mogła być wygoda; Tak dalece zbytkować na publice szkoda.” 499 (P). CUDZA PRZYGODA LUDZKI ZART (WILCZY DÓŁ)
Jadąc w nocy na koniu podpiły ksiądz drzymie, Za czym, chybiwszy drogi, wpadł w wilczy dół zimie. W godzinę, kiedy mu się on świeży trop uda, Bo śnieg ścieżkę zasypał, wpadł za księdzem duda; Aż i wilk, obciążywszy kiszki cudzym skopem, Onymże, umykając przed pogonią, tropem. Szkapa kwiczy; kadzi wilk, owi wrzeszczą: rata, Konfidencyjej nie masz, wiatr śniegiem zamiata. Aż gdy miesiąc zaświecił, wichry się uciszą, Jadąc chłopi do targu, z daleka usłyszą
mogła być wygoda; Tak dalece zbytkować na publice szkoda.” 499 (P). CUDZA PRZYGODA LUDZKI ZART (WILCZY DÓŁ)
Jadąc w nocy na koniu podpiły ksiądz drzymie, Za czym, chybiwszy drogi, wpadł w wilczy dół zimie. W godzinę, kiedy mu się on świeży trop uda, Bo śnieg ścieżkę zasypał, wpadł za księdzem duda; Aż i wilk, obciążywszy kiszki cudzym skopem, Onymże, umykając przed pogonią, tropem. Szkapa kwiczy; kadzi wilk, owi wrzeszczą: rata, Konfidencyjej nie masz, wiatr śniegiem zamiata. Aż gdy miesiąc zaświecił, wichry się uciszą, Jadąc chłopi do targu, z daleka usłyszą
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 223
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
obaliło więcej niż sto trzydzieści domów, trzy Kościoły, jednę wieżę, i kilka bram miejskich.
7 Kwietnia, 12 Maja, 7 Czerwca, zorza północa.
Trzęsienie nieszkodliwe w Rzymie: w 15 dni po nim błyskania, i ognie powietrzne całą noc na powietrzu trwały.
Miasteczko Cassa - Doren pod Górą Alpes śnieg zasypał, 300 osób zginęło.
6 i 8 Maja burze straszliwe z gromami, i gradem na wielu miejscach.
10 Maja w Veneschaw w Czechach ognie powietrzne, i deszcz krwawy.
12 Maja w Księstwie Anhalt i w Czechach, ognie powietrzne. Lud w nich upatrywał potyczki, orły, wielbłądy, krzyże etc.
Na tym
obaliło więcey niż sto trzydzieści domow, trzy Kościoły, iednę wieżę, y kilka bram mieyskich.
7 Kwietnia, 12 Maia, 7 Czerwca, zorza pułnocna.
Trzęsienie nieszkodliwe w Rzymie: w 15 dni po nim błyskania, y ognie powietrzne całą noc na powietrzu trwały.
Miasteczko Cassa - Doren pod Górą Alpes śnieg zasypał, 300 osob zginęło.
6 y 8 Maia burze straszliwe z gromami, y gradem na wielu mieyscach.
10 Maia w Veneschaw w Czechach ognie powietrzne, y deszcz krwawy.
12 Maia w Xięstwie Anhalt y w Czechach, ognie powietrzne. Lud w nich upatrywał potyczki, orły, wielbłądy, krzyże etc.
Na tym
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 107
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
31, calów Angielskich.
1708. 27 Lipca w Ipswich w Anglij piorun zabił 4 osoby, błyskawice nakształt rac prosto bez wachania się, i przerwania na ziemie padały.
5 Sierpnia burza gwałtowna w Yorkshire: piorun spalił stodołę, lecz większą uczyniła szkodę powodź. Drzwi domu jednego piasek od spodu aż do góry zupełnie zasypał. Mosty drewniane pozrywała.
11 Sierpnia miedzy 9 i 10 w nocy ogień napowietrzny widziany w Londynie w odległości od ziemi o 40 lub 50 mil: przebiegł od pułnocy ku Południowi niewypowiedzianą prędkością 12 gradusów cyrkułu wielkiego. Na początku bardzo był świetny, a gdy przebiegłszy 12 gradusów zgasł, zostawił po sobie plamę białą bladawą,
31, calow Angielskich.
1708. 27 Lipca w Ipswich w Anglij piorun zabił 4 osoby, błyskawice nakształt rac prosto bez wachania się, y przerwania na ziemie padały.
