i Turcy nam odpowiedali, Z dział nas i z nośnych janczarek macali,
Grzmot srogi głuszył, świata nie znać prawie W dymnej kurzawie.
Wtenczas wódz wielki z cudownej ochoty Pieszo prowadził do szturmu piechoty Rzadkim przykładem, i jego też męstwo Dało zwycięstwo.
Serce w nim pomstę z nadzieją żarzyło, Gdyby mu niebo łaskawie zdarzyło Zlać krwią turecką popiół Żołkiewskiego, Dziada swojego,
Który przed srogą wojska nawalnością Uwodząc (i dziś wspomnieć to z żałością) Przy tej podciętej ojczyzny podporze, Legł na Cecorze.
Generałowie wtąż z oberszterami I z przedniejszymi oficierami Z nieporownanym męstwem szli przed swymi Pułki pieszymi,
Które za nimi nie pozostawają, Przą się, gdzie gęste
i Turcy nam odpowiedali, Z dział nas i z nośnych janczarek macali,
Grzmot srogi głuszył, świata nie znać prawie W dymnej kurzawie.
Wtenczas wodz wielki z cudownej ochoty Pieszo prowadził do szturmu piechoty Rzadkim przykładem, i jego też męstwo Dało zwycięstwo.
Serce w nim pomstę z nadzieją żarzyło, Gdyby mu niebo łaskawie zdarzyło Zlać krwią turecką popioł Żołkiewskiego, Dziada swojego,
Ktory przed srogą wojska nawalnością Uwodząc (i dziś wspomnieć to z żałością) Przy tej podciętej ojczjzny podporze, Legł na Cecorze.
Generałowie wtąż z oberszterami I z przedniejszymi officierami Z nieporownanym męstwem szli przed swymi Pułki pieszymi,
Ktore za nimi nie pozostawają, Przą się, gdzie gęste
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 488
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
posłał to oręże Pod zadek, a sam dziewczynę przylęże, A po rozprawie kazał jej te wiązki Tam sobie wetknąć, gdzie ma krok niewąski. O JANKU
Janek, kto go zna, piwszy trunek rzeźwy, Ocknął się w nocy, a jeszcze nietrzeźwy, Więc że mu wino narodziło szczyny, Szukał pod łóżkiem, gdzie zlać z macherzyny; Aż miasto garka napadł na łapicę I ledwo wetknie kusia połowicę, Chwyciła łapka aże ku pęcherzu. Już też to lepiej niż jajca w talerzu. NA POWINOWACTWO PEWNE
Te związki rodu i to krwie prawicie, Którymi, panny, serca nam łowicie: To brat, to siostra, to matka, ten zięciem
posłał to oręże Pod zadek, a sam dziewczynę przylęże, A po rozprawie kazał jej te wiązki Tam sobie wetknąć, gdzie ma krok niewąski. O JANKU
Janek, kto go zna, piwszy trunek rzeźwy, Ocknął się w nocy, a jeszcze nietrzeźwy, Więc że mu wino narodziło szczyny, Szukał pod łóżkiem, gdzie zlać z macherzyny; Aż miasto garka napadł na łapicę I ledwo wetknie kusia połowicę, Chwyciła łapka aże ku pęcherzu. Już też to lepiej niż jajca w talerzu. NA POWINOWACTWO PEWNE
Te związki rodu i to krwie prawicie, Którymi, panny, serca nam łowicie: To brat, to siostra, to matka, ten zięciem
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 311
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
tak uczynisz/ lub je drudzy z kitajki zielonej robią. Weś gryszpanu funt jeden naprzykład/ stłucz miałko/ wsyp w szklenicę/ nalej octu mocnego winnego/ (albo soku cytrynowego) z pół garca/ niech moknie dzień/ dwa/ trzy/ co raz drewienkiem mieszając/ i poruszając. Gdy ocet pozielenieje/ zlać go; zlawszy jeden/ może nalać i drugi i trzeci raz/ póki zielenieć będzie ocet. W drugim statyszku miej trochę (bo nie wiele trzeba) laugrunu/ to jest farby soczystej zielonej; na tę nalej wody/ a zzielenieje. Przylej potym trochę laugrunu rozpuszczonego (to jest owej wody zielonej) do gryszpanu odlanego
