Jestże świadek jaki? Żadna o głowę ludzką zwłoka nie jest długa. Wżdy poczekaj i uczyń wprzód inqvisicją. Na co inkwizycja? chłop to i poddany. To poddany nie człowiek? Ej nic/ daj mi pokoj Wiem co czynię. Znajdzie się drugi co piątnuje/ Co bije do umoru/ co w tarasie zgnoi. Co rozgami sieć każe jako dzieci w Szkole Sędziwych i poczciwych Starców bez przyczyny. Będzie czasem z tąd praetext, że nie piją w Karczmie Choć złe/ choć kwaśne piwsko/ choć się wszem złym godzi. Powiem/ bo też zamilczeć trudno/ gdym raz jachał Przez pewne Wsi/ kazałem piwa wynieść z
Iestże świadek iáki? Żádna o głowę ludzką zwłoka nie iest długa. Wżdy poczekay y vczyń wprzod inqvisitią. Ná co inquisitia? chłop to y poddany. To poddany nie człowiek? Ey nic/ day mi pokoy Wiem co czynię. Znaidźie się drugi co piątnuie/ Co biie do vmoru/ co w tárásie zgnoi. Co rozgámi sieć każe iáko dźieći w Szkole Sędźiwych y poczćiwych Starcow bez przyczyny. Będźie czásem z tąd praetext, że nie piją w Karczmie Choć złe/ choć kwaśne piwsko/ choć się wszem złym godźi. Powiem/ bo też zamilczeć trudno/ gdym raz iáchał Przez pewne Wśi/ kazałem piwá wynieść z
Skrót tekstu: OpalKSat1650
Strona: 11
Tytuł:
Satyry albo przestrogi do naprawy rządu i obyczajów w Polszcze
Autor:
Krzysztof Opaliński
Miejsce wydania:
Amsterdam
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650