niezrownają ziemi. Z Mola do Corygliano, gospoda/ gdzie nie barzo bezpieczną trzeba przebyć wodę/ są 9. mil/ stamtąd do alli Bagni/ Godpoda 8. mil/ stąd do Castelo Miasteczka 9. mil/ potym do Pozzuolo Miasteczka nad Morzem 18. mil/ do którego gdy wniść zechcesz/ przy Bramie broń zostawisz. ROMA. Delicje Ziemie Włoskiej Pozzuolo, Puteoli, i co jeszcze przy tym jest do widzenia.
POzzuolo, jest jedno starożytne Miasteczko/ przed laty było jed jedne walne Miasto/ tych czasów jednak zrujnowane i zniszczone. Tam się o jednego któryby ztobą nakoło Grotti, poszedł/ postarać możesz/ jednak żeby z
niezrownáią źiemi. Z Mola do Corigliano, gospodá/ gdźie nie bárzo bespieczną trzebá przebyć wodę/ są 9. mil/ ztámtąd do alli Bagni/ Godpodá 8. mil/ ztąd do Castello Miasteczká 9. mil/ potym do Pozzuolo Miasteczká nád Morzem 18. mil/ do ktore^o^ gdy wniść zechcesz/ przy Bramie broń zostáwisz. ROMA. Delicye Ziemie Włoskiey Pozzuolo, Puteoli, y co ieszcze przy tym iest do widzenia.
POzzuolo, iest iedno stárożytne Miasteczko/ przed láty było ied iedne wálne Miásto/ tych czasow iednak zruinowáne y zniszczone. Tám się o iednego ktoryby ztobą nákoło Grotti, poszedł/ postáráć możesz/ iednák żeby z
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 193
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
ostatni każdemu. Na potym przydziesz w ohydę wszytkim dobrym i królom i panom in memoria sempiterna tanquam homo tumidus et seditiosus. Omierziłeś się towarzystwu twemu poważnemu, radzie koronnej i wszytkim tanquam homo levis et varians. Nagotowałeś żenie swej wieczną żałość, która sobie przypominać będzie, czymeś jest i czymeś się stał. Zostawisz synowi swemu wieczną nędzę i sromotę, bo nie trafisz w to, skądbyś miał zapłacić żołnierzowi żołd, którycheś na ojczyznę chował, jedno z dostatków swoich, a potomek w ostatnim kąsku zostawszy, zdrobnieje i wróci się do pierwszego stanu, w jakim twój przodek był i może to być, że eks senatoria
ostatni każdemu. Na potym przydziesz w ohydę wszytkim dobrym i królom i panom in memoria sempiterna tanquam homo tumidus et seditiosus. Omierziłeś się towarzystwu twemu poważnemu, radzie koronnej i wszytkim tanquam homo levis et varians. Nagotowałeś żenie swej wieczną żałość, która sobie przypominać będzie, czymeś jest i czymeś się stał. Zostawisz synowi swemu wieczną nędzę i sromotę, bo nie trafisz w to, skądbyś miał zapłacić żołnierzowi żołd, którycheś na ojczyznę chował, jedno z dostatków swoich, a potomek w ostatnim kąsku zostawszy, zdrobnieje i wróci się do pierwszego stanu, w jakim twój przodek był i może to być, że ex senatoria
Skrót tekstu: SkarRokCz_II
Strona: 40
Tytuł:
Otóż tobie rokosz!
Autor:
Skarga Piotr
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
w maśle/ wlej trochę wody/ soli/ Limonią usiekaj drobno/ pieprzu/ i gałki; przywarz/ a daj na Stół. C.
Głowa z Szczuki warzonej/ żółtej/ abo szarej/ z którejkolwiek Ryby warzonej żółtej/ albo szarej/ z polewką/ gdy stężeje/ podrapiesz drobno/ kości drobne wyrzucisz/ wielkie zostawisz/ i tę poliwkę wlejesz/ wlej Octu winnego/ Oliwy; pieprzu/ Cukru/ według smaku/ zmieszaj a daj na źmino. PRZESTROGA.
Wystawiłem do twego Pańskiego Stołu/ drugie sto potraw Rybnych/ do których w Addytamencie masz Marynaty/ i on zacny terminem StaroPolskim nazwany Kasanat/ teraz w rosół obrócony; Masz
w máśle/ wley trochę wody/ soli/ Limonią vśiekay drobno/ pieprzu/ y gałki; przywarz/ á day ná Stoł. C.
