1628.
Według przeszłego pisania mego do Waszej Królewskiej Mości, Pana mego miłościwego, przyszedłem z wojskiem W. K. Mści dnia wczorajszego pod sam obóz nieprzyjacielski, gdzie tylko na strzelenie z działa od siebie stojemy. Gotowem już był, P. Boga wziąwszy na pomoc, szczęścia z nim sprobować;
ale się zatrzymawał, nieoddalając przy fortelach swoich dla niczego inszego rozumiem, tylko że coś ludzi na Drwęcę posłał, za któremi, lubo się niemasz z czem dzielić, musiało się też posłać. Jakąmem tu intencją stanął, już Wasza Królewska Mość, Pan mój miłościwy, wiedzieć raczysz, abym się z nim, podali się
1628.
Według przeszłego pisania mego do Waszej Królewskiej Mości, Pana mego miłościwego, przyszedłem z wojskiem W. K. Mści dnia wczorajszego pod sam obóz nieprzyjacielski, gdzie tylko na strzelenie z działa od siebie stojemy. Gotowem już był, P. Boga wziąwszy na pomoc, sczęścia z nim sprobować;
ale się zatrzymawał, nieoddalając przy fortelach swoich dla niczego inszego rozumiem, tylko że coś ludzi na Drwęcę posłał, za któremi, lubo się niemasz z czém dzielić, musiało się też posłać. Jakąmem tu intentią stanął, już Wasza Królewska Mość, Pan mój miłościwy, wiedzieć raczysz, abym się z nim, podali się
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 132
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
bieg jej odprawiał się od Zachodu/ zaczym na kilka lat obawiać się trzeba Efektów złośliwych Komety. Ten Prognostyk zebrany jest z Ptolemaeusza ex Quadripartiti Libro 2. Cap. 9. Do tego/ ktokolwiek urodził się pod znakami Wodnika/ Ryb/ Barana/ abo Byka/ trzeba aby się ciepło chował/ i fortuny osobliwym sposobem zatrzymawał/ póki nie miną te Insulty złośliwych Płanetów: czego się łatwo dowie od Matematyków/ i tak Pana Najwyższego błagając za nieprawości/ może być w cale zachowany. Tenże Ptolomaeus uczy Centiloquio centesimo tak: Stellae verò Cometae, quae vndecim à Sole signis distant, si apparebunt in Angulo, aut Princeps aliquis, aut Magnus
bieg iey odpráwiał się od Zachodu/ záczym ná kilká lat obawiáć się trzebá Effektow złośliwych Komety. Ten Prognostyk zebrány iest z Ptolemaeuszá ex Quadripartiti Libro 2. Cap. 9. Do tego/ ktokolwiek vrodźił się pod znákámi Wodniká/ Ryb/ Báráná/ ábo Byká/ trzebá áby się ćiepło chował/ y fortuny osobliwym sposobem zátrzymawał/ poki nie miną te Insulty złosliwych Płánetow: czego się łátwo dowie od Máthemátykow/ y ták Páná Naywyższego błagáiąc zá niepráwośći/ może bydź w cále záchowány. Tenże Ptolomaeus vczy Centiloquio centesimo tak: Stellae verò Cometae, quae vndecim à Sole signis distant, si apparebunt in Angulo, aut Princeps aliquis, aut Magnus
Skrót tekstu: CiekAbryz
Strona: B3v
Tytuł:
Abryz komety z astronomicznej i astrologicznej uwagi
Autor:
Kasper Ciekanowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astrologia, astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
owi nie trwają przy wierze/ którą raz przyjęli pod pany swymi przyrodzonymi: abowiem i panowie i poddani wracają się łacno do bałwochwalstwa i do Vomitu; przetoż im tego potrzeba/ aby byli pod rządem i pod zwierzchnością pana Chrześcijańskiego/ któryby miał staranie o nich/ i jakby się podjął obrony ich/ i tak zatrzymawał w powinności i wierze i ludzie i pany ich/ pod którymi są: abowiem vnicuiq mandatum est de proximo suo. Abowiem Pan Bóg dając rzeczom tym przyrodzonym formę/ podaje im też i rzeczy za nią następujące; tak też podając swym vicariom i urzędnikom rozkazanie/ aby uczyli prawdy wszelkie stworzenie/ zaraz im dał autorytatem/
owi nie trwáią przy wierze/ ktorą raz przyięli pod pány swymi przyrodzonymi: ábowiem y pánowie y poddáni wrácáią się łácno do báłwochwálstwá y do Vomitu; przetoż im teg^o^ potrzebá/ áby byli pod rządem y pod zwierzchnośćią páná Chrześćiáńskiego/ ktoryby miał stáránie o nich/ y iákby się podiął obrony ich/ y ták zátrzymawał w powinnośći y wierze y ludźie y pány ich/ pod ktorymi są: ábowiem vnicuiq mandatum est de proximo suo. Abowiem Pan Bog dáiąc rzeczom tym przyrodzonym formę/ podáie im też y rzeczy zá nią nástępuiące; ták też podáiąc swym vicáriom y vrzędnikom roskazánie/ áby vczyli prawdy wszelkie stworzenie/ záraz im dał authoritatem/
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 58
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
zimnych/ grubych/ i klejowatych zatrzymana/ wzbudza/ i wywodzi. Niepłodnym.
