„Dobry sługo — Rzecze król — i u tego pana cię niedługo. A kiedy katolika obieszą do jutra, To ty w Żyda, jeśli się nie obrócisz w lutra; Potem w Turczyna, albo jak wierzą poganie, I rychlej wiar, niżeli szubienic, nie stanie.” Wierę bym ja poradził na takiego zmieńcę: Imo insze najwyższą postawić szubieńcę. Jeśliż ci słusznie wiszą, co zdradzali ludzi, Czemuż ten nie ma wisieć, który Bogiem łudzi. 188. DO ŁYSEGO
Zima kończy długi rok przyrodzonym biegiem; Co maj deszczem ogrzewał, ziąbi grudzień śniegiem Bodajże cię Walanty z twoją głową popad! Kiedy u świata
„Dobry sługo — Rzecze król — i u tego pana cię niedługo. A kiedy katolika obieszą do jutra, To ty w Żyda, jeśli się nie obrócisz w lutra; Potem w Turczyna, albo jak wierzą poganie, I rychlej wiar, niżeli szubienic, nie stanie.” Wierę bym ja poradził na takiego zmieńcę: Imo insze najwyższą postawić szubieńcę. Jeśliż ci słusznie wiszą, co zdradzali ludzi, Czemuż ten nie ma wisieć, który Bogiem łudzi. 188. DO ŁYSEGO
Zima kończy długi rok przyrodzonym biegiem; Co maj deszczem ogrzewał, ziąbi grudzień śniegiem Bodajże cię Walanty z twoją głową popad! Kiedy u świata
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 282
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
wyńdą na koniec tamteczne załogi i rzucą panu chorągwie pod nogi.
56 Pod dwa tysiąca tych wilków chowanych, ośmset tureckich janczarów tam było. Masz królu zdrajców, a swoich poddanych. Tamtym się słowa dotrzymać godzieło, a tych każ losem wyścinać przebranych, niech by to wiecznem przykładem świecieło; jaki grzech, takie ma karanie zmieńca. Niech sami Turcy idą do Kamieńca.
57 Lecz sprawiedliwość ustąpi dobroci, gdy nie rzkąc, zdrajcę darujesz żywotem, ale pozwolisz, że się na swe wróci śmieci do Litwy, choć gotowy potem zdradzić, bo się wilk we psa nie obróci. Tyś drukiem słowa napisał te złotem: “Siebie zwyciężyć, tryjumfować
wyńdą na koniec tamteczne załogi i rzucą panu chorągwie pod nogi.
56 Pod dwa tysiąca tych wilków chowanych, ośmset tureckich janczarów tam było. Masz królu zdrajców, a swoich poddanych. Tamtym się słowa dotrzymać godziéło, a tych każ losem wyścinać przebranych, niech by to wiecznem przykładem świeciéło; jaki grzech, takie ma karanie zmieńca. Niech sami Turcy idą do Kamieńca.
57 Lecz sprawiedliwość ustąpi dobroci, gdy nie rzkąc, zdrajcę darujesz żywotem, ale pozwolisz, że się na swe wroci śmieci do Litwy, choć gotowy potem zdradzić, bo się wilk we psa nie obroci. Tyś drukiem słowa napisał te złotem: “Siebie zwyciężyć, tryjumfować
Skrót tekstu: PotMuzaKarp
Strona: 29
Tytuł:
Muza polska
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
panegiryki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Adam Karpiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1996