Wszędziem w obrocie: dwór, wojsko, sejmiki Nie obejdą się bez mojej praktyki; Poselstwa noszę i bywam też złoty, Idąc w zaloty.
Sam bez afektów, różne w ludzi leję: Gniew, miłość, żal, śmiech, bojaźń i nadzieję; We mgnieniu oka, choć nie mam czym płacić, Mogę zbogacić.
Śmierć nawet sama u mnie w ręku bywa I czas, i wieki, i pamięć skwapliwa;
I czego dowcip ludzki się dobada, U mnie to składa.
Łacno mię zgadnąć, bo i mówię z tobą, I masz mię jawnie w oczach twych przed sobą; Zgadniesz, jeżeliś na oczy nie głuchem I
Wszędziem w obrocie: dwór, wojsko, sejmiki Nie obejdą się bez mojej praktyki; Poselstwa noszę i bywam też złoty, Idąc w zaloty.
Sam bez afektów, różne w ludzi leję: Gniew, miłość, żal, śmiech, bojaźń i nadzieję; We mgnieniu oka, choć nie mam czym płacić, Mogę zbogacić.
Śmierć nawet sama u mnie w ręku bywa I czas, i wieki, i pamięć skwapliwa;
I czego dowcip ludzki się dobada, U mnie to składa.
Łacno mię zgadnąć, bo i mówię z tobą, I masz mię jawnie w oczach twych przed sobą; Zgadniesz, jeżeliś na oczy nie głuchem I
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 196
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
kaplice bogaci, ale usługą swoją i aż do Loretu zaszła. Miła Ojczyzna którą przy jakichsi niebogactwach bogata, przy niedostatku dostatnia, pieniędzmi swemi Węgry, Śląska, Morawy, Tatary, Wołochy, ba i za świadectwem oczu moich Arabyją, i czerwonemi złotemi wywiezionemi, odległe kraje Europy zbogaciła. Miła Ojczyzna, w-którejby i cudzoziemiec zbogacić się może. Miła Ojczyzna, która nas w-wolności tak wychowała, ze pod słońcem świata, o takiej nie czytamy, chyba krótko w-Rzymie, póki trwało sławne Tribunitum veto, to jest Polskie nie pozwalam. Miła Ojczyzna, w-której to tylko złego jest, że nazbyt dobrego. Miła Ojczyzno, a nie
káplice bogáći, ále usługą swoią i áż do Loretu zászłá. Miła Oyczyzná ktorą przy iákichśi niebogáctwách bogáta, przy niedostátku dostátnia, pieniędzmi swemi Węgry, Sląská, Moráwy, Tátáry, Wołochy, bá i zá świádectwem oczu moich Arábyią, i czerwonemi złotemi wywieźionemi, odległe kráie Europy zbogáćiłá. Miła Oyczyzná, w-ktoreyby i cudzoźiemiec zbogáćić się może. Miła Oyczyzná, ktora nas w-wolnośći ták wychowáłá, ze pod słońcem świátá, o tákiey nie czytamy, chybá krotko w-Rzymie, poki trwáło sławne Tribunitum veto, to iest Polskie nie pozwalam. Miła Oyczyzná, w-ktorey to tylko złego iest, że názbyt dobrego. Miła Oyczyzno, á nie
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 93
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
że, tak obszerne, w tak grunta zizne obfitujące, rzekami dla defluitacyj opasane, samego morza bliskie, i mogąc mówić, że co naturae productio po inszych krajach distribuit, collecta tenet; a przecię, najuboźsze i najnieludniejsze; nie insza tego racja, tylko ta; chłop na Pana robiący, nie ma sposbu się zbogacić, a Pan co przez pracę chłopa zbierze, per luxum roztrwania; a przy tym kiedy głód, wojna, albo powietrze kraj spustoszi, trzeba wieków czekać, żeby się pustki osadzały; lud z cudzych krajów nie przychodzi poddać się dobrowolnie w niewolą; I tak ten mizerny lud, który jednak jest największą porcją królestwa,
źe, tak obszerne, w tak gruntá źyzne obfituiące, rźekámi dla defluitácyi opasáne, samego morza bliskie, y mogąc mowić, źe co naturae productio po inszych kraiach distribuit, collecta tenet; á prźećię, nayuboźsze y naynieludnieysze; nie insza tego racya, tylko ta; chłop na Pana robiący, nie ma sposbu się zbogaćić, á Pan co przez pracę chłopa zbierze, per luxum roztrwania; á przy tym kiedy głod, woyna, albo powietrze kray spustosźy, trzeba wiekow czekać, źeby się pustki osadzały; lud z cudzych kráiow nie przychodźi poddáć się dobrowolnie w niewolą; I tak ten mizerny lud, ktory iednak iest naywiększą porcyą krolestwa,
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 105
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
nie sprzeczy, że są potrzeby Rzeczypospolitej, którym koniecznie trzeba providere, i na to się zgodzi, że trzeba na to podatki składać, a o tym nikt nie myśli, jeżeli ci, co je płacić mają są in statu płacenia; a zatym nim zaczniemy Skarb ditare, trzeba wprzód o tym radzić, żeby kraj zbogacić, i takie sposoby iintroducere, żeby go wyprowadzić ex hac extrema, w której się znajduje indigentia, I żeby Skarb provideat ad proportionem potrzeb Rzeczypospolitej, trzeba żeby kraj mógł płacić proportionatè ad necessitatem Skarbu; alias było by spodziewać się bujnego źniwa z roli, która odłogiem lezi.
