metem. Włóczniami swymi w koło mię otoczył Lędźwie zraniwszy, krwią się moją zbroczył, Ani wzawziętej nie ustał srogości, Aż ze mnie wylał do szczętu wnętrżności. Do mych ran przydał żalu komput spory, Uderzył na mię jako Olbrżym z góry, Ze widząc się być na kształt palca gołem, Wór cielskum przywdział, głowem zsuł popiołem. Twarz w płaczu wspuchła, z łez oczy wyciekły, Zrżenice grubą ocmą się powlekły, A choć mię ciężko i niewinne smagał, Jam za to modłą BOGA mego błagał. Nie taj krwie mojej, o Stwórco przedwieczny, Niechaj cię płacz mój dosięże serdeczny, Wszakżeś jest w Niebie, i będziesz mi
metem. Włoczniámi swymi w koło mię otoczył Lędźwie zrániwszy, krwią się moią zbroczył, Ani wzawźiętey nie ustał srogośći, Aż ze mnie wylał do szczętu wnętrżnośći. Do mych ran przydał żalu komput spory, Vderzył ná mię iáko Olbrżym z gory, Ze widząc się bydź ná kształt palcá gołem, Wor ćielskum przywdźiał, głowem zsuł popiołem. Twarż w płaczu wspuchła, z łez oczy wyciekły, Zrżenice grubą ocmą się powlekły, A choć mię ćiężko i niewinne smagał, Iam zá to modłą BOGA mego błagał. Nie tay krwie moiey, o Stworco przedwieczny, Niechay ćię płacz moy dośięże serdeczny, Wszakżeś iest w Niebie, i będźiesz mi
Skrót tekstu: ChrośJob
Strona: 60
Tytuł:
Job cierpiący
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Drukarnia Ojców Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1705
Data wydania (nie wcześniej niż):
1705
Data wydania (nie później niż):
1705