Około którego skały tak wysokie, że się na nich sokoły Jęgą; przywiozłem młodych parę, ale już zgoleme, rozumiem, do połowu gęsi i kaczek sposobne. Próbowano głębokości tego jeziora, jeszcze nie masz pewnej wiadomości, że była tęga zima zaszła. Była, słyszę, w tym miasteczku karczma, co ją Szwedzi zbudowali; gdzie wypijano każdy dzień gorzałki dwie kufie i piwa sto beczek czarnego, wina więcej niż w całym mięście. A był w niej gospodarzem kowal na szczudle, żona i dzieci poginęli, a on sam uciekł i tłucze się po świecie. To dziwna, że tędy i owędy po onym jezierze wypływają trupy w szatach,
Około którego skały tak wysokie, że się na nich sokoły Ięgą; przywiozłem młodych parę, ale już zgoleme, rozumiem, do połowu gęsi i kaczek sposobne. Próbowano głębokości tego jeziora, jeszcze nie masz pewnej wiadomości, że była tęga zima zaszła. Była, słyszę, w tym miasteczku karczma, co ją Szwedzi zbudowali; gdzie wypijano każdy dzień gorzałki dwie kufie i piwa sto beczek czarnego, wina więcej niż w całym mięście. A był w niej gospodarzem kowal na szczudle, żona i dzieci poginęli, a on sam uciekł i tłucze się po świecie. To dziwna, że tędy i owędy po onym jezierze wypływają trupy w szatach,
Skrót tekstu: NowSakBad
Strona: 324
Tytuł:
Sakwy
Autor:
Cadasylan Nowohracki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
nie wcześniej niż 1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
je HANOCHIą rozkazazał mianować. W którym ona misterna niewiasta mieszkała NOEMA: która naprzód na świecie zaczęła Robić szaty jedwabne: Bo w ten czas na ziemi/ Wielki zbytek był miedzy syny Kainowemi. Na tym miejscu zaś/ abo nie daleko prawie/ Tejże to HANOCHIEJ: NOEGO synowie. Po Potopie wnet: znowu miasto zbudowali/ Które w języku swoim Damaszkiem nazwali. A to od krwie Ablowej/ którego (jak otym Udawają) miał zabić KAIN tam w miejscu tym. Wykłada się jakby rzekł/ ziemie kęs nalany Krwie ludzkiej/ abo raczej wór krwią napełniony. A HANOCHIA zasię z HANOCHA nazwane/ WYkłada się miasto byd Bogu poswięcone.
ie HANOCHIą roskazazał miánowáć. W ktorym oná misterna niewiástá mieszkáłá NOEMA: ktora naprzod ná świećie záczęłá Robić száty iedwabne: Bo w ten czás ná źiemi/ Wielki zbytek był miedzy syny Kainowemi. Ná tym mieyscu záś/ ábo nie dáleko práwie/ Teyże to HANOCHIEY: NOEGO synowie. Po Potopie wnet: znowu miásto zbudowáli/ Ktore w ięzyku swoim Dámászkiem názwáli. A to od krwie Ablowey/ ktorego (iák otym Vdawáią) miał zábić KAIN tám w mieyscu tym. Wykłáda się iákby rzekł/ źiemie kęs nálany Krwie ludzkiey/ ábo ráczey wor krwią nápełniony. A HANOCHIA záśię z HANOCHA názwáne/ WYkłáda się miásto byd Bogu poswięcone.
Skrót tekstu: RoźOff
Strona: B2v
Tytuł:
Officina ferraria
Autor:
Walenty Roździeński
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
hutnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
od lasu/ potym Tarnowice Od tarnek mianowano/ a zasię Sowice Od Sowiego wołania: Leszczy od leszczyny/ Tak te wioski sprzyległych miejsc były nazwany. Miedzy tym prawie w środku Blaszyn mianowano/ Od Pana tego gruntu co go Blachą zwano. Lecz dopiero na ten czas gdy las wyrąbali Na tym miejscu: a miasto byli zbudowali. Przedtym prawie Blaszynem/ bydła straconego Szukając przerzeczony Rybka dnia jednego. Natrafił pod wykrotą kruszec/ który było Korzenie z sobą na wierzch ziemię wytargnęło. A gdy potym do ludzkiej przyszło wiadomości O tym kruszcu/ wnet z wielkiej niektórzy chciwości Kopali w onym miejscu: a gdy się przebili Do spodku/ barzo wiele kruszca potrafili
od lásu/ potym Tárnowice Od tarnek miánowano/ á záśię Sowice Od Sowiego wołánia: Lesczy od lesczyny/ Ták te wioski sprzyległych miesc były názwány. Miedzy tym práwie w środku Blászyn miánowano/ Od Páná tego gruntu co go Bláchą zwano. Lecz dopiero ná ten czás gdy lás wyrąbáli Ná tym mieyscu: á miásto byli zbudowáli. Przedtym práwie Blászynem/ bydłá stráconego Szukáiąc przerzeczony Rybká dniá iednego. Nátráfił pod wykrotą kruszec/ ktory było Korzenie z sobą ná wierzch źiemię wytárgnęło. A gdy potym do ludzkiey przyszło wiádomośći O tym kruszcu/ wnet z wielkiey niektorzy chćiwośći Kopáli w onym mieyscu: á gdy sie przebili Do spodku/ bárzo wiele kruszcá potráfili
Skrót tekstu: RoźOff
Strona: Hv
Tytuł:
Officina ferraria
Autor:
Walenty Roździeński
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
hutnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
.