ták uczynisz/ lub ie drudzy z kitayki źieloney robią. Weś gryszpánu funt ieden náprzykład/ ztłucz miáłko/ wsyp w śklenicę/ náley octu mocnego winnego/ (álbo soku cytrynowego) z puł gárcá/ niech moknie dźień/ dwá/ trzy/ co ráz drewienkiem mieszaiąc/ i poruszáiąc. Gdy ocet pozielenieie/ zláć go; zlawszy ieden/ może nálać i drugi i trzeći raz/ poki zielenieć będźie ocet. W drugim státyszku miey trochę (bo nie wiele trzeba) láugrunu/ to iest fárby soczystey źieloney; ná tę naley wody/ á zźielęnieie. Przyley potym trochę láugrunu rospuszczonego (to iest owey wody źieloney) do gryszpanu odlanego
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 199
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
A niemasz inszych łepszych i pewniejszych jako one trzy/ i od Fallopiusa, i od innych wielu położonych. Warzyć tę wodę: abo na słońcu onę postawić/ aby tak ewaporowała: a ostatni przez dystylowanie w Alembiku. Tej naszej wody wywarzywszy/ abo trzecią część abo połowicę/ dać się jej ustać/ i potym zlać: znajdziesz na dnie w garcu materią siarczaną i saletry. Toż obaczysz kiedy zechcesz doświadczać przez euaporacją na słońcu: to jednak trzeba wiedzieć kiedy tę wodę będziesz dystylował w Alembiku. jeśliż onę wlejesz do Alembiku czystą/ pewna rzecz że z niej nic nie zostanie na dnie: a to dla tego; iż ta
A niemász inszych łepszych y pewnieyszych iáko one trzy/ y od Fallopiusa, y od innych wielu położonych. Wárzyć tę wodę: ábo ná słońcu onę postáwić/ áby ták ewáporowáłá: á ostatni przez dystyllowánie w Alembiku. Tey nászey wody wywárzywszy/ ábo trzećią cżęść ábo połowicę/ dáć się iey vstać/ y potym zlać: znaydźiesz ná dnie w gárcu máteryą śiárcżáną y saletry. Toż obacżysz kiedy zechcesz doświádcżáć przez euáporácyą ná słońcu: to iednák trzebá wiedźieć kiedy tę wodę będźiesz dystyllował w Alembiku. iesliż onę wleiesz do Alembiku cżystą/ pewna rzecż że z niey nic nie zostánie ná dnie: á to dla tego; iż tá
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 135.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
Szumienie, Dzwonienie.
WEś Piołunu garść, warz w mleku, odjąwszy od ognia puszczaj parę w uszy przez lijek, potym zaraz zawinąwszy trochę piżma w Bawełnę wetchni w uszy. Item. Z octu wrzącego para w uszy puszczana. szumienie, pisk oddala, i słuch naprawia. Itẽ. Chleb z pieca gorący rozkroiwszy zlać gorzałką dobrą, i przez chusty przyłożyć na uszy. Item. Knotek z fletucha zrobiwszy, napuścić go Olejkiem kminkowym, albo Hanyszkowym władać w uszy, i za uszyma nacierać którym z nich. Na Głuchotę.
SOk Rzodkwiany ciepło w ucho wpuszczając pomaga. Item. Tłustość Węgorzowa, także Kretowa, Olejek z Migdałów gorżkich,
Szumienie, Dzwonienie.
WEś Piołunu garść, warz w mleku, odiąwszy od ogniá puszczay párę w uszy przez liiek, potym záraz záwinąwszy trochę pizmá w Báwełnę wetchni w uszy. Item. Z octu wrzącego párá w uszy pusczána. szumienie, pisk oddala, y słuch náprawia. Itẽ. Chleb z piecá gorący rozkroiwszy zlać gorzałką dobrą, y przez chusty przyłożyć ná uszy. Item. Knotek z fletuchá zrobiwszy, nápuśćić go Oleykiem kminkowym, álbo Hányszkowym władáć w uszy, y zá uszymá náćieráć ktorym z nich. Ná Głuchotę.