5 Sierpnia burza gwałtowna w Yorkshire: piorun spalił stodołę, lecz większą uczyniła szkodę powodź. Drzwi domu iednego piasek od spodu aż do gory zupełnie zasypał. Mosty drewniane pozrywała.
11 Sierpnia miedzy 9 y 10 w nocy ogień napowietrzny widziany w Londynie w odległości od ziemi o 40 lub 50 mil: przebiegł od pułnocy ku Południowi niewypowiedzianą prętkością 12 gradusow cyrkułu wielkiego. Na początku bardzo był świetny, á gdy przebiegłszy 12 gradusow zgasł, zostawił po sobie plamę białą bladawą,
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 163
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
okryła, iż bydło pływało. Rzeka Arequaque drogę na 240 stop przerwała.
27 Marca dwaj Panowie Angielscy płynący z Calais do Douvre w pośrzód nawałności, błyskawic, i grzmotów widzieli jasność przez godzin dwie, która żelazo na wierzchu masztu wielkiego nakształt kuli ognistej oświecała.
W Neuschatel spadł śnieg na trzy łokcie, trzodę owiec zasypał, wiele ludzi, albo udusił, albo zmroził. W pośrzód tej burzy na wielu miejscach, albo grzmoty, albo kule ogniste po powietrzu latały.
26 Kwietnia w Groning burza straszliwa, wiele szkody uczyniła, pioruny wiele domów spaliły, bydła pobiły, ludzi ośmaliły.
W Maju. śniegi stopione ponnożywszy rzekę Nervio zalały miasto
okryła, iż bydło pływało. Rzeka Arequaque drogę na 240 stop przerwała.
27 Marca dway Panowie Angielscy płynący z Calais do Douvre w pośrzod nawałności, błyskawic, y grzmotow widzieli iasność przez godzin dwie, ktora żelazo na wierzchu masztu wielkiego nakształt kuli ognistey oświecała.
W Neuschatel spadł śnieg na trzy łokcie, trzodę owiec zasypał, wiele ludzi, albo udusił, albo zmroził. W pośrzod tey burzy na wielu mieyscach, albo grzmoty, albo kule ogniste po powietrzu latały.
26 Kwietnia w Groning burza straszliwa, wiele szkody uczyniła, pioruny wiele domow spaliły, bydła pobiły, ludzi osmaliły.
W Maiu. śniegi stopione ponnożywszy rzekę Nervio zalały miasto
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 237
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
Paleologa widząc Fautorem; Greków wyklął; a Cesarz ofensus, w Dyptychu Papieża Memento kazał wygluzować. Znowu drugi raz anatemate tegoż ukarał Monarchę, że faworyzował Sycilijczykom na wybicie zdradą Francuzów w Sycylii panujących. Syn Michała Paleologa Cesarza Andronik Unii Acerrimus hostis, dlatego Ciało Ojca, prawdziwego Unita, extra Obozu w dole jednym mizernie zasypał; Ciotka jego Eulogia Państwem i Synowcem Cesarzem rządząca, wielka była Schismatyczka, Brata Michała Cesarza zguby żałująca, że był Unitem. Andronik mniejszy in dies krescente potentia Turków, prosił Benedykta XII, z ofertą Unii, ale odpowiedziano, że Unią tylko w złym razie macie za tarczę, w pokoju za śmiech jeden. Jan
Paleologa widząc Fautorem; Grekow wyklął; a Cesarz offensus, w Dyptychu Papieża Memento kazał wygluzować. Znowu drugi raz anatemate tegoż ukarał Monarchę, że faworyzował Syciliyczykom na wybicie zdradą Francuzow w Sycylii panuiących. Syn Michała Paleologa Cesarza Andronik Unii Acerrimus hostis, dlatego Ciało Oyca, prawdziwego Unita, extra Obozu w dole iednym mizernie zasypał; Ciotka iego Eulogia Państwem y Synowcem Cesarzem rządząca, wielká była Schismatyczka, Brata Michała Cesarza zguby żáłuiąca, że był Unitem. Andronik mnieyszy in dies crescente potentiâ Turkow, prosił Benedykta XII, z offertą Unii, ale odpowiedziano, że Unią tylko w złym razie macie za tarczę, w pokoiu za śmiech ieden. Ian
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1143
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
