, chłopcze, wina, niech w brzuchu dokisa.” Aż mój wąsy po każdym kieliszku osysa. „O, jaka prędka — rzekę — w tym winie odmiana! Teraz dobre, a było niełagodne z rana.” „Znowu by — odpowie ów — nie wiem, jako komu, Ale mnie, dobrodzieju, zostrzało w mym domu.” 498. W WĘGRZECH SIĘ WINO RODZI, W PolscE UMIERA
Kupiec jeden węgierski, mając dobre ze mną Zachowanie, przez długą uczynność wzajemną, Posyła umyślnego, pytając się, jeśli Pewna, że sejm z Warszawy do Grodna przenieśli, Gdyż nieomylnie Węgry byłyby u kata. Odpiszę, jaka świeżo
, chłopcze, wina, niech w brzuchu dokisa.” Aż mój wąsy po każdym kieliszku osysa. „O, jaka prędka — rzekę — w tym winie odmiana! Teraz dobre, a było niełagodne z rana.” „Znowu by — odpowie ów — nie wiem, jako komu, Ale mnie, dobrodzieju, zostrzało w mym domu.” 498. W WĘGRZECH SIĘ WINO RODZI, W POLSZCZE UMIERA
Kupiec jeden węgierski, mając dobre ze mną Zachowanie, przez długą uczynność wzajemną, Posyła umyślnego, pytając się, jeśli Pewna, że sejm z Warszawy do Grodna przenieśli, Gdyż nieomylnie Węgry byłyby u kata. Odpiszę, jaka świeżo
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 301
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987