SOk Rzodkwiány ćiepło w ucho wpuszczâiąc pomaga. Item. Tłustość Węgorzowa, tákże Kretowa, Oleiek z Migdałow gorżkich,
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 53
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
Częste zażywanie erpentyny Cypryiskiej, żołądek czyści zamulony. Jeżeliby choroba pochodziła zgorącości wątroby, na ten czas krew puścić potrzeba. Wodka Clareta zwana, żołądej znacznie posilająca. Weś Cynamonu zgruba przetłuczonego łotów cztery, namocz w pułkwarcie gorzałki. Zosobna zaś rozpuść (12. łotów Cukru) w wódce Rożanej, zlać do kupy, przygrzawszy dobrze przecedź, zażywaj często po kieliszku. Na zaziąbienie Żołądka.
Służy wodka cynamonowa z Syropem, albo Miętczanym, albo Piołunowym, przydawszy trochę Ambry szarej. O Chorobach Żołądka. Na zastar ate utraceni apetytu.
DEkokcja Gwajaku, i Sasafras pomaga. Item. Wodka Egierska pijąc ją, czyści żołądek
Częste záżywánie erpentyny Cypryiskiey, żołądek czyśći zámulony. Ieżeliby chorobá pochodziłá zgorącośći wątroby, ná ten czás krew puśćić potrzebá. Wodká Clareta zwána, żołądej znácznie pośiláiąca. Weś Cynámonu zgrubá przetłuczonego łotow cztery, námocz w pułkwarcie gorzałki. Zosobná záś rospuść (12. łotow Cukru) w wodce Rożáney, zlać do kupy, przygrzawszy dobrze przecedź, záżyway często po kieliszku. Ná záźiąbienie Zołądká.
Służy wodká cynámonowa z Syropem, álbo Miętczánym, álbo Piołunowym, przydawszy trochę Ambry szárey. O Chorobách Zołądká. Ná zastar ate utráceni ápetytu.
DEkokcya Gwáiaku, y Sasafras pomaga. Item. Wodká Egierska piiąc ią, czyśći żołądek
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 178
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
włożywszy zalutować gliną/ a w piecu garncarskim/ albo w Cegielnym przez trzy dni/ i trzy nocy palić/ aż się w popiół biały obróci. Potym wodki z tegoż korzenia wyciągnionej/ napoły z winem białym na to wlać/ i z Alembiku prostego jako gorzałkę wyciągnąć. Potym tę wodkę raz kilka z glanu zlać i odłączyć/ A w glinianym Kurbasie z wierzchu go zalutrowawszy warzyć/ aż się biało spieni/ i stwardnieje. To potym białkiem od jaja klaryfikować/ i znowu warzyć/ aż się prawie sól biała stanie i ziarnista. Ta Dychawicznym jest wielkim lekarstwem. Morowemu Powietrzu. Dychawi. Powietrz: Ukąszonym do bestii jadowitych.
Ukąszonym
włożywszy zálutowáć gliną/ á w piecu gárncárskim/ álbo w Cegielnym przez trzy dni/ y trzy nocy palić/ áż sie w popioł biały obroći. Potym wodki z tegoż korzeniá wyćiągnioney/ nápoły z winem białym ná to wlać/ y z Alembiku prostego iáko gorzáłkę wyćiągnąć. Potym tę wodkę raz kilká z glanu zláć y odłączyć/ A w gliniánym Kurbáśie z wierzchu go zálutrowawszy wárzyć/ áż sie biało zpieni/ y stwárdnieie. To potym białkiem od iáiá kláryfikowáć/ y znowu wárzyć/ áż sie práwie sol biała stánie y źiárnista. Tá Dycháwicznym iest wielkim lekárstwem. Morowemu Powietrzu. Dycháwi. Powietrz: Vkąszonym do bestiy iádowitych.
Vkąszonym
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 121
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
/ barzo lekko i mile/ przez stolce wychędaża/ tym sposobem: Wziąć Spizglasu żółtego i przedniego gran czternaście (to jest/ co czternaście ziarn Pieprzu zupełnego/ nie zmilkłego/ albo ziarn Jęczmiennych zaważy) i miałko utrzeć/ a w ośmi łyżkach tego Ekstraktu/ przez cztery dwadzieścia godzin moczyć. Po tym z wierzchu polekku zlać/ żeby się namniejszy proszek onego Szpizglasu z oną wodką nie zlał/ i tego przez siedm dni/ na świtaniu dawać pić/ dobrze zewszą ciało okrywszy. Moc i skutki Soli. Napuchnieniu.
Wszelakiemu napuchnieniu i nabrzmieniu/ z octem umieszana/ jest ratunkiem/ namazując. Brodawkom.
