fortelów, i jako rzecz można przymusić go do bitwy. Przecie jednak jest Ich Mściów niemało na tym Sejmie, którzy rozumieją być niepotrzebne przyczynienie wojska, czego z żalem słuchać mi przychodzi: bo o tym każdy niechaj wie, że tem wojskiem W. K. Mści za pomocą bożą resistentia mu się uczynić może; ale zwojować go i wyprzeć, sine speciali et miraculosa gratia majestatu bożego, rzecz niepodobna. Kto chce w długą tę wojnę prowadzić, pokoju nieuczynić ojczyźnie, słusznie takich consilia używa. Ja protestando W. K. Mości, Panu memu miłościwemu, proszę, abyś W. K. Mość
wszystkim Stanom koronnym dla uspokojenia państwa
fortelów, i jako rzecz można przymusić go do bitwy. Przecie jednak jest Ich Mściów niemało na tym Sejmie, którzy rozumieją być niepotrzebne przyczynienie wojska, czego z żalem słuchać mi przychodzi: bo o tym każdy niechaj wie, że tém wojskiem W. K. Mści za pomocą bożą resistentia mu się uczynić może; ale zwojować go i wyprzeć, sine speciali et miraculosa gratia majestatu bożego, rzecz niepodobna. Kto chce w długą tę wojnę prowadzić, pokoju nieuczynić ojczyznie, słusznie takich consilia używa. Ja protestando W. K. Mości, Panu memu miłościwemu, proszę, abyś W. K. Mość
wszystkim Stanom koronnym dla uspokojenia państwa
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 94
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
pojrzy stronę niezmiernego świata, Próżne tych bohatyrek. Już Tomirys ona Nie powstanie tych wieków ani niezwalczona Niegdy Pentesilea ni kraju polskiego Ozdoba, Wanda cora Krakusa wielkiego. Już nam dziś miasto broni nieba zazdrościwe, W ręce wtrąciły igłę i krosna tęskliwe; Kazały sadzić zioła, kądziele pilnować; Czy tymże to orężem mamy was zwojować?
M. Jakże już często na to oczy me patrzały, Że tych, którym i miecze i hartowne strzały Jako słabe niewiasty ciężko ich raniły, Nie mieczem, lecz gładkością, którą przerażeni W ich jarzmo swe ramiona dali zniewoleni.
P. Wątpię, by marna gładkość tyle siły miała, Żeby o wielkich mężów pokuszać
pojrzy stronę niezmiernego świata, Prożne tych bohatyrek. Już Tomirys ona Nie powstanie tych wiekow ani niezwalczona Niegdy Pentesilea ni kraju polskiego Ozdoba, Wanda cora Krakusa wielkiego. Już nam dziś miasto broni nieba zazdrościwe, W ręce wtrąciły igłę i krosna teskliwe; Kazały sadzić zioła, kądziele pilnować; Czy tymże to orężem mamy was zwojować?
M. Jakże już często na to oczy me patrzały, Że tych, ktorym i miecze i hartowne strzały Jako słabe niewiasty ciężko ich raniły, Nie mieczem, lecz gładkością, ktorą przerażeni W ich jarzmo swe ramiona dali zniewoleni.
P. Wątpię, by marna gładkość tyle siły miała, Żeby o wielkich mężow pokuszać
Skrót tekstu: TrembWierszeWir_II
Strona: 242
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Jakub Teodor Trembecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1643 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911
homo in adiutorium mutuum generatus est. Prawdziwej Ojczyzny/ bo gdy rozumu wodza od Boga danego/ słuchać będziem/ oddamy bestiam dzica/ oddamy okrutnika/ a przyjmiemy łaskawość/ i ludzkości mieszkanie wieczne damy; gdyż nie tylko człowiek/ bez niej barzo słabym jest/ i każdej rzeczy jako nagiego/ jako jednego/ łatwie go zwojować; ale i wszelka Rzeczpospolita jako trzcina by namniejszy powienie wietrzyk/ tylko się nie złamie. Czemu: obywatele jej ludzkości/ ani łaskawości nie mają; a gdzie tych niemasz/ rzeczy najpotrzebniejszej/ takom wyższej powiedział/ miłości nie będzie: i stanie okręt na gorze strasznego Oceanu/ bez masztu/ bez żaglów/ bez
homo in adiutorium mutuum generatus est. Prawdźiwey Oyczyzny/ bo gdy rozumu wodzá od Bogá dánego/ słucháć będziem/ oddamy bestyiam dzicá/ oddamy okrutniká/ á prziymiemy łáskáwość/ y ludzkośći mieszkánie wieczne damy; gdysz nie tylko człowiek/ bez niey bárzo słábym iest/ y káżdey rzeczy iáko nágiego/ iáko iednego/ łatwie go zwoiowáć; ále y wszelka Rzeczpospolita iáko trzćiná by namnieyszy powienie wietrzyk/ tylko się nie złamie. Czemu: obywátele iey ludzkośći/ áni łáskáwośći nie máią; á gdzie tych niemász/ rzeczy naypotrzebnieyszey/ takom wysszey powiedział/ miłośći nie będzie: y stánie okręt ná gorze strásznego Oceanu/ bez másztu/ bez żaglow/ bez
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: G4v
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
ście nie mniemali, że zmyślamy, ato list pierwszy, który jakimisi cyframi pisany, w którym się znaczy podpis Daszty i arcyksiążęcia i pieczęci. I cóż cudzoziemcy twierdzą? To i WMciom samym powiedzą, że hołomieniecki biskup ma pięć tysięcy ludu; sprawia się, że na Opawę,
ale Opawę może piąciuset zwojować. W drugim liście piszą, że wojewoda krakowski jest szelm wielki, trzeba go zabić, a pan krakowski, że stabat tanquam Petrus a longe. śmiejąc się z niego. Ukazano drugi list od nich do ks. biskupa łuckiego pisany, w którym mu dziękują, że na tym sejmie przewiódł oprawę królowej tej. Owa
ście nie mniemali, że zmyślamy, ato list pierwszy, który jakimisi cyframi pisany, w którym się znaczy podpis Daszty i arcyksiążęcia i pieczęci. I cóż cudzoziemcy twierdzą? To i WMciom samym powiedzą, że hołomieniecki biskup ma pięć tysięcy ludu; sprawia się, że na Opawę,
ale Opawę może piąciuset zwojować. W drugim liście piszą, że wojewoda krakowski jest szelm wielki, trzeba go zabić, a pan krakowski, że stabat tanquam Petrus a longe. śmiejąc się z niego. Ukazano drugi list od nich do ks. biskupa łuckiego pisany, w którym mu dziękują, że na tym sejmie przewiódł oprawę królowej tej. Owa
Skrót tekstu: HerburtPrzyczynyCz_III
Strona: 357
Tytuł:
Przyczyny wypowiedzenia posłuszeństwa Zygmuntowi
Autor:
Jan Szczęsny Herburt
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
, przed króla przyszli, gdzie Firstemberk króla przeprosił, wyznawając, iż ta myśl nigdy w nim nie była, żeby z tak możnym monarchą walczyć miał; ale jako zawżdy pokoju i łaski królewskiej pragnął, tak i teraz pragnie i ziemia wszytka inflancka. Dano mu odpowiedź od króla, iż chocia król słuszną przyczynę miał, zwojować inflancką ziemię i podbić ją pod moc swoję, jednak uchodząc rozlania krwie chrześcijańskiej a mając wzgląd na pokorę Firstemberkowę, odpuszcza mu jego występ i do łaski go swej przypuszcza. I tak ta wojna skończona jest pokojem. Byli ci, którzy nie chwalili takiego pokoju, pokazując, że król mając tak wielkie wojska i tak ważną
, przed króla przyszli, gdzie Firstemberk króla przeprosił, wyznawając, iż ta myśl nigdy w nim nie była, żeby z tak możnym monarchą walczyć miał; ale jako zawżdy pokoju i łaski królewskiej pragnął, tak i teraz pragnie i ziemia wszytka inflancka. Dano mu odpowiedź od króla, iż chocia król słuszną przyczynę miał, zwojować inflancką ziemię i podbić ją pod moc swoję, jednak uchodząc rozlania krwie chrześciańskiej a mając wzgląd na pokorę Firstemberkowę, odpuszcza mu jego występ i do łaski go swej przypuszcza. I tak ta wojna skończona jest pokojem. Byli ci, którzy nie chwalili takiego pokoju, pokazując, że król mając tak wielkie wojska i tak ważną
Skrót tekstu: GórnDzieje
Strona: 215
Tytuł:
Dzieje w Koronie Polskiej
Autor:
Łukasz Górnicki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1637
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1637
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła wszystkie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Piotr Chmielowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Salomon Lewental
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1886
/ jako w niepohamowanym rozum jest/ choć go rozkosz vięła: widzi że zle/ a przecię się do złego rzuca: gniew zaś/ by jedno dosyć uczynił przedsięwzięciu swemu/ zaślepiony chciwością pomsty nic niedba. A tak trudniej z gniewem/ niżli z rozkoszą walczyć. 3. Co gwałtem usilnem postępuje/ to trudniej zwojować/ niżli co polekuchnu: bo gwałt i najazd/ do zwycięstwa wielkie ma przyczyny. Ale gniew usilnym gwałtem postępuje: bo nie może nic być prędszego/ jako zapalczywość: Rozkosz zaś z nienagła wkrada się w nas nie gwałtem: A przeto trudniej gniew zwojować/ niżli rozkosz. 4. Pragnienie pomsty trudniej pohamować/ niżli
/ iáko w niepohámowánym rozum iest/ choć go roskosz vięłá: widźi że zle/ á przećię się do złego rzuca: gniew záś/ by iedno dosyć vczynił przedśięwźięćiu swemu/ záślepiony chćiwośćią pomsty nic niedba. A ták trudniey z gniewem/ niżli z roskoszą walczyć. 3. Co gwałtem vśilnem postępuie/ to trudniey zwoiowáć/ niżli co polekuchnu: bo gwałt y naiazd/ do zwyćięstwá wielkie ma przyczyny. Ale gniew vśilnym gwałtem postępuie: bo nie może nic być prędszego/ iáko zapálczywość: Roskosz záś z nienagłá wkrada się w nas nie gwałtem: A przeto trudniey gniew zwoiowáć/ niżli roskosz. 4. Pragnienie pomsty trudniey pohamowáć/ niżli
Skrót tekstu: PetrSEt
Strona: 129
Tytuł:
Etyki Arystotelesowej [...] pierwsza część
Autor:
Sebastian Petrycy
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
filozofia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
rozkoszą walczyć. 3. Co gwałtem usilnem postępuje/ to trudniej zwojować/ niżli co polekuchnu: bo gwałt i najazd/ do zwycięstwa wielkie ma przyczyny. Ale gniew usilnym gwałtem postępuje: bo nie może nic być prędszego/ jako zapalczywość: Rozkosz zaś z nienagła wkrada się w nas nie gwałtem: A przeto trudniej gniew zwojować/ niżli rozkosz. 4. Pragnienie pomsty trudniej pohamować/ niżli pragnienie miłych rzeczy: gdyż gwałtowny ogień trudniej ugasić/ niżli podniatę. Ale gniew jest pragnienie pomsty/ a z tak wielką zapalczywością/ że zdrowie za nic sobie nie ważemy/ byleśmy się swej krzywdy pomścili: jako Poeta powiedział: Est vindicta bonum vita
roskoszą walczyć. 3. Co gwałtem vśilnem postępuie/ to trudniey zwoiowáć/ niżli co polekuchnu: bo gwałt y naiazd/ do zwyćięstwá wielkie ma przyczyny. Ale gniew vśilnym gwałtem postępuie: bo nie może nic być prędszego/ iáko zapálczywość: Roskosz záś z nienagłá wkrada się w nas nie gwałtem: A przeto trudniey gniew zwoiowáć/ niżli roskosz. 4. Pragnienie pomsty trudniey pohamowáć/ niżli prágnienie miłych rzeczy: gdyż gwałtowny ogień trudniey vgáśić/ niżli podniátę. Ale gniew iest prágnienie pomsty/ á z tak wielką zapálczywośćią/ że zdrowie zá nic sobie nie ważemy/ bylesmy się swey krzywdy pomśćili: iáko Poetá powiedźiał: Est vindicta bonum vita
Skrót tekstu: PetrSEt
Strona: 129
Tytuł:
Etyki Arystotelesowej [...] pierwsza część
Autor:
Sebastian Petrycy
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
filozofia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
a z tak wielką zapalczywością/ że zdrowie za nic sobie nie ważemy/ byleśmy się swej krzywdy pomścili: jako Poeta powiedział: Est vindicta bonum vita iucundius ipsae. Rozkosz zaś nie ma takiej zapalczywości do miłych rzeczy/ ale znienagła postępuje. Trudniej tedy pohamować gniew/ niżli rozkosz. 5. Domowego nieprzyjaciela łacniej zwojować/ niżli obcego/ gdyż świadomy jest domowy/ nietak ostry jako więc bywa obcy. Ale rozkosz jest domowy nieprzyjaciel znami się rodzi: gniew obcy: bo zwierzchu przychodzi za uczynieniem krzywdy. Za czym idzie/ iż łacniej zwojować rozkosz/ niżli gniew. Gniew bez baczenia. Gniew zapalczywy. Gniew ogień gwałtowny.
á z tak wielką zapálczywośćią/ że zdrowie zá nic sobie nie ważemy/ bylesmy się swey krzywdy pomśćili: iáko Poetá powiedźiał: Est vindicta bonum vita iucundius ipsae. Roskosz zaś nie ma tákiey zápálczywośći do miłych rzeczy/ ale znienagłá postępuie. Trudniey tedy pohámowáć gniew/ niżli roskosz. 5. Domowego nieprzyiaćielá łácniey zwoiowáć/ niżli obcego/ gdyż świádomy iest domowy/ nieták ostry iáko więc bywa obcy. Ale roskosz iest domowy nieprzyiaciel známi się rodźi: gniew obcy: bo zwierzchu przychodźi zá vczynieniem krzywdy. Zá czym idźie/ iż łácniey zwoiowáć roskosz/ niżli gniew. Gniew bez baczenia. Gniew zápalczywy. Gniew ogień gwałtowny.
Skrót tekstu: PetrSEt
Strona: 129
Tytuł:
Etyki Arystotelesowej [...] pierwsza część
Autor:
Sebastian Petrycy
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
filozofia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
nienagła postępuje. Trudniej tedy pohamować gniew/ niżli rozkosz. 5. Domowego nieprzyjaciela łacniej zwojować/ niżli obcego/ gdyż świadomy jest domowy/ nietak ostry jako więc bywa obcy. Ale rozkosz jest domowy nieprzyjaciel znami się rodzi: gniew obcy: bo zwierzchu przychodzi za uczynieniem krzywdy. Za czym idzie/ iż łacniej zwojować rozkosz/ niżli gniew. Gniew bez baczenia. Gniew zapalczywy. Gniew ogień gwałtowny. Gniew przychodzi zwierzchu. Własności rozkoszy i gniewu.
Do rozeznania tej wątpliwości potrzeba wiedzieć własność/ tak rozkoszy jako i gniewu. Rozkosz nam jest wrodzona we wnątrz: gniew zwierzchu przychodzi. Rozkóz trwalsza jest; gniew krótki opłonie wnet
nienagłá postępuie. Trudniey tedy pohámowáć gniew/ niżli roskosz. 5. Domowego nieprzyiaćielá łácniey zwoiowáć/ niżli obcego/ gdyż świádomy iest domowy/ nieták ostry iáko więc bywa obcy. Ale roskosz iest domowy nieprzyiaciel známi się rodźi: gniew obcy: bo zwierzchu przychodźi zá vczynieniem krzywdy. Zá czym idźie/ iż łácniey zwoiowáć roskosz/ niżli gniew. Gniew bez baczenia. Gniew zápalczywy. Gniew ogień gwałtowny. Gniew przychodźi zwierzchu. Własnośći roskoszy y gniewu.
Do rozeznánia tey wątpliwośći potrzebá wiedźieć własność/ ták roskoszy iáko y gniewu. Roskosz nam iest wrodzona we wnątrz: gniew zwierzchu przychodźi. Roskoz trwálsza iest; gniew krotki opłonie wnet
Skrót tekstu: PetrSEt
Strona: 129
Tytuł:
Etyki Arystotelesowej [...] pierwsza część
Autor:
Sebastian Petrycy
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
filozofia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
Monarchie abo karać/ abo zgubić/ zawsze je dawał w moc nieświadomym i nie mądrym opiekunom: Królestwo Izraelskie kiedy Bóg Filistynami karał/ wiecie kogo im za Króla dał? Saula o którym powiedziano że vnius anni erat Saul cum regnate cepisset, był nieświadomy rzeczy jako dziecię w roku Wojsko Nabuchodonozora Króla kiedy chciał przez jednę białągłowę zwojować i pogromić/ odjął pijaństwem mądrość i rozum Holofernesowi/ bo wiedział że Rex insipiens perdet populum suum et ciuitates inhabitabuntur per sensum prudentium. Wiedział mówię że to naprętsza zguba każdego Królestwa/ kiedy głowa nie mądra. W Historiach świeckich małosz tego mamy? Wojsku Perskiemu czego niedostawało? podobno potęgi? Kilka kroć sto tysięcy ludu
Monárchie ábo káráć/ ábo zgubić/ záwsze ie dawał w moc nieświádomym y nie mądrym opiekunom: Krolestwo Izráelskie kiedy Bog Philistynámi kárał/ wiećie kogo im zá Krolá dał? Saulá o ktorym powiedźiano że vnius anni erat Saul cum regnate cepisset, był nieświádomy rzeczy iáko dźiećię w roku Woysko Nábuchodonozorá Krolá kiedy chćiał przez iednę białągłowę zwoiowáć y pogromić/ odiął pijaństwem mądrość y rozum Holofernesowi/ bo wiedział że Rex insipiens perdet populum suum et ciuitates inhabitabuntur per sensum prudentium. Wiedźiał mowię że to naprętsza zgubá káżdego Krolestwá/ kiedy głowá nie mądra. W Historyách świeckich máłosz tego mamy? Woysku Perskiemu czego niedostáwáło? podobno potęgi? Kilká kroć sto tyśięcy ludu
Skrót tekstu: MijInter
Strona: 8
Tytuł:
Interregnum albo sieroctwo apostolskie
Autor:
Jacynt Mijakowski
Drukarnia:
Paweł Konrad
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632