Dragonia zrazu nie naciera, Nań tak przykro, prócz w-miejscu się odstrzeliwając, I nawału wiąkszego umyślnie czekając. Aż kiedy ich w-pół niemal przejdzie tym uporem, I drudzy następują niezmiernym Szaborem, Rozstąpią się Dragoni, a Osiński z swymi Odkrywszy Żołdatami niespodziewanymi, Dał tak ognia: jako gdy który Wulkan zwarzy Przykry żelazno-grady, kiedy ukrop sparzy. Czym ciężko wsparowani, cofną się w-te tropy I w-Staw jedni, drudzy w-kał, ci w-przyległe złopy; Gdzie strach nimi powionie. A tu kto ochoczy Przez te błota i jary: z-Kuroszem poskoczy Z-tyłu ich przebiegając. Zabój zaczym srogi, Gdy co żywo
Dragonia zrazu nie naćiera, Nań tak przykro, procz w-mieyscu sie odstrzeliwaiąc, I nawału wiąkszego umyślnie czekaiąc. Aż kiedy ich w-poł niemal przeydźie tym uporem, I drudzy nastepuią niezmiernym Szaborem, Rozstąpią sie Dragoni, a Osinski z swymi Odkrywszy Zołdatami niespodźiewanymi, Dał tak ognia: iako gdy ktory Wulkan zwarzy Przykry żelazno-grady, kiedy ukrop sparzy. Czym ćieszko wsparowani, cofną sie w-te tropy I w-Staw iedni, drudzy w-kał, ći w-przyległe złopy; Gdźie strach nimi powionie. A tu kto ochoczy Przez te błota i iary: z-Kuroszem poskoczy Z-tyłu ich przebiegáiąc. Zaboy záczym srogi, Gdy co żywo
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 21
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
i umysł gorący. Więc już chyżo wyskakuj i wygraj zawody, niech Cię sarna nie wyjdzie ani jeleń młody. W biegu jednak patrz na mię, żeby mi się zdało, że tylko nogi zbiegły, a Twe przy mnie ciało. Gdy się w sercu Efrema ogień Boski żarzył, wolał odejść miłości, bo się cale zwarzył. Słowem Bożym w Indii Ksawera świętego gdy często ogień palił kochania Bożego, ilekroć w sercu poczuł postrzały miłości, zwykł był mawiać: „Ach, Jezu, pofolguj w słodkości!”. Tąż miłością gdy gorzał i Stanisław święty, łzami ogień przygaszał, w sercu swym zawzięty. Cóż się i ja z takimi
i umysł gorący. Więc już chyżo wyskakuj i wygraj zawody, niech Cię sarna nie wyjdzie ani jeleń młody. W biegu jednak patrz na mię, żeby mi się zdało, że tylko nogi zbiegły, a Twe przy mnie ciało. Gdy się w sercu Efrema ogień Boski żarzył, wolał odyść miłości, bo się cale zwarzył. Słowem Bożym w Indyi Ksawera świętego gdy często ogień palił kochania Bożego, ilekroć w sercu poczuł postrzały miłości, zwykł był mawiać: „Ach, Jezu, pofolguj w słodkości!”. Tąż miłością gdy gorzał i Stanisław święty, łzami ogień przygaszał, w sercu swym zawzięty. Cóż się i ja z takimi
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 178
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
meł, tedy te miary tylko samemu młynarzowi przynależec będą, a jeśliby się trafiło, żeby kto postronny przywiozł słodu mleć na piwo, a izby tego słodu nie warzyli w karczmie Wolskiej, tylko żeby ten słod zmełli w tym młynie, tedy mu postąpili panowie szołtysi s tego słodu trzecią miarą, a gdyby ten słod zwarzyli w karczmie Wolskiej, tedy młynarzowi s tego słodu albo piwa tylko konew, według starego zwyczaju, a panom szołtysom baryła s piwa. Tenże Maciej, młynarz, powinien na każdy rok na szołtystwo parę koł urobić do wozu, a kiedy przydzie rok czwarty, tedy panu Iwanowi powinien urobić woz czały albo 4 koła
meł, thedy the miary tylko samemu młynarzowi przynalezec będą, a iesliby sie trafiło, zeby kto postronny przywiozł słodu mleć na piwo, a izby thego słodu nie warzyli w karczmie Wolskiey, thylko żeby then słod zmełli w tym młynie, thedy mu postąpili panowie szołtysi s tego słodu trzecią miarą, a gdyby then słod zwarzyli w karczmie Wolskiey, thedy młynarzowi s tego słodu albo piwa thylko konew, według starego zwyczaiu, a panom szołtysom baryła s piwa. Tęnże Maciey, młynarz, powinien na kazdy rok na szołtystwo parę koł urobic do wozu, a kiedy przydzie rok czwarty, tedy panu Iwanowi powinien urobic woz czały albo 4 koła