tysięcy bitnego swego stracił ludu, i wiele bogactw, Matkę, żonę, Dzieci podawszy w niewolę. Tyrus Miasto nadmorskie dobrze się opierające po siedmiu miesięcznympodbił oblężeniu, i w popiół obrócił. Zdało się nie dobyte Miasto kanałem Morskim na 700. kroków szerokim od brzegu jak fosą separowane, który prędkością i sił wielkością Król Aleksander zasypał, i groble do Miasta uczynił sobie. Żydów także iż ani pieniężnych, ani wojskowych, gdy mu nie dali na ekspostulację posiłków, chciał pod swoje nagiąć rządy. Ale gdy mu Iaddus najwyższy Kapłan maszerującemu pod Jeruzalem zaszedł drogę z Kapłanami, nie Żydów, ale czołem bić w Kościele Salomonowym rezolwował się; w przyjaźń swą
tysięcy bitnego swego stracił ludu, y wiele bogactw, Matkę, żonę, Dzieci podawszy w niewolę. Tyrus Miasto nadmorskie dobrze się opieraiące po siedmiu miesięcznympodbił oblężeniu, y w popioł obrocił. Zdało się nie dobyte Miasto kanałem Morskim na 700. krokow szerokim od brzegu iak fosą separowane, ktory prętkością y sił wielkością Krol Alexander zasypał, y groble do Miasta uczynił sobie. Zydow także iż ani pieniężnych, ani woyskowych, gdy mu nie dali na expostulacyę posiłkow, chciał pod swoie nagiąć rządy. Ale gdy mu Iaddus naywyższy Kapłan maszeruiącemu pod Ieruzalem zaszedł drogę z Kapłanami, nie Zydow, ale czołem bić w Kościele Salomonowym rezolwował się; w przyiaźń swą
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 568.
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
że niejaki CON z północych Krajów cudowną prędkością, do ich Ziemi przybył, i samym skinieniem góróm wielkim zniżyć się i rozsypać kazał, na płaszczyzny i równiny: na tych miejscach kreował ludzi, i ziemi owoce wszelkie wydawać rozkazał, na ich wyżywienie. Lecz będąc ten sam CON od Obywatelów obrażony, wszystkie owe równe grunta zasypał piaskami, zyżność ziemi gładzącemi, deszcze zatrzymał i rosy; same źrzodła i rzeki przecież zostawił, gniew swój temperując. Był miany od Amerykanów za Syna Słońca i Miesiąca, i za najwyższego Bo- Geografia Generalna i partykularna
ga. Za długim potym przeciągiem czasu, od Południa przybył inny Bóg Pachacama, to jest Stwórca także
że nieiaki CON z pułnocnych Kraiow cudowną prętkością, do ich Ziemi przybył, y samym skinieniem góróm wielkim zniżyć się y rozsypać kazał, na płaszczyzny y rowniny: na tych mieyscach kreował ludzi, y ziemi owoce wszelkie wydawać rozkazał, na ich wyżywienie. Lecz będąc ten sam CON od Obywatelow obrażony, wszystkie owe rowne grunta zasypał piaskami, zyżność ziemi gładzącemi, deszcze zatrzymał y rosy; same źrzodła y rzeki przecież zostawił, gniew swoy temperuiąc. Był miany od Amerykanow za Syna Słońca y Miesiąca, y za naywyższegó Bo- Geografia Generalna y partykularna
ga. Za długim potym przeciągiem czasu, od Południa przybył inny Bog Pachacama, to iest Stworca także
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 569
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
De caetero Forteca Realis & Regularis, to jest prawdziwa/ jako ma być/ wysokich budynków nie potrzebuje ani cierpi/ ale tylko tak niskich/ aby od wałów zakryte były/ jako to we wszytkich Fortecach Cudzoziemskich apparet. Przyczyna tego ta jest/ że zamek wyniosły z Dział obalony/ napełniłby wszytek Plac Fortece/ i zasypałby go/ i defensores alboby przywalił/ albo z Fortece/ ruiną swą wycisnął. A tak obrona domu drzwi dobrze z mocnym zawarciem,/ potym kraty żelazne u dolnych okien/ a nakoniec parkanem wysokim lub murowanym lub drewnianym podworrze obtoczone Fortece zostawić udzielnym Panom. Którzy je na pograniczu na miejscach sposobnych stawiają.
