radzą Ze Panu koszty niewadzą Dziś w Areńdę wsi pójdą: jutro wzastawy/ Ten koszt wszytek na potrawy. Potym nie wykupiwszy przestronych Włości Przyjdzie pozbyć i wieczności. Kuchnia skopuł substancji/ i jej ognisko Dóbr Ojczystych topielisko. Zbytek co twe Polaku tak garło lubi/ Ciebie i Ojczyźnę gubi/ Ten dawne Familie/ zniszczył i domy/ Zbiorów pożerca łakomy. On dziedzictwa wynosi; w nosi ubóstwo/ I inszych bied różne mnóstwo. A nad to; o co słusznie Polska go wini Yże nie mężnymi czyni. Bo o chlebie Polacy/ prawie a wodzie/ Przyszli ku takiej swobodzie/ Zawsze zbytek rozprasza/ skromność gromadzi/ Tej się wam
rádzą Ze Pánu koszty niewádzą Dźiś w Areńdę wśi poydą: iutro wzástáwy/ Ten koszt wszytek ná potráwy. Potym nie wykupiwszy przestronych Włośći Przyidźie pozbyć y wiecznośći. Kuchnia skopuł substántiey/ y iey ognisko Dobr Oyczystych topielisko. Zbytek co twe Polaku ták gárło lubi/ Ciebie y Oyczyźnę gubi/ Ten dawne Fámilie/ zniszczył y domy/ Zbiorow pożercá łákomy. On dźiedźictwá wynośi; w nośi vbostwo/ Y inszych bied rozne mnostwo. A nád to; o co słusznie Polská go wini Yże nie mężnymi czyni. Bo o chlebie Polacy/ práwie á wodźie/ Przyszli ku tákiey swobodźie/ Záwsze zbytek rozprasza/ skromność gromádźi/ Tey się wąm
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 205
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
weselu pewnym, skąd na łowy wyjechawszy napadł na Podjazd Pomeranów 3000 koni, Bolesław we 100. koni po trzy razy przez szyki się przebił i Nieprzyjaciela zniósł szczęśliwie wraz z Skarbimierzem, i we 30. koni powrócił. Na zemste tej zdrady Skarbimierza posłał przeciw nim do Pomeranii, a sam przeciw Czechom poszedł, kraj ich zniszczył, Skarbimierz zaś Pomeranią podbił, Miasta poodbierał, i przywłaszczył Polsce. Zbigniew złapany ale darowany wolnością, i przy Mazowszu zostawiony, a Wielka Polska i Łęczyca mu odebrane i inne Roku 1108. Bolesław z Kolomanem Królem Węgierskim przymierze zawarł przeciwko Nieprzyjaciołom wszelkim, Córkę swoję dawszy Synowi jego Stefanowi i Spisz w Posagu, przeciwko Henrykowi
weselu pewnym, zkąd na łowy wyjechawszy napadł na Podjazd Pomeranów 3000 koni, Bolesław we 100. koni po trzy razy przez szyki śię przebił i Nieprzyjaćiela zniósł szczęśliwie wraz z Skarbimierzem, i we 30. koni powróćił. Na zemste tey zdrady Skarbimierza posłał przećiw nim do Pomeranii, á sam przećiw Czechom poszedł, kray ich zniszczył, Skarbimierz zaś Pomeranią podbił, Miasta poodbierał, i przywłaszczył Polszcze. Zbigniew złapany ale darowany wolnośćią, i przy Mazowszu zostawiony, á Wielka Polska i Łęczyca mu odebrane i inne Roku 1108. Bolesław z Kolomanem Królem Węgierskim przymierze zawarł przećiwko Nieprzyjaćiołom wszelkim, Córkę swoję dawszy Synowi jego Stefanowi i Spisz w Posagu, przećiwko Henrykowi
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 17
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Polakami. W Ukrainie zaś Szeremet Wódz Moskiewski zbuntował[...] Kzaków Polskich, i Chmielnickiego Syna im Wódzem przełożył nad 40000. Cieciura miał 6000. Kozaków, Szeremet 27000. Moskwy, ci wszyscy przeciw Polakom poszli, ale Potócki z Lubomirskim złączeni z wojskami od Prus przychodniemi, poszli przeciw nim, i umykających się w tył tak zniszczyli, że aż pod Kudnowem poddać się musieli, Chmielnicki pierwej, potym Cieciura, a Szeremet od Tataróww niewolą wzięty Moskwa broń złożyła naszym Wódzom, ale od zazdrosnych Tatarów w pień wycięci, na 36000. padło trupem Nieprzyjaciela, i jeden się nie został z nich do opowiedzenia klęski swojej, Chmielnicki tylko z Kozakami przysiągszy posłuszeństwo