Przywrócenie Dóbr generalne królewskich, którem ziczył ad
nie sprzeczy, źe są potrzeby Rzeczypospolitey, ktorym koniecznie trzeba providere, y na to się zgodźi, źe trzeba na to podatki składáć, á o tym nikt nie myśli, ieźeli ći, co ie płaćić máią są in statu płacenia; á zatym nim zaczniemy Skarb ditare, trzeba wprzod o tym rádźić, źeby kray zbogaćić, y takie sposoby iintroducere, źeby go wyprowadźić ex hac extrema, w ktorey się znayduie indigentia, I źeby Skarb provideat ad proportionem potrzeb Rzeczypospolitey, trzeba źeby kray mogł płaćić proportionatè ad necessitatem Skarbu; alias było by spodźiewáć się buynego źniwa z roli, ktora odłogiem leźy.
Przywrocenie Dobr generalne krolewskich, ktorem źyczył ad
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 126
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
nie powinienem jeno raz w roku czynić Bo kiedybym ustawnie kościoła pilnował/ nic bym nie zarobił/ nic nie uhandlował. I tak ustawnie o tych rzeczach doczesnych myśląc/ wiekuiste tracą/ i łapając per fas, per nefas, przez przysięgi/ fałsze/ potwarzy/ kradzieży/ i lichfy/ gdy się zbogacić chcą/ obrażają na się majestat Boski. Et nihil aliud ex terrenis his habent, quam gustationem, sine saturiate. A o tych nic nie mówię/ co wioski i majętności łapają. Na koniec ludzie cieleśni wymawiają się z wieczerzy Pańskiej/ mówiąc: V xorem duxi, et ideò non possum venire. Jużem się
nie powinienem ieno raz w roku czynić Bo kiedybym vstáwnie kośćiołá pilnował/ nic bym nie zárobił/ nic nie vhándlował. Y ták vstáwnie o tych rzeczách doczesnych myśląc/ wiekuiste trácą/ y łápáiąc per fas, per nefas, przez przyśięgi/ fałsze/ potwarzy/ kradźieży/ y lichfy/ gdy się zbogáćić chcą/ obrażáią ná się máiestat Boski. Et nihil aliud ex terrenis his habent, quam gustationem, sine saturiate. A o tych nic nie mowię/ co wioski y máiętnosći łápáią. Ná koniec ludźie ćieleśni wymawiáią się z wieczerzy Páńskiey/ mowiąc: V xorem duxi, et ideò non possum venire. Iużem się
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 74
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
. ISAACIUS Comnenus, Węgrów i Bosniów Zwycięzca, czyli na Kaduk, czyli na casum z konia umarł; czyli też w Morzu, polując, za wieprzem zapędzony (podobno jakimsi widowiskiem oszukany) w tymże Morzu utonoł.
52. KONSTANTYN XI DUCAS sprawiedliwy, Bogobojny, ale chciwy pieniędzy zbieracz; któremi się zbogacić tylko myślił, zapomniawszy bronic Imperium od Turków, aż pod Konstantynopol zbliżających się. Nastąpiło ziemi trzęsienie z ruiną Cyzyku.
