. Tu weselne akty, Tu pogrzeby i różne traktuje kontrakty. A cóż gdy się przypatrzy okręgowi w murze, I jego dymensji puszczonej po sznurze, Ma z czego-się ukochać, tak i mury kołem, I rynek swym kwadratem toczy się wesołym, Tak bramy patrzą na się, tak równe ulice, Aż i złote nad zuchwał widzieć kamienice. Tu sława z wysokiego Olimpu zstąpiwszy, , A swoje tam zawody na czas opuściwszy Zwyczajne kawalerom i argiwskiej młodzi, Gdy co roku piątego taki fest dochodzi, Na szumnych biegać wozach, a kto z nich ubieży, I zatem do korony i palmy należy, Na krześle szczerozłotem siedząc, uznawała, Tu śród
. Tu weselne akty, Tu pogrzeby i różne traktuje kontrakty. A cóż gdy się przypatrzy okręgowi w murze, I jego dymensyi puszczonej po sznurze, Ma z czego-się ukochać, tak i mury kołem, I rynek swym kwadratem toczy się wesołym, Tak bramy patrzą na się, tak równe ulice, Aż i złote nad zuchwał widzieć kamienice. Tu sława z wysokiego Olimpu zstąpiwszy, , A swoje tam zawody na czas opuściwszy Zwyczajne kawalerom i argiwskiej młodzi, Gdy co roku piątego taki fest dochodzi, Na szumnych biegać wozach, a kto z nich ubieży, I zatem do korony i palmy należy, Na krześle szczerozłotem siedząc, uznawała, Tu śród
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 101
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
/ tymże wdół popchnęła pociskiem? W tym tylko sama/ i władza jej wieczna/ Statecznie w swym jest niestatku stateczna.
O Klimku. ABy Zona nieprzyszła złym gościom na łupy/ Klimek swojej Klimkowej pilno strzeze, du-ren.
Na bogatostrojnego utratnika. Księgi Trzecie.
ZEś się ubrał bogato/ i nazuchwał stroinie/ Od samych stop począwszy/ az do głowy hoinie/ Niedziwuję/ musi być tak jak widziem żyźnie: Na sobie masz Ojczyznę/ wszytekeś w Ojczyźnie.
O Śmierci STrach śmierci barziej wadzi/ nisz śmierć sama Janie/ Śmierci minąć nie możesz/ możesz mniej dbać na nią.
Do Fabiana. O Miłości
/ tymże wdoł popchnęłá poćiskiem? W tym tylko sámá/ y władza iey wieczna/ Státecznie w swym iest niestátku státeczná.
O Klimku. ABy Zoná nieprzyszłá złym gośćiom ná łupy/ Klimek swoiey Klimkowey pilno strzeze, du-ren.
Ná bogátostroynego vtrátniká. Kśięgi Trzećie.
ZEś się vbrał bogáto/ y názuchwał stroinie/ Od sámych stop począwszy/ áz do głowy hoinie/ Niedźiwuię/ muśi bydź ták iák widźiem żyźnie: Ná sobie masz Oyczyznę/ wszytekeś w Oyczyźnie.
O Smierći STrách śmierći bárźiey wádźi/ nisz śmierć sámá Ianie/ Smierci minąć nie możesz/ możesz mniey dbáć ná nię.
Do Fábianá. O Miłości
Skrót tekstu: GawDworz
Strona: 99
Tytuł:
Dworzanki albo epigramata polskie
Autor:
Jan Gawiński
Drukarnia:
Balcer Smieszkowicz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1664
Data wydania (nie wcześniej niż):
1664
Data wydania (nie później niż):
1664