których jeden Mąż Uczony wspomina/ zapomniawszy i za nic sobie nie mając trzeźwości i mierności/ nader się byli popili/ a potym sobie szklenicę gryźć dawali/ skąd niektórzy razem na miejscu pomarli. Id. Conc. I. in 12. Cap. Eccles. p. 675.
Tenże pisze/ że kilka rozpustych Zbrodniów byli sobie przysięgli/ iż się piciem umorzyć chcieli; a gdy jeden z nich strasznie pijąc na placu nagle Ducha wytchnął: tedy mu oni drudzy na żart przypijali/ i trupowie żmarłemu wino w gębę lali i wołali; Braciszku spełni! M. Fischer. 5. p.der Catechismus Predigt. cit. Tit.
ktorych jeden Mąż Uczony wspomina/ zápomniawszy y zá nic sobie nie májąc trzeźwośći y miernośći/ náder śię byli popili/ á potym sobie szklenicę gryść dawáli/ zkąd niektorzy rázem ná mieyscu pomárli. Id. Conc. I. in 12. Cap. Eccles. p. 675.
Tenże pisze/ że kilká rospustych Zbrodniow byli sobie przyśięgli/ iż śię pićiem umorzyć chćieli; á gdy jeden z nich strásznie pijąc ná plácu nagle Duchá wytchnął: tedy mu oni drudzy ná żárt przypijáli/ y trupowie żmárłemu wino w gębę lali y wołáli; Bráćiszku spełni! M. Fischer. 5. p.der Catechismus Predigt. cit. Tit.
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 40.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
snadnie. Jako ostatnia człeku bierka padnie A to i Ciebie Tomaszu Cnotliwy/ Podkał niewinnie szwank ten nieszczęśliwy Gdy raz ponosisz w głowie Ciężki/ na miejscu rady w Opatowie Aniś złym ludziom/ dawał Ty przyczynę Ni oni na cię kładą zwady winę Dający to przygodzie Uczynku swego żałują/ po szkodzie Aleć opiłych tych zuchwalców zbrodzień Odniesie dekret jakowego godzien Eaka przed Dyftaerą Gdy za występek karanie odbierą A ty mój Bracie od Boga to schęcią Przyjmuj/ że cię tą chciał dotchnąć pieczęcią Gdy przyjmiesz w uprzejmości On się twej pomści (wierz mi) niewinności. Księgi Trzecie. Lirycorum Polskich Pieśń XXVIII. Na nieporownany Zbytek Bankietów Polskich.
SIlcie wy się Panowie
snádnie. Iáko ostátnia człeku bierká pádnie A to y Ciebie Thomaszu Cnotliwy/ Podkał niewinnie szwánk ten nieszczęśliwy Gdy raz ponośisz w głowie Cięszki/ ná mieyscu rády w Opátowie Aniś złym ludźiom/ dawał Ty przyczynę Ni oni ná ćię kłádą zwády winę Dáiący to przygodźie Vczynku swego záłuią/ po szkodźie Aleć opiłych tych zuchwálcow zbrodźien Odnieśie dekret iákowego godźien AEaká przed Dyphtaerą Gdy zá występek karanie odbierą A ty moy Bráćie od Bogá to zchęćią Przyimuy/ że ćię tą chćiał dotchnąć pieczęćią Gdy przyimiesz w vprzeymośći On się twey pomśći (wierz mi) niewinnośći. Kśięgi Trzećie. Lyricorum Polskich PIESN XXVIII. Ná nieporownány Zbytek Bánkietow Polskich.