Zatym Książę rozkazał aby wysiekano On łaska natym miejscu miasto zbudowano. A stąd ludzie (zszedszy się zewsząd) w krótkiej chwili Robiąc kruszce/ niemałe miast ozbudowali.
Któremu od Tarnowic zaraz dali imię Tarnawskie góry: to stąd/ iż gruntu a ziemie Wielką sztukęód tej wsi sobie oderwali/ Kędy prawie przednią część miasta zbudowali.
Jest to miasto swobodne/ ma wolności wielkie/ Handle/ targi/ kupiectwa/ obywatel wszelkie/ Może sobie w nim przewieść cokolwiek przemoże/ W tym mu żadne przekazić i szkodzić nie może.
Wielkie targi w nim zawżdy w Soboty bywają/ Na których so./ żelazo/ i zboże przedają. Bogaty i chudzina
.
Zátym Xiążę roskazał áby wyśiekano On łáská nátym mieyscu miásto zbudowano. A stąd ludźie (zszedszy sie zewsząd) w krotkiey chwili Robiąc kruszce/ niemáłe miást ozbudowáli.
Ktoremu od Tarnowic záraz dáli imię Tarnáwskie gory: to stąd/ iż gruntu á źiemie Wielką sztukęod tey wśi sobie oderwáli/ Kędy práwie przednią część miástá zbudowáli.
Iest to miásto swobodne/ ma wolnośći wielkie/ Hándle/ tárgi/ kupiectwá/ obywátel wszelkie/ Może sobie w nim przewieść cokolwiek przemoże/ W tym mu żadne przekáźić y szkodźić nie może.
Wielkie tárgi w nim záwżdy w Soboty bywáią/ Ná ktorych so./ żelázo/ y zboże przedáią. Bogáty y chudźiná
Skrót tekstu: RoźOff
Strona: H2
Tytuł:
Officina ferraria
Autor:
Walenty Roździeński
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
hutnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Ze zaś rzeczy nas bliższe, i na powietrzu znajdujące się, od dwóch z różnych miejsc ziemi patrzących widziane, wydają się w innympunkcie firmamentu, z tąd dowiódł, iż komety nie na powietrzu, ale nad powietrzem razem z planetami unoszą się, a tak obalił nieba twarde i nie dostępne, jakie w głowie swoich starzy zbudowali byli Progymn: Astron Pars II. Ścipio Claromontius w księdze Anty-Tycho zdanie to jego zbić, i błąd w obserwacyj popełniony ukazać usiłuje, lecz zarzutom jego Jan Keplerus w księdze Hiperaspiste-Tychonis zadosyć uczynił. Hevelius o tej sprzeczce między Tychonem i Claromontiuszem w Cometogr: p. 618 tak mówi: nie tylko parallaksis, którą Tycho
Ze zaś rzeczy nas bliższe, i na powietrzu znayduiące się, od dwóch z rożnych mieysc ziemi patrzących widziane, wydaią się w innympunkcie firmamentu, z tąd dowiodł, iż komety nie na powietrzu, ale nad powietrzem razem z planetami unoszą się, a tak obalił nieba twarde i nie dostępne, iakie w głowie swoich starzy zbudowali byli Progymn: Astron Pars II. Scipio Claromontius w księdze Anti-Tycho zdanie to iego zbić, y błąd w obserwacyi popełniony ukazać usiłuie, lecz zarzutom iego Jan Keplerus w księdze Hyperaspiste-Tychonis zadosyć uczynił. Hevelius o tey sprzeczce między Tychonem i Claromontiuszem w Cometogr: p. 618 tak mowi: nie tylko parallaxis, ktorą Tycho
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 27
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
do Betleem stanęła nad stajenką, w której Zbawiciel nowonarodzony złożony leżał. Cóż to była za gwiazda? byłaż to gwiazda od Boga stworzona jedynie dla oznajmienia światu o nowym słońcu w Betleem wschodzącym? byłaż to kometa przez dni 7 po śmierci Juliusza Cesara widziana, której Rzymianie, sądząc ją być duszą jego, kościół zbudowali? Czyli było toż samo światło, które pasterzom nad trzodą czującym w Betleem zajaśniawszy, promienie swe rozciągnęło aż do krainy trzech KroJów? nie byłże to Anioł, albo duch święty w postaci gwiazdy, tak jako potym w postaci gołębicy ukazujący się? niezgadzają się w tym Ojcowie Święci, i tłumacze Pisma Z:
do Bethleem staneła nad staienką, w którey Zbawiciel nowonarodzony złożony leżał. Coż to była za gwiazda? byłaż to gwiazda od Boga stworzona iedynie dla oznaymienia światu o nowym słońcu w Bethleem wschodzącym? byłaż to kometa przez dni 7 po śmierci Juliusza Cesara widziana, ktorey Rzymianie, sądząc ią być duszą iego, kościoł zbudowali? Czyli było toż samo światło, ktore pasterzom nad trzodą czuiącym w Bethleem zaiaśniawszy, promienie swe rozciągnęło aż do krainy trzech KroIow? nie byłże to Anioł, albo duch święty w postaci gwiazdy, tak iako potym w postaci gołębicy ukazuiący się? niezgadzaią się w tym Oycowie Święci, y tłumacze Pisma S:
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 176
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
Zofią Oleśnicką, siostrą Jana Zbigniewa; por. Krzysztof Cyboni: Inferie conjugali i t. d., Poznań 1678 r.
(Strofa 460). W klasztorze Świętokrzyskim na Łysej górze leżeli przodkowie Oleśnickiego w kaplicy własnej fundacji. ŻYCIA JEDNEJ SIEROTY
(Strofa 461). Tarłów, miasteczko w pow. iłżeckim, Oleśniccy zbudowali tam murowany kościół.
(Strofa 469). Starosta stawiszyński por. strofa 459.
(Strofa 473). Księżna Czartoryska. Joanna Olędzka 1. voto Jakubowa Krasińska, 2. Stanisławowa Oleśnicka, 3. Czartoryska żona ks. Jerzego Michała. Z drugiego małżeństwa z bratem Jana Zbigniewa Oleśnickiego pozostała córka Zofianna; w jej
Zofją Oleśnicką, siostrą Jana Zbigniewa; por. Krzysztof Cyboni: Inferiae conjugali i t. d., Poznań 1678 r.
(Strofa 460). W klasztorze Świętokrzyskim na Łysej górze leżeli przodkowie Oleśnickiego w kaplicy własnej fundacji. ŻYCIA JEDNEJ SIEROTY
(Strofa 461). Tarłów, miasteczko w pow. iłżeckim, Oleśniccy zbudowali tam murowany kościół.
(Strofa 469). Starosta stawiszyński por. strofa 459.
(Strofa 473). Księżna Czartoryska. Joanna Olędzka 1. voto Jakubowa Krasińska, 2. Stanisławowa Oleśnicka, 3. Czartoryska żona ks. Jerzego Michała. Z drugiego małżeństwa z bratem Jana Zbigniewa Oleśnickiego pozostała córka Zofianna; w jej
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 223
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935
Jędrzeja świętego/ z domów Grifów i Ostoje fundowany.
21. Kościół ś. Idziego. Na Grodzkiej ulicy niedaleko zamku od Monarchy Władysława pierwszego i Judyty żony jego zbudowany/ po otrzymaniu pociechy wpotomstwie za przyczyną i ofiarowaniem się temu świętemu/ któremu do Francjej wota swe byli posłali/ i na pamiątkę wziętego dobrodziejstwa kościół jemu zbudowali. Jest przy nim Kustodia i trzy Kanonie/ które z kościoła Z. Jędrzeja przeniesione są za wprowadzeniem tam Zakonniczek: teraz Zakonnikom Trójce świętej ten Kościół jest przyłączony. Przewodnika. Wtóra Część opisania Kościołów na Stradomiu i na Kazimirzu.
22. Kościół na Stradomiu ś. Berdardyna przy którym jest Klasztor Zakonu świętego Franciszka de Obseruantia
Iędrzeiá świętego/ z domow Grifow y Ostoie fundowány.