53. EUDOKsIA Zona jego, dwom Synom Minorennibus przysięgą obowiązana, przez Męża Imperium dochować, Romana Diogenesa Mężem i Cesarzem uczyniła. Ten Eudoksyę od rządów oddaliwszy, sam był Monarchą, zrazu Turków zwycięskim,
. ISAACIUS Comnenus, Węgrow y Bosniow Zwycięsca, czyli na Kaduk, czyli na casum z konia umarł; czyli też w Morzu, poluiąc, za wieprzem zapędzony (podobno iakimsi widowiskiem oszukany) w tymże Morzu utonoł.
52. KONSTANTYN XI DUCAS sprawiedliwy, Bogoboyny, ale chciwy pieniędzy zbieracz; ktoremi się zbogacić tylko myślił, zapomniawszy bronic Imperium od Turkow, aż pod Konstantynopol zbliżaiących się. Nastąpiło ziemi trzęsienie z ruiną Cyzyku.
53. EUDOXIA Zona iego, dwom Synom Minorennibus przysięgą obowiązana, przez Męża Imperium dochować, Romana Diogenesa Mężem y Cesarzem uczyniła. Ten Eudoxyę od rządow oddaliwsży, sam był Monarchą, zrazu Turkow zwycięskim,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 479
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
piszą się tak LXXII. a częściej tak LXX.) którzy byli po sześć z każdego Pokolenia Izraelskiego wybrani, Ducha Prorockiego mający i deputowani, i Katalog Osób wiadomości o sobie godnych
posłani na afektację i usilną prośbę Ptolemeusza Filadelfa Króla Egipskiego, chcącego i tym Pismem cudną Bibliotekę swoję Aleksandryjską, siedmkróc stotysięcy Ksiąg mającą adornówać i zbogacić, laty przed Chrystusem 279 Roku[...] 719. po stworzeniu świata, których Tłumaczów posłałmu był Eleazar Oni asza Syn, najwyższy Kapłan Żydowski, podobno z Sannedrin albo z Sądu 72 osób wybranych. Zktórych osobno każdy z rozkazu Ptolemeusza Króla zawarty, z Hebrajskiego języka, na Grecki cały Stary Testament przetłumaczyli, tak zgodnie, jak by
piszą się tak LXXII. á częściey tak LXX.) ktorzy byli po sześć z każdego Pokolenia Izraelskiego wybrani, Ducha Prorockiego maiący y deputowani, y Katalog Osob wiadomości o sobie godnych
posłani na affektacyę y usilną proźbę Ptolemeusza Philadelpha Krola Egypskiego, chcącego y tym Pismem cudną Bibliotekę swoię Alexandriyską, siedmkróc stotysięcy Ksiąg maiącą adornówać y zbogacić, laty przed Chrystusem 279 Roku[...] 719. po stworzeniu swiata, ktorych Tłumaczow posłałmu był Eleazar Oni asza Syn, naywyższy Kapłan Zydowski, podobno z Sannedrin albo z Sądu 72 osob wybranych. Zktorych osobno każdy z roskazu Ptolemeusza Krola zawarty, z Hebrayskiego ięzyka, na Grecki cały Stary Testament przetłumaczyli, tak zgodnie, iak by
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 585
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
obu pochwalił/ zostawując słuchaczom wełna elekcją: swoję też wolą oznajmił/ któregoby Sukcesorem swym mieć chciał.
Przykłady dowcipne Arystotelesowe są te: Ani się sam chwal/ ani się gań: Bo będzieszli się chwalić/ niczym nie będziesz/ a jeśli ganić błaznem zostaniesz. Ślepy izali komu może drogę pokazać? abo ubogi kogo zbogacić? Niepoczciwy jako może czczon być: Gniew ma być mierny/ bo gniew nagły jest wilczego obyczaju/ miękki zaś dziecińskiego. Kto nie może dobrze czynić/ tedy wżdy niech się wystrzega złego. Jako ogniem złoto/ tak człowiek przez uczynki probowan bywa. Nigdy wstydliwszy nie mamy być/ jedno co się Boskich rzeczy dotycze
obu pochwalił/ zostáwuiąc słuchacżom wełna elekcyą: swoię też wolą oznaymił/ ktoregoby Successorem swym mieć chćiał.