SIlćie wy śię Pánowie
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 201
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
rząd. Quid adbuc egemus testibus, nie przeświadczywszy sądzić. dam ja wszystkim prawidło sądu, aby to prawo prawem, statut statutem szedł. Mówi Cajetan na to miejsce: Exemplum dedic ludicibus, ut quantumvis certissimi forent, quòd aliquis deliquerit, non procedant, incitato reo. Przykład dał Sędziom, aby, choćby najpewniej o zbrodniu wiedzieli, nie postępowali, aż za pozwem obwinionego, aby uczyniono relacyją, na tym a na tym miejscu, ubi es pozew mu dano non procedant incitato reo. 2. Wtóre słowo Dominus Deus, zawołał Pan Bóg. Panie, a Panie mój, aza tam nie masz twoich jakich sług, poufałych Aniołów, nie
rząd. Quid adbuc egemus testibus, nie przeświádczywszy sądźić. dam ia wszystkim práwidło sądu, áby to práwo práwem, státut státutem szedł. Mowi Caietan ná to mieysce: Exemplum dedic ludicibus, ut quantumvis certissimi forent, quòd aliquis deliquerit, non procedant, incitato reo. Przykład dał Sędźiom, áby, choćby naypewniey o zbrodniu wiedźieli, nie postępowali, aż zá pozwem obwinionego, áby vczyniono relácyią, ná tym á ná tym mieyscu, ubi es pozew mu dano non procedant incitato reo. 2. Wtore słowo Dominus Deus, záwołał Pan Bog. Pánie, á Pánie moy, áza tám nie mász twoich iákich sług, poufáłych Aniołow, nie
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 83
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Podajcie dziatkom, które dał wiek stary Prawa i wiary. Kościoły, świątość, śprawiedliwość, grody, Prawda i pokój, i zgoda swobody Niech wasze zdobią, do miast ma niecnota Zawarte wrota. Każdy mur niski niecnocie, w też tropy Pomsta ją ściga, której ni okopy, Ni trój wzwód zbroni, wisi nad zbrodniami Każń z piorunami. Precz od was fałsze szczerością pokryte, Precz panowania przepych i niesyte Chciwości zysków i marny pożytek, W dostatku zbytek. Ojczyźnie samej niech służą podatki, Krwawy pot ludzki i wasze dostatki; Żelazo wojny sprzęt jest; próżna psota, Zbroja ze złota. Lubo wam wojnę, lubo pokój miły Przyjdzie obmyślać
Podajcie dziatkom, które dał wiek stary Prawa i wiary. Kościoły, świątość, śprawiedliwość, grody, Prawda i pokój, i zgoda swobody Niech wasze zdobią, do miast ma niecnota Zawarte wrota. Każdy mur niski niecnocie, w też tropy Pomsta ją ściga, której ni okopy, Ni trój wzwód zbroni, wisi nad zbrodniami Każń z piorunami. Precz od was fałsze szczerością pokryte, Precz panowania przepych i niesyte Chciwości zysków i marny pożytek, W dostatku zbytek. Ojczyznie samej niech służą podatki, Krwawy pot ludzki i wasze dostatki; Żelazo wojny sprzęt jest; próżna psota, Zbroja ze złota. Lubo wam wojnę, lubo pokój miły Przyjdzie obmyślać
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 155
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
srogim trybunałem stawa. Tam w strasznym majestacie srogi Sędzia siedzi, któremu słusznej zemsty z oczu ogień leci; tam drżąc dusza nie spojrzy w niebo dla swych złości, skrępowana łańcuchem będąc nieprawości. Ten wszytkie skryte sprawy na oczy wystawia i noc ciemnych sekreta bezbożne wyjawia, owa zaś z wielkim wstydem grzech specyfikuje i ucieczki swym zbrodniom nigdzie nie znajduje. Ten Sędzia świadkiem oraz i aktorem cale, słuszne kary uznawa w jawnym kryminale; owa – bacząc, że żadnej nie wierzą obronie – ach, niestetyż, daremnie we łzach swoich tonie! Co myśli wtenczas sobie, zewsząd utrapiona, gdy w swych ciężkich obrotach już nie ma patrona? Wzywa gór
srogim trybunałem stawa. Tam w strasznym majestacie srogi Sędzia siedzi, któremu słusznej zemsty z oczu ogień leci; tam drżąc dusza nie spojrzy w niebo dla swych złości, skrępowana łańcuchem będąc nieprawości. Ten wszytkie skryte sprawy na oczy wystawia i noc ciemnych sekreta bezbożne wyjawia, owa zaś z wielkim wstydem grzech specyfikuje i ucieczki swym zbrodniom nigdzie nie znajduje. Ten Sędzia świadkiem oraz i aktorem cale, słuszne kary uznawa w jawnym kryminale; owa – bacząc, że żadnej nie wierzą obronie – ach, niestetyż, daremnie we łzach swoich tonie! Co myśli wtenczas sobie, zewsząd utrapiona, gdy w swych ciężkich obrotach już nie ma patrona? Wzywa gór