Polakami. W Ukrainie zaś Szeremet Wódz Moskiewski zbuntował[...] Kzaków Polskich, i Chmielnickiego Syna im Wódzem przełożył nad 40000. Ciećiura miał 6000. Kozaków, Szeremet 27000. Moskwy, ći wszyscy przećiw Polakom poszli, ale Potócki z Lubomirskim złączeni z woyskami od Prus przychodniemi, poszli przećiw nim, i umykających śię w tył tak zniszczyli, że aż pod Kudnowem poddać śię muśieli, Chmielnicki pierwey, potym Ciećiura, á Szeremet od Tataróww niewolą wźięty Moskwa broń złożyła naszym Wódzom, ale od zazdrosnych Tatarów w pień wyćięći, na 36000. padło trupem Nieprzyjaćiela, i jeden śię nie został z nich do opowiedzenia klęski swojey, Chmielnicki tylko z Kozakami przyśiągszy posłuszeństwo
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 101
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
, i dla zniszczonego zimą Wojska. Król potym powrócił do Polski, zostawiwszy Czarneckiego z Janem Sobieskim im dla pilnowania Ukrainy. Do Traktowania zaś o Pokój w Krośnie miejsce naznaczone, gdzie Komisarze Polscy i Moskiewscy nic nie zrobiwszy, rozjechali się. Litwa pod Komendą Paca znowu Moskwę przepłoszyli. Bidzieński na 40. mil Kraj Moskiewski zniszczył, i złączywszy się z Czarneckim, a przybrawszy Tatarów 20000. Kozaków uskramiali. Roku 1665. Sejm Warszawski zerwany, Lubomirski przez zawziętość Dworu pro Perduelli przyznany, z przyczyny, że nie chciał zezwolić na Elekcją Sukcesora za życia Króla, którego Ludwika z Fakcyj Francuskiej promowowała, mając na to podpisy wielu Senatorów. W tym
, i dla zniszczonego źimą Woyska. Król potym powróćił do Polski, zostawiwszy Czarneckiego z Janem Sobieskim im dla pilnowania Ukrainy. Do Traktowania zaś o Pokóy w Krośnie mieysce naznaczone, gdźie Kommissarze Polscy i Moskiewscy nic nie zrobiwszy, rozjechali śię. Litwa pod Kommendą Paca znowu Moskwę przepłoszyli. Bidźieński na 40. mil Kray Moskiewski zniszczył, i złączywszy śię z Czarneckim, á przybrawszy Tatarów 20000. Kozaków uskramiali. Roku 1665. Seym Warszawski zerwany, Lubomirski przez zawźiętość Dworu pro Perduelli przyznany, z przyczyny, że nie chćiał zezwolić na Elekcyą Sukcessora za żyćia Króla, którego Ludwika z Fakcyi Francuskiey promowowała, mając na to podpisy wielu Senatorów. W tym
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 104
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Okryje wdzięcznym urodzajem pole; Lecz tym, co noszą płód, córkę lub syna, Zwykłego nie da ratunku Lucyna. Jeśli na świetnej Wadze się posadzi, Królów niesfornych z poddanymi zwadzi I kość wrzuciwszy między złe sąsiady, W krwawe zawiedzie utarczki i zwady, Wykrzyknie pokój wojennymi głosy, Płonne zostawi po zagonach kłosy, Oliwy zniszczy, sami pijanicy Radzi, że dosyć win będzie w piwnicy. Jeśli się z zjadłym Niedźwiadkiem pobraci, Pszczół miodonoszych ród wniwecz wytraci, Powadzi ludzi o wiarę i świętą Przyczyną w zwadę zawiedzie przeklętą, A oraz z duszą zabijając zdrowe Ciała, powietrze przywiedzie morowe. Jeśli się rogiem ku Strzelcowi kinie, Nic oraczowi w zagonie
Okryje wdzięcznym urodzajem pole; Lecz tym, co noszą płód, córkę lub syna, Zwykłego nie da ratunku Lucyna. Jeśli na świetnej Wadze się posadzi, Królów niesfornych z poddanymi zwadzi I kość wrzuciwszy między złe sąsiady, W krwawe zawiedzie utarczki i zwady, Wykrzyknie pokój wojennymi głosy, Płonne zostawi po zagonach kłosy, Oliwy zniszczy, sami pijanicy Radzi, że dosyć win będzie w piwnicy. Jeśli się z zjadłym Niedźwiadkiem pobraci, Pszczół miodonoszych ród wniwecz wytraci, Powadzi ludzi o wiarę i świętą Przyczyną w zwadę zawiedzie przeklętą, A oraz z duszą zabijając zdrowe Ciała, powietrze przywiedzie morowe. Jeśli się rogiem ku Strzelcowi kinie, Nic oraczowi w zagonie
