Ruś do Bakszt zawitaliśmy i tu nie wiele bawiąc.
Na sesją konfederacji generalnej prowincją całą zgodnie postanowionej do Wilna jechałem, gdzie jak successit ta konfederacja, vide in Actis i w notacji dziejów naszych.
Tej zimy w Baksztach obławą ubiliśmy niedźwiedzi dziewięć i łosi ośm. Psy z całem myśliwstwem księcia imci miecznika litewskiego zimowały u mnie w Baksztach, bo dał był Pan Bóg obfitość owsa. Temuż księciu imci darowałem owsa beczek 50, także ip. Wapowskiemu beczek 20.
Primo vere, bo 28 Aprilis, jakem wyjechał z Bakszt na lubelski trakt z sesji generalnej wileńskiej provincialiter naznaczony, nie wróciłem się nazad do domu aż
Ruś do Bakszt zawitaliśmy i tu nie wiele bawiąc.
Na sessyą konfederacyi generalnéj prowincyą całą zgodnie postanowionéj do Wilna jechałem, gdzie jak successit ta konfederacya, vide in Actis i w notacyi dziejów naszych.
Téj zimy w Baksztach obławą ubiliśmy niedźwiedzi dziewięć i łosi ośm. Psy z całém myśliwstwem księcia imci miecznika litewskiego zimowały u mnie w Baksztach, bo dał był Pan Bóg obfitość owsa. Temuż księciu imci darowałem owsa beczek 50, także jp. Wapowskiemu beczek 20.
Primo vere, bo 28 Aprilis, jakem wyjechał z Bakszt na lubelski trakt z sessyi generalnéj wileńskiéj provincialiter naznaczony, nie wróciłem się nazad do domu aż
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 165
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Mejerfeltem było 3,000 piechoty, która się w mieście zawarła, a co szturmowały i dobywały wojska było 18,000 effective. Pięć niedziel dobywali, nie mogli dobyć, bronili się potężnie, tandem kiedy gonił król szwedzki Augusta, usłyszawszy o zbliżeniu się szwedów, odstąpili od fortecy in varias vias, i tych doganiając bito.
Król szwedzki zimuje na granicy, bo już zima nastąpiła, rozkłada się nad Odrą i po Wielkiej Polsce. August w Saksonii.
Wojsko koronne z hetmanami Lubomirskim i Sieniawskim przy stronie Augustowej, związek z marszałkiem swoim Chomentowskim nie idzie pod władzę hetmanów, choć pars est Augustana. Notandum, że Lubomiriana Domus recessit a konfederatione et accessit znowu
Mejerfeltem było 3,000 piechoty, która się w mieście zawarła, a co szturmowały i dobywały wojska było 18,000 effective. Pięć niedziel dobywali, nie mogli dobyć, bronili się potężnie, tandem kiedy gonił król szwedzki Augusta, usłyszawszy o zbliżeniu się szwedów, odstąpili od fortecy in varias vias, i tych doganiając bito.
Król szwedzki zimuje na granicy, bo już zima nastąpiła, rozkłada się nad Odrą i po Wielkiéj Polsce. August w Saxonii.