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 69
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
chyba ci wnidą, którzy są napisani w księgach żywota barankowego. Tyś u wilka piekielnego tego w Metryce/ Mahomecie przeklęty: tyś pełen i z swoimi/ obrzydliwości Sodomskich/ cudzołożnicych: tyś pełen kłamstwa i zdrady/ i krzywoprzysięstwa/ a ciśniesz się do pałaców od pereł? Nie będzie z tego nic/ zbrodniu przeklęty. fora (ze dwora) niebieskiego/ psi i czarownicy, i niewstydliwi, i mężobójcy, i bałwanom (Alkoranom) służący; i każdy który miłuje i czyni kłamstwo. A tyś taki z adherentami swymi/ tamże idź/ kędy twoje prawo; to jest/ do jezierzysk piekielnych. Spodziewałeś się bankietów
chybá ći wnidą, ktorzy są nápisani w kśięgách żywotá báránkowego. Tyś v wilká piekielnego tego w Metryce/ Máhomećie przeklęty: tyś pełen y z swoimi/ obrzydliwośći Sodomskich/ cudzołożnicych: tyś pełen kłamstwá y zdrády/ y krzywoprzyśięstwá/ á ćiśniesz się do páłacow od pereł? Nie będźie z tego nic/ zbrodniu przeklęty. forá (ze dworá) niebieskiego/ pśi y czárownicy, y niewstydliwi, y mężoboycy, y báłwanom (Alkoranom) służący; y káżdy który miłuie y czyni kłamstwo. A tyś táki z ádherentámi swymi/ támże idź/ kędy twoie práwo; to iest/ do ieźierzysk piekielnych. Spodźiewałeś się bánkietow
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 37
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
w żalu zanurzone/ Ze życzył sobie/ aby wzrok płynął strumieniem Łez/ a serce lamentem/ żalem/ i westchnieniem Opływało/ że Boga Majestat wielkiego Obraził/ i mandata podeptał onego. O Niebiosa gwazdami utknione jasnemi! O Ziemio ozdobiona kwiatkami różnemi/ Na którem ja poglądać swym wzrokiem niegodzien Dla popełnionych w moim życiu wielkich zbrodzień! Jeśli wielci Królowie/ i Książęta świata/ Ze raz/ abo dwa razy zgwałcili mandata Boskie/ taką pokutą winy nagradzają: Ze w płaczu twarz/ a serce w żalu zanurzają; Cóż ja nierówny człowiek jak mam pokutować? Jak trenic? łzy wylewać? jak rzewnie żałować? Który jestem podlejszą fortuną nadany/ A
w żalu zanurzone/ Ze życzył sobie/ áby wzrok płynął strumieniem Łez/ á serce lamentem/ żálem/ y westchnieniem Opływáło/ że Boga Máiestat wielkiego Obraźił/ y mándata podeptáł onego. O Niebiosá gwazdámi vtknione iásnemi! O Ziemio ozdobiona kwiátkámi rożnemi/ Ná ktorem ia ṕoglądáć swym wzrokiem niegodźien Dla popełnionych w moim żyćiu wielkich zbrodźień! Ieśli wielci Krolowie/ y Xiązęta światá/ Ze ráz/ ábo dwa razy zgwałćili mándata Boskie/ táką pokutą winy nágradzaią: Ze w płáczu twarz/ á serce w żalu zanurzáią; Coż iá nierowny cżłowiek iak mam pokutowáć? Iak threnic? łzy wylewáć? iak rzewnie żałować? Ktory iestem podleyszą fortuną nadany/ A
Skrót tekstu: BesKuligHer
Strona: 6
Tytuł:
Heraklit chrześcijański
Autor:
Piotr Besseusz
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Kollegium Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694
Obrażać Boga mego występkiem nie małem/ Bom tak często powstawał przeciw jego prawom/ I przeciw honorowi/ gwoli mym zabawom Złym/ która bowiem złość jest/ której bym się złości Nie chwytał? i którejbym nie pełnił sprosności? Owom zgoła nie chciał iść żadną Boskich drogą Praw/ lecz po wszelkich szedłem zbrodniach śmiałą nogą.
W tym gdy wołam tak głośno: Gdzieście są boleści/ A smutna Echo w cyrkuł rozsyła swe wieści? Prędko większe nad liczbę żale mię nadchodzą/ I treny z lamentami/ a na duszę godzą. O godnaś duszo moja/ by się gromadziły Zale/ i treny! godnaś aby
Obrażáć Bogá mego występkiem nie máłem/ Bom ták cżęsto powstawał przećiw iego prawom/ Y przećiw honorowi/ gwoli mym zabáwom Złym/ ktorá bowiem złość iest/ ktorey bym się złośći Nie chwytał? y ktoreybym nie ṕełnił sprosnośći? Owom zgołá nie chćiał iść żadną Boskich drogą Práw/ lecż po wszelkich szedłem zbrodniach śmiałą nogą.