Głowá z Szczuki wárzoney/ żołtey/ ábo szárey/ z ktoreykolwiek Ryby warzoney żołtey/ albo szárey/ z polewką/ gdy stężeie/ podrapiesz drobno/ kości drobne wyrzućisz/ wielkie zostawisz/ y tę poliwkę wleiesz/ wley Octu winnego/ Oliwy; pieprzu/ Cukru/ według smáku/ zmieszay á day ná źmino. PRZESTROGA.
Wystáwiłem do tweg^o^ Pánskieg^o^ Stołu/ drugie sto potraw Rybnych/ do ktorych w Additámencie masz Márynaty/ y on zacny terminem StároPolskim názwany Kássanat/ teraż w rosoł obrocony; Masz
Skrót tekstu: CzerComp
Strona: 67
Tytuł:
Compendium ferculorum albo zebranie potraw
Autor:
Stanisław Czerniecki
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
kulinaria
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1682
Data wydania (nie wcześniej niż):
1682
Data wydania (nie później niż):
1682
ręka, że fortuna ta teraz in bivio litis zostająca, za powodem jego, redibit ad Dominum, quae fuit ante suum, i w domu moim haereditabit. A tak uczyniwszy J. W. W. M. W. M. Pan, quod dignum et justum est, przy mnie, i całym domie moim zostawisz obligacją, abyśmy gratias agamus za Pańską jego łaskę że postquam feceris justitiam, facies et pacem. Czekam tedy diem judicii, rozumiem mojej fortunie secundam. Odebrawszy zaś przez dekret finem w sprawie, coronábo łaski J. W. Dobrodzieja; co wyraziwszy zostaję.
W. M. Pana N. N. Respons na
ręká, że fortuná tá teraz in bivio litis zostájąca, zá powodem jego, redibit ad Dominum, quae fuit ante suum, y w domu moim haereditabit. A ták uczyniwszy J. W. W. M. W. M. Pán, quod dignum et justum est, przy mnie, y cáłym domie moim zostáwisz obligácyą, ábyśmy gratias agamus zá Páńską jego łáskę że postquam feceris justitiam, facies et pacem. Czekam tedy diem judicii, rozumiem mojey fortunie secundam. Odebrawszy záś przez dekret finem w spráwie, coronábo łáski J. W. Dobrodźiejá; co wyráźiwszy zostáję.
W. M. Páná N. N. Respons ná
Skrót tekstu: BystrzPol
Strona: D2
Tytuł:
Polak sensat
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
ręką możną/ i ramieniem wyciągnionym/ i w strachu wielkim/ i w znakach/ i w cudach/ 9. I przyprowadził nas na to miejsce/ a podał nam tę ziemię/ ziemię opływającą mlekiem i miodem. 10. A teraz oto przyniosłem pierwociny z owoców ziemie/ któraś mi dał o Panie: i zostawisz ono przed Panem Bogiem twoim/ i pokłonisz się przed PAnem Bogiem twoim: 11. I będziesz się weselił ze wszystkich dóbr/ któreć dał Pan Bóg twój/ i domowi twemu/ ty i Lewita/ i przychodzień której jest w pośrzodku ciebie. 12.
A Gdy spełna oddasz dziesięcinę wszystkich dziesięcin urodzajów twoich/ roku trzeciego
ręką możną/ y rámieniem wyćiągnionym/ y w stráchu wielkim/ y w znákách/ y w cudách/ 9. Y przyprowádźił nas ná to miejsce/ á podał nam tę źiemię/ źiemię opływájącą mlekiem y miodem. 10. A teraz oto przyniosłem pierwoćiny z owocow źiemie/ ktoraś mi dał o Pánie: y zostáwisz ono przed Pánem Bogiem twojim/ y pokłonisz śię przed PAnem Bogiem twojim: 11. Y będźiesz śię weselił ze wszystkich dobr/ ktoreć dał Pan Bog twoj/ y domowi twemu/ ty y Lewitá/ y przychodźień ktorey jest w pośrzodku ćiebie. 12.