Wojsko koronne z hetmanami Lubomirskim i Sieniawskim przy stronie Augustowéj, związek z marszałkiem swoim Chomentowskim nie idzie pod władzę hetmanów, choć pars est Augustana. Notandum, że Lubomiriana Domus recessit a confoederatione et accessit znowu
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 231
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
odjeździe Ottona Bolesław trzeci Książę Czeski, po dwa razy najechał na granice Polskie, którego Bolesław Król Polski zbił, Wojsko jego zniósł, i Bolesława Książęcia Czeskiego złapał, i oczy wyłupić kazał, Czechy i Morawę do Posłuszeństwa przymusił i przyłączył do Polski. Jarosława Książęcia Ruskiego po dwa razy źniósł, Kijów odebrał i w nim zimował i tam granice Polskie rozszerzył, kolumny żelazne wystawiwszy nad Szułą i Borystenem abo Dnieprem. Z Rusi zawojowanej powróciwszy Saksonią najechał, i zawojował aż do Rzeki Elby, i tam kolumny żelazne wystawił nad rzeką Salą Granic Polskich, potym Kaszuby, Pomeranią i Nadmorskie Prowincje przymusił do posłuszeństwa, i przyłączył do Polski, Prusów do hołdu
odjezdźie Ottona Bolesław trzeći Xiąże Czeski, po dwa razy najechał na granice Polskie, którego Bolesław Król Polski zbił, Woysko jego zniósł, i Bolesława Xiążęćia Czeskiego złapał, i oczy wyłupić kazał, Czechy i Morawę do Posłuszeństwa przymuśił i przyłączył do Polski. Jarosława Xiążęćia Ruskiego po dwa razy źniósł, Kijów odebrał i w nim źimował i tam granice Polskie rozszerzył, kolumny żelazne wystawiwszy nad Szułą i Borystenem abo Dnieprem. Z Ruśi zawojowaney powróćiwszy Saxonią najechał, i zawojował aż do Rzeki Elby, i tam kolumny żelazne wystawił nad rzeką Salą Granic Polskich, potym Kaszuby, Pomeranią i Nadmorskie Prowincye przymuśił do posłuszeństwa, i przyłączył do Polski, Prusów do hołdu
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 11
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Witesławą Córką Książęcia Ruskiego, Kijów odebrał, i osadził Zasława wygnanego na Księstwie Kijowskim, Przemyśl odebrał, w Węgrach powtórnie kłótnie uspokoił, z Węgier powróciwszy, znowu Zasława zrzuconego powtórnie osadził w Kijowie, ziemię Ruską, Chełmską, Włodzimierz, Wołyn sobie podbił, na ostatek znowu Kijówa dobył, ale tam niecnotliwie żył, zimując, o czym Miechowski cap: 19, lib: 2. i powróciwszy do Krakowa podobneż życie prowadził, i ani uważając Z. Stanisława przestróg, ani jego cudów przez wskrzeszonego Piotrowina żył sromotnie, ekskomunikowany na ostatek. Tegoż Świętego własną Ręką zabił u Ołtarza, pod czas samej konsekracyj, jako Historia pisze.
Witesławą Córką Xiążęćia Ruskiego, Kijów odebrał, i osadźił Zasława wygnanego na Xięstwie Kijowskim, Przemyśl odebrał, w Węgrach powtórnie kłótnie uspokoił, z Węgier powróćiwszy, znowu Zasława zrzuconego powtórnie osadźił w Kijowie, źiemię Ruską, Chełmską, Włodźimierz, Wołyn sobie podbił, na ostatek znowu Kijówa dobył, ale tam niecnotliwie żył, zimując, o czym Miechowski cap: 19, lib: 2. i powróćiwszy do Krakowa podobneż żyćie prowadźił, i ani uważając S. Stanisława przestrog, ani jego cudów przez wskrzeszonego Piotrowina żył sromotnie, exkommunikowany na ostatek. Tegoż Swiętego własną Reką zabił u Ołtarza, pod czas samey konsekracyi, jako Historya pisze.
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 14
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Polski, a Wódz Kozacki umarł, w tym czasie Czarnecki z Opalińskim w 4000. wpadli w Pomeranią Szwedzką, i zrabowali na 600. wsiów, koło Szczecina spaliwszy, prócz Miast wielu. Król Kazimierz do Prus wybrał się, którego w Chojnicach Elektor Książę Pruski Osobą swoją przeprosił, za Adherencją Szwedom, potym Świętował i zimował w Poznaniu, posiłki Cesarskie rozłożywszy na Kwaterach naprzykrzone Wielkopolanom. Po śmierci Chmielnickiego, Kozacy obrali Wódzem Wyhowsk[...] ego, który że Polsce był przychylny, Car Moskiewski w kontr jemu kreował Wodzem Kozackim Zaporoskim Puszkarenka. POLSKA. HISTORIA POLSKA. HISTORIA POLSKA.
Roku 1658. Sejm Warszawski Pakta z C[...] sarzem, Koroną Duńską, i
Polski, á Wódz Kozacki umarł, w tym czaśie Czarnecki z Opalińskim w 4000. wpadli w Pomeranią Szwedzką, i zrabowali na 600. wśiów, koło Szczećina spaliwszy, prócz Miast wielu. Król Kaźimierz do Prus wybrał śię, którego w Choynicach Elektor Xiąże Pruski Osobą swoją przeprośił, za Adherencyą Szwedom, potym Swiętował i źimował w Poznaniu, pośiłki Cesarskie rozłożywszy na Kwaterach naprzykrzone Wielkopolanom. Po śmierći Chmielnickiego, Kozacy obrali Wódzem Wyhowsk[...] ego, który że Polszcze był przychylny, Car Moskiewski w kontr jemu kreował Wodzem Kozackim Zaporoskim Puszkarenka. POLSKA. HISTORYA POLSKA. HISTORYA POLSKA.