Przykłády dowćipne Aristotelesowe są te: Ani się sam chwal/ áni się gań: Bo będźieszli się chwalić/ nicżym nie będźiesz/ á ieśli gánić błaznem zostániesz. Slepy izali komu może drogę pokázáć? ábo vbogi kogo zbogáćić? Niepocżćiwy iáko może cżcżon być: Gniew ma być mierny/ bo gniew nagły iest wilcżego obycżáiu/ miękki záś dźiećińskiego. Kto nie może dobrze cżynić/ tedy wżdy niech się wystrzega złego. Iáko ogniem złoto/ ták cżłowiek przez vcżynki probowan bywa. Nigdy wstydliwszy nie mamy być/ iedno co się Boskich rzecży dotycże
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 25
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
człowieczej/ mówi przez Salomona: nie patrz na gładką Pannę byś się snadź nie zgorszył w ozdobie cnej/ i odwróć oblicze twoje od niewiasty pięknie ubranej/ ani przypatruj się cudzej piękności: wiele ludzi zginęło dla piękności niewieściej a stąd się pożądliwość zapala jako ogień. Bogactwa gdy te zbieramy do nas: którzy się chcą zbogacić w padają w pokuszenie/ i w sidło Diabelskie/ i w wiele niepożytecznych i szkodliwych pożądliwości/ które pogrążają[...] ludzie na zatracenie i zmienie. Wktórce mówiąc. Jak wiele stworzenia tak wiele jest[...] głosów do nas; gdy go zaywamy/ których rozumiem/ iż cisy mowie twoi miły Adamie nasłuchali się przy rozmowach wczorajszych/
człowieczey/ mowi przez Salomona: nie patrz na gładką Pánnę byś się snadz nie zgorszył w ozdobie cney/ y odwroć oblicze twoie od niewiasty pięknie vbráney/ áni przypatruy się cudzey pięknośći: wiele ludźi zginęło dla pięknośći niewieśćiey á stąd się pożądliwość zápala iáko ogień. Bogactwá gdy te zbierámy do nas: ktorzy się chcą zbogáćić w padáią w pokuszenie/ y w śidło Diabelskie/ y w wiele niepożytecznych y szkodliwych pożądliwośći/ ktore pogrążáią[...] ludźie na zátrácenie y zmienie. Wktorce mowiąc. Iak wiele stworzeniá tak wiele iest[...] głosow do nas; gdy go záywámy/ ktorych rozumiem/ iż ćisy mowie twoi miły Adámie nasłuchali się przy rozmowách wczorayszych/
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 191
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
do samego Konstantynopola Polskie przez czarne morze transportowały się prowianty. Tak w Roku 1590. Tuscja, Genueńczykowie, Rzym sam, naszym ożywiony posiłkiem jako w Boterze każdy się może doczytać, ku naszej żyli chwale. A do tego podobnaż jest? aby miedzy nami i sąsiectwem spolne ustawały commercia, było by to nie tak zbogacić Województwo, jako raczej ex enuare. A skąd na tak liczne ekspensy zabierać mamy percepty? jeśli nie a vinvia, w której ręku wszytkie nasze intraty. Zatamować laudo publicae za granice Województwa wolną drogę, byłoby jedno, co auri obstruere venam, zarzucić auryfodynę. Gdyby, czyli Gdańsk, czyli Pograniczne na wytrzymaną
do sámego Konstántynopolá Polskie przez czarne morze transportowały śię prowianty. Ták w Roku 1590. Tuscya, Genueńczykowie, Rzym sám, nászym ożywiony pośiłkiem jáko w Boterze káżdy śię może doczytáć, ku nászey żyli chwale. A do tego podobnaż jest? áby miedzy nami y sąśiectwem spolne ustáwały commercia, było by to nie ták zbogaćić Wojewodztwo, jáko ráczey ex enuare. A zkąd ná ták liczne expensy zábieráć mamy percepty? jeśli nie á vinvia, w ktorey ręku wszytkie násze intraty. Zatámowáć laudo publicae zá gránice Wojewodztwá wolną drogę, byłoby jedno, co auri obstruere venam, zarzućić aurifodynę. Gdyby, czyli Gdańsk, czyli Pográniczne ná wytrzymáną
Skrót tekstu: BystrzPol
Strona: O2v
Tytuł:
Polak sensat
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733