A Gdy spełná oddasz dźieśięćinę wszystkich dźieśięćin urodzájow twojich/ roku trzećiego
Skrót tekstu: BG_Pwt
Strona: 212
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Powtórzonego Prawa
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
, dobywszy kotwi, z tąd zawinąć, I niewiem w którą stronę świata płynąć. Co ledwie doszło moich wiedzieć uszy, I żal, i smutek, i płacz mię poruszy: A w piersiach, gdyby krwie szukano kropki, Nie wynalazłby nikt najmniejszej probki. Takli odjedziesz; a mnie nędzną komu? Zostawisz pod czas wojny ciężkiej gromu; Kto mię porzutkę w mym pocieszy żalu, Skoro na morze odłożysz od palu. Niech mię wprzód ziemia, w rozstąpionym łonie, Nieszczęsną dziwekę zawrze, i pochłonie; Albo, jeśli ta przepaść nie gotowa, Uderzy gromem strzała piorunowa. Niżelibyś miał, Tessalskiemi wiosły Zapienić morza; co
, dobywszy kotwi, z tąd záwinąć, Y niewiem w ktorą stronę świátá płynąć. Co ledwie doszło moich wiedźieć uszy, Y żal, y smutek, y płácz mię poruszy: A w pierśiach, gdyby krwie szukano kropki, Nie wynálázłby nikt naymnieyszey probki. Tákli odiedźiesz; á mnie nędzną komu? Zostáwisz pod czás woyny ćięszkiey gromu; Kto mię porzutkę w mym poćieszy żalu, Skoro ná morze odłożysz od palu. Niech mię wprzod źiemiá, w rozstąpionym łonie, Nieszczęsną dźiwekę záwrze, y pochłonie; Albo, ieśli ta przepáść nie gotowá, Vderzy gromem strzałá piorunowa. Niżelibyś miał, Tessálskiemi wiosły Zápienić morzá; co
Skrót tekstu: OvChrośRoz
Strona: 30
Tytuł:
Rozmowy listowne
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Wojciech Stanisław Chrościński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
być zatrzymany. 25. Abowiem o nim mówi Dawid: Upatrowałem zawżdy PAna przed obliczem moim; bo mi jest po prawicy/ abym nie był wzruszony. 26. Przetoż rozweseliło się serce moje/ i rozradował się język mój: nad to/ i ciało moje odpocznie w nadziejej. 27. Abowiem nie zostawisz duszy mojej w grobie/ a nie dasz świętemu twojemu oglądać skażenia. 28. Oznajmiłeś mi drogi żywota/ a napełnisz mię radością przed obliczem twoim. 29. Mężowie bracia/ mogę bezpiecznie mówić do was o Patriarsze Dawidzie/ żeć umarł/ i pogrzebiony jest/ a grób jego jest u nas aż do dnia
być zátrzymány. 25. Abowiem o nim mowi Dawid: Upátrowałem záwżdy PAná przed oblicżem mojim; bo mi jest po práwicy/ ábym nie był wzruszony. 26. Przetoż rozweseliło śię serce moje/ y rozrádował śię język moj: nád to/ y ćiáło moje odpocżnie w nádźiejey. 27. Abowiem nie zostáwisz duszy mojey w grobie/ á nie dasz świętemu twojemu oglądáć skáżenia. 28. Oznájmiłeś mi drogi żywotá/ á nápełnisz mię rádośćią przed oblicżem twojim. 29. Mężowie bráćia/ mogę bespiecżnie mowić do was o Pátryársze Dawidźie/ żeć umárł/ y pogrzebiony jest/ á grob jego jest u nás áż do dniá
Skrót tekstu: BG_Dz
Strona: 125
Tytuł:
Biblia Gdańska, Dzieje apostolskie
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
/ a weźmi od nich po lasce według domów Ojców ich: to jest od wszystkich Książąt ich według domów Ojców ich/ dwanaście lask: a każdego imię napiszesz na lasce jego. 3. Ale imię Aaronowe napiszesz na lasce Lewiego: bo każda laska będzie od każdego Książęcia/ z domu Ojców ich. 4. I zostawisz je w Namiecie zgromadzenia/ przed świadectwem/ gdzie się z wami schodzę. 5. I stanie się/ kogo obiorę/ tego laska zakwitnie: i uśmierzę przed sobą szemrania Synów Izraelskich/ którymi szemrzą przeciwko wam. 6. To gdy Mojżesz mówił do Synów Izraelskich/ oddały mu wszystkie Książęta ich laski swoje/ każde Książę