21. Kośćioł ś. Idźiego. Ná Grodzkiey ulicy niedáleko zamku od Monárchy Włádysłáwá pierwszego y Iudithy żony iego zbudowány/ po otrzymániu poćiechy wpotomstwie zá przyczyną y ofiárowániem sie temu świętemu/ ktoremu do Fránciey wotá swe byli posłáli/ y ná pamiątkę wźiętego dobrodźieystwá kośćioł iemu zbudowáli. Iest przy nim Kustodia y trzy Kánonie/ ktore z kośćiołá S. Iędrzeiá przenieśione są zá wprowádzeniem tám Zakonniczek: teraz Zakonnikom Troyce świętey ten Kośćioł iest przyłączony. Przewodniká. Wtora Część opisánia Kosciołow ná Stradomiu y ná Kázimirzu.
22. KOśćioł ná Stradomiu ś. Berdardiná przy ktorym iest Klasztor Zakonu świętego Fránćiszká de Obseruantia
Skrót tekstu: PrzewKoś
Strona: 49
Tytuł:
Przewodnik abo kościołów krakowskich [...] krótkie opisanie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Jakub Siebeneicher
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
przewodniki
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
z murów/ i zakopali je/ a potym na nie plugawili. Był na ten czas Gubernatorem wyspu Bartłomiej Columbus brat Chrysztofów/ którzy z strony tego uczyniwszy proces/ kazał jawnie popalić złoczyńce. Piątej części,
Cumana jest jedna rzeka/ od której nazywają krainę bliską. Tam niektórzy Ojcowie ś. Franciszka w roku 1516. zbudowali sobie klasztor/ i potrosze tam ludzi nawrócili: lecz Poganie w roku 1519. sprędka odkrywszy jad swój/ porwali się zapalczywie do oręża. Zapalili dom onych zakonników: obalili kościół: posiekli jeden Krucyfiks/ i rozłożyli ćwierci jego/ tak jako czynią rozbójnikom po drogach. rzecz zaiste straszna/ i jakby się jej tamci Barbarowie
z murow/ y zákopáli ie/ á potym ná nie plugáwili. Był ná ten czás Gubernatorem wyspu Bártłomiey Columbus brát Chrysztofow/ ktorzy z strony tego vczyniwszy proces/ kazał iáwnie popálić złoczyńce. Piątey częśći,
Cumaná iest iedná rzeká/ od ktorey názywáią kráinę bliską. Tám niektorzy Oycowie ś. Fránćiszká w roku 1516. zbudowáli sobie klasztor/ y potrosze tám ludźi náwroćili: lecz Pogánie w roku 1519. zprędká odkrywszy iad swoy/ porwáli się zápálczywie do oręża. Zápalili dom onych zakonnikow: obálili kośćioł: pośiekli ieden Crucifix/ y rozłożyli czwierći iego/ ták iáko czynią rozboynikom po drogách. rzecz záiste strászna/ y iákby się iey támći Bárbárowie
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 50
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
/ bowiem są niejaką zastawą śś. naszych Patronów/ w których Ciałach Duch ś. przez dary swoje/ i łaskę przemięszkiwał; dla czego im też uczciwość wyrządzamy/ a nie tylko my/ ale i Aniołowie święci. Aniołowie Mojżesza pogrzebli/ Z. Katarzyny Ciało na Górę Synai zanieśli/ Z. Klimuntowi w morzu Kaplicę zbudowali/ a jako Prorok ś. mówi sam: Custodit Dominus ossa Sanctorum suorum, vnum exillis non conteretur. V. Kto się odwraca od Relikwij? M. Heretycy i czarci/ bo dla ich obecności częstokroć z Ciał ustępować muszą. Objaśnienie Z Wtórego Przykazania
V. Godzili się też Przysięgać? M. Godzi/ gdy
/ bowiem są nieiáką zastáwą śś. nászych Pátronow/ w ktorych Ciáłách Duch ś. przez dáry swoie/ y łáskę przemięszkiwał; dla czego im też vczćiwość wyrządzamy/ á nie tylko my/ ále y Anyołowie święći. Anyołowie Moyzeszá pogrzebli/ S. Káthárzyny Ciáło ná Gorę Synái zánieśli/ S. Klimuntowi w morzu Káplicę zbudowáli/ á iáko Prorok ś. mowi sam: Custodit Dominus ossa Sanctorum suorum, vnum exillis non conteretur. V. Kto się odwraca od Reliquiy? M. Heretycy y czárći/ bo dla ich obecznośći częstokroć z Ciał vstępowáć muszą. Obiáśnienie Z Wtorego Przykazánia
V. Godźili się też Przyśięgáć? M. Godźi/ gdy
Skrót tekstu: AnzObjWaś
Strona: 58
Tytuł:
Objaśnienie trudności teologicznych zebrane z doktorów św. od Anzelma świętego
Autor:
Wojciech Waśniowski
Drukarnia:
Łukasz Kupisz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651