Skrót tekstu: KsJasUl_1
Strona: 437
Tytuł:
Księga gromadzka wsi Wola Jasienicka, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wola Jasienicka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1602 a 1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1602
Data wydania (nie później niż):
1640
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
. a będzie białą/ przezroczystą/ i jako szkło lśniącą się. Chceszli mieć żółtą, czerwoną, przymieszaj trochę szafranu/ bryzeliej/ laki do karuku rozpuszczonego/ niż go na taflę wylejesz. Inne kolory nie przezroczystą czynią błonkę. 2. Tartarugę albo błonkę piękną pstrą, jako żółwiowej kości mieć będziesz. Tak/ zwarzywszy karuk i przecedziwszy/ nim go w szkło albo taflę (jako się wyżej rzekło) wylejesz; zażołcisz trochą szafranu. Część jednak jaką karuku białego jeszcze odlej/ i zapraw farbą orzechową (o której jakoby ją robić masz wyżej. Num 3. przy kóńcu o łupinach orzechowy Włoskich) wylej tedy na szkło ów zaszafraniony karuk
. á będźie białą/ przezroczystą/ i iáko szkło lśniącą sie. Chceszli mieć żołtą, czerwoną, przymieszay troche száfránu/ bryzeliey/ láki do káruku rospuszczonego/ niż go ná táflę wyleiesz. Inne kolory nie przezroczystą czynią błonkę. 2. Tártárugę álbo błonkę piękną pstrą, iáko żołwiowey kośći mieć będźiesz. Ták/ zwárzywszy karuk i przecedziwszy/ nim go w szkło álbo táflę (iáko się wyżey rzekło) wyleiesz; zażołćisz trochą száfránu. Częśc iednák iáką káruku białego ieszcze odley/ i zapráw farbą orzechową (o ktorey iákoby ią robić mász wyzey. Num 3. przy kóńcu o łupinách orzechowy Włoskich) wyley tedy ná szkło ow zászafrániony káruk
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 114
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
skorki cytrynowe/ z tych prochy i z winem pić/ abo z wodką cynamonową/ anyżową/ trunek wina korzennego/ też tu ma swoję chwałę. Worek na pępek trzeba przyłożyć z nasienia przetłuczonego kopru włoskiego/ kminu kramnego/ anyzu/ kopru ogródnego/ prosa/ polawszy go abo winem korzennym abo aquawitą. Z tymiżnasiony wino zwarzywszy/ dasz klister mały/ strochą olejku kopru ogródnego i bobkowego. Stychże olejków i trochy wosku mazanie uczynisz/ wziąć też może żółtków sześć dobrze ubitych/ przydać prochu nasienia kopru wloskiego z anyzu/ kminu kramnego po dragmie 1. z olejkiem bobkowym na rynce przysmażyć/ i na pępek przywinąć. Zaniechać tu częstego mazania wilgotnego naparzania
skorki cytrynowe/ z tych prochy y z winem pić/ ábo z wodką cynámonową/ ányżową/ trunek winá korzennego/ też tu ma swoię chwałę. Worek ná pępek trzebá przyłożyć z náśienia przetłuczonego kopru włoskiego/ kminu kramnego/ ányzu/ kopru ogrodnego/ prosá/ polawszy go ábo winem korzennym abo áquáwitą. Z tymiżnáśiony wino zwarzywszy/ dasz klister máły/ ztrochą oleyku kopru ogrodnego y bobkowego. Ztychże oleykow y trochy wosku mázánie vczynisz/ wźiąć też może żołtkow sześć dobrze vbitych/ przydáć prochu náśienia kopru wloskiego z ányzu/ kminu kramnego po drágmie 1. z oleykiem bobkowym ná rynce przysmáżyć/ y ná pępek przywinąć. Zaniecháć tu częstego mázánia wilgotnego náparzánia
Skrót tekstu: CiachPrzyp
Strona: Cv
Tytuł:
O przypadkach białychgłów brzemiennych
Autor:
Piotr Ciachowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki, traktaty
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