/ á weźmi od nich po lasce według domow Ojcow ich: to jest od wszystkich Kśiążąt jch według domow Ojcow jch/ dwánaśćie lask: á káżdego imię nápiszesz ná lasce jego. 3. Ale imię Aáronowe nápiszesz ná lasce Lewiego: bo káżda laská będźie od káżdego Kśiążęćiá/ z domu Ojcow ich. 4. Y zostáwisz je w Namiećie zgromádzenia/ przed świádectwem/ gdźie śię z wámi zchodzę. 5. Y stánie śię/ kogo obiorę/ tego laská zákwitnie: y uśmierzę przed sobą szemránia Synow Izráelskich/ ktorymi szemrzą przećiwko wam. 6. To gdy Mojzesz mowił do Synow Izráelskich/ oddáły mu wszystkie Kśiążętá jch laski swoje/ káżde Kśiążę
Skrót tekstu: BG_Lb
Strona: 159
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Liczb
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
filozofem, w rozmaitych bajach Ćwiczy w cnotach, przestrzega ludzi w obyczajach. Czy tylkoż gospodarstwem, dla pieniędzy, głowę Tak zaprzątnąć, jakobyś chciał świata połowę Zakupić? co jeść i pić, dłużej, niż mu pora? Jednego będziesz miał swych skarbów sukcesora: Cały świat, co na piśmie (godnie li) zostawisz I żywota przedłużysz przez to, że się wsławisz. Więc gdy, jako się to już wspomniało na razie, Wszytko, co ziemia rodzi, swej podlega skazie, I owoce, i zboża (skąd sita i młynki, Żeby od jędrznych nikłe odłączać podczynki) — Nie zboża, nie owoce, ale nawet księgi Nie
filozofem, w rozmaitych bajach Ćwiczy w cnotach, przestrzega ludzi w obyczajach. Czy tylkoż gospodarstwem, dla pieniędzy, głowę Tak zaprzątnąć, jakobyś chciał świata połowę Zakupić? co jeść i pić, dłużej, niż mu pora? Jednego będziesz miał swych skarbów sukcesora: Cały świat, co na piśmie (godnie li) zostawisz I żywota przedłużysz przez to, że się wsławisz. Więc gdy, jako się to już wspomniało na razie, Wszytko, co ziemia rodzi, swej podlega skazie, I owoce, i zboża (skąd sita i młynki, Żeby od jędrznych nikłe odłączać podczynki) — Nie zboża, nie owoce, ale nawet księgi Nie
Skrót tekstu: PotPoczKuk_III
Strona: 481
Tytuł:
Poczet herbów szlachty
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
herbarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
ustanie: Bo łatwiej śmierć wytrzymam, niż to narzekanie. Ależ przecie, com winien? SA. Winy twojej sprawę, Nie odemnie; od twego sumnienia Jonato Bierz: wszak każdego umysł najskrytszych występków Najlepiej jest wiadomy. Ja odchodzę.JO. Ojcze! I także uwikłanym w tak wątplwych myślach Mnie zostawisz: i w żalu mnie odstąpisz? Przebóg! - AC. Wybacz, proszę, Jonato, nie należy bowiem Pod ten czas z tobą mówić o tym: w krótce powiem Jawne potym, wyroki Boskie, i zamysły Ojcowskie: ty tym czasem na trudną potyczkę (Jak się domyślać mogę:) gotuj niewzruszony Umysł
ustánie: Bo łátwiey smierć wytrzymam, niż to nárzekánie. Ależ przecie, com winien? SA. Winy twoiey spráwę, Nie odemnie; od twego sumnienia Jonáto Bierz: wszák káżdego umysł náyskrytszych występków Naylepiey iest wiádomy. Ja odchodzę.JO. Oycze! I tákże uwikłánym w ták wątplwych myślách Mnie zostawisz: i w żalu mnie odstąpisz? Przebóg! - AC. Wybacz, proszę, Jonato, nie nalezy bowiem Pod ten czás z tobą mowić o tym: w krótce powiem Jáwne potym, wyroki Boskie, i zamysły Oycowskie: ty tym czásem ná trudną potyczkę (Ják się domyśláć mogę:) gotuy niewzruszony Umysł
Skrót tekstu: JawJon
Strona: 10
Tytuł:
Jonatas
Autor:
Stanisław Jaworski
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746