zapłaczyl, a Stanisław Drost szyr i owczę oddal.
179. Ignaczy Kupczak uskarżał się na Tomka Szypulę, ze go ubył na koszanku Krosky mielszalnika tego kyrdela. Uznaje sząt wiezenie zasiec i jego ugodzić i winę pańską oddać, to jest 3 grzywni.
180. Wojciech Drost s Czyśćca uskarżał się na Walka Stanczę, ze mu owczę obieczal za świadectwo, ze mu owczę nałas; którą owczę Tomek Stawars zarezal. Uznaje sząt, jako obieczal, abi oddal Wojciechowi Drozdowi.
181. Maczej Pitel uskarżał się
mu owczę wząl za pieniądze szalasne, a owcza dotichczas zostaie u niego. Stanął decret taky, aby owczę odebrał y onemu, czo nalezy, zapłaczyl, a Stanisław Drost szyr y owczę oddal.
179. Ignaczy Kupczak uskarzał sie na Tomka Szypulę, ze go ubył na koszanku Krosky mielszalnika tego kyrdela. Uznaie sząt wiezenie zasiec y iego ugodzyc y winę pańską oddac, to iest 3 grzywni.
180. Woyciech Drost s Czysca uskarzał sie na Walka Stanczę, ze mu owczę obieczal za swiadectwo, ze mu owczę nałas; ktorą owczę Tomek Stawars zarezal. Uznaie sząt, iako obieczal, abi oddal Woyciechowi Drozdowi.
181. Maczey Pitel uskarzał sie
Skrót tekstu: KsŻyw
Strona: 90
Tytuł:
Księga sądowa państwa żywieckiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1681 a 1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1752
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Karaś, Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1978
ze wienczej nie kradli. Jeżelibi się pokazało na kogo innego, telo dwoje onimze zaplaczyc powinien będze.
211. Sub eodem acto. — Wojczech Kąkol zanoszył instantia na pomienianego Ambrozego Paczorka z Raycze o barana. Na którego swiaczyl Tadeus Janas z Nieledwie; który zeznał, jako go ukradli. Na którego dekret taky: wiezienie zasiec i stronę ugodzić, winę pańską, to jest florenów 5, także i prawnej florenów 5, kościołowi florenów 3, nieodpuscąnich.
212. k. 76rEodem acto. — Jan Łach z Usoł uskarżał się na Szymona Rylka z Raycze o dwie owcze. Na którego Malher Golitka swiatczył, to jest
ze wienczey nie kradli. Iezelibi sie pokazało na kogo innego, telo dwoie onimze zaplaczyc powinien będze.
211. Sub eodem acto. — Woyczech Kąkol zanoszył instantia na pomienianego Ambrozego Paczorka z Raycze o barana. Na ktorego swiaczyl Tadeus Janas z Nieledwie; ktori zeznał, iako go ukradli. Na ktorego decret taky: wiezienie zasiec y stronę ugodzyc, winę pańską, to iest florenow 5, tagze y prawney florenow 5, kosciołowi florenow 3, nieodpuscąnich.
212. k. 76rEodem acto. — Jąn Łach z Usoł uskarzał sie na Szymona Rylka z Raycze o dwie owcze. Na ktorego Malher Golitka swiatczył, to iest
Skrót tekstu: KsŻyw
Strona: 94
Tytuł:
Księga sądowa państwa żywieckiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1681 a 1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1752
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Karaś, Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1978
lorenów 5, kościołowi florenów 3, nieodpuscąnich.
212. k. 76rEodem acto. — Jan Łach z Usoł uskarżał się na Szymona Rylka z Raycze o dwie owcze. Na którego Malher Golitka swiatczył, to jest paholek jego; o które oczywisti dowód. Co shilenia naszego uznajemi Jana Łaha ugodzie i wiezienie zasiec, dokąt stroni nie ugodzi, także winę pańską i prawną, to jest po złotych 10, także kościołowi złotych 3.
213. Eodem acto. — Wojczech Kąkol zanoszył protestatia na Jakuba Sczotkę, na którego swiatczył także Jakub Scotka i Mihal Zając, ze owczę znaleźli i onę zjedly. Co uznaję sząt
lorenow 5, kosciołowi florenow 3, nieodpuscąnich.