Roku 1658. Seym Warszawski Pakta z C[...] sarzem, Koroną Duńską, i
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 98
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
widząc złą sprawę, Za Dniestrową się pospieszył przeprawę I nie oparł się aż w wołoskiej ziemi Z wojskami swymi.
Stanęły wtenczas pakta bez przysięgi, Których nie patrząc znowu się potęgi, Nie chcąc w sromotnym zostawać pokoju, Biorą do boju.
Poganin hardy tam, kędy Dniestr płynie, Przy starodawnym stanąwszy Chocimie,
Chcąc tam zimować, otoczył się walem Z wojskiem niemałym.
Nad trzydzieści ich tysięcy liczono, Którym żywności zewsząd nawożono I co do mocnej należy armaty. Kule, granaty,
Prochy i, lonty i wszytkie potrzeby Mieli; i zgoła takie wojsko, żeby W otwartym polu bić się im godziło, By serce było.
Ale zażyli bezpieczniejszej rady
widząc złą sprawę, Za Dniestrową się pospieszył przeprawę I nie oparł się aż w wołoskiej ziemi Z wojskami swymi.
Stanęły wtenczas pakta bez przysięgi, Ktorych nie patrząc znowu się potęgi, Nie chcąc w sromotnym zostawać pokoju, Biorą do boju.
Poganin hardy tam, kędy Dniestr płynie, Przy starodawnym stanąwszy Chocimie,
Chcąc tam zimować, otoczył się walem Z wojskiem niemałym.
Nad trzydzieści ich tysięcy liczono, Ktorym żywności zewsząd nawożono I co do mocnej należy armaty. Kule, granaty,
Prochy i, lonty i wszytkie potrzeby Mieli; i zgoła takie wojsko, żeby W otwartym polu bić się im godziło, By serce było.
Ale zażyli bezpieczniejszej rady
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 484
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
zrozumiesz, niewątpię, że tę naszę cunctationem, na którą siła nas boleje, pochwalić będziesz raczył. Ze wszystkich jednak stron, w ciągnieniu rwało się go bardzo, i namniej kilkaset człeka upleniło mu się z wojska. Więźniowie to twierdzą: że niemyśli, niedójdąli traktaty, do Szwecji odjachać, ale tu chce zimować, i zimie wojnę kontinuować. Zaczem racz to W. K. Mść pilnie uważać, i sposobów szukać, radząc o sławie swojej, i bezpieczeństwie państw swoich. Nam jeśli, się ad conflictum okazja poda, jakoż musi podać w takiej bliskości siebie będąc, racz W. K. Mść pewien tego być
zrozumiesz, niewątpię, że tę naszę cunctationem, na którą siła nas boleje, pochwalić będziesz raczył. Ze wszystkich jednak stron, w ciągnieniu rwało się go bardzo, i namniej kilkaset człeka upleniło mu się z wojska. Więźniowie to twierdzą: że niemyśli, niedójdąli traktaty, do Szweciej odjachać, ale tu chce zimować, i zimie wojnę continuować. Zaczém racz to W. K. Mść pilnie uważać, i sposobów szukać, radząc o sławie swojéj, i bespieczeństwie państw swoich. Nam jeśli, się ad conflictum okazyja poda, jakoż musi podać w takiej bliskości siebie będąc, racz W. K. Mść pewien tego być
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 130
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
Trywulcego, Niech powściągnie żołnierza twego swowolnego I ukaże, jak wiele dla takiego ździerstwa Poginęło we Włoszech twojego rycerstwa.
X.
Jako teraz potrzeba, aby król swojemu Wojsku wodze Ludowik dał nieposłusznemu, Tak w on czas z Agramantem królem król Marsyli, Aby w dobry porządek wojska swe wprawili, Rozkazali, aby stąd, kędy zimowały, Do głównego się wszytkie popisu ściągały, Aby potem, jakoby potrzebę baczyli, Nowe wodze i nowy rząd postanowili.
XI.