Niepłodne białegłowy do płodu sposobne czyni/ pijąc/ i parę lejkiem w otwór łona z niego puszczając. Płodu w żywocie się długo bawiącemu
Płód w żywocie Macierzyńskim/ po odeściu wody/ która jest znakiem bliskiego już rodzenia gdzieby się nad zwyczaj zatrzymawał. Także Ciężkiemu rozdzeniu.
Ciężkiemu rodzeniu/ Korzeń ochędożony w otwór łona tylko włożyć/ zaraz bez bólu wywiedzie. Łożysku.
Tymże sposobem/ łożysko pozostałe po porodzeniu wymiata. Ekstract. Extract Żołądkowi.
Żołądkowi. Wątrobie
Wątrobie/ i tym żyłom/ albo Instrumentom/ w których się Nasienie przyrodzone zachowuje. Także które
źimnych/ grubych/ y kliiowátych zátrzymána/ wzbudza/ y wywodźi. Niepłodnym.
Niepłodne białegłowy do płodu sposobne czyni/ piiąc/ y párę liykiem w otwor łoná z niego pusczáiąc. Płodu w zywoćie sie długo báwiącemu
Płod w żywoćie Máćierzyńskim/ po odeśćiu wody/ ktora iest znákiem bliskiego iuż rodzenia gdźieby sie nád zwyczay zátrzymawał. Tákże Ciężkiemu rozdzeniu.
Cięszkiemu rodzeniu/ Korzeń ochędożony w otwor łoná tylko włożyć/ záraz bez bolu wywiedźie. Łożysku.
Tymże sposobem/ łożysko pozostáłe po porodzeniu wymiáta. Extract. Extract Zołądkowi.
Zołądkowi. Wątrobie
Wątrobie/ y tym żyłom/ álbo Instrumentom/ w ktorych sie Naśienie przyrodzone záchowuie. Tákże ktore
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 148
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
. Otrzymał jednak Guardynerus od Papieża dwu Kardynałów/ jako sędziów do tej sprawy/ Canpeggium i Ebo- racensem, i żeby też ona sprawa mogła być w Anglii rozstrzęsiona. Papież/ spodziewając się/ iż za czasem król miał się obaczyć/ uważywszy jaśniej rzeczy/ i odmienić miał umysł/ zlecił Campeggio, naprzód/ żeby się zatrzymawał na drodze/ jakby nadłużej mógł: przytym/ żeby czynił wszelaką pilność/ aby pojednał króla z królową: a jeśliby tego nie mógł sprawić/ żeby namawiał królową/ aby weszła do którego zakonu: nakoniec/ żeby nie czynił dekretu żadnego/ bez nowej Informacji. Przybył tedy Campeggio do Londry miasta w Octobrze
. Otrzymał iednák Guárdinerus od Papieżá dwu Kárdynałow/ iáko sędźiow do tey spráwy/ Canpeggium y Ebo- racensem, y żeby też oná spráwá mogłá być w Angliey rozstrzęśioná. Papież/ spodźiewáiąc się/ iż zá czásem krol miał się obáczyć/ vważywszy iásniey rzeczy/ y odmienić miał vmysł/ zlećił Campeggio, naprzod/ żeby się zátrzymawał ná drodze/ iákby nadłużey mogł: przytym/ zeby czynił wszeláką pilność/ áby poiednał krolá z krolową: á iesliby tego nie mogł spráwić/ żeby námawiał krolową/ áby weszłá do ktorego zakonu: nákoniec/ żeby nie czynił dekretu żadnego/ bez nowey Informátiey. Przybył tedy Cámpeggio do Londry miástá w Octobrze
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 42
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
nadziei o żywocie. Ociec starszy przyzwany ku jej pomocy/ podał jej krótko naukę wiary/ i drogę zbawienia: na co gdy ona pozwoliła/ i chrzest przyjęła/ zaraz porodziła. Obaczywszy to jej powinni/ a potym sąsiedzi/ przyjęli wszyscy Ewangelią/ której nauczył ich ten Ociec z pilnością/ i potym pochrzcił. Nie zatrzymawał się po miejscach/ tylko ile potrzeba ukazowała: ale przebierał nowe Chrześcijany pobożniejsze i dowcipniejsze/ i zlecał im miasto siebie staranie o inszych. Ci strzegli kościołów/ chrzcili czasu potrzeby wielkiej: spisywali rzeczy wielkie i trudne/ aby byli potym informowali ojca/ i pytali się od niego rady. Chodził z miejsca jednego na drugie
