II. Epist: II.
NIeśmiertelność dusz naszych której Epikurejczykowie sprzeciwiać się śmieli, tylu jest dowodami wsparta, iż oprócz tego co nam w tej mierze wiara podaje, umysł sam zdrowy dostatecznie nas uczyć i oświecać powinien.
Natura dusz naszych duchowna, tym samym niezkażytelna, konieczność nieśmiertelności widocznie i oczywiście demonstruje.
Przymioty duszy istotne zmierzają zawzdy ku wieczności, wszystkie jej przeto wzruszenia do tego celu dążą, jako to widzieć się daje przez wstręt naturalny od zniszczenia, nadzieję coraz wzrastającą, wzgardę dóbr prezmiających, satysfakcją w niewinności.
Dobroć nieskończona Stwórcy, Jego sprawiedliwość, Mądrość, Rzetelność są rekojmiami nieśmiertelności dusz naszych. Oprócz tych wszystkich jawnych i gruntownych dowodów,
II. Epist: II.
NIeśmiertelność dusz naszych ktorey Epikureyczykowie sprzeciwiać się śmieli, tylu iest dowodami wsparta, iż oprocz tego co nam w tey mierze wiara podaie, umysł sam zdrowy dostatecznie nas uczyć y oświecać powinien.
Natura dusz naszych duchowna, tym samym niezkażytelna, konieczność nieśmiertelności widocznie y oczywiście demonstruie.
Przymioty duszy istotne zmierzaią zawzdy ku wieczności, wszystkie iey przeto wzruszenia do tego celu dążą, iako to widzieć się daie przez wstręt naturalny od zniszczenia, nadzieię coraz wzrastaiącą, wzgardę dobr prezmiiaiących, satysfakcyą w niewinności.
Dobroć nieskończona Stworcy, Iego sprawiedliwość, Mądrość, Rzetelność są rekoymiami nieśmiertelności dusz naszych. Oprocz tych wszystkich iawnych y gruntownych dowodow,
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 116
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
i powszechny Patriarcha/ we wszystkim jednak tym (prócz praerogatiwy Błogosławieństw) jako jeden z miedzy Kapłanów. Takowego go znając Błogosławieni niektórrzy Ojcowie powszechnym mianowali. Takim go znali i Papieżowie Rzymscy/ i powszechnym nazywali. Z czego go jeden Papież gromi i sztrofuje/ tym go drugi czci i tytułuje. Obadwa jednak do jednego celu zmierzają. Pierwszy/ aby pychy szkodliwej w Cerkiew Bożą nie wprowadził/ Drugi aby nie wprowadzoną ją być pokazał. Ale ponieważ tegoż czasu skoro się Carogrodzki Biskup powszechnym Patriarchą mianować/ Rzymski Biskup sługą sług Bożych nazywać począł: Weyźrzymysz tedy w ich tytułów praerogatiwy/ a sprawiedliwie sądźmy synu/ nie na słowa gołe/ ale na
y powszechny Pátryárchá/ we wszystkim iednák tym (procż praerogatiwy Błogosłáwieństw) iáko ieden z miedzy Kápłanow. Tákowego go znáiąc Błogosłáwieni niektorrzy Oycowie powszechnym miánowáli. Tákim go ználi y Papieżowie Rzymscy/ y powszechnym názywáli. Z cżego go ieden Papież gromi y sztrofuie/ tym go drugi cżći y titułuie. Obádwá iednák do iednego celu zmierzáią. Pierwszy/ áby pychy szkodliwey w Cerkiew Bożą nie wprowádźił/ Drugi áby nie wprowádzoną ią być pokazał. Ale ponieważ tegoż cżásu skoro się Cárogrodzki Biskup powszechnym Pátryárchą miánowáć/ Rzymski Biskup sługą sług Bożych názywáć pocżął: Weyźrzymysz tedy w ich tytułow praerogátiwy/ á spráwiedliwie sądźmy synu/ nie ná słowá gołe/ ále ná
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 89
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