Gdzie Marsylego ludzie wprzód ku popisowi, Pułk po pułku, a potem szli Agramantowi, Przed wszytkiemi inszemi wprzód pisano ciebie Z Katalany twojemi, mężny Doryfebie! Po nich bez Folwiranta zaś króla swojego
Trywulcego, Niech powściągnie żołnierza twego swowolnego I ukaże, jak wiele dla takiego ździerstwa Poginęło we Włoszech twojego rycerstwa.
X.
Jako teraz potrzeba, aby król swojemu Wojsku wodze Ludowik dał nieposłusznemu, Tak w on czas z Agramantem królem król Marsyli, Aby w dobry porządek wojska swe wprawili, Rozkazali, aby stąd, kędy zimowały, Do głównego się wszytkie popisu ściągały, Aby potem, jakoby potrzebę baczyli, Nowe wodze i nowy rząd postanowili.
XI.
Gdzie Marsylego ludzie wprzód ku popisowi, Pułk po pułku, a potem szli Agramantowi, Przed wszytkiemi inszemi wprzód pisano ciebie Z Katalany twojemi, mężny Doryfebie! Po nich bez Folwiranta zaś króla swojego
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 298
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
mało. Te ule na Rusi chowają na zimę, albo do ciepłych sklepów, albo szop dobrze oblepionych powałe mających, które tu stebnikami zowią. Na Wołyniu i innych krajach ule są jak beczki z całych sosen grubych; w których wyciąwszy dziurę jak koryto, przytworem zawierają, oczko zostawiwszy. W takich ulach w pasiece zimują pszczoły, bo grube ule, i drzewo sosnowe z natury gorącość mające, ciepłość przynoszą pszczołom. Inne pszczoły wysoko na drzewach wycięte dla siebie mają ule, co barcią zowią, i tam miód noszą. Vide miód tu pod literą M.
Pasiecznik powinien być wielki koło pszczół Jubiler, bardzo się znający na much tych naturze
mało. Te ule na Rusi chowaią na zimę, albo do ciepłych sklepow, albo szop dobrze oblepionych powałe maiących, ktore tu stebnikami zowią. Na Wołyniu y innych kraiach ule są iak beczki z całych sosen grubych; w ktorych wyciąwszy dziurę iak koryto, przytworem zawieraią, oczko zostawiwszy. W takich ulach w pasiece zimuią pszczoły, bo grube ule, y drzewo sosnowe z natury gorącość maiące, ciepłość przynoszą pszczołom. Inne pszczoły wysoko na drzewach wycięte dla siebie maią ule, co barcią zowią, y tam miod noszą. Vide miod tu pod literą M.
Pasiecznik powinien bydź wielki koło pszczoł Iubiler, bardzo się znaiący na much tych naturze
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 450
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
(że nie pamiętam którego, więc dla doczytania się odsyłam do kronik) był sam w osobie swojej pod Widniem i całą kampaniją na dobywaniu jego strawił, gdzie, że go zaszły jesienne słoty i następowały zimowe czasy (w które, czyli podług zwyczaju, czyli podług Alkoranu mahometańskiego, że za granicami swymi nigdy nie zimują, ale się na święta swoje przed św. Marcinem, na półtory, czyli na dwie niedziele przypadające, Kasyni zwane z pola do domu wracają i już wtenczas, choćby był najżwawszy, wódz wojska w polu nie zatrzyma), a w Widniu też były dużo nadwątlone siły, więc tak Cesarz Chrześcijański jako i ten Suliman
(że nie pamiętam którego, więc dla doczytania się odsyłam do kronik) był sam w osobie swojej pod Widniem i całą kampaniją na dobywaniu jego strawił, gdzie, że go zaszły jesienne słoty i następowały zimowe czasy (w które, czyli podług zwyczaju, czyli podług Alkoranu mahometańskiego, że za granicami swymi nigdy nie zimują, ale się na święta swoje przed św. Marcinem, na półtory, czyli na dwie niedziele przypadające, Kassyni zwane z pola do domu wracają i już wtenczas, choćby był najżwawszy, wódz wojska w polu nie zatrzyma), a w Widniu też były dużo nadwątlone siły, więc tak Cesarz Chrześcijański jako i ten Suliman
Skrót tekstu: DyakDiar
Strona: 36
Tytuł:
Diariusz wiedeńskiej okazji
Autor:
Mikołaj Dyakowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki, relacje
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1717 a 1720
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1720
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef A. Kosiński, Józef Długosz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Ministerstwo Obrony Narodowej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983