nádźiei o żywoćie. Oćiec stárszy przyzwány ku iey pomocy/ podał iey krotko náukę wiáry/ y drogę zbáwienia: ná co gdy oná pozwoliłá/ y chrzest przyięłá/ záraz porodźiłá. Obaczywszy to iey powinni/ á potym sąśiedźi/ przyięli wszyscy Ewángelią/ ktorey náuczył ich ten Oćiec z pilnośćią/ y potym pochrzćił. Nie zátrzymawał się po mieyscách/ tylko ile potrzebá vkázowáłá: ále przebierał nowe Chrześćiány pobożnieysze y dowćipnieysze/ y zlecał im miásto śiebie stáránie o inszych. Ci strzegli kośćiołow/ chrzćili czásu potrzeby wielkiey: spisywáli rzeczy wielkie y trudne/ áby byli potym informowáli oycá/ y pytáli się od niego rády. Chodźił z mieyscá iednego ná drugie
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 175
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
wyrzucać i wyganiać od mężów/ abo żeby jedne nad drugie miano przekładać/ zamieszanie uczyniły na dworze i w mieście królewskim. Przydawał drew do ognia/ Pansus Aquitimus wtóry syn królewski/ który się niechciał ochrzcić: dla której przyczyny wszczęły się wielkie niechęci miedzy nim i bratem starszym; który wszytką siłą dźwigał rzeczy/ i zatrzymawał sprawę P. Chrystusowę. Pod temi kłotniami umarł król/ i bracia się powadzili/ i bitwę zsobą zwiedli: której ten był koniec/ iż Alfonsus z 36. żołdatów/ wzywając imienia i pomocy Jezusa Chrystusa Boga swego/ i ś. Jakuba po Portugalsku/ poraził adwersarza/ którego tęż żywego pojmał/ i wsadził
wyrzucáć y wygániáć od mężow/ ábo żeby iedne nád drugie miano przekłádáć/ zámieszánie vczyniły ná dworze y w mieśćie krolewskim. Przydawał drew do ogniá/ Pansus Aquitimus wtory syn krolewski/ ktory się niechćiał ochrzćić: dla ktorey przyczyny wsczęły się wielkie niechęći miedzy nim y brátem stárszym; ktory wszytką śiłą dźwigał rzeczy/ y zátrzymawał spráwę P. Chrystusowę. Pod temi kłotniámi vmárł krol/ y bráćia się powádźili/ y bitwę zsobą zwiedli: ktorey ten był koniec/ iż Alfonsus z 36. żołdatow/ wzywáiąc imieniá y pomocy Iezusá Chrystusá Bogá swego/ y ś. Iákubá po Portogálsku/ poráźił áduersárzá/ ktorego tęż żywego poimał/ y wsádźił
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 229
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
u Rzymian/ gdy kogo na śmierć sądzono; Jeszcze nie straszna/ choć Sędzia na Majestacie sądowym siedział/ choć i tak z mieczem gotowym przytomny był: Ale skoro togę swoję szkarłatną wywrócił/ a podszewką czarną na wierzch obrócił; zaraz i snopki żołnierskie na ziemię upadały/ aż osądzony już zbladł/ i mało co dusze zatrzymawał w sobie.
Aleć to potym daleko straśniejsza będzie/ gdy obaczycie onego strasznego Sędziego na swoim straszliwym stolcu siedzącego/ i do każdego z was mówiącego: O człowiecze/ oznajmiłem ja Tobie/ co jest dobrego/ a co Bóg potrzebuje od ciebie! Jam ciebie tak wielce umiłował/ żemci nic nie zataił;
u Rzymian/ gdy kogo ná śmierć sądzono; Iescze nie strászna/ choć Sędźiá ná Máiestaćie sądowym śiedźiał/ choć y ták z mieczem gotowym przytomny był: Ale skoro togę swoię szkárłatną wywroćił/ á podszewką czarną ná wierzch obroćił; záraz y snopki żołnierskie ná źiemię upadáły/ aż osądzony iuż zbladł/ y máło co dusze zátrzymawał w sobie.
