Od niego bierze pociechę strapiony Rozbija, gdy chce złośliwych zamysły, Aby do skutku swojego nie przyszły. Radę nieprawych rozprasza, i psuje Wykrętnych łowi, mędrków kawałkuje, Przed którymi w dzień światło zechce znikać, A w nocy będą południa się tykać. Z ich rąk i spód ich okrutnego miecza, On ubogiego wyrwie i zbezpiecza, I rozkaże mu dobrej być nadzieje, A w swych nieprawość siłach osłabieje. O jak szczęśliwy, kogo BÓG dotyka, Więc i ty w bólu przytrzymaj języka, I nie narzekaj tak bardzo na Pana, Od niego leki, od niego i rana. Jego prawica uderza, i goi, Wsześciu przygodach on przy
Od niego bierze poćiechę strapiony Rozbija, gdy chce złośliwych zamysły, Aby do skutku swoiego nie przyszły. Radę niepráwych rozprasza, i psuie Wykrętnych łowi, mędrkow kawałkuie, Przed ktorymi w dźień świátło zechce znikać, A w nocy będą południa się tykáć. Z ich rąk i zpod ich okrutnego miecza, On ubogiego wyrwie i zbespiecza, I roskaże mu dobrey bydź nadźieie, A w swych niepráwość śiłach osłabieie. O iak szczęśliwy, kogo BOG dotyka, Więc i ty w bolu przytrzymay ięzyka, I nie narzekay ták bárdzo ná Páná, Od niego leki, od niego i rana. Iego práwica uderza, i goi, Wsześćiu przygodách on przy
Skrót tekstu: ChrośJob
Strona: 24
Tytuł:
Job cierpiący
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Drukarnia Ojców Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1705
Data wydania (nie wcześniej niż):
1705
Data wydania (nie później niż):
1705