na łupie zerwać nic nie wstydzi. A potym w wodę wrzuci kiedy nikt nie widzi. Kuzniczym.
Abo też więc żelazo pierwsze z pieca wymknie Wnocy: a omoczywszy do chałupy znim mknie. Grapem to być (gdy kować kowalom da) mieni/ Który się mu kiedy dmie pod łupem uczyni.
Na takie zerwimniszki zawżdym się ja gniewał/ I nie radem łotrasów więc takowych chował. Bo wtóry taż żelazo w piecu złe usiądzie/ I węgla wiele z góre gdy długo dąć będzie.
Udąłby więc dwie łupie co na jednę wyjdzie/ Tak węgla jak i rudy/ a przecie złą będzie. Więc tylko Grąpów nadnie
ná łupie zerwáć nic nie wstydzi. A potym w wodę wrzući kiedy nikt nie widźi. Kuzniczym.
Abo też więc żelázo pierwsze z piecá wymknie Wnocy: á omocżywszy do cháłupy znim mknie. Grapem to bydź (gdy kowáć kowalom da) mieni/ Ktory sie mu kiedy dmie pod łupem vczyni.
Ná tákie zerwimniszki záwżdym sie ia gniewał/ Y nie radem łotrasow więc tákowych chował. Bo wtory taz żelázo w piecu złe vśiędźie/ Y węgla wiele z gore gdy dlugo dąć będźie.
Vdąłby więc dwie łupie co ná iednę wyidźie/ Ták węgla iák y rudy/ á przećie złą będźie. Więc tylko Grąpow nádnie
Skrót tekstu: RoźOff
Strona: I4
Tytuł:
Officina ferraria
Autor:
Walenty Roździeński
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
hutnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612