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 156
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
w niedojrzałym czasie, A co zostanie, szarańcza wypasie.' Jeśli się zejdzie z Rybami rzecznymi, Zaćmi powietrze chmurami dżdżystymi I mór na bydło nieuchronny puści Ani ludzkiemu zdrowiu nie przepuści; Ale urodzaj będzie hojny wina I każde pole zrodzi jak nowina. Jeśli w dom Runa wstąpi bogatego, Wytruje stada bydła rogatego, Gwałtowną zniszczy zboża niepogodą, Ale oliwę okryje jagodą. Jeśli się z Bracią Heleny przywita, Bakchus obfity i Ceres sowita Pracującego oracza spanoszy; Ale powietrze miasta wypustoszy I z kosą śmierci na panów się rzuci I miły pokój za miedzę wyrzuci. Na koniec, jeśli na niebieskiej włości Miesiąc się w domu u Raka rozgości, Wysuszy ziemię
w niedojrzałym czasie, A co zostanie, szarańcza wypasie.' Jeśli się zejdzie z Rybami rzecznymi, Zaćmi powietrze chmurami dżdżystymi I mór na bydło nieuchronny puści Ani ludzkiemu zdrowiu nie przepuści; Ale urodzaj będzie hojny wina I każde pole zrodzi jak nowina. Jeśli w dom Runa wstąpi bogatego, Wytruje stada bydła rogatego, Gwałtowną zniszczy zboża niepogodą, Ale oliwę okryje jagodą. Jeśli się z Bracią Heleny przywita, Bakchus obfity i Ceres sowita Pracującego oracza spanoszy; Ale powietrze miasta wypustoszy I z kosą śmierci na panów się rzuci I miły pokój za miedzę wyrzuci. Na koniec, jeśli na niebieskiej włości Miesiąc się w domu u Raka rozgości, Wysuszy ziemię
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 157
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
Czyliż to nieśmiertelna koszula pod tym płaszczykiem liberi veto na utratę wolności i ojczyzny naszej, którą lada venalis anima, niebaczny syn uszyć jej może. Niechby w najcięższych terminach potrzebowała ojczyzna zdrowej rady, na której wszystkie stoją państwa, niechby się najskuteczniejsze obmyśliły remedia, jedno nieuważne, przekupione „nie pozwalam” to zniszczy, jakośmy się luculenter i przysłuchali, i własną eksperiencyją przypatrzyli z nieznośną tak Rzpltej, jako i województwa ruiną. Pod tą maszkarką drapiestwa tak całego państwa, jako i województw mają swoję immunitatem, bo administri tak skarbu koronnego, jako też partykularnego województwa unikając rationem villicationis suae rwą sejmy, rwą sejmiki. Przez to nie
Czyliż to nieśmiertelna koszula pod tym płaszczykiem liberi veto na utratę wolności i ojczyzny naszej, którą lada venalis anima, niebaczny syn uszyć jej może. Niechby w najcięższych terminach potrzebowała ojczyzna zdrowej rady, na której wszystkie stoją państwa, niechby się najskuteczniejsze obmyśliły remedia, jedno nieuważne, przekupione „nie pozwalam” to zniszczy, jakośmy się luculenter i przysłuchali, i własną eksperiencyją przypatrzyli z nieznośną tak Rzpltej, jako i województwa ruiną. Pod tą maszkarką drapiestwa tak całego państwa, jako i województw mają swoję immunitatem, bo administri tak skarbu koronnego, jako też partykularnego województwa unikając rationem villicationis suae rwą sejmy, rwą sejmiki. Przez to nie
Skrót tekstu: BystrzPolRzecz
Strona: 125
Tytuł:
Polak sensat ...
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1730
Data wydania (nie wcześniej niż):
1730
Data wydania (nie później niż):
1730
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
mię fantazja, która mi nie radzi Zawżdy iść jedną drogą, gdzie indziej prowadzi, Tam, gdzie przeciw Francjej pogańskie obozy Strachy srogie puszczają i surowe grozy, Gdzie syn króla Trojana w namiot swój zwoływa Radę i chrześcijaństwo do boju wyzywa, A Rodomont się śmiały hardzie przed niem chlubi, Że Paryż spali, a Rzym zniszczy i zagubi.
LXVI.