Aleć to potym dáleko stráśnieysza będźie/ gdy obaczyćie onego strásznego Sędźiego ná swoim strászliwym stolcu śiedzącego/ y do káżdego z was mowiącego: O człowiecze/ oznaymiłem ia Tobie/ co iest dobrego/ á co Bog potrzebuie od ciebie! Iam ćiebie ták wielce umiłował/ żemći nic nie zátáił;
Skrót tekstu: GdacPan
Strona: Aaiiv
Tytuł:
O pańskim i szlacheckim [...] stanie dyszkurs
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1679
Data wydania (nie wcześniej niż):
1679
Data wydania (nie później niż):
1679
ci dają, czego nazbierałoby się niemało. I stądże ja najwiętszą trudność w tym upatrując, natrąciłem to był świeżo niektórym osobom, aby KiM. kilkiem senatorom gruntownym zlecić to raczył, aby sposobów doskonalszych szukali uspokojenia Rzpltej, ukazując, że ten, na który KiM. narazili, aby potencją ludzie in officio zatrzymawał, rychlej skazić i na co gwałtownego KiM. narazić może, a niż naprawić. Lecz to miejsca nie miało, jako i wiele inszych życzliwych rad moich. Są i postronne niebezpieczeństwa, których azaź nie przybyło za tym pokojem przyległych monarchów? Z których jednym podejrzana (transakcja będzińska odłogiem leży, inszych respektów nie wspominając)
ci dają, czego nazbierałoby się niemało. I stądże ja najwiętszą trudność w tym upatrując, natrąciłem to był świeżo niektórym osobom, aby KJM. kilkiem senatorom gruntownym zlecić to raczył, aby sposobów doskonalszych szukali uspokojenia Rzpltej, ukazując, że ten, na który KJM. narazili, aby potencyą ludzie in officio zatrzymawał, rychlej skazić i na co gwałtownego KJM. narazić może, a niż naprawić. Lecz to miejsca nie miało, jako i wiele inszych życzliwych rad moich. Są i postronne niebezpieczeństwa, których azaź nie przybyło za tym pokojem przyległych monarchów? Z których jednym podejrzana (transakcya będzińska odłogiem leży, inszych respektów nie wspominając)
Skrót tekstu: ZebrzMyszkZatargCz_II
Strona: 214
Tytuł:
Zatarg Zebrzydowskiego z Myszkowskim
Autor:
Mikołaj Zebrzydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1606 a 1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
Jam królowi IM. nigdy monarchii absoluti dominii nie przy czytał i pochlebstwa wszelakiego strzegłem się zawżdy. Gęste mu i częste i jawne upominania czynię, aby rady mądrych zażywał, swojemu rozumowi i skłonnościom nie dufał, aby senat prześwietny w swej powadze miał i stan rycerski, prawy i wolnościami nadany, w swoich prerogatywach zatrzymawał i wedle Boga i sprawiedliwości panował. Kto inaczej na mię mówi, niech wystąpi. Ja mam wszytkiej Korony po sobie świadectwa i jawna, a nie pokątna nauka jest moja, którą jako i samego naszego Pana Jezu Chrysta spotwarzyć mogą, ale dowieść fałszu w niej i nieprzystojności jakiej nie mogą. Po trzecie nam zadają,
Jam królowi JM. nigdy monarchiej absoluti dominii nie przy czytał i pochlebstwa wszelakiego strzegłem się zawżdy. Gęste mu i częste i jawne upominania czynię, aby rady mądrych zażywał, swojemu rozumowi i skłonnościom nie dufał, aby senat prześwietny w swej powadze miał i stan rycerski, prawy i wolnościami nadany, w swoich prerogatywach zatrzymawał i wedle Boga i sprawiedliwości panował. Kto inaczej na mię mówi, niech wystąpi. Ja mam wszytkiej Korony po sobie świadectwa i jawna, a nie pokątna nauka jest moja, którą jako i samego naszego Pana Jezu Chrysta spotwarzyć mogą, ale dowieść fałszu w niej i nieprzystojności jakiej nie mogą. Po trzecie nam zadają,
Skrót tekstu: SkarArtykułCz_III
Strona: 103
Tytuł:
Na artykuł o Jezuitach zjazdu sędomierskiego odpowiedź
Autor:
Piotr Skarga
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918