rzekę) do niego waży wszytek świat; a co wszytkie cuda przenosi/ dla tego dzieła naturę ludzką przyjął/ dla tego zaprzągł był w tak wielkie trudy/ niezmierne trudy; śmierć nakoniec okrutną swoję w to włożył. Nawrócenie tedy dusz naszych/ nie bez przyczyny przenosi wszytkie cuda/ do którego wszytkie insze same cuda zmierzają. Więtsza to jest/ wskrzesić na zmartwychwstanie wieczne/ aniż umarłego/ który ma prędko potym skonać. Takie jest pisanie Wielkiego Papieża Grzegorza XIII. do zacnego Kaznodzieje Ludwika z Granaty/ Zakonu Dominika ś. w którym błogosławi rozumnym dziełom rąk jego/ w pisaniu Kazań Dorocznych. Pięknie o tych rzeczach Grzegorz ś. Te cuda
rzekę) do niego waży wszytek świát; á co wszytkie cudá przenośi/ dla tego dźiełá náturę ludzką przyiął/ dla teg^o^ záprzągł był w ták wielkie trudy/ niezmierne trudy; śmierć nákoniec okrutną swoię w to włożył. Náwrocenie tedy dusz nászych/ nie bez przyczyny przenośi wszytkie cudá/ do ktorego wszytkie insze sáme cudá zmierzáią. Więtsza to iest/ wskrześić ná zmartwychwstánie wieczne/ ániż vmárłego/ ktory ma prędko potym skonáć. Tákie iest pisanie Wielkiego Papieżá Grzegorzá XIII. do zacnego Káznodźieie Ludwiká z Gránaty/ Zakonu Dominiká ś. w ktorym błogosłáwi rozumnym dźiełom rąk iego/ w pisániu Kazań Dorocznych. Pięknie o tych rzeczách Grzegorz ś. Te cudá
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 61
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Ma się znać na kniejach, pozycjach miejsca, przesmykach. Nie ma wtedy polować, gdy wszelki zwierz jest in coitu, in partu, albo mnożeniu się,gdyżby wielką uczynił szkodę w płodzie; zwierzyna tez wtedy chuda, żyława, niesmaczna: Polowanie też niesposobne, gdy zboża się sypią, kwitną, ku żniwom zmierzają; bo by w krescencyj uczynił szkodę wytłoczywszy psami. Z suzją może chodzić na ptaki, z gwintuwką na wychodzące dla żyrowiska w zboże dziki, niedzwiedzie, ale nie sam. Polowanie z Ptakiem na przepiórki, z roziazdem, i fuzją na końcu żniw na bekasy; w Decembrze na wszelkiego zwierza. Do sieci chłopów gonić
Ma się znać na knieiach, pozycyach mieysca, przesmykach. Nie ma wtedy polować, gdy wszelki zwierz iest in coitu, in partu, albo mnożeniu się,gdyżby wielką uczynił szkodę w płodzie; zwierzyna tez wtedy chuda, żyława, niesmaczna: Polowanie też niesposobne, gdy zboża się sypią, kwitną, ku żniwom zmierzaią; bo by w krescencyi uczynił szkodę wytłoczywszy psami. Z suzyą może chodzić na ptaki, z gwintuwką na wychodzące dla żyrowiska w zboże dziki, niedzwiedzie, ale nie sam. Polowanie z Ptakiem na przepiorki, z roziázdem, y fuzyą na końcu żniw na bekasy; w Decembrze na wszelkiego zwierza. Do sieci chłopow gonić
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 427
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, który primus author et incentor exstitit. Czyli to taki ogień piekielny invasit Reipub: membrum, że nieodciąwszy go insiceret totum Corpus? Czyliby to zginęła Polska, gdyby opuściwszy wszytkie praegnantes jej necessitates, Wojny Moskiewskie, i Ukrainne, haec vindicta in Caput Ciuis sancita nie była? Ale łacno się domyślić, dokąd zmierzają, vt pervertatur Iustitia Ius et libertas euertatur, Respub: in turbido aby zostawała. Co z tej Perspektywy każdy snadno rozsądzi, jeśli to obwnienie i takowy Actus ma w sobie co sprawiedliwości, prawdy et Realitatis. Prawni mogliby na to odpisać, ale metus niedopuści, Ja choć nie prawny pro modulo virium et