Dali Agramantowi znać byli śpiegowie, Że już beli przez morze przeszli Anglikowie; Dla tego przyść do rady kazał Marsylemu I Sobrynowi z Garbu, królowi staremu, I inszem pierwszem wodzom, aby naradzili, Jakoby co najprędzej Paryża dobyli, Ukazując, że go wziąć niepodobne rzeczy Były, skoroby przyszły
mię fantazya, która mi nie radzi Zawżdy iść jedną drogą, gdzie indziej prowadzi, Tam, gdzie przeciw Francyej pogańskie obozy Strachy srogie puszczają i surowe grozy, Gdzie syn króla Trojana w namiot swój zwoływa Radę i chrześcijaństwo do boju wyzywa, A Rodomont się śmiały hardzie przed niem chlubi, Że Paryż spali, a Rzym zniszczy i zagubi.
LXVI.
Dali Agramantowi znać byli śpiegowie, Że już beli przez morze przeszli Anglikowie; Dla tego przyść do rady kazał Marsylemu I Sobrynowi z Garbu, królowi staremu, I inszem pierwszem wodzom, aby naradzili, Jakoby co najprędzej Paryża dobyli, Ukazując, że go wziąć niepodobne rzeczy Były, skoroby przyszły
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 311
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
540 trzęsienie przepowiedziane przez Anaksimandra.
Od roku 510 aż do 60 przed N.C. cztery razy Etna wyrzucała ogniste materie, jeden z tych razów Roku 133 pod czas wojny Numanckiej.
480 3469 10. Ta podobno sprawiła zaćmienie które tego roku było.
476 czwarte Etny wybuchnienie.
470 trzęsienie ziemi obaliło górę Tajgotę, zniszczyło Lacedemoną, pogrążyło w ziemi 20 tysięcy jej obywatelów, a w okolicy ziemia na wielu mejscach otworzyła się.
466 3503
11. Widziana przez dni 75.
Powiadają, iż tego roku kamień spadł z Nieba.
461 r powietrze w Rzymie.
460 trzęsienie ziemi w Rzymie, przed którym niebo całe pałać zdawało się.
452
540 trzęsienie przepowiedziane przez Anaximandra.
Od roku 510 aż do 60 przed N.C. cztery razy Etna wyrzucała ogniste materye, ieden z tych razow Roku 133 pod czas woyny Numanckiey.
480 3469 10. Ta podobno sprawiła zaćmienie które tego roku było.
476 czwarte Etny wybuchnienie.
470 trzęsienie ziemi obaliło górę Taygotę, zniszczyło Lacedemoną, pogrążyło w ziemi 20 tysięcy iey obywatelow, a w okolicy ziemia na wielu meyscach otworzyła się.
466 3503
11. Widziana przez dni 75.
Powiadaią, iż tego roku kamień spadł z Nieba.
461 r powietrze w Rzymie.
460 trzęsienie ziemi w Rzymie, przed którym niebo całe pałać zdawało się.
452
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 5
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
Rzymie. Powódź Tybru, morze śrzódziemne wzruszone bałwanami okrywało wierzchołki gór najwyższych.
162 powodź Tybru: głód, trzęsienie ziemi, rozmnożenie robactwa w Rzymie.
166 trzęsienie ziemi w okolicy Rzymu[...] powodzią, głodem, i powietrzem poprzedzającym.
Powietrze z Azyj do Rzymu w niesione, rozciągneło się prawie po całym świecie znajomym, osobliwie Włochy zniszczyło.
167 powietrze w Aquillei.
173 i 4 trzęsienie ziemi w Rzymie.
177 Smyrna obalona trzęsieniem ziemi.
187 powietrze przez 3 lata we Włoszech.
190 Głód w Rzymie.
191 trzęsienie pomierne ziemi, pod czas którego ogień znagła wypadłszy spalił kościół Pokoju, który był miejscem schadzek uczonych ludzi, i składem tak pism
Rzymie. Powódź Tybru, morze śrzódziemne wzruszone bałwanami okrywało wierzchołki gór naywyższych.
162 powodź Tybru: głód, trzęsienie ziemi, rozmnożenie robactwa w Rzymie.
166 trzęsienie ziemi w okolicy Rzymu[...] powodzią, głodem, y powietrzem poprzedzaiącym.
Powietrze z Azyi do Rzymu w niesione, rościągneło się prawie po całym świecie znaiomym, osobliwie Włochy zniszczyło.
167 powietrze w Aquillei.
173 y 4 trzęsienie ziemi w Rzymie.
177 Smyrna obalona trzęsieniem ziemi.
187 powietrze przez 3 lata we Włoszech.
190 Głód w Rzymie.
191 trzęsienie pomierne ziemi, pod czas którego ogień znagła wypadłszy spalił kościoł Pokoiu, który był mieyscem schadzek uczonych ludzi, y składem tak pism
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 20
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770