Lais wszeteczna jest godna Słuchać/ ale chędoga Cyprys Bogom płodna. Niemasz czego smakować/ tańcować po lesie Z Satyrami/ przydzie ten czas że cię uniesie Z Troady Jowiszowi Orzeł do posługi/ Będziesz tam żyło dziecię jako Bożek drugi. GAN. Zrodzona z Tyressyej Manto z kądże tobie Ta wiadomość/ czy tak mię Jowisz zlubił sobie. Zaprawdę acz i w Niebie dosyć powiadają Uciech wszyscy Bogowie wespół z sobą mają. Jabym na to pozwolił bym żył z Satyrami Zawsze/ i tańczył pięknie w polu z Panienkami. Zasz to mała uciecha po trawce zielonej Wywijać poględając/ ano rozwiniony List z drzewa na dół wisi/ tu kwiatki po ziemi Wonne
Láis wszeteczna iest godná Słucháć/ ale chędoga Cyprys Bogom płodna. Niemasz czego smákowáć/ táńcowáć po leśie Z Sátyrámi/ przydźie ten czás że ćię unieśie Z Troády Iowiszowi Orzeł do posługi/ Będziesz tám żyło dziećię iáko Bożek drugi. GAN. Zrodzona z Tyressyey Manto z kądże tobie Tá wiádomość/ czy ták mię Iowisz zlubił sobie. Záprawdę ácż y w Niebie dosyć powiádáią Ućiech wszyscy Bogowie wespoł z sobą máią. Iabym ná to pozwolił bym żył z Sátyrámi Záwsze/ y tańczył pięknie w polu z Pánienkámi. Zasz to máła ućiechá po trawce zieloney Wywiiáć poględáiąc/ áno rozwiniony List z drzewá ná doł wiśi/ tu kwiatki po źiemi Wonne
Skrót tekstu: ChełHGwar
Strona: A3
Tytuł:
Gwar leśny
Autor:
Henryk Chełchowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1630
Data wydania (nie wcześniej niż):
1630
Data wydania (nie później niż):
1630
pokaż a on do obroży Sam szyjkę włoży. 165. Na stroje cudzoziemskie w Polsce.
Ledwie dziś znać Polaka, Włoszy, Francuzowie, Po dworach wielkich wszędzie, źle o polskiej mowie! Zginąć jej i ze strojem, bo dziś stradiety Nastały, saltabrety, wymyślne kolety. 166. Na toż.
Jeśli nie zlubił owego kołnierza Poeta polski na grzbiecie rycerza,
Wieręć niemasz co i tych pluder lubić. Czasby lisowski już ten strój zagubić. 167. Na toż.
Sit tibi kurta brevis, delurka, myczka, czuprina, Szablaque, bałta, pióro, totus sis ipse mager. Vive tibi cum pałasz, si vis esse
pokaż a on do obroży Sam szyjkę włoży. 165. Na stroje cudzoziemskie w Polszcze.
Ledwie dziś znać Polaka, Włoszy, Francuzowie, Po dworach wielkich wszędzie, źle o polskiej mowie! Zginąć jej i ze strojem, bo dziś stradiety Nastały, saltabrety, wymyślne kolety. 166. Na toż.
Jeśli nie zlubił owego kołnierza Poeta polski na grzbiecie rycerza,
Wieręć niemasz co i tych pluder lubić. Czasby lisowski już ten stroj zagubić. 167. Na toż.
Sit tibi kurta brevis, delurka, myczka, czuprina, Szablaque, bałta, pioro, totus sis ipse mager. Vive tibi cum pałasz, si vis esse
Skrót tekstu: ZbierDrużWir_I
Strona: 56
Tytuł:
Collectanea...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1675 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910