, ktory primus author et incentor exstitit. Czyli to táki ogień piekielny invasit Reipub: membrum, że nieodćiąwszy go insiceret totum Corpus? Czyliby to zginęłá Polská, gdyby opuśćiwszy wszytkie praegnantes iey necessitates, Woyny Moskiewskie, y Vkráinne, haec vindicta in Caput Ciuis sancita nie byłá? Ale łácno się domyślić, dokąd zmierzáią, vt pervertatur Iustitia Ius et libertas euertatur, Respub: in turbido áby zostawáłá. Co z tey Perspektywy káżdy snádno rozsądźi, ieśli to obwnienie y tákowy Actus ma w sobie co spráwiedliwośći, prawdy et Realitatis. Práwni mogliby ná to odpisáć, ále metus niedopuśći, Ia choć nie práwny pro modulo virium et
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 24
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
Zonie zbytnim kochaniem; i nie pokazuj jej tego ile z razu; a młodej do tego Niech ona tobie Zoną będzie nie Boginią/ niech ona wie/ że ma Męża/ nie dudka; a jać ślubuję/ że niech się w niej kochają jak chcą/ niechci jej zajrzą; niech się palą zdrowi; niech zmierzają po oku jak do celu; niech świegocą jak wróble. Dziw/ dziw/ dziw/ niech wzdychają/ niech się gorszą/ i nie wiedzieć co czynią; frąszką to wszytko/ kiedy Zona będzie miała w tobie ukontentowanie/ a pozna też jak Kuropatwa Ćwika po oku/ to to jaki taki pójdzie nos zwiesiwszy; tak
Zonie zbytnim kochániem; y nie pokázuy iey tego ile z rázu; á młodey do tego Niech oná tobie Zoną będźie nie Boginią/ niech oná wie/ że ma Mężá/ nie dudká; á iać ślubuię/ że niech się w niey kocháią iák chcą/ niechći iey záyrzą; niech się palą zdrowi; niech zmierzáią po oku iák do celu; niech świegocą iák wroble. Dźiw/ dźiw/ dźiw/ niech wzdycháią/ niech się gorszą/ y nie wiedźieć co czynią; frąszką to wszytko/ kiedy Zoná będźie miáłá w tobie ukontentowánie/ á pozna też iák Kuropátwá Cwiká po oku/ to to iáki táki poydźie nos zwieśiwszy; ták
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 11
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
Isid. Z. Aug. Powołana. Akt. 17. Czarownica Luc. I. Powołana. Akt. I. 3. Reg. 22. Czarownica Apoc: 12. Powołana. Czarownica Powołana. Z. Aug. Czarownica Powołana. Czarownica Powołana. Czarownica PYTANIE II. Jaki kres do którego jako do celu zmierzają czarami swojemi Czarownicy abo Czarownice.
W Łaśni Czarownicy i Czarownice dwojaki koniec i kres sobie zamierzają czarami swojemi. Jeden jest uciechą własną i wielkie u ludzi rozumienie/ lubo z okazowania/ i kunsztów szalbierskich nad przyrodzenienie w oczach ludzkich/ za pomocą szatańską/ lubo dla zysku i pożytku jakiego prywatnego własnego abo cudzego. Masz jasny
Isid. S. Aug. Powołána. Act. 17. Czárownicá Luc. I. Powołána. Act. I. 3. Reg. 22. Czárownicá Apoc: 12. Powołána. Czárownicá Powołána. S. Aug. Czárownicá Powołána. Czárownicá Powołána. Czárownicá PYTANIE II. Iáki kres do ktorego iáko do celu zmierzáią czárámi swoiemi Czárownicy ábo Czárownice.