W tym gdy wołam ták głośno: Gdźieśćie są boleśći/ A smutna Echo w cyrkuł rozsyła swe wieśći? Prędko większe nád licżbę żale mię nadchodzą/ Y threny z lamentami/ á na duszę godzą. O godnaś duszo moia/ by sie gromadźiły Zale/ y threny! godnaś aby
Skrót tekstu: BesKuligHer
Strona: 16
Tytuł:
Heraklit chrześcijański
Autor:
Piotr Besseusz
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Kollegium Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694
Już od dzieciństwa mego/ skorom wiek przywitał Młody/ a rozum co złe/ to dobre mi czytał/ Zrzuciłem miłości twej Panie jarzmo słodkie A chwyciłem się za świat/ i rozkoszy krótkie; Odrzuciłem od siebie lekkie twoje brzemię/ A pogardziwszy niebem/ ulubiłem ziemię: Owszem stałem się gorszy zbrodzień/ gdym i wniebie Być nie myślił dla rozkosz doczesnych/ i Ciebie Panie mój zapomniawszy/ śmiałem głośno wołać: Ze jarzmo twoje ciężkie/ ja niemogę zdołać Służyć Tobie/ i niechcę/ i rzucam twe brzemię. Właśnie/ jak gdy powstanie przeciw Panu plemię Chłopskie/ niechcąc go słuchać:
Iuż od dźiećinstwa mego/ skorom wiek przywitáł Młody/ á rozum co złe/ to dobre mi cżytał/ Zrzuciłem miłośći twey Pánie iarzmo słodkie A chwyćiłem się zá świát/ y roskoszy krotkie; Odrzućiłem od siebie lekkie twoie brzemię/ A pogárdźiwszy niebem/ ulubiłem źiemię: Owszem stáłem się gorszy zbrodźień/ gdym y wniebie Bydź nie myslił dla roskosz docżesnych/ y Ciebie Pánie moy zápomniawszy/ śmiałem głośno wołáć: Ze iárzmo twoie ćięszkie/ iá niemogę zdołáć Służyć Tobie/ y niechcę/ y rzucam twe brzemię. Właśnie/ iak gdy powstanie przećiw Pánu plemię Chłopskie/ niechcąc go słuchać:
Skrót tekstu: BesKuligHer
Strona: 19
Tytuł:
Heraklit chrześcijański
Autor:
Piotr Besseusz
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Kollegium Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694
Czynił nieposłuszeństwa/ i Bogam zakonem Gardził? jeżeli za grzech jeden uczyniony Bóg tak jak/ jakim ogniem/ gniewem rozżarzony Wydał bando przeklęctwa swego na pierwszego Człowieka/ i na wszytko potomstwo onego. Pod dziesięć kroć tysięcy ognie naniecone/ I gniew Bożym zasłużył za me poczynione Grzechy: bom nie jednego/ zły/ wierutny zbrodzień Ognia/ i gniewu Boga za me zbrodnie godzien. Adam za jeden grzech skarany.
O jak przeciw Boskiemum wielekroć przewinił Prawu? jakom częstokroć nie dość prawu czynił Świeckiemu? jak wielekroć ukłon Towy bałwanom Wyrządzałem/ a prawiem cześć dawał szatanom! Cielesne bowiem żądze/ beżecne skłonności/ A przeciw kreaturom złe pożądliwości
Czynił nieṕosłuszenstwá/ y Bogám zákonem Gárdźił? ieżeli zá grzech ieden ucżyniony Bog ták iak/ iákim ogniem/ gniewem rozżarzony Wydał bando ṕrzeklęctwá swego ná pierwszego Cżłowieká/ y ná wszytko potomstwo onego. Pod dźiesięć kroć tyśięcy ognie nániecone/ Y gniew Bożym zásłużył zá me pocżynione Grzechy: bom nie iednego/ zły/ wierutny zbrodźien Ogniá/ y gniewu Bogá zá me zbrodnie godźien. Adam zá ieden grzech skárány.
O iák przećiw Boskiemum wielekroć przewinił Prawu? iakom cżęstokroć nie dość práwu cżynił Swieckiemu? iák wielekroć ukłon Towy bałwanom Wyrządzałem/ á prawiem cżeść dáwał szatánom! Cielesne bowiem żądze/ beżecne skłonnośći/ A przećiw kreáturom złe ṕożądliwośći
Skrót tekstu: BesKuligHer
Strona: 26
Tytuł:
Heraklit chrześcijański
Autor:
Piotr Besseusz
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Kollegium Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694