Brodawki/ i inne wyrośliny z ciała
/ bárzo lekko y mile/ przez stolce wychędaża/ tym sposobem: Wźiąć Spizglásu żołtego y przedniego gran czternaśćie (to iest/ co czternaśćie źiarn Pieprzu zupełnego/ nie zmilkłeg^o^/ álbo źiarn Ięczmiennych záważy) y miáłko vtrzeć/ á w ośmi łyszkách tego Extraktu/ przez cztery dwádźieśćiá godźin moczyć. Po tym z wierzchu polekku zlać/ żeby śię namnieyszy proszek onego Szpizglásu z oną wodką nie zlał/ y tego przez śiedm dni/ ná świtániu dawáć pić/ dobrze zewszą ciáło okrywszy. Moc y skutki Soli. Nápuchnieniu.
Wszelákiemu nápuchnieniu y nábrzmieniu/ z octem vmieszána/ iest rátunkiem/ námázuiąc. Brodawkom.
Brodawki/ y ine wyrośliny z ćiáłá
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 176
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
a recipient z wodką przechłodnie/ obaczysz na dnie ogień/ który pilnie w tymże naczyniu chowaj/ wierzch piluje nakrywszy. 7.
A wodkę z niego zlaną/ znowu na on lagier wlejesz z któregoś ją wyciągnął przez Balneum maris. To pilnie wespół zmięszawszy/ a przez dni cztery podstoi się/ onę wodę znowu zlać w onoż naczynie/ w którym ogień/ tylko żeby się namniej lagru abo fusu wespół niezlało/ który w onymże naczyniu swym dobrze nakryć i schować. A wodkę znowu jako i pierwej dystyluj z Balneum maris. Abowiem wodka i duch wespół zsobą zawsze/ a ogień na dnie zostawa. Zielnik D.
á recipient z wodką przechłodnie/ obaczysz ná dnie ogień/ ktory pilnie w tymże naczyniu choway/ wierzch piluie nákrywszy. 7.
A wodkę z niego zláną/ znowu ná on lagier wleiesz z ktoregoś ią wyćiągnął przez Balneum maris. To pilnie wespoł zmięszawszy/ á przez dni cztery podstoi się/ onę wodę znowu zlać w onoż naczynie/ w ktorym ogień/ tylko żeby się namniey lagru ábo fusu wespoł niezláło/ ktory w onymże naczyniu swym dobrze nákryć y schowáć. A wodkę znowu iáko y pierwey distylluy z Balneum maris. Abowiem wodká y duch wespoł zsobą záwsze/ á ogień ná dnie zostáwa. Zielnik D.
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 333
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
/ a przez Balneum maris przeciągni/ abo przez popiół/ żeby się tym rychlej odprawiło/ a woda żeby wszystka parą wyszła/ tylko żeby sama materia gruba na dnie została/ którą znowu zalej wodą przeciągnioną/ a zamiezawszy kilka kroć/ przez cztery dwadzieścia godzin w Balneum dać stać/ aby się podstała. A gdy przechłodnie zlać co się podstoi. Znowu na on fus wody prostej nalej/ zamieszaj/ pilnie nakrii/ i niech się przez godzin dwanaście w Balneum podstoi: którą także jako pierwszą zlać/ i z innemi zmieszać. I tak długo to powtarzać i czynić/ ażby fusu namniej na spodku nie było. Tak będziesz miał ziemię rektifikowaną
/ á przez Balneum maris przećiągni/ ábo przez popioł/ żeby się tym rychley odpráwiło/ á wodá żeby wszystká párą wyszłá/ tylko żeby sámá máteria hruba ná dnie zostáłá/ ktorą znowu záley wodą przećiągnioną/ á zámiezawszy kilká kroć/ przez cztery dwádźieśćiá godźin w Balneum dáć stać/ áby sie podstáłá. A gdy przechłodnie zlać co się podstoi. Znowu ná on fus wody prostey náley/ zámieszay/ pilnie nákriy/ y niech się przez godźin dwánaśćie w Balneum podstoi: ktorą tákże iáko pierwszą zlać/ y z innemi zmieszáć. Y ták długo to powtarzáć y czynić/ áżby fusu namniey ná spodku nie było. Ták będźiesz miał źiemię rektifikowáną
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 334
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613