abyś mię zsobą wzięła. Ośmielił się na śmierć starzec/ i zochotą oczekiwał. Nie trzebać było śmierci prosić; albowiem gdzie ją nie proszą/ tam ona zawita; wszakże jednak i na prośbę gdy przyszła/ spyta starca. Owom ja śmierć do posług twych starcze gotowa/ na co mię żądasz? Zmłodział stary i nie przyznał to sobie że był starym. Stąd widząc tak miłego gościa do siebie przybliżającego się odpowie: Rademci moja śmierci/ chwała Bogu żeś przyspieszyła: jużem też nader zmordowany/ a tych drew do domu donieść nie mogę: pomóż tedy mi ich nieść/ albo sama zanieś. Starcze toć twoja
ábyś mię zsobą wźięłá. Ośmielił się ná śmierć stárzec/ y zochotą oczekiwał. Nie trzebáć było śmierći prośić; álbowiem gdźie ią nie proszą/ tám oná záwita; wszákże iednák y ná prośbę gdy przyszłá/ spyta stárcá. Owom ia śmierć do posług twych stárcze gotowa/ ná co mię żądasz? Zmłodźiał stáry y nie przyznał to sobie że był stárym. Ztąd widząc ták miłego gośćiá do śiebie przybliżáiącego się odpowie: Rademći moiá śmierći/ chwałá Bogu żeś przyspieszyłá: iużem też náder zmordowány/ á tych drew do domu donieść nie mogę: pomoż tedy mi ich nieść/ álbo sámá zánieś. Stárcze toć twoiá
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 299
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644