za Dobrodzieja/ za Ojca/ za Króla/ za Syna Bożego miany. Wszytka ta machina i chęci i afektów/ o ziemię uderzona/ w momencie się roztrzasła/ cześć w pogardy/ sława w niesławę/ chęci w nieńawiść/ jednym się obrotem przewróciły! Znajomi i ziemkowie na gardło nastąpili/ obcy i poganie okrutnie go zmęczywszy/ na krzyć przybili. Kapłani i mędrcowie jako ostry kwas pospólstwa i gminu wszytkiego massę/ gorzko zakwasili; i na niewinnego JEZUSA poburzyli. Arcy Kapłani podżegali/ stąd tak żarki złośliwego jadu ogień wspłonął/ iż go aż krwią okrutnie wylaną gasić było potrzeba. Lecz i z kochanych wybranych Uczniów nie wielka pociecha i pomoc była
zá Dobrodzieiá/ zá Oycá/ zá Krolá/ zá Syná Bożego miány. Wszytká tá máchiná y chęći y affektow/ o źiemię uderzoná/ w momenćie się roztrzásła/ cześć w pogárdy/ słáwá w niesławę/ chęći w nieńáwiść/ iednym się obrotem przewroćiły! Znáiomi y źiemkowie ná gárdło nástąpili/ obcy y pogánie okrutnie go zmęczywszy/ ná krzyć przybili. Kápłáńi y mędrcowie iáko ostry kwas pospolstwá y gminu wszytkie^o^ mássę/ gorzko zákwáśili; y ná niewinne^o^ IEZVSA poburzyli. Arcy Kápłáńi podżegáli/ ztąd ták żarki złośliwe^o^ iádu ogień wspłonął/ iż go aż krwią okrutnie wyláną gáśić było potrzebá. Lecz y z kochanych wybranych Vczniow nie wielka poćiechá y pomoc była
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 317
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
owszem odpuszczam to wam/ jeśli tak rozumiecie/ że ja raczej mam od was dygnitarstwo/ a nie wy odemnie zdrowie. Co abyście rzeczą samą obaczyli/ jako szczerze mówię z wami/ posłuchajcie Rzymskich żołnierzów powieści. W tym kazał przyprowadzić niewolniki/ których na picowaniu dostał niedawno/ i głodem a więzieniem prawie był zmęczył. Ci przedtym nauczeni/ jako mieli na pytania odpowiadać/ mówili/ żeśmy zastępowy żołnierz/ dla głodu i niedostatku wyślismy z wojska potajemnie na zdobycz abo bydła abo zboża w polach/ taż też nędza wszytko wojsko trapi/ i już wszyscy prawie słabieją/ ani robić mogą/ gwoli czemu postanowił Cezar/ jeśliby
owszem odpusczam to wam/ ieśli ták rozumiećie/ że ia ráczey mam od was dignitárstwo/ á nie wy odemnie zdrowie. Co abyśćie rzeczą samą obaczyli/ iáko sczerze mowię z wámi/ posłuchayćie Rzymskich żołnierzow powieśći. W tym kazał przyprowádźić niewolniki/ ktorych ná picowaniu dostał niedawno/ y głodem á więźieniem práwie był zmęczył. Ci przedtym náuczeni/ iáko mieli ná pytánia odpowiádáć/ mowili/ żesmy zastępowy żołnierz/ dla głodu y niedostátku wyślismy z woyska potáiemnie ná zdobycz abo bydłá abo zboża w polach/ taż też nędzá wszytko woysko trapi/ y iuż wszyscy prawie słábieią/ ani robić mogą/ gwoli czemu postánowił Cezar/ ieśliby
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 166.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Rznąć i paląc Diament, nie traci ozdoby. Syzyniusz: Próżne twe rozumienie, żebyś to cierpiała Co Siostry, lecz gwałt cnoty, nierząd będziesz miała. I poty cię kołatać miłość skutkiem będzie, Póki Parka swej nici kressu niedoprzędzie. Irena. Mnie niczym do swych Bogów ofiar nieprzymusisz, Choć moje ciało zmęczysz, choć mię w nierząd kusisz, Jakie ci tylko męki koncept w głowie snuje, Nic niedbam, wszystkie ścierpię, nic nieapprenduję. Niech mażą ciało, Dusza będzie niezmazana, Wszak i krew w usta gwałtem Męczennikom Jana Z bałwochwalskiej ofiary, a w tej brzydkiej jusze, Zalewając wnętrzności, niepłamili Dusze. Gęba tylko
Rznąć y paląc Dyáment, nie traći ozdoby. Syzyniusz: Prożne twe rozumienie, żebyś to cierpiała Co Siostry, lecz gwałt cnoty, nierząd będźiesz miała. Y poty cię kołatać miłość skutkiem będźie, Poko Parka swey nići kressu niedoprzędźie. Irena. Mnie niczym do swych Bogow ofiar nieprzymusisz, Choć moie ciało zmęczysz, choć mię w nierząd kusisz, Iakie ći tylko męki koncept w głowie snuie, Nic niedbam, wszystkie śćierpię, nic nieapprenduię. Niech mażą ciało, Dusza będźie niezmazana, Wszak y krew w usta gwałtem Męczennikom Iana Z bałwochwalskiey ofiary, á w tey brzytkiey iusze, Zalewaiąc wnętrznośći, niepłamili Dusze. Gęba tylko
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFSędzia
Strona: H2v
Tytuł:
Sędzia bez rozsądku
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
pomienionei płacili, ten zas koszt z myta parobków wytrącić sobie będą powinni.
