i Posłowie od Miast i Pospólstwa dobierała tych, którzy sobie nowej Wiary życzyli: w Wyższym zaś Parlamencie, gdzie Biskupi i Książęta, Senatorowie, a co większa świeżo przysięgający Maryj na Wiarę Katolicką, i Stolicy Apostołskiej na Posłuszeństwo przez Posłów, wstydzili się łamać przysięgi, woleli milczeć do czasu. Wtym Parlamencie, wielu upominkami zdewinkowała, to deklaracjami; Komesowi Arundelii uczyniła nadzieję Małżeństwa z sobą; innemu dyspensę w Małżeństwie. Trzema tedy kreskami przewyższyła Królowy Strona, tych co przy Z. Wierze stali. Tego dokazawszy, z Komesa Arundelii zażartowała, oświadczając się, iż Panną żyć chciała, i na Nagrobku życzyła sobie to napisać, iż Panną, żyła
y Posłowie od Miast y Pospolstwa dobierała tych, ktorzy sobie nowey Wiary życzyli: w Wyższym zaś Parlamencie, gdzie Biskupi y Xiążęta, Senatorowie, a co większa swieżo przysięgaiący Maryi na Wiarę Katolicką, y Stolicy Apostolskiey na Posłuszeństwo przez Posłow, wstydzili się łamać przysięgi, woleli milczeć do czasu. Wtym Parlamencie, wielu upominkami zdewinkowała, to deklaracyami; Komesowi Arundelii uczyniła nadzieię Małżeństwa z sobą; innemu dyspensę w Máłżeństwie. Trzema tedy kreskami przewyższyła Krolowy Strona, tych co przy S. Wierze stali. Tego dokazawszy, z Komesa Arundelii zażartowała, oswiadczaiąc się, iż Panną życ chciała, y na Nagrobku życzyła sobie to napisać, iż Panną, żyła
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 109
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
tę łaskę suplikuje.
Co, gdy to sama widziała, rozśmiawszy się, powiedziała: „Czyli to jego wesele, że sam tak pracuje wiele? Drugi dla siebie samego nie ma starania takiego!” Leć, że się w sobie kochali, miłości to przyznawali. Królowa się dziwuje afektowi biskupiemu.
I mnie ta zdewinkowała, gdym to staranie widziała, Jakie koło mnie czynili, aby mnie w dom swój zwabili. Cokolwiek sposobów mieli, przez wszytkie się starać chcieli, - Co wszytko afekt sporządził, że im serce ku mnie zrządził.
Temu się już nie dziwować, bo mógł sobie obiecować, Żem mu to nagrodzić miała;
tę łaskę suplikuje.
Co, gdy to sama widziała, rozśmiawszy się, powiedziała: „Czyli to jego wesele, że sam tak pracuje wiele? Drugi dla siebie samego nie ma starania takiego!” Leć, że się w sobie kochali, miłości to przyznawali. Królowa się dziwuje afektowi biskupiemu.
I mnie ta zdewinkowała, gdym to staranie widziała, Jakie koło mnie czynili, aby mnie w dom swój zwabili. Cokolwiek sposobów mieli, przez wszytkie się starać chcieli, - Co wszytko afekt sporządził, że im serce ku mnie zrządził.
Temu się już nie dziwować, bo mógł sobie obiecować, Żem mu to nagrodzić miała;
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 154
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935