W Łaśni Czárownicy y Czárownice dwoiaki koniec y kres sobie zámierzaią czárámi swoiemi. Ieden iest vćiechą własną y wielkie v ludźi rozumienie/ lubo z okázowánia/ y kunsztow szalbierskich nad przyrodzenienie w oczách ludzkich/ za pomocą szátáńską/ lubo dla zysku y pożytku iákiego prywatnego własne^o^ abo cudzego. Masz iásny
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 36
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
potrzebną być zdało, aby skryptem jakim dostatecznym niebezpieczeństwa, nad nami wiszące, ludziom beły pokazane, prawa Rzpltej roztrząśnione a właśni złych rad wodzowie wszytkim wytknieni beli. Duchowieństwo także żeby pilno było napomniono, żeby się tak za nos tym wilkom wodzić nie dały, którzy do cudzoziemskich rad się wiążą i do czego inszego daleko zmierzają, niż coby z dobrym Korony było, a tymczasem o obronie z pilnością prędkiej pomyślić. O wtórym, papieskiej szczodrobliwości z cudzego mieszka co się tycze, gdzie duchowieństwo pozwala kontrybucjej na wojnę przeciw stanowi szlacheckiemu i kościelnych skarbów, temu się tak łatwie zabieżeć może, gdy stan rycerski te delikaty w tym poprzedzi a na
potrzebną być zdało, aby skryptem jakim dostatecznym niebezpieczeństwa, nad nami wiszące, ludziom beły pokazane, prawa Rzpltej roztrząśnione a właśni złych rad wodzowie wszytkim wytknieni beli. Duchowieństwo także żeby pilno było napomniono, żeby się tak za nos tym wilkom wodzić nie dały, którzy do cudzoziemskich rad się wiążą i do czego inszego daleko zmierzają, niż coby z dobrym Korony było, a tymczasem o obronie z pilnością prędkiej pomyślić. O wtórym, papieskiej szczodrobliwości z cudzego mieszka co się tycze, gdzie duchowieństwo pozwala kontrybucyej na wojnę przeciw stanowi szlacheckiemu i kościelnych skarbów, temu się tak łatwie zabieżeć może, gdy stan rycerski te delikaty w tym poprzedzi a na
Skrót tekstu: List2KontrybCz_III
Strona: 201
Tytuł:
List II, w którym jest dyskurs o tej kontrybucyej pp. duchownych.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
dla prochu inwencyj, Fortece mocniejsze Królowie i Książęta idzielni musza erygować niż przedtym. §. XXV. W tym co tu piszę punkcie, pewny, i sanae scientiae, i bonae conscientiae Człowiek Consumnatus Theologus; przeczytawszy to, nieskończonej jeszcze Lukubracyj mojej mieusce, tę mi refleksją uczynił. Ze te moje ratiocinia nie do inszego zmierzają końca, tylko aby Rodzice, dzieci swoje, przez estymacją daru Bożego, pilnie konserwowali, a tym zaś konserwowanym dzieciom, aby powyższe Jurysdykcje, sposoby prowidowały do wyżywienia, i że dla tego w Paragrafie 8. Folio 47. i w następujących, założyłem sobie pro scopoi za fundament, że Chwała Boska tu
dla prochu inwencyi, Fortece mocnieysze Krolowie y Xiążęta idzielni musza erygować niż przedtym. §. XXV. W tym co tu piszę punkcie, pewny, y sanae scientiae, y bonae conscientiae Człowiek Consumnatus Theologus; przeczytawszy to, nieskończoney ieszcze Lukubracyi moiey mieusce, tę mi reflexyą uczynił. Ze te moie ratiocinia nie do inszego zmierzaią konca, tylko áby Rodzice, dzieci swoie, przez estymacyą daru Bożego, pilnie konserwowali, á tym zaś konserwowanym dzieciom, áby powyższe Jurisdykcye, sposoby prowidowáły do wyżywienia, y że dla tego w Paragrafie 8. Folio 47. y w nástępuiących, założyłem sobie pro scopoy zá fundament, że Chwáła Boska tu
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 176
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
gdyż się tak zowią, a słusznie, bo ma co król dać: u niego w dystrybucjej dignitates et officia, praemium et poena; da, komu nie dać, skarze, kogo nie karać. Już ten marszałek powinien wiedzieć praxim wolej pańskiej, znać sekty swojej i fakcji, którzy unum spirant, do jednego celu zmierzają, po którychby umiał suffragia kierować i owych omijać, których malarum partium zowią, co to z swoim kociełkiem na sejmiki jeżdżą, nie k woli czyjej polewce, praktyce i fakcji, ale k woli jedno temu, aby ostrzegał wolności swojej i potomstwa swego, którzy z bracią stoją przy prawiech i wolnościach, takowe wzgardzać
gdyż się tak zowią, a słusznie, bo ma co król dać: u niego w dystrybucyej dignitates et officia, praemium et poena; da, komu nie dać, skarze, kogo nie karać. Już ten marszałek powinien wiedzieć praxim wolej pańskiej, znać sekty swojej i fakcyej, którzy unum spirant, do jednego celu zmierzają, po którychby umiał suffragia kierować i owych omijać, których malarum partium zowią, co to z swoim kociełkiem na sejmiki jeżdżą, nie k woli czyjej polewce, praktyce i fakcyej, ale k woli jedno temu, aby ostrzegał wolności swojej i potomstwa swego, którzy z bracią stoją przy prawiech i wolnościach, takowe wzgardzać
Skrót tekstu: LibResCz_II
Strona: 411
Tytuł:
Libera respublica — absolutum dominium — rokosz
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918