3464. (794) 12 Sprawa — Przed niedawnym czasem naszli chałupę Rury ograniczni ło (Ij. 72)
trowie, aby go byli wybrali ze wszystkiego, nie tylko tedy okrutnie zabili gospodarza pomienionego Rurę, ale tez i samę gospodinią barzo zmęczywszy, wybrali chałupę ich i wielką uczynili szkodę. Więc ze przyłączył się do tej niecnotliwei kompaniei Matias Ruzyk młody i z niemy zpolnie był przy tym łotrostwie, lubo według surowego prawa zasłużył na karanie garłowe, sąd jednak teraźniejszy, miłosierdziem zdjęty nad jego młodoscią, na ukaranie jego ten dekret uczynił: Naprzod za głowę zabitego powinien
pomienionei płacili, tęn zas koszt z myta parobkow wytrącić sobie będą powinni.
3464. (794) 12 Sprawa — Przed niedawnym czasem naszli chałupę Rury ograniczni ło (II. 72)
trowie, aby go byli wybrali ze wszystkiego, nie tylko tedy okrutnie zabili gospodarza pomięnionego Rurę, ale tez y samę gospodinią barzo zmęczywszy, wybrali chałupę ich y wielką uczynili szkodę. Więc ze przyłączył się do tei niecnotliwei kompaniei Mathias Ruzyk młody y z niemy zpolnie był przy tym łotrostwie, lubo według surowego prawa zasłuzył na karanie garłowe, sąd iednak teraznieiszy, miłosierdziem zdięty nad iego młodoscią, na ukaranie iego tęn dekret uczynił: Naprzod za głowę zabitego powinien
Skrót tekstu: KsKasUl_2
Strona: 374
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1651 a 1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
a mianowicie Niemców służebnych którzy byli z zamku wyszli/ do 40. z domem jednym spalili: a goniąc drugie uciekajace w zamek wpadali/ ale zaś nazad musieli/ dla gęstej strzelby popa pojmali: pojma no też drugiego moskwicina/ który powiada że się sześć moskwicinów zmowilo prochy w zamku zapalić/ z których jednego pojmano i zmęczono/ ale drugich niewydał. 6. Pan Starosta Bialokamieński piechoty 100. kozaków 100. usarzów 200. Pan Mikołaj Potocki 100 Pan Kazanowski 100. p. Starosta Orliński 40. koni kopijnika K I. M. pokazowali. Obywatele Mścisławscy posły swe do Króla posłali/ chęć ofiarując swoję/ i oznajmując że 200 kozaków
á miánowićie Niemcow służebnych ktorzy byli z zamku wyszli/ do 40. z domem iednym spalili: á goniąc drugie vćiekáiace w zamek wpadáli/ ále záś názad muśieli/ dla gęstey strzelby popá poimáli: poima no też drugiego moskwićiná/ ktory powiáda że sie sześć moskwićinow zmowilo prochy w zamku zápalić/ z ktorych iednego poimano y zmęczono/ ále drugich niewydał. 6. Pan Stárosta Biálokámienski piechoty 100. kozakow 100. vsarzow 200. Pan Mikołay Potocki 100 Pan Kázánowski 100. p. Stárostá Orlinski 40. koni kopiyniká K I. M. pokázowáli. Obywátele Mśćisłáwscy posły swe do Krolá posłáli/ chęć ofiáruiąc swoię/ y oznáymuiąc że 200 kozakow
Skrót tekstu: BielDiar
Strona: Bv
Tytuł:
Diariusz wiadomości od wyjazdu króla z Wilna do Smoleńska
Autor:
Samuel Bielski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
. zadał mu w głowę i w ramię dwie ranie pałaszem/ sam też w ręce ranę od rohatyny odniósł moskwy sześć zabito. 1. Nouembris. Bojarzyn jeden który setnikiem był w zamku te słowa wyrzekł: przecię kiedy nam siły nie stanie/ poddać się musimy/ a lepiejby wczas. Wojewoda go kazał pojmać i zmęczyć/ nazajutrz umarł. Tegoż dnia wiadomość przyszła że Skofin Szujski posłał Bojarów z ostrożką/ aby tych co się rozbiegli po[...] e[...] jech do kupy zebrali/ naszych picowników łapali i biel[...] . z których Bojarów niejaki Trzaska zebrawszy[...] 0 chłopstwa wypadajac z lasa/ 4 pacholików p Marszal: Lit 10 kozaków p. Krak. zabił
. zádał mu w głowę y w rámię dwie ránie páłászem/ sam też w ręce ránę od rohátyny odniosł moskwy sześć zábito. 1. Nouembris. Boiárzyn ieden ktory setnikiem był w zamku te słowá wyrzekł: przećię kiedy nam siły nie sstánie/ poddác sie muśimy/ á lepieyby wczás. Woiewodá go kazał poimáć y zmęczyć/ názáiutrz vmárł. Tegoż dniá wiádomość przyszłá że Skophin Szuyski posłał Boiárow z ostrożką/ aby tych co sie rozbiegli po[...] e[...] iech do kupy zebrali/ naszych picownikow łapali y biel[...] . z ktorych Boiárow nieiáki Trzaska zebrawszy[...] 0 chłopstwá wypadáiac z lasá/ 4 pácholikow p Marszal: Lit 10 kozakow p. Krak. zábił
Skrót tekstu: BielDiar
Strona: B3v
Tytuł:
Diariusz wiadomości od wyjazdu króla z Wilna do Smoleńska
Autor:
Samuel Bielski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610