De caetero Forteca Realis & Regularis, to iest prawdźiwa/ iáko ma bydź/ wysokich budynkow nie potrzebuie áni ćierpi/ ále tylko ták niskich/ áby od wáłów zákryte były/ iáko to we wszytkich Fortecách Cudzoźiemskich apparet. Przyczyná tego tá iest/ że zamek wyniosły z Dział obálony/ nápełniłby wszytek Plác Fortece/ y zásypałby go/ y defensores álboby przywálił/ albo z Fortece/ ruiną swą wyćisnął. A ták obroná domu drzwi dobrze z mocnym záwárćiem,/ potym kraty żelázne v dolnych okien/ á nákoniec párkánem wysokim lub murowánym lub drewniánym podworrze obtoczone Fortece zostáwić vdźielnym Pánom. Ktorzy ie ná pograniczu ná mieyscách sposobnych stáwiáią.
Skrót tekstu: NaukaBud
Strona: C2v
Tytuł:
Krótka nauka budownicza
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Wdowa i Dziedzice Andrzeja Piotrowczyka
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
architektura, budownictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1659
Data wydania (nie wcześniej niż):
1659
Data wydania (nie później niż):
1659
i Miecza pogrozki bo się ja ich nie boję.
Et si caelum ruet Impavidum non ferient Ruinae . Jeszcze tedy w mowie mojej niektórzy zabrali się mówić ale zem to przy dokończeniu rzekł kto się czuje nozycami ten się o to niech uraza (: które dicterium jest tritum i wszystkim wiadome :) Jako by ich makiem zasypał tak milczeli. Król zaś za Portyrą słuchając jako zaś powiedano okrutnie się śmiał mówiąc takiej Matki syn Realista jakis prawdę im mówi Choćby był i prawdziwy Poseł Nie kazał bym go dla tej samej jego cnoty konfundowac. Ale mi to az po czasie powiedziano. Po owym za milknieniu a poglądaniu po sobie Ozwie się Jewłaszowski
y Miecza pogrozki bo się ia ich nie boię.
Et si caelum ruet Impavidum non ferient Ruinae . Ieszcze tedy w mowie moiey niektorzy zabrali się mowic ale zem to przy dokonczeniu rzekł kto się czuie nozycami ten się o to niech uraza (: ktore dicterium iest tritum y wszystkim wiadome :) Iako by ich makięm zasypał tak milczeli. KROL zas za Portyrą słuchaiąc iako zas powiedano okrutnie się smiał mowiąc takiey Matki syn Realista iakis prawdę im mowi Chocby był y prawdziwy Poseł Nie kazał bym go dla tey samey iego cnoty konfundowac. Ale mi to az po czasie powiedziano. Po owym za milknieniu a poglądaniu po sobie Ozwie się Iewłaszowski
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 140
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
Wirydowiksa się przywiązali/ i nad to/ wielka wielkość swowolnych i łotrów/ nadzieją łupiestwa i kradzieży/ tudzież chciwością wojny pobudzonych/ ze wszytkiej Francjej/ od role i roboty zeszła się była. Sabinus/ w miejscu obóz na wszytko Patrz co robił Cezar. Okręty Weneckie jakie. Księgi III. o wojnie Francuskiej. Morze zasypał/ miasta brał. Bitwa morska. Rzymianie na morzu nieumiejętni. Sztuka dobra. G. Juliusza Cezara Męstwo ich. Szczęście dziwne. Zwycięstwo. Weneci się poddali. Cezar ich ścina. Nowa burda. Księgi III. o wojnie Francuskiej. WIRYDOWIKs.
sposobnym położył: i żołnierza tamże trzymał/ gdy Wirydowiks dwa tysiąca tylko
Wirydowixá sie przywiązáli/ y nad to/ wielka wielkość swowolnych y łotrow/ nádźieią łupiestwá y kradźieży/ tudźiesz chćiwośćią woyny pobudzonych/ ze wszytkiey Fráncyey/ od role y roboty zeszłá sie byłá. Sábinus/ w mieyscu oboz ná wszytko Pátrz co robił Cezár. Okręty Weneckie iakie. Kśięgi III. o woynie Fráncuskiey. Morze zásypał/ miástá brał. Bitwá morska. Rzymiánie ná morzu nieumieiętni. Sztuká dobra. G. Iuliuszá Cezárá Męztwo ich. Szczęśćie dźiwne. Zwyćięstwo. Weneći sie poddali. Cezár ich śćina. Nowa burdá. Kśięgi III. o woynie Fráncuskiey. WIRYDOWIX.
sposobnym położył: y żołnierzá támże trzymał/ gdy Wirydowix dwá tyśiącá tylko
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 65.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608