212. k. 76rEodem acto. — Jąn Łach z Usoł uskarzał sie na Szymona Rylka z Raycze o dwie owcze. Na ktorego Malher Golitka swiatczył, to iest paholek iego; o ktore oczywisti dowod. Czo shilenia naszego uznaięmi Jąna Łaha ugodzie y wiezienie zasiec, dokąt stroni nie ugodzi, tagze winę pańską y prawną, to iest po zlotych 10, tagze kosciołowi zlotych 3.
213. Eodem acto. — Woyczech Kąkol zanoszył protestatia na Jakuba Sczotkę, na ktorego swiatczył tagze Jakub Scotka y Mihal Zaiąc, ze owczę znalezli y onę ziedly. Czo uznaię sząt
Skrót tekstu: KsŻyw
Strona: 94
Tytuł:
Księga sądowa państwa żywieckiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1681 a 1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1752
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Karaś, Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1978
to jest na Marczyna Zawadę, ze do zgodi przystac nie kczal, zabiegając dalsej niezgodzie, na którego się upora pokaże.
228. Eodem acto. — Wojczech Kąkol zanoszil skargę na Wawrzyńcza Masląnkę o siano zabranę, ze u szyna jego kupił siana dwie kopki, a on 4 zabrał. Co uznaje szad niniejszy do wiezienia zasiec, dokat stroni nie ugodzi. Powtórna skarga na niego na tegos Wawrzyńcza Masląnkę, ze mu w halli skodę robi krowami swojemi. Tedy szad niniejszy pozwala mu krowi zabrać, dokąt go nie ugodzi.
229. Sub eodem acto. — Protestatia Szebestiana Sawini s Korbiełowa, także Jakuba Słowika z Jeleśni, na Klimka
to iest na Marczyna Zawadę, ze do zgodi przystac nie kczal, zabiegaiąc dalsey niezgodzie, na ktorego sie upora pokaze.
228. Eodem acto. — Woyczech Kąkol zanoszil skargę na Wawrzyncza Masląnkę o siano zabranę, ze u szyna iego kupił siana dwie kopki, a on 4 zabrał. Czo uznaie szad ninieyszi do wiezienia zasiec, dokat stroni nie ugodzi. Powtorna skarga na niego na tegos Wawrzyncza Masląnkę, ze mu w halli skodę robi krowami swoięmi. Tedi szad ninieyszi pozwala mu krowi zabrac, dokąt go nie ugodzi.
229. Sub eodem acto. — Protestatia Szebestiana Sawini s Korbiełowa, tagze Jakuba Słowika z Jelesnie, na Klimka
Skrót tekstu: KsŻyw
Strona: 96
Tytuł:
Księga sądowa państwa żywieckiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1681 a 1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1752
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Karaś, Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1978
, których jednak kilku set więcej nienalazło się na tych ślakach, bydła też i stada wszytkie i inne dobytki, ba i wszytka praeda, z gardła prawie temu nieprzyjacielowi wydarta została, której poganin sprosnie uciekając odbieżał.
Dopieroż gdy na zasieczy (bo przed kilką dni rozkazał był J. M. Pan Hetman lasy zasiec) Tatarowie trafili, za nastąpieniem i okrzykiem naszych, bo tam ciasne ścieżki, już i swoje rzeczy kazany, opończe miotali, kolbaki z pod siebie wyrzucali, i w rozsypkę poszli, niektórzy po lesiech piechotą których chłopi bili. Tak uciekali sromotnie, że w piątek równo ze dniem ośm mil za trzy godziny pod Chocimierzem
, których iednak kilku set więcey nienalazło się na tych ślakach, bydła też y stada wszytkie y inne dobytki, ba y wszytka praeda, z gardła prawie temu nieprzyiacielowi wydarta została, którey poganin sprosnie uciekaiąc odbieżał.
Dopierosz gdy na zasieczy (bo przed kilką dni roskazał był J. M. Pan Hetman lasy zasiec) Tatarowie trafili, za nastąpieniem y okrzykiem naszych, bo tam ciasne ścieżki, iuż y swoie rzeczy kazany, opończe miotali, kolbaki z pod siebie wyrzucali, y w rozsypkę poszli, niektórzy po lesiech piechotą których chłopi bili. Tak uciekali sromotnie, że w piątek równo ze dniem ośm mil za trzy godziny pod Chocimierzem
Skrót tekstu: TatKoniec
Strona: 256
Tytuł:
Pogrom Tatarski
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842