popiciem/ a przed wieczerzą sklenicą piwa wypiciem. Piwa zawżdy na wieczerzej wprzód niżli co się pocznie jeść/ trunek dobry wypić trzeba. Może też przed wieczerzą trunek dobry świeżej maśląnki z kawałkami masła/ co więc po niej pływają/ ocukrowawszy wypić/ kto chce/ może ją zgrzać i oszafranić. Może też na czczo mleka zwarzyć/ żółtków nabić/ masła włożyć/ ocukrować/ oszafranić i ciepło wypić. Rano też godzinę/ więcej mniej ocukrowawszy dobrze ciepło wypić/ a przed wieczerzą boćwiny z śmiotaną i żółtkami/ zabielonej i ocukrowanej/ trunek dobry wypić/ może też tąż rano naczczo toż odprawić. Abo wziąć piwa półkwarty żółtków trzy/ masła młodego
popićiem/ á przed wieczerzą sklenicą piwá wypiciem. Piwá záwżdy ná wieczerzey wprzod niżli co się pocznie ieść/ trunek dobry wypić trzebá. Może też przed wieczerzą trunek dobry świeżey máśląnki z káwałkámi másłá/ co więc po niey pływáią/ ocukrowawszy wypić/ kto chce/ może ią zgrzać y oszáfránić. Może też ná czczo mleká zwárzyć/ żołtkow nábić/ másłá włożyć/ ocukrować/ oszáfránić y ćiepło wypić. Ráno też godźinę/ więcey mniey ocukrowawszy dobrze ćiepło wypić/ á przed wieczerzą boćwiny z śmiotáną y żołtkámi/ zabieloney y ocukrowáney/ trunek dobry wypić/ może też tąż ráno naczczo toż odpráwić. Abo wźiąć piwá pułkwarty żołtkow trzy/ másłá młodego
Skrót tekstu: CiachPrzyp
Strona: D
Tytuł:
O przypadkach białychgłów brzemiennych
Autor:
Piotr Ciachowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki, traktaty
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
/ słonecznik/ siarka/ sól: abo winem białym/ w którymby wrzał róg Jeleni tarty/ mocząc chusty ciepło przywijać. Abo weź siarki łotów dwa/ gołębiego łajna dragm dziesięć/ mąki/ bobu/ słonecznikowej po łot: trzy/ zwarzenia złotogłowowego/ soku kapusty z trochą octu zmieszać na kaszę/ którą mało co zwarzywszy mieszając/ ciepło przykładać. Podeszwy nacierać rożanym octem/ i z solą/ abo hałunem z winem. Plastr też może przykładać/ uwarzywszy liścia kapusty potłuczonej z winem i octem/ abo cimoliej z wodą stalowaną/ abo kowalską/ abo papierem szarym grubym/ octem ciepłym napojonym obwijać. Jeśli nabrzmiałość się czerwieni/ strzec aby się
/ słonecznik/ śiárká/ sol: abo winem białym/ w ktorymby wrzał rog Ieleni tárty/ mocząc chusty ćiepło przywiiáć. Abo weź śiárki łotow dwá/ gołębiego łáyná dragm dźieśięć/ mąki/ bobu/ słonecznikowey po łot: trzy/ zwárzenia złotogłowowego/ soku kápusty z trochą octu zmieszáć ná kászę/ ktorą máło co zwárzywszy mieszáiąc/ ćiepło przykłádáć. Podeszwy náćieráć rożánym octem/ y z solą/ ábo háłunem z winem. Plastr też może przykłádáć/ vwárzywszy liśćia kápusty potłuczoney z winem y octem/ abo cimoliey z wodą stalowáną/ ábo kowálską/ ábo pápierem szárym grubym/ octem ćiepłym nápoionym obwiiáć. Ieśli nábrzmiáłość się czerwieni/ strzec áby się
Skrót tekstu: CiachPrzyp
Strona: Ev
Tytuł:
O przypadkach białychgłów brzemiennych
Autor:
Piotr Ciachowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki, traktaty
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
: mastiksu w węzełku drag: 1. liścia senesu dragm siedm: w dostatku wody warzyć/ aż dobre półkwarty zostanie/ przecedzeniu przydać tluczonego Rebarb: dobrego drag: 1. Cinamonu scrup: 1. Agaryku w trociskach w chustkę zawiązanego drag: 1. Znowu niech raz wezwie/ i przez noc stoi/ rano raz zwarzywszy przecedziś/ wycisnąć/ i przydać syrop. rożanego purgującego łot: cztery. Spet: diarrhod: abb: drag: 1. Zm. daj cztery uncij na raz co poranek póki staje/ Rebarb: samo i z rożą w cukrze też dobre. Powtóre zażyć tych co krew zgąszczają/ i płód zmacniają/ i
: mástixu w węzełku drág: 1. liśćia senesu dragm śiedm: w dostátku wody wárzyć/ áż dobre pułkwarty zostánie/ przecedzeniu przydáć tluczonego Rhebárb: dobrego drag: 1. Cinámonu scrup: 1. Agáriku w troćiskách w chustkę záwiązánego drag: 1. Znowu niech raz wezwie/ y przez noc stoi/ ráno raz zwárzywszy przecedźiś/ wyćisnąć/ y przydáć syrop. rożánego purguiącego łot: cztery. Spet: diarrhod: abb: drag: 1. Zm. day cztery vnciy ná raz co poránek poki stáie/ Rhebárb: samo y z rożą w cukrze też dobre. Powtore záżyć tych co krew zgąszczáią/ y płod zmacniáią/ y
Skrót tekstu: CiachPrzyp
Strona: E3
Tytuł:
O przypadkach białychgłów brzemiennych
Autor:
Piotr Ciachowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki, traktaty
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
/ abo diarrhodon abb: kołaczki we dwojnasób abo troj Rebarbarum przymieszawszy/ mirabolany wszytkie/ Agaryk cum vino adorato. Ell. Dicatholicon et Cons. Chamech sine scamoneo et colocinthide, i tym podobne/ abo też klistery wolne z trochą olejków/ abo weź pigwy wewnątrz tylko co twardsze wyrzuciwszy/ wszytko i z skorą zwierzchną wespół zwarz/ aż dobrze zmiekczeją/ które przez sito z juchą przebij/ i znowu z cukrem warz/ a każdemu funtowi w dowarzeniu przydaj prochu z Rebarbarum łotów dwa/ abo trzy: pozad też idąca pigwa lepiej purguje. Weź pigwę wielką rozkroiwszy ją/ wyrzuć ziarka z tych twardością/ gdzie napełni prochem Rebarbarum dragmą jedną i pół
/ ábo diárrhodon abb: kołaczki we dwoynasob ábo troy Rhebárbárum przymieszawszy/ mirábolany wszytkie/ Agárik cum vino adorato. Ell. Dicatholicon et Cons. Chamech sine scamoneo et colocinthide, y tym podobne/ ábo też klistery wolne z trochą oleykow/ ábo weź pigwy wewnątrz tylko co twárdsze wyrzućiwszy/ wszytko y z skorą zwierzchną wespoł zwarz/ áż dobrze zmiekczeią/ ktore przez śito z iuchą przebiy/ y znowu z cukrem warz/ á káżdemu funtowi w dowárzeniu przyday prochu z Rhebárbárum łotow dwá/ ábo trzy: pozad też idąca pigwá lepiey purguie. Weź pigwę wielką roskroiwszy ią/ wyrzuć źiarká z tych twárdośćią/ gdźie napełni prochem Rhebárbarum drágmą iedną y puł
Skrót tekstu: CiachPrzyp
Strona: Hv
Tytuł:
O przypadkach białychgłów brzemiennych
Autor:
Piotr Ciachowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki, traktaty
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
/ albo drzewiane/ wsyp soli dostatek/ i octu winnego/ tak wiele/ żeby zamokł szczupak/ i kminu tłuczonego/ i Oliwy a mocz to godzinę/ Weźmij szpilek drewnianych cienkich/ powtykaj na Rozenki dzwona przetykaj jeżeli chcesz Salwią piecz na roście/ a żynguj czym chczesz i chlebem białym tartym potrząsnij; a gdy dopieczesz zwarz ten Ocet w którymeś moczył/ przydaj Oliwy/ daj z szpilkami pułmisek/ polej tym saporem. Rozdział Drugi. LXXXVIII. Ryby macerowane warzone,
Takim kształtem zmacerujesz w Occie soli Szczupaka albo karpia ale nie lej Oliwy/ włóż potym w Rynkę/ i ten Ocet wlej/ masła płokanego ż potrzebę włóz albo Oliwy
/ álbo drzewiáne/ wsyp soli dostátek/ y octu winnego/ tak wiele/ żeby zámokł szczupak/ y kminu tłuczonego/ y Oliwy á mocz to godzinę/ Weźmiy szpilek drewnianych ćienkich/ powtykay ná Rozenki dzwoná przetykay ieżeli chcesz Salwią piecz ná rośćie/ a żynguy czym chczesz y chlebem białym tartym potrząsniy; á gdy dopieczesz zwarz ten Ocet w ktorymeś moczył/ przyday Oliwy/ day z szpilkámi pułmisek/ poley tym saporem. Rozdział Drugi. LXXXVIII. Ryby mácerowáne wárzone,
Tákim kształtem zmáceruiesz w Occie soli Szczupaká álbo kárpiá ále nie ley Oliwy/ włoż potym w Rynkę/ y ten Ocet wley/ másła płokánego ż potrzebę włoz álbo Oliwy
Skrót tekstu: CzerComp
Strona: 64
Tytuł:
Compendium ferculorum albo zebranie potraw
Autor:
Stanisław Czerniecki
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
kulinaria
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1682
Data wydania (nie wcześniej niż):
1682
Data wydania (nie później niż):
1682