jakim abo sposobem nieprzyjaciel zamyśla postąpić sobie/ abo co się w obożye naszym pod Zbarażem dzieje/ postaremu niemogli nasi wiedzieć; K. I. M. przecię tegoż dnia/ z wojskiem pomknął/ dosyć porządnym/ które samże spodziwieniem bywałych i doświadczonych żołnierzów/ co dzień szykował/ aby tak ciągnąc/ zwyczaił się tak konny jako i pieszy lud/ szeregów swoich pilnować/ i potrzebę wszelaką uczynić z nieprzyjacielem. W takim porządku gdy tego dnia postępowały roty uszykowane/ K. I. M. wśrzód odwieczor o pół mile od Zborowa obóz zatoczył/ a w sześć mil od nieprzyjaciela. Nazajutrz chciał dalej ciągnąć/ ale że błotniste
iákim ábo sposobem nieprzyiaćiel zámyśla postąpić sobie/ ábo co się w obożie nászym pod Zbáráżem dźieie/ postáremu niemogli náśi wiedźieć; K. I. M. przećię tegoż dniá/ z woyskiem pomknął/ dosyć porządnym/ ktore samże zpodźiwieniem bywałych y doświádcżonych żołnierzow/ co dźień szykował/ áby ták ćiągnąc/ zwycżáił się ták konny iáko y pieszy lud/ szeregow swoich pilnowáć/ y potrzebę wszeláką vcżynić z nieprzyiaćielem. W tákim porządku gdy tego dniá postępowáły roty vszykowáne/ K. I. M. wśrzod odwiecżor o puł mile od Zborowá oboz zátocżył/ á w sześć mil od nieprzyiaćielá. Názáiutrz chćiał dáley ćiągnąć/ ále że błotniste
Skrót tekstu: PastRel
Strona: A4v
Tytuł:
Relacja chwalebnej expedycjej
Autor:
J. Pastorius
Tłumacz:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
mieszkasz: nie mogąc nigdy być bezpiecznym/ Owszem w strachu i zawsze niepokoju wiecznym. Powie starzec. Ze ja tu mieszkać przeto muszę/ Bom jest rybitw ubogi/ skąd nie jednę duszę/ Zonę mając i dziatki/ dnia każdego żywię; A tym strachom i hukom mało się przeciwię/ Zem się im już zwyczaił/ i ośmielił na nie/ Nadewszytko to moje błache tu mieszkanie/ Tym bezpieczne/ że w swojej mają je obronie Dobrotliwi Bogowie. A to że na stronie Żyjąc sobie osobno/ wiernie ich miłuję I słucham rozkazania; skąd się złym nieczuję/ Ani komu szkodliwym/ samsiedztwo odległe Mając z ludźmi. Ani mię
mieszkasz: nie mogąc nigdy bydź bespiecznym/ Owszem w stráchu y záwsze niepokoiu wiecznym. Powie stárzec. Ze ia tu mieszkáć przeto muszę/ Bom iest rybitw vbogi/ zkąd nie iednę duszę/ Zonę máiąc y dziatki/ dniá káżdego żywię; A tym stráchom y hukom máło się przeciwię/ Zem się im iuż zwyczáił/ y ośmielił ná nie/ Nádewszytko to moie błáche tu mieszkánie/ Tym bespieczne/ że w swoiey máią ie obronie Dobrotliwi Bogowie. A to że ná stronie Zyiąc sobie osobno/ wiernie ich miłuię Y słucham roskazánia; zkąd się złym nieczuię/ Ani komu szkodliwym/ samsiedztwo odległe Máiąc z ludzmi. Ani mię
Skrót tekstu: TwarSPas
Strona: 52
Tytuł:
Nadobna Paskwalina
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1701
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1701
komunikować/ boś na tej spowiedzi tych a tych okoliczności zataił. I przeto ockąwszy się/ przyszedł do kościoła naszego/ i jednego z naszych w tym się radził co mu się przytrafiło/ prosząc żeby go znowu spowiedzi wysłuchał.
Drugi zaś który na dyscypliny zwykł był chodzić/ do tego ćwiczenia tak się był dobrym nałogiem zwyczaił/ że idąc dnia jednego z jedną rotą żołnierzów/ nocą odchodził od nich a na dyscyplinę przybywał. Więc raz Kapitan obchodząc piechotę/ pobaczył że ten odszedł od drugich/ bieżał za nim/ mniemając żeby na jaką niecnotą odchodził/ ale go wypatrzył na cmentarz do jednego kościoła wchodzącego/ gdzie poklęknąwszy i modlitwę odprawiwszy/ dobrze
kommunikowáć/ boś ná tey spowiedźi tych á tych okoliczności zátáił. Y przeto ockąwszy się/ przyszedł do kośćiołá nászego/ y iednego z nászych w tym się rádźił co mu się przytráfiło/ prosząc żeby go znowu spowiedźi wysłuchał.
Drugi záś ktory ná dyscypliny zwykł był chodźić/ do tego ćwiczenia ták się był dobrym nałogiem zwyczáił/ że idąc dniá iednego z iedną rotą żołnierzow/ nocą odchodźił od nich á ná dyscyplinę przybywał. Więc raz Kápitan obchodząc piechotę/ pobaczył że ten odszedł od drugich/ bieżał zá nim/ mniemáiąc żeby ná iáką niecnotą odchodźił/ ále go wypátrzył ná cmyntarz do iedne^o^ kośćiołá wchodzącego/ gdźie poklęknąwszy y modlitwę odpráwiwszy/ dobrze
Skrót tekstu: WaezList
Strona: 50.
Tytuł:
List roczny z wysep Philippin
Autor:
Francisco Vaez
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
małe miedzki jeździ/ że się zając nie mając gdzie rozciągnąć/ niż wypadnie/ musi między psy kręcić/ gdzie się trafi psu co raz w oczy z zającem potykać/ a często i porwać: i także wziąwszy to sobie w rozum/ popsuje się/ tymże sposobem jako i pierwszy. Znawiedżenia psów żasadżanie
KIedy pies zwyczaił się w gonieniu w przodku chodzić/ a nawiodą nań psów nowotnych rętszych/ bądź z przysadzonych szczeniąt/ bądź dostanych od ludzi/ tedy on (jeśli się nie zwyczaj/ dawszy przodkowi pokoj/ gonić we środku abo pozad) pocznie przebiegać one rącze psy cicho/ mocą zawód biegając/ nie zająca pilnując/ nie
máłe miedzki ieźdźi/ że sie záiąc nie máiąc gdźie rośćiągnąć/ niż wypádnie/ muśi między psy kręćić/ gdźie sie tráfi psu co raz w ocży z záiącem potykáć/ á cżęsto y porwáć: y tákże wźiąwszy to sobie w rozum/ popsuie sie/ tymże sposobem iáko y pierwszy. Znawiedźenia psow źasadźanie
KIedy pies zwycżáił sie w gonieniu w przodku chodźić/ á náwiodą náń psow nowotnych rętszych/ bądź z przysádzonych scżeniąt/ bądź dostánych od ludźi/ tedy on (iesli sie nie zwycżái/ dawszy przodkowi pokoy/ gonić we środku ábo pozad) pocżnie przebiegáć one rącże psy ćicho/ mocą zawod biegáiąc/ nie záiącá pilnuiąc/ nie
Skrót tekstu: OstrorMyśl1618
Strona: 37
Tytuł:
Myślistwo z ogary
